Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

"Przyjaciel" bóbr.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
119 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   BOSMAN 76

BOSMAN 76

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 382 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 22 luty 2022 - 07:14

T

Użytkownik BOSMAN 76 edytował ten post 22 luty 2022 - 07:18


#42 OFFLINE   BOSMAN 76

BOSMAN 76

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 382 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 22 luty 2022 - 07:15

Mi bobry tylko przynoszą same szkody. Wycinają mi drzewa, zalane łąki, zniszczone uprawy sadownicze. Bobrów w mojej okolicy nigdy nie było i od dwóch lat jestem w plecy. A ochrona środowiska ma moje wnioski w dupie zero odszkodowania. Przez te gryzonie ludzie w mojej wiosce mają ogromne straty spowodowane zalaniem łąk a biorą się teraz za lasy już wszystkie Osiki leżą.
Więc kolego jak jesteś takim fanem tych gryzoni to zapraszam. Może ludzie myślący tak jak ty przyjadą i przesiedlą te stworzenia najlepiej w waszą okolicę w waszą ekosystem.
  • Rajfel i Mundurowy lubią to

#43 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 22 luty 2022 - 07:55

attachicon.gif DSCN9979.JPG

 

Zdjęcie z roku 2015. Teraz już leży.

Niestety nie mogę teraz tego odszukać, ale trafiłem kiedyś na ciekawy artykuł o drzewostanie doliny Wdy. Wiek najstarszych dębów był oceniany na ok. 300-400 lat. Co ciekawe na większości terenów Polski również ok. 300-400 lat temu wytępiono całkowicie bobry. Dla skórek. Wniosek?

Co do samych bobrów i ich PR to poza argumentami przytoczonymi przez Kolegę @MaleX o zmianie mentalnej w podejściu i ocenie otaczającej nas czasoprzestrzeni, dołożyłbym jeszcze kwestie subiektywne. Bobry reintrodukowano w zachodniej i południowej Polsce w latach '80. W północno-wchodniej przylazły wcześniej same... z Białorusi (nie było muru ;) ). Niewiele osób może już pamiętać ile wody było w rzekach w latach '80 i '90, ale było jej zauważalnie więcej, więcej też było małych i bardzo małych dopływów i jeśli bobry budowały tamy to jednak najczęściej właśnie na nich. Teraz często tych malutkich strumyczków zwyczajnie nie ma, sączą się albo pojawiają okresowo po większych deszczach czy roztopach. W korytach strumieni, potoków i rzek jest znacznie mniej wody. A bobry wody potrzebują, wody o odpowiednim poziomie lustra który zapewni im poczucie bezpieczeństwa, taką maja naturę. Dlatego tam gdzie obecny poziom wody odsłania im wejścia do nor, podpieprzają wodę. Co na to ryby? To już bardziej skomplikowane. Jednak musimy pamiętać że tama bobrowa w przyrodzie jest zjawiskiem okresowym. Betonowy próg "poniemieckiego" jazu z początku XXw. już nie...

Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na jeden aspekt. Podstawowym czynnikiem warunkującym obecność ryb jest woda, woda ma to do siebie ze pod wpływem siły grawitacji spływa do morza. Bobry, co by o nich nie uważać, to obiektywnie po przez swoją aktywność tą wodę zatrzymują, a przynajmniej przetrzymują (retencja) zwalniając jej odpływ. Co dla organizmów zależnych od wody (w tym i samych bobrów) bywa zbawienne w coraz częstszych ostatnio okresach suszy.



#44 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 22 luty 2022 - 08:06

Kiedy bobry gromadzą wodę, robi się cudownie landrynkowo, kiedy robią ludzie - sam kwas. Znak rozpoznawczy doktrynalnie słusznej czasoprzestrzeni  :)


  • Artech lubi to

#45 OFFLINE   SIRIUS

SIRIUS

    Forumowicz

  • TWÓRCY+
  • PipPip
  • 227 postów
  • Lokalizacjawielkopolska

Napisano 22 luty 2022 - 08:39

Najlepsze co możemy zrobić dla przyrody to zostawić ja w spokoju. Ale to jest tylko moje skromne absolutnie nic nie liczące się zdanie wege ekooszołoma.
  • Guzu lubi to

#46 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 623 postów

Napisano 22 luty 2022 - 10:14

Kiedy bobry gromadzą wodę, robi się cudownie landrynkowo, kiedy robią ludzie - sam kwas. Znak rozpoznawczy doktrynalnie słusznej czasoprzestrzeni  :)

Jest parę szczegółów odróżniających prace ludzi od bobrów. Najważniejszy to miejsce piętrzenia. Zwierzaki ratują sytuację zawczasu w górnych biegach rzek, starych rowach i ledwie cieknących strugach, większych kałużach. A człowiek tworzy jakieś budowle na głównych ciekach, gdzie korzystanie z efektów tych podpiętrzeń jest często mocno wątpliwe.  Bobry naprawiają kran, a człowiek próbuje podstawiać miednicę, wyraźnie nieco za późno. Jeszce o kosztach można by wspomnieć....

Kupka przegniłych roślin, ogryzionych patyków, trochę błota i gotowe :)

Załączone pliki

  • Załączony plik  bóbr.jpg   106,08 KB   10 Ilość pobrań


#47 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 22 luty 2022 - 10:38

Landrynki  :) Widzieć jak przysłowiowy koń w klapkach na oczach - każdy może, a nawet potrafi, tym niemniej zawsze należy uwzględniać szerszy kontekst. Choć Polska jest krajem wyjątkowo ubogim w wodę, to dzika zwierzyna ma u nas całkiem nieźle - i nie mówię tego z punktu widzenie zoszołomiałego miastowego.. żywionego wyobrażeniami miastowych zielonych. 

 

Tak więc przypominam - piętrzenie i gromadzenie wody ma zawsze ten sam wymiar. Konieczność albo życiowa potrzeba. Rozumie to nawet bóbr! Oczywiście nie twierdząc, że człowiek niej jest częścią żywej przyrody :)   



#48 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2007 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 22 luty 2022 - 10:52

Osoby które reintrodukowały bobra mając świadomość że jest to gatunek inny od naszego rodzimego (bardziej płodny, większa liczba młodych w miocie) wprowadziły pewien zapis w planie reintrodukcji. Gdy populacja się rozrośnie do 20 -30 tyś osobników trzeba uznać bobra za zwierzynę łowną. Obecnie wg danych oficjalnych mamy ponad 120 tyś bobrów choć jak znam życie jest to niedoszacowane i nie zdziwiłbym się jakby ich liczebność wynosiła bez mała 200 tyś. Trochę go zjadają wilki nie wiem jak z rysiami ale są to niszowe przypadki. Obecnie wybija się nawzajem walcząc o siedliska co też pokazuje jak dużo ich jest. Jako zwierzyna łowna nie został uznany i chyba nawet nikt o tym nie myśli. Na wodach górskich często odcinają drogę do tarlisk rybom wędrownym w okresach niżówek. Również tama bobrowa jest barierą często nie do przejścia dla ryb schodzących typu smolt. Można poruszać wiele kwestii i się spierać ... na pewno jest go za dużo. 



#49 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 22 luty 2022 - 11:02

Jest parę szczegółów odróżniających prace ludzi od bobrów. Najważniejszy to miejsce piętrzenia. Zwierzaki ratują sytuację zawczasu w górnych biegach rzek, starych rowach i ledwie cieknących strugach, większych kałużach. A człowiek tworzy jakieś budowle na głównych ciekach, gdzie korzystanie z efektów tych podpiętrzeń jest często mocno wątpliwe.  Bobry naprawiają kran, a człowiek próbuje podstawiać miednicę, wyraźnie nieco za późno. Jeszce o kosztach można by wspomnieć....

Kupka przegniłych roślin, ogryzionych patyków, trochę błota i gotowe :)

Kolejną kwestią jest wspomniany przeze mnie wcześniej okres funkcjonowania bariery migracyjnej w przypadku tamy bobrowej, nie mówiąc o technicznych możliwościach i kosztach jej rozbiórki ;) Ponadto procesy biologiczne jakie zachodzą na brzegu, który zostanie zalany przez dłuższy okres sprawiają że może staje się mniej dostępny dla "człowieków z wędką" ale po przez wytworzenie się zespołów roślinności bagiennej, nawet po degradacji tamy i obniżeniu poziomu wody w rzece zachowuje większe zdolności retencyjne podłoża. Wpływ bobrów jest wielowymiarowy i należy go rozpatrywać kompleksowo i długoterminowo.


  • Mysha, eRKa i mackowiak lubią to

#50 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 22 luty 2022 - 11:08

Kiedy bobry gromadzą wodę, robi się cudownie landrynkowo, kiedy robią ludzie - sam kwas. Znak rozpoznawczy doktrynalnie słusznej czasoprzestrzeni  :)

Sławku, jak zwykle spłycasz. Na ten przykład Lasy Państwowe realizują projekty małej retencji, często w oparciu o małe obiekty hydrotechniczne wykonywane z materiałów naturalnych. Więc nie zawsze jest "sam kwas". Oczywiście bobry tą samą robotę zrobiłby za darmo, bez ciężkiego sprzętu i z lokalnych materiałów, ale jak sam wiesz wtedy nikt by nie zarobił... I tu chyba jest problem ;)



#51 OFFLINE   drakmen

drakmen

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 354 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Bartek

Napisano 22 luty 2022 - 12:04

Problem w tym, że nie słyszałem o jakichkolwiek badaniach nad bobrami w rzekach zbyt dużych, aby bobry budowały tamy, czyli tam gdzie ryją w ziemi. Wszyscy naukowcy siedzą nad przysłowiową Biebrzą i zachwycają się jakie te futrzaki cudowne, bo gromadzą wodę. Ok, tylko co z resztą rzek? Tam już nie są takie cudowne!
Dlatego i ja i wielu kolegów piszemy, tylko z własnych obserwacji, ale nie mamy wiedzy od ludzi, którzy w tym siedzą, bo nikt w tym nie siedzi i nikogo to nie interesuje. Rzeki nikogo nie obchodzą, a bobry są stosunkowo mało widoczne.
Myśliwych też nie interesują, bo o ile strzelić bobra jest w miarę łatwo, to wytargać go z rzeki, niemal niemożliwe. Dlatego nie jest zwierzyną łowną.
Populacja jest niedoszacowana spokojnie ze 3x, a raczej jeszcze więcej, ale też nikogo nie interesuje, żeby to zbadać.
W ogóle, to co dzieje się z jeziorami, rzekami, bobrami, kormoranami itp, oprócz garstki wędkarzy-pasjonatów, nikogo nie obchodzi i na razie nic się nie zmieni, niestety będzie tylko gorzej.

#52 OFFLINE   tzienkiewicz

tzienkiewicz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBielsko Biała
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 22 luty 2022 - 12:43

Bóbr jest zwierzyną łowną i poluje się na nie.
  • Artech lubi to

#53 OFFLINE   lysy69

lysy69

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 611 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Paweł

Napisano 22 luty 2022 - 12:47

Kiełbasa z bobra? :)


  • BOSMAN 76 lubi to

#54 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2007 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 22 luty 2022 - 12:50

Bóbr jest zwierzyną łowną i poluje się na nie.

W Polsce podlega ochronie na podstawie dwóch aktów prawnych.



#55 OFFLINE   tzienkiewicz

tzienkiewicz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBielsko Biała
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 22 luty 2022 - 13:12

Częściowej ochronie i udziela się zezwoleń na odstrzał bobrów i poluje się na nie.
  • eRKa lubi to

#56 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2007 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 22 luty 2022 - 13:28

Częściowej ochronie i udziela się zezwoleń na odstrzał bobrów i poluje się na nie.

Uzyskiwanie zezwolenia na każdą sztukę na pewno pomaga by swobodnie na nie polować jak na inne zwierzęta.



#57 OFFLINE   drakmen

drakmen

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 354 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Bartek

Napisano 22 luty 2022 - 13:31

Częściowej ochronie i udziela się zezwoleń na odstrzał bobrów i poluje się na nie.

Masz rację ale te odstrzały są śmiesznie małe.
Parę lat temu gmina Serniki(nad Wieprzem)"zleciła" myśliwym odstrzał dużej ilości(już nie pamiętam ile).W dodatku za każdą sztukę płaciła 100 PLN. Myśliwi przynieśli... 3 sztuki.

Oczywiście okres odstrzału trwał wiele tygodni...

Użytkownik drakmen edytował ten post 22 luty 2022 - 13:32


#58 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1101 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 22 luty 2022 - 14:02

Kiełbasa z bobra? :)

A dlaczego nie? Jadłem kiedyś kiełbasę z nutrii i była pyszna, niczym myśliwska z lat 60-tych. Ja bym nie miał oporów spróbować. Bez tych antybiotyków i reszty chemii, z całą pewnością nikomu by nie zaszkodziła.


  • Fatso, BOSMAN 76 i eRKa lubią to

#59 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2206 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 22 luty 2022 - 14:25

Staropolskim przysmakiem był ogon bobra.
Słyszałem, że smaczne...


  • eRKa lubi to

#60 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 22 luty 2022 - 14:26

PZŁ broni się jak może przed uznaniem bobra za zwierzynę łowną z prostej przyczyny -  musiałby płacić odszkodowania , a tak płaci Skarb Państwa i jest ok. 


  • Artech, BOSMAN 76 i Elendil lubią to