Witam. Ja również jestem posiadaczem shimano Vanqish,ale z polskiej dystrybucji. Po pierwsze co mnie zaniepokoiło zaraz po zakupie to że po dokręceniu pokrętła hamulca na maksa,szpula obracała się bez większego oporu,a że to był początek maja postanowiłem sam uporać się z tym mankamentem, ponieważ odesłanie do serwisu pozbawiło by mnie łowienia nim na początku sezonu.No więc schemat do ręki,demontaż podkładek hamulca,okazało się że jedna z podkładek była odwrotnie włożona,po poprawnym zmontowaniu regulacja hamulca jest już tak jak być powinna. Po drugie na schemacie T-knob jest na dwóch łożyskach,no ale w moim wańku jest tylko jedno łożysko i plastykowa tulejka,oczywiście wymieniłem tulejkę na łożysko. Przy okazji tej zabawy dołożyłem jeszcze smaru na koło zębate przekładni i tak czasami zastanawiam się czy jeszcze gdzieś nie brakuje jakiegoś łożyska. To tylko kilka moich uwag na temat tego młynka na polski rynek,a tak po za tymi mankamentami jestem zadowolony z tego kołowrota ,praca lekka i cicha,większe obciążenia nie sprawiają żadnego kłopotu.