[Pisarz.......ewski Piotr]

Piotrek chyba żeśmy przegieli z tymi cytatami z pisma...
Cisza się zrobiła, chyba polecieli po kamienie

 

 

Marcin.

Mam złą wiadomość . Żeby być konsekwentnym   , będziemy musieli nastawić drugi policzek.  

A trzeba było  przeczytać    Mat 7,6  " margaritas ante porkos"

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Nie.. błąd.. nasi kargule rzucą granaty, albowiem racja musi być po ich stronie..

[Pisarz.......ewski Piotr]

wujek.. ..  nie u wszystkich - i co najważniejsze nie u każdego - razem z wiekiem potęguje się skłonność do relatywizmu, infantylizmu i uległość wobec najprzeróżniejszych mód albo durnowatych ideologijek.. albo pokazu żenującego kolesiostwa. Wykalkulować i wypośrodkować, aby zaistnieć jako oryginał - to stara, sieciowa recepta.. Zgadzam się..   

Ci twoi skrzywdzeni, tak spostponowani tu kumple, to tak z głupoty, jakiegoś osobistego deficytu przyzwoitości, dla sławy mołojeckiej, czy tylko z mentalnej biedy ? 

Sławek

Od lat bronisz rybaków jak Rejtan , czy to też kolesiostwo ?

A może................

 

[silurus]

i się zaczyna    

 

Zamiast jakiejś konstruktywnej dyskusji jeden wielki bełkot.

Dlatego nigdy nie będzie dobrze. Będziemy narzekać jeździć za granicę i zachwalać jak u nich dobrze. W tym jesteśmy najlepsi i tak trzymać     

[wujek]

Czytam i nie wierzę usprawiedliwiać łamiących przepisy bo nie zabierają ryb ręce opadają. Podobnie jak nie będziemy karać za niewymiarowe ryby bo zasłużony, wielokrotnie odznaczany, dobrze głosuje na  tego co trzeba i układ się trzyma. Kolesiostwo i układy. Jeżeli komuś nie podobają się przepisy PZW to niech robi wszystko by je zmienić na takie które według niego są słuszne jeżeli mimo starań są dla niego nie do zaakceptowania to niech się wypisze. To że są złe, niezasadne każdy ma swoje zdanie. Ja sądzę że są niedoprecyzowane i dzięki temu można je różnie interpretować. Ale to nie powoduje że łamanie przepisów można usprawiedliwiać. Jedyną możliwością jest wyższe dobro np jazda bez prawa jazdy by zawieźć kogoś do szpitala by ratować czyjeś życie ale wrócić do domu już nie można. Ale czy było to zasadne a zostało wykryte przez policję to policjanci mogą odstąpić od ukarania widząc znamiona nadzwyczajnych okoliczności lub notatka do sądu który zwykle umaża sprawę.

 

Usprawiedliwianie bo się zna  to już kolesiostwo.

Kolesiostwo tylko z jednego powodu, wiem że wypuszczają ryby i generalnie to się dla mnie liczy, reszta mnie nie obchodzi.  Potępiam jeszcze łowienie w okresach ochronnych bo po coś są.  Reszty rapru nie znam bo i po co. Nigdy sie z nim nie utożsamiałem. Zmieniać nie będe bo Satim nie jestem, wypisać też się nie wypiszę bo i z jakiego powodu. Swoje zdanie mam prawo wyrazić.

Użytkownik wujek edytował ten post 31 lipiec 2019 - 09:45

[spinnerman]

...
 Potępiam jeszcze łowienie w okresach ochronnych bo po coś są.  Reszty rapru nie znam bo i po co. Nigdy sie z nim nie utożsamiałem.       

[newrom]

Potępiam C&R jako zwykły sadyzm. Złowione=zjedzone. Wymiarów ochronnych nie znam, bo się z nimi nie utożsamiam. A przecież nawet najmniejsze ryby można zagospodarować (ocet albo kot). Dla mnie najważniejsze to nie łowić na robaki i ryby (kotu dać,  a nie marnować na przynętę).

 

[Krzysiek P]

...
 Potępiam jeszcze łowienie w okresach ochronnych bo po coś są.  Reszty rapru nie znam bo i po co. Nigdy sie z nim nie utożsamiałem.       

W RAPR są jeszcze wymiary ochronne, metody niedozwolone, odległości między wędkującymi, zachowanie się na łowisku (czystość) i poruszonych wiele innych ważnych tematów. Jako członek PZW i użytkownik wody udostępnionej dzięki PZW powinno się je znać i do nich stosować. Oczywiście można się nie utożsamiać i łowić w "burdelach" czy na OS.
 Ale na łowiskach prywatnych dobitnie i dotkliwie przypomni nam regulamin właściciel lub odpowiednie służby.
Regulminy, zezwolenia, dodatkowe obostrzenia, rejestry.. po co, na co,  ja wiem lepiej. Jak by tu ominąć ew nagiąć jakiś przepis.
I taki przykład idzie "z góry".  Od świadomych i zaawansowanych wędkarzy. Inteligentnych i zamożnych. Elita spiningowa. 
A "gumofilcom"  i "dziadkom" z Jaxonem w ręku szybko przypinamy łatki kłusownicze. Pewnie czytać nie umiejo..
    

[wujek]

Ryby wypuszczam więc nie muszę znac wymiarów, reszta co wymieniłes wynika z dobrego wychowawania, każdy powinien to wyssac z mlekiem mamusi. Rapry nie muszą mi pisać żebym nie śmiecil, ojciec mnie tego nauczył.

[DonPablo]

Kolesiostwo tylko z jednego powodu, wiem że wypuszczają ryby i generalnie to się dla mnie liczy, reszta mnie nie obchodzi.  Potępiam jeszcze łowienie w okresach ochronnych bo po coś są.  Reszty rapru nie znam bo i po co. Nigdy sie z nim nie utożsamiałem. Zmieniać nie będe bo Satim nie jestem, wypisać też się nie wypiszę bo i z jakiego powodu. Swoje zdanie mam prawo wyrazić.

 

I mówi to reprezentant Team Jerkbait...

 

Próżne nadzieje na zmianę mentalności u młodszych, gdy przykład jest taki jaki jest.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Nie tyle bronię rybaków, co czystości zasad, logiki i elementarnej uczciwości.. Skoro społeczeństwo lubi i chce jeść ryby, to ktoś je musi złowić i dostarczyć na rynek. Niekoniecznie kłusownik albo wędkarski świat..co widzę.. 

Pomiędzy tym co sobie kto myśli i jak se dedukuje, a w efekcie czyni, nie należy stawiać znaku równości - choć to ponoć modne i zbawienne - ani zamazywać granic.  Obciach pozostaje obciachem, tak jak obłuda obrońców obciachu, obłudą..

[Flame]

Ryby wypuszczam więc nie muszę znac wymiarów, reszta co wymieniłes wynika z dobrego wychowawania, każdy powinien to wyssac z mlekiem mamusi. Rapry nie muszą mi pisać żebym nie śmiecil, ojciec mnie tego nauczył.

 

Dobrze znać wymiary ochronne nawet jeżeli sami wszystko wypuszczamy ponieważ np. gdy zauważymy, że ten dziadek "od bambusów" kitra do tornistra sumka to będziemy wiedzieli czy mamy go szarpać za kapotę i straszyć milicją czy jednak odpuścić bo rybka miarę trzyma

[wujek]

I mówi to reprezentant Team Jerkbait...

Próżne nadzieje na zmianę mentalności u młodszych, gdy przykład jest taki jaki jest.

Mogę się zrzec tej funkcji jak to kogoś razi, ale nie ty będziesz o tym decydował . Myślę że mimo wszystko przez te lata byłem osoba która wspomagala etyczne podejście do wędkarstwa, ale nie będę bezkrytycznie wszystkiego przyjmował. O młodzież się nie martw, mają swój rozum.
Wymiarów mimo wszystko sie nie nauczę bo łowię głównie z łodzi, generalnie unikam innych wędkarzy, a w plecak nikomu nie będę zaglądał bo to nie moja rola. Jest służba ktora ma PRAWNE narzędzia żeby to robić.
Chciałbym również przypomnieć że wątek nie dotyczy mojej osoby a zaczyna się tak robić.
Zaraz będzie że jak kogoś znowu nagraja to przez wujka że nie zlinczowal publicznie przewodników .

Użytkownik wujek edytował ten post 31 lipiec 2019 - 11:54

[DonPablo]

Oceniam jako żałosne, zarówno wcześniejsze jak i dalsze, twoje próby obrony tej sprawy.

Wcześniejsze zaangażowanie w promowanie etycznych zachowań pogłębia tylko obecne poczucie rozczarowania, bo jesteś świadomy, że zrobili źle.

[wujek]

A dla mnie osobiście twoje zdanie nic nie znaczy. Z tego co widzę jesteś z Bielska więc lapiesz pewnie jelce na muchę i zabierasz głos w wątku mazowieckim nie mając pojęcia o czym piszesz .

[BOB]

...a przecież może być tak sielsko i ....bezrybnie (ale pięknie przynajmniej na echu     )

Załączone pliki

•  IMG_20190729_110832a.jpg   84,92 KB   16 Ilość pobrań

Użytkownik BOB edytował ten post 31 lipiec 2019 - 12:29

[venom_666]

A dla mnie osobiście twoje zdanie nic nie znaczy. Z tego co widzę jesteś z Bielska więc lapiesz pewnie jelce na muchę i zabierasz głos w wątku mazowieckim nie mając pojęcia o czym piszesz .

Rozumiem, że jak ktoś opisze patologie np. w Okręgu Słupsk czy Koszalin, to członkowie innych okręgów mają siedzieć cicho bo to nie ich rejon... Gruuubo...

[MajKar]

Skoro ktoś wypuszcza to może łowić na 3 wędki lub przynętę uzbrojoną w 3 haczyki? Analogiczne do trollingu, jak wypuszczają to mogą łamać prawo.

[DonPablo]

No i wyszła słoma z butów

 

A dla mnie osobiście twoje zdanie nic nie znaczy. Z tego co widzę jesteś z Bielska więc lapiesz pewnie jelce na muchę i zabierasz głos w wątku mazowieckim nie mając pojęcia o czym piszesz .

 

W tej sytuacji, pozostały ci najprymitywniejsze ataki- ad personam.

Zero refleksji.

Tak się składa, że urodziłem się w Warszawie i tam żyłem ponad 40 lat.

Wody mazowieckie znam jak własną kieszeń.

Natomiast ty o Bielsku i tutejszych wodach masz widzę zero (kolejny raz) pojęcia.

 

Kończę swoją tu obecność, bo marnuję czas.

[ezehiel]

Panowie spokój.

Po cholere sie obrażacie, dyskutujcie na temat poglądów, a nie przepychanki.



Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka