A mnie dziś dwa ładne sumy porwały zestaw kleniowy,nie miałem szans... A może to był ten sam, w sumie z tego samego miejsca w octępie 30minut jeden po drugim
Użytkownik byku121 edytował ten post 27 lipiec 2019 - 10:08
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 27 lipiec 2019 - 09:49
A mnie dziś dwa ładne sumy porwały zestaw kleniowy,nie miałem szans... A może to był ten sam, w sumie z tego samego miejsca w octępie 30minut jeden po drugim
Użytkownik byku121 edytował ten post 27 lipiec 2019 - 10:08
Napisano 27 lipiec 2019 - 10:10
Panowie, a może ktoś podać tu jakiś link z wykładnią prawną dot. Wprowadzenia przepisu zakazującego trolla w okręgu maz.? Bo chyba na jakiejś podstawie prawnej przepis taki wszedł w życie...? Czy jest to robione na zasadzie, a wprowadzamy, bo tak nam się podoba...? Kiedyś ten aspekt poruszałem na tym forum ale nikt nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, dlatego jeśli ktoś wie gdzie tego szukać, to proszę o link z konkretnymi zapisami prawnymi dot. Tego zakazu, bez dywagacji i domysłów...Pozdrawiam
Art .7 ust. 2 i 2a ustawy o rybactwie sródlądowym.
2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”, a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa – posiadająca ponadto jego zezwolenie.
2a. Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydany w postaci papierowej lub elektronicznej przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku – określać sposób prowadzenia tego rejestru.
http://prawo.sejm.go...D19850091Lj.pdf
Napisano 27 lipiec 2019 - 10:11
Zakaz trollingu został wprowadzony z powodu kłusowników którzy przed woblerem wieszali dużą kotwice. Sam rozmawiałem o tym z rybakiem ktory mi mówił że jedzie na Twardą pokazać co znajduje w sieciach i w jaki sposób łowią "wędkarze". Było to w okresie kiedy mieliło się czy zakaz trollingu zostanie wprowadzony. Widać rybak dorzucił swoją cegiełkę. Niestety tak jest że przez patologiczne zachowania patologii cierpią etyczni i prawdziwi wędkarze. Sam osobiście sporo trollingowałem w okresie letnim i przez ileś tam wypływanych kilometrów najechałem dwa sumy i co śmieszne tego samego dnia, jeden nawet był miły i sam się wypiął bo nie wiem jak bym go podebrał, a miał z 160cm. Nigdy nie widziałem martwego suma padłego z powodu trollingu, choć słyszałem o przypadkach padlych ryb z woblerami w pysku, ale było to z winy wędkarzy stosujących zbyt słaby sprzęt.
Żeby być uczciwym sam mam mieszane uczucia czy zakaz trollingu jest słuszny. Z jednej strony uważam że jest to metoda jak każda inna pozwalająca na łowienie ryb niełownych innymi metodami, a z drugiej wiem że spowodowała duże spustoszenie w rybostanie, ale to nie wina metody a ludzi ją stosujących. Co ciekawe "fachowcami" stawali się ludzie którzy nie potrafili złowić klenia czy sandacza ,a nagle zaczęli wyjmować dwumetrowe ryby i co gorsza je zabijali. Wystarczyła łódka, echosonda, kasa na paliwo i dużo czasu bo to jednak metoda dla cierpliwych.
Podsumowując może jeszcze nie dojrzeliśmy do trollingu, w innych krajach nie sądzę żeby ta metoda była gdzieś zakazana. Mam nadzieję że kiedyś do niej dojrzejemy i będę znowu w ten sposób urozmaicał swoje sumowanie.
Co do nagranej sytuacji to nie będę się wypowiadał. Znam osobiście chłopaków i życzę każdemu w tym kraju takiego podejścia do ryb jak mają oni, wtedy jakiś trolling nie bylby problemem. Zauważyłem jeszcze jedno, najwięcej krzyczą ci których niespecjalnie kojarzę z łowieniem ryb, więc proponuję iść na ryby i zająć głowę bardziej pożytecznymi wędkarsko sprawami. Właśnie wróciłem po dwóch dniach maratonu i potwierdzam co pisał Dawid że biorą .
Użytkownik wujek edytował ten post 27 lipiec 2019 - 10:19
Napisano 27 lipiec 2019 - 10:45
Napisano 27 lipiec 2019 - 11:19
Janek, zakaz jest zakazem.Zakaz trollingu został wprowadzony z powodu kłusowników którzy przed woblerem wieszali dużą kotwice. Sam rozmawiałem o tym z rybakiem ktory mi mówił że jedzie na Twardą pokazać co znajduje w sieciach i w jaki sposób łowią "wędkarze". Było to w okresie kiedy mieliło się czy zakaz trollingu zostanie wprowadzony. Widać rybak dorzucił swoją cegiełkę. Niestety tak jest że przez patologiczne zachowania patologii cierpią etyczni i prawdziwi wędkarze. Sam osobiście sporo trollingowałem w okresie letnim i przez ileś tam wypływanych kilometrów najechałem dwa sumy i co śmieszne tego samego dnia, jeden nawet był miły i sam się wypiął bo nie wiem jak bym go podebrał, a miał z 160cm. Nigdy nie widziałem martwego suma padłego z powodu trollingu, choć słyszałem o przypadkach padlych ryb z woblerami w pysku, ale było to z winy wędkarzy stosujących zbyt słaby sprzęt.
Żeby być uczciwym sam mam mieszane uczucia czy zakaz trollingu jest słuszny. Z jednej strony uważam że jest to metoda jak każda inna pozwalająca na łowienie ryb niełownych innymi metodami, a z drugiej wiem że spowodowała duże spustoszenie w rybostanie, ale to nie wina metody a ludzi ją stosujących. Co ciekawe "fachowcami" stawali się ludzie którzy nie potrafili złowić klenia czy sandacza ,a nagle zaczęli wyjmować dwumetrowe ryby i co gorsza je zabijali. Wystarczyła łódka, echosonda, kasa na paliwo i dużo czasu bo to jednak metoda dla cierpliwych.
Podsumowując może jeszcze nie dojrzeliśmy do trollingu, w innych krajach nie sądzę żeby ta metoda była gdzieś zakazana. Mam nadzieję że kiedyś do niej dojrzejemy i będę znowu w ten sposób urozmaicał swoje sumowanie.
Co do nagranej sytuacji to nie będę się wypowiadał. Znam osobiście chłopaków i życzę każdemu w tym kraju takiego podejścia do ryb jak mają oni, wtedy jakiś trolling nie bylby problemem. Zauważyłem jeszcze jedno, najwięcej krzyczą ci których niespecjalnie kojarzę z łowieniem ryb, więc proponuję iść na ryby i zająć głowę bardziej pożytecznymi wędkarsko sprawami. Właśnie wróciłem po dwóch dniach maratonu i potwierdzam co pisał Dawid że biorą.
Napisano 27 lipiec 2019 - 11:41
Masz rację, dla tego nie będę oceniał. Z drugiej strony każdy z nas łamie prawo i to ileś razy dziennie przekraczając dozwoloną prędkość.
Użytkownik wujek edytował ten post 27 lipiec 2019 - 11:48
Napisano 27 lipiec 2019 - 11:55
Napisano 27 lipiec 2019 - 13:33
Wiesz o co mi chodzi, ale żeby kogoś nie obrażać poprawię na większość a nie każdy .
Masz rację, dobrze to podsumowałeś że wielu nie potrafiło uszanować reguł co obrazuje poziom kultury naszych wędkarzy. Wpływanie innym w zestawy, pyskówki bo im wolno, łowienie z "dozbrojką", wywożenie ton sumów z wody na handel. Z drugiej strony dla kogoś kto dysponuje elementarnymi zasadami kulturu i etyki jest to metoda jak każda inna, wymagająca też dużo wiedzy. Pomijam łowienie na pigalakach i pływanie góra, dół. Też można być chamem spinningistą i wejść komuś bez pytania na miejscówkę i udawać że nie ma problemu.
Napisano 27 lipiec 2019 - 14:43
Użytkownik Maciej W. edytował ten post 27 lipiec 2019 - 14:51
Napisano 27 lipiec 2019 - 15:01
To chyba do mnie. No cóż, jak widać nie milczę, ani nie jestem zażenowany, a relaks jak najbardziej nadal zalecam. Chyba o to chodzi w tym naszym wędkarstwie. Poza tym nikogo nie bronię, choć uważam że nazywanie ich kłusownikami to spora przesada. Widać też mam inną definicję kłusownika.
Wyraziłem jedynie swoje zdanie na temat trollingu i pewnie go nie zmienię.
Użytkownik wujek edytował ten post 27 lipiec 2019 - 15:05
Napisano 27 lipiec 2019 - 15:19
Dopóki nasz dziadowskie PZW będzie działać, jak działa nic się nie zmieni Potrafią tylko zbierać kasę i nic więcej. Mam wrażenie, że PZW ten stan rzeczy jaki jest odpowiada i jest w ich interesie.
Jak to mówią RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY
Brak kontroli, brak bardzo surowych kar z zarekwirowaniem i utratą sprzętu. Brak logicznych zakazów i nakazów skutkuje i będzie skutkować takimi sytuacjami jak ta z chłopakami na filmie.
Wiedzą, że nic się nie stanie i już. Jak to ktoś powiedział " ja ich rozumiem, ale nie popieram" . Niestety dla nich, dużo osób ich zna i powinni świecić przykładem, bo są na świeczniku.
Mnie samego szlag trafia, że nie mogę łapać tą metodą. Ryby wypuszczam i nawet jakbym już chciał jakąś zabrać, to już na pewno nie z Wisły.
Użytkownik silurus edytował ten post 27 lipiec 2019 - 15:20
Napisano 27 lipiec 2019 - 15:25
https://www.youtube....h?v=gqrDJn-LAxA
Tu też jest TEN problem poruszony ...
Użytkownik miramar69 edytował ten post 27 lipiec 2019 - 15:28
Napisano 27 lipiec 2019 - 15:34
Przedstaw Janku swoją definicję kłusownika??
Ile przepisów trzeba złamać by nim zostać ??
Bo jeśli łowienie bez zezwolenia (a łowienie metodą zabronioną, czyli taką na którą nie posiada się zezwolenia) nie jest kłusownictwem, to każdy z nas, jeśli tylko wypuszcza ryby, powinen olać wszelkie opłaty, wszelkie zezwolenia i zasady i łowić na dowolnie wybranej przez siebie wodzie.
Bez względu na to czy to woda związkowa, gospodarstw rybackich czy prywatna.
Mam kaprys idę, łowię wypuszczam.
Przepisy nakazujące mi posiadanie zezwolenia właściciela uważam za bzdurne (wszak wypuszczam) więc stosuję obywatelskie nieposłuszeństwo.
Czy może dopiero z siecią to kłusownik ??
A co jesli lubi sobie tylko ppopatrzeć jak korki od siatki tańczą na wodzie, a potem wszystkie ryby uwolni...
Pewnie część padnie w sieci, ale C&R w wydaniu celebryckim też w dużej mierze prowadzi do śmiertelności, tylko odłozonej w czasie.
Kiedy więc przekracza się granicę legalności i nielegalności łowienia?? kiedy wedkarz staje się kłusownikiem mimo posiadania karty ??
Dla mnie zawsze kiedy przekracza się przepisy i łowi wbrew ustalonym na danym akwenie zasadom.
Napisano 27 lipiec 2019 - 16:16
Jestem już dojrzałym wędkarzem z dość długim stażem i pewnie dla tego może pokutują stare nawyki, a więc kłusownik dla mnie to ten co stawia siaty, sznury, wali prądem i ościeniem lub strzela kuszą w miejscach niedozwolonych, łowi w okresie ochronnym i ryby niewymiarowe w celu ich zabicia i zjedzenia, badź odsprzedaży w celu uzyskania korzyści finansowych. Nieetyczne są pozostałe zachowania które pewnie zaraz raczycie mi przytoczyć . I ubiegając nie pisz mi proszę rzeczy w stylu:"a co jak postawię siatę i wypuszczę rybki żeby sobie pooglądać".
Użytkownik wujek edytował ten post 27 lipiec 2019 - 16:22
Napisano 27 lipiec 2019 - 16:21
Art .7 ust. 2 i 2a ustawy o rybactwie sródlądowym.
2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”, a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa – posiadająca ponadto jego zezwolenie.
2a. Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydany w postaci papierowej lub elektronicznej przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku – określać sposób prowadzenia tego rejestru.
Piotrek w ten sposób to chyba nawet na Twardej by mnie nie spławili hehe Nie jestem idiotą i wiem co to jest RAPR i potrafię znaleźć w necie ustawę...
Pytam na jakiej podstawie wprowadzono zakaz trollingu w OM??? Pytając jeszcze prościej - gdzie znajdę pisemne uzasadnienie zmiany przepisów w kwestii połowu ryb metoda trollingową w OM?
Napisano 27 lipiec 2019 - 16:46
Napisano 27 lipiec 2019 - 16:53
Użytkownik ezehiel edytował ten post 27 lipiec 2019 - 17:05
Napisano 27 lipiec 2019 - 16:57
Pytając jeszcze prościej - gdzie znajdę pisemne uzasadnienie zmiany przepisów w kwestii połowu ryb metoda trollingową w OM?
Z tego co pamiętam było takie pismo z uzasadnieniem. W skrócie ich argumentacja z którą się całkowicie nie zgadzam brzmiała w tym tonie co odpowiedź na pytanie nr 21 na stronie 10-tej.
https://ompzw.pl/fil...1/file-3633.pdf
Napisano 27 lipiec 2019 - 17:09
O ile dobrze pamiętam wszelakie informacje są dostępne w kołach oraz w siedzibie okregu, powinny być na jego stronie.
Z tego co pamiętam przed każdym połowem zobowiązuje się nas do uzupełnienia wiedzy na temat możliwości połowu w danym dniu.
Zamknieta woda bo zawody, syf, malaria...
Także Adaś ten tego... może bilobil![]()
![]()
https://ompzw.pl/art...sady-wedkowania
c) połów metodą trollingową jest dozwolony tylko na wodach Zbiornika Zegrzyńskiego (od zapory w Dębem do mostu w Wierzbicy, do ujścia rz. Bug, do ujścia rz. Rządzy i ujścia Kanału Żerańskiego w Nieporęcie), rzeki Wisła od ujścia rz. Pilicy do ujścia rz. Mołtawy. Na pozostałych wodach Okręgu Mazowieckiego PZW trolling jest ZABRONIONY,
Wiecie co, ja to już dawno na ten kołchoz zwany pezetwu położyłem...
Na to konto strzelę se zimne piwerko pod Kremlem a wieczorem pospinninguję w podmoskiewskiej Moskwie gdzie za nic nie muszę płacić...
Pozdro z dzikiego kraju...
Użytkownik spinnerman edytował ten post 27 lipiec 2019 - 17:32
Napisano 27 lipiec 2019 - 17:18
O ile dobrze pamiętam wszelakie informacje są dostępne w kołach oraz w siedzibie okregu, powinny być na jego stronie.
Z tego co pamiętam przed każdym połowem zobowiązuje się nas do uzupełnienia wiedzy na temat możliwości połowu w danym dniu.
Zamknieta woda bo zawody, syf, malaria...
Także Adaś ten tego... może bilobil![]()
![]()
Sorry stare przepisy zassałem...
Tu jest wykładnia na 2019
https://ompzw.pl/fil...1/file-4645.pdf
No właśnie miałem pisać, że te info co podajesz to z 2003 roku było
bo zakaz trola jest w całym OM