[quote]
..
Wiesz, żeby to było Fine to bym nie szczekał.
Ale - dedicated?
Fuck sake, daiwą mieliłem ileś lat i nie pierdła, a tu po 2 miesiącach zgon? I to nie jak u Ciebie - tarzanie w piasku, łowienie z plaży. 100% to łowienie albo ze skałek, albo z kajaka, czyli warunki prawie sterylne, po za morską wodą.
Na razie czekam na odpowiedź dystrybutora na uk, co dalej. Trochę mnie wkurwia to, bo czekam i czekam...
A i bonusowo - wziąłem go teraz i opłukałem trochę wodą i co? i znowu kręci...
Czyli łożysko przesmarowane
Nic, jak się nie odezwą, trzeba będzie oporowe zakupić i wymienić, może jakieś lepiej zabezpieczone?
Cos możecie podpowiedzieć? czy i jakie może wytrzymać solankę?
Po za tymi kuźwa z Kraśnika, bo wiem ze są dobre
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
[/quote]
No a pamietasz jaka krucjate prowadziles oburzony 4 lata temu po opublikowaniu tego?
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=5089& ;amp ;amp ;prevloaded=1&&start=0
Jak na tym multi jest napisane Inshore to zaden element niema prawa odpasc po tak krotkim czasie. Jeszcze moznaby uznac, ze faktycznie PRM na slona wode to moglobyc lekkie przegiecie, choc przeciez zaglic i marlinow nim nie lowielem...
Kijek 25 Lb i przynety na polskiego szczupaka.
Po moim PRM skusilem sie jeszcze na okraglaka ABU niby lepszego niz C3 i ... hamulec poszedl po jednym lowieniu
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
Tanio kupujesz, dwa razy kupujesz.
Jakis czas temu pisalem ci, zebys kupil do lekkiego lowienia w morzu Daiwe Zillion Costal bo moja juz 3 rok niedlugo bedzie miala i jakos poza lozyskami dziala swietnie. To tak apropo's tez pytania Mifka.
Pozatym zatoczylem spore kolo i wrocilem do podstaw dochodzac do oczywistych wnioskow, ze jak cos jest najlepsze na swiecie to jest najlepsze w kazdych warunkach.... i dlatego na moim kiju pojawil sie Conquest 101.
Niema nic lepszego...
[/quote]
A pamiętasz, co pisałeś - co się zesrało? Jak dla mnie to było ukręcenie gwintu, z tego co pamiętam wątek to bebechów nie było uszkodzonych, tylko na siłę ukręcony gwint korbki - tak to z foto wyglądało. Słaby związek...
Tu jest problem z łozyskiem.
Kołowrotek przeznaczony na ocean, nie topiony - NIE MA PRAWA się usrać po 2 mcach łowienia, niezależnie czy sie go płucze, czy nie... Gdybym miał kręcioł rozbierać i płukać co łowienie - to na cholerę mi saltwater? pierwszy lepszy da radę...