A co to za serwisanci? Mógłbyś podać ku przestrodze.
#461 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 17:00
- Tomasz eS lubi to
#462 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 17:31
#463 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 17:38
uszkodzenia gwintów wywołane użyciem nieprawidłowych narzędzi
#464 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 17:44
#465 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 17:54
Z czystej ciekawości zapytam: o co chodzi, w jaki sposób?
Przepraszam-nie mogłem się powstrzymać haha
- woblerek48 i szczupły Krzysiek lubią to
#466 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 17:58
Nie trzeba być specem od budowy kołowrotków. Nie trzeba być specem od czegokolwiek by wiedzieć, że jedynymi narzędziami, które mogły mieć kontakt z gwintami są gwintowniki i narzynki (te ostatnie raczej mało prawdopodobne). Chciałem się tylko dowiedzieć, co w tej Stelli było gwintowane.
#467 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 18:10
Nie trzeba być specem od budowy kołowrotków. Nie trzeba być specem od czegokolwiek by wiedzieć, że jedynymi narzędziami, które mogły mieć kontakt z gwintami są gwintowniki i narzynki (te ostatnie raczej mało prawdopodobne). Chciałem się tylko dowiedzieć, co w tej Stelli było gwintowane.
Oczywiście masz racje ale jeśli chcesz dokładniejszej informacji to tak jak napisałem wyżej - napisz do p Lesniaka.
#468 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 18:55
Uwielbiam takie tematy-wiem,ale nie powiem,bo może być przypał .
To po co w ogóle zaczynałeś wymieniać wady tego kołowrotka i do tego pisanie,że był serwisowany przez forumowiczów?
Nie wystarczyło napisać,że dziękujesz za serwis i że jest teraz ok?
- G_rzegorz lubi to
#469 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 19:15
- psd27 i cyprys19 lubią to
#470 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 19:25
Nie pisze nicka poprzedniego serwisanta dlatego, ze mogła byc to jego pojedyncza wpadka. Nie chce moim jednorazowym zlym doświadczeniem zepsuć komuś opinii. W wątku, w którym piszemy są podobne negatywne posty. Chce natomiast podzielić sie pozytywnym wrażeniem po moim pierwszym serwisie u wiadomo kogo. Jeśli odbieracie to jako wywołanie gownoburzy to przepraszam - nie taka była intencja.Uwielbiam takie tematy-wiem,ale nie powiem,bo może być przypał .
To po co w ogóle zaczynałeś wymieniać wady tego kołowrotka i do tego pisanie,że był serwisowany przez forumowiczów?
Nie wystarczyło napisać,że dziękujesz za serwis i że jest teraz ok?
Najważniejszy wniosek - Lesniak naprawił kołowrotek po innym fachmanie. Kołowrotek kreci lżej, nie wyczuwa sie "szurania" które było wcześniej obecne.
Użytkownik X.rut edytował ten post 02 marzec 2016 - 19:29
#471 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 19:25
Z tymi fachowcami to tak jest ze potrafią narzekać na czyjąś robote a sami lepiej nie robia. Dotyczy to ogółu akurat. Albo nasłuchasz sie przy płaceniu jak to wiele pracy było i dlatego taki rachunek. Bardzo łatwo oceniać czyjąś prace.....nie zawsze uczciwie. Fakt ze tych pseudo fachowców coraz więcej.... Pracy p. Leśniaka nie oceniam bo nie znam...
W 100% zgadzam się z kolegą,każdy swoje chwali,a innych gnoi.
Normalnie jak bym "usterkę" oglądał.
#472 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 20:24
Może zacznijmy od tego w jakim stanie ów Stella została zakupiona Używka używce nie jest równa ( ktoś mógł bardziej nerwowo kręcić nią w fotelu itd. ) etc. Nie mniej fajnie, że kołowrotek trafił w ręce fachowca i "kręci swoje"
Użytkownik grisha edytował ten post 02 marzec 2016 - 20:25
#473 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 21:15
Nie pisze nicka poprzedniego serwisanta dlatego, ze mogła byc to jego pojedyncza wpadka. Nie chce moim jednorazowym zlym doświadczeniem zepsuć komuś opinii. W wątku, w którym piszemy są podobne negatywne posty. Chce natomiast podzielić sie pozytywnym wrażeniem po moim pierwszym serwisie u wiadomo kogo. Jeśli odbieracie to jako wywołanie gownoburzy to przepraszam - nie taka była intencja.
Najważniejszy wniosek - Lesniak naprawił kołowrotek po innym fachmanie. Kołowrotek kreci lżej, nie wyczuwa sie "szurania" które było wcześniej obecne.
Pojedyncza,nie pojedyncza,ale była,nikt,kto fachowo zajmuje się kołowrotkami,nie popełnia tak dziecinnych,amatorskich błędów,chyba,że zamiast rąk ma kopytka .
Dlatego uważam,że jak się mówi "A",to trzeba powiedzieć "B",co wcale nie oznacza,że może być z tego jakaś forumowa draka.
#474 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 22:20
Dziś odebrałem kołowrotek po serwisie u Pana Leniaka. Bardzo dziękuję za profesjonalną naprawę. Nie wdając sie w szczególy: kołoworek (stella) był serwisowany wcześniej przez innego forumowego fachmana od kołowrotków. Praca kołowotka po serwisie niestety w mojej opinii nie była wzorowa. Odesłałem go do Pana Leśniaka. Po serwisie stwierdził on m.in: zbyt ciasne spasowanie elementów, nieprawidłowo założoną (i uszkodzoną przez to) uszczelkę, urwany gwint śruby, uszkodzenia gwintów wywołane użyciem nieprawidłowych narzędzi, zabrudzone i nieprzesmarowane łożysko rolki w kabłąku, zbyt dużą ilośc podkładek (część uszkodzeń mogła wynikać z serwisu przez poprzedniego właściciela). Po serwisie poznałem listę wad mechanizmu i co najważniejsze - kołowrotek pracuje znacznie lepiej! Podkreślam, że kołowrotek był u dwóch serwisantów, P. Leśniak naprawił elementy nieprawidłowo przeserwisowane przez poprzedniego serwisanta.
Podczas każdej rozmowy z P. Józefem mogłem dopytać go o nurtujące mnie kwestie i dostawałem zawsze baaardzo wyczepującą odpowiedź
W skrócie szczerze polecam i dziękuję za naprawę.
To wyjaśnię parę kwestii.
Przekładnia była za ciasno spasowana.Do oryginalnej podkładki regulacyjnej 0,20 mm dodano 5 cienkich 00,5 mm,Tak się nie robi.Te cienkie powyginały się i były jak sprężynki.Przekładnia nie mogła w takim układzie dobrze pracować.Ma być jedna grubsza i ew. dla korekty można dostosować odpowiednią grubość - powiedzmy w zakresie od 00,2 do 00,5 mm i nic ponadto.
- zbyt ciasno spasowany wałek posuwu szpuli,
- zerwany gwint jednej śruby mocującej płytkę zamykającą mechanizm oscylacji,
- uszkodzona w wyniku nieprawidłowego montażu uszczelka panelu bocznego,co miało też wpływ na odpowiednie przyleganie płaszczyzn korpusu i panelu,a co za tym idzie geometria przekładni została zachwiana. Sama uszczelka była zwichrowana i została wymieniona na nową.
- śruby mocujące panel boczny w wyniku zastosowania nieodpowiednich narzędzi były "pokancerowane"
- rotor może pominę,bo tam było małe "bagienko",a konkretnie w rolce i na zawiasach.
Owa Stella '10 2500 która trafiła do mnie na przegląd była poprzednio serwisowana w bardzo prosty nie zajmujący zbyt wiele czasu sposób,bez jakiejkolwiek analizy.
Ps. Nagminne jest regulowanie luzu przekładni cienkimi podkładkami,a skąd to się bierze?, - tu z forum. Mam na to swoja odpowiedz,ale jej nie zdradzę aby co niektórych nie obrazic. Nazywam to regionalnym sposobem regulacji.
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 02 marzec 2016 - 22:30
- polifem8 lubi to
#475 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 22:36
Jak to czytam PANIE JÓZEFIE,to mam wrażenie,że jest PAN cudotwórcą.A tak w ogóle nie wiem co Pan tu robi,pośród tych forumowych partaczy...
Ps.Wiem naprawia Pan sprzęt po forumowych paprakach-jak dobrze,że Pana mamy.
A tak na poważnie jak kolega PRZEMOW napisał smutne jest to,że wszyscy serwisanci zwalają winę na poprzedników,a ja nie sądzę,że ktoś ,kto zajmuje się serwisami napsuł tyle rzeczy na raz.
Tu pytanie do kolegi X.rut czy zna się na budowie kołowrotków,czy tylko opiera się na słowach danego serwisanta?
Zacytuję
"Owa Stella która trafiła do mnie na przegląd była poprzednio serwisowana w bardzo prosty nie zajmujący zbyt wiele czasu sposób,bez jakiejkolwiek analizy."
Co tu analizować,albo się serwisuje,albo nie.Płacę za efekt,a nie za godzinne analizy.
Użytkownik cyprys19 edytował ten post 02 marzec 2016 - 22:42
#476 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 22:55
- cyprys19 i X.rut lubią to
#477 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 23:05
Jak to czytam PANIE JÓZEFIE,to mam wrażenie,że jest PAN cudotwórcą.A tak w ogóle nie wiem co Pan tu robi,pośród tych forumowych partaczy...
Ps.Wiem naprawia Pan sprzęt po forumowych paprakach-jak dobrze,że Pana mamy.
A tak na poważnie jak kolega PRZEMOW napisał smutne jest to,że wszyscy serwisanci zwalają winę na poprzedników,a ja nie sądzę,że ktoś ,kto zajmuje się serwisami napsuł tyle rzeczy na raz.
Tu pytanie do kolegi X.rut czy zna się na budowie kołowrotków,czy tylko opiera się na słowach danego serwisanta?
Zacytuję
"Owa Stella która trafiła do mnie na przegląd była poprzednio serwisowana w bardzo prosty nie zajmujący zbyt wiele czasu sposób,bez jakiejkolwiek analizy."
Co tu analizować,albo się serwisuje,albo nie.Płacę za efekt,a nie za godzinne analizy.
"Co tu analizować,albo się serwisuje,albo nie.Płacę za efekt,a nie za godzinne analizy."
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Niestety,ale naprawdę potrzeba się wgryzć kosztem czasu,i to u mnie nie ma znaczenia,potrafię pracować nad kołowrotkiem sporo czasu aby przywrócić go do stanu właściwego.
A komu się spieszy to niech idzie na bieżnię,a nie serwisuje kołowrotków.
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 02 marzec 2016 - 23:07
- szczupły Krzysiek lubi to
#478 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 23:06
Użytkownik przemow edytował ten post 02 marzec 2016 - 23:08
#479 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 23:08
Chodzi mi tylko o to by za każdym razem nie roztrząsać,i nie robić z siebie cudotwórcy,bo zwalanie winy,jeden na drugiego stało się nagminne.A takie pseudo serwisy mają prawo bytu przez 1 miesiąc,a potem zlecenia się kończą- "magia internetu"
żeby było jasne ,osobiście nic nie mam do PANA JÓZEFA,i nawet nie robiłem u niego żadnych sprzętów,poprostu nie podoba mi się zwalanie winy na wszystkich w około.
Pozdrawiam Panie Józku.
#480 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2016 - 23:25
Chodzi mi tylko o to by za każdym razem nie roztrząsać,i nie robić z siebie cudotwórcy,bo zwalanie winy,jeden na drugiego stało się nagminne.A takie pseudo serwisy mają prawo bytu przez 1 miesiąc,a potem zlecenia się kończą- "magia internetu"
żeby było jasne ,osobiście nic nie mam do PANA JÓZEFA,i nawet nie robiłem u niego żadnych sprzętów,poprostu nie podoba mi się zwalanie winy na wszystkich w około.
Pozdrawiam Panie Józku.
Nikt nie zwala winy na kogoś.
X,rut napisał jak było z tym kołowrotkiem,a ja wyjaśniłem w czym była kwintesencja. Gdyby Pan uważnie przeczytał w czym rzecz to sądzę nie pisałby Pan takich rzeczy.
Tak na marginesie - coraz bardziej nie chce mi się zajmować głosu tu na forum widząc to po niektórych wpisach. Jest to być może jeden z ostatnich moich postów.
Pozdrawiam
Józef Leśniak
- marekD i dany lubią to
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, kołowrotek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych