w swoim pływadle mam orginalną pawęż jak w pontonie (drewniana) podpinam pod nią spalinę 2km (11kg) i daje radę choć pierwszy raz dziwnie się czułem.
Pływadełko (belly boat)
#601 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2020 - 21:03
#602 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2020 - 21:06
w swoim pływadle mam orginalną pawęż jak w pontonie (drewniana) podpinam pod nią spalinę 2km (11kg) i daje radę choć pierwszy raz dziwnie się czułem.
Z jaka predkoscia plywasz ? Zdarzalo sie pod fale ?
#603 OFFLINE
Napisano 25 listopad 2020 - 06:53
Hej. Jest to silnik haswinga 45 lbs. Echo jakie założyłem to Garmin Striker 5. Fajnie się pływa na tym silniku ale używam go głównie do pływania do tyłu. Z pływaniem do przodu jest mały problem ponieważ muszę wyciągać nogi z wody a nie zawsze to jest proste; wiadomo że wtedy osiąga się większą prędkość. Łowiłem na tym plywadełku w ciężkich warunkach pogodowych i stabilność jest na najwyższym poziomie.Bardzo fajny zestawik. Jaki to motor 30lb ? i co to za echo?
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka
- Guzu lubi to
#604 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 10:06
zdemontuj i odwróć górną część silnika (czapę z rumplem) i po problemie:) chyba, że tego silnika używasz nie tylko do pływadła...
#605 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 10:09
zdemontuj i odwróć górną część silnika (czapę z rumplem) i po problemie:) chyba, że tego silnika używasz nie tylko do pływadła...
Nogi tez ma za siebie przelozyc, jak plynie do przodu na silniku ?
#606 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2020 - 10:58
Fakt da się obrócić silnik w drugą stronę, żeby napęd tzw do przodu był do tyłu plywadelka tylko pływanie z dużą prędkością do tyłu jest dość niebezpieczne; moim zdaniem lepiej wyciągnąć nogi i płynąć do przodu. Planuje jeszcze przerobić to siedzisko, niby jest regulacja i wygląda na solidne ale bolą plecy po kilku godzinach pływania.
Jak sobie radzicie na dużym wietrzę? Używa ktoś dryf kotwy lub kotwicy na plywadelku? Gdzie najlepiej umieścić uchwyt do kotwicy.
- Guzu lubi to
#607 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2020 - 17:05
uchwyt do kotwicy oczywiscie na ,,dziobie,, czyli za plecami ,łowiąc masz wiatr w plecy i rzucasz z wiatrem,kiedys łowiąc na Bornholmie musiałem odcinac linke po zakleszczeniu sie kotwicy w kamieniach (kwestia bezpieczenstwa czyli nozyk pod reką szzczegolnie na morzu?)
Podczas spływów rzeka bez problemów
- Guzu lubi to
#608 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2020 - 17:12
uchwyt do kotwicy oczywiscie na ,,dziobie,, czyli za plecami ,łowiąc masz wiatr w plecy i rzucasz z wiatrem,kiedys łowiąc na Bornholmie musiałem odcinac linke po zakleszczeniu sie kotwicy w kamieniach (kwestia bezpieczenstwa czyli nozyk pod reką szzczegolnie na morzu?)
Podczas spływów rzeka bez problemów
Rozwiniesz ta mysl o splywach rzeka ?
dajesz sie wiesc autem do miejsca X i splywajac belly boatem oblawiasz dany odcinek ?
#609 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2020 - 19:15
No to chyba najciekawsze łowienie wsiadasz na belly i płyniesz (my głownie San) przed kazda fajnie wygladajaca miejscówka delikatnie kotwiczysz sie na dłuzszej lince i obławiasz dany fragment tak długo jak masz ochote.
Kotwica w gore i dalej sobie płyniesz do kolejnej miejscówki ...
Jak juz masz dosyc telefon do dziewczyny/kompana ,namiar na googlemaps i po Ciebie przyjezdza:)
Kiedys ustalalem z gory miejsce odbioru ale w praktyce to zła opcja-jestes zmuszony ,czy biora czy nie ,doplynac do danego miejsca .
- Guzu lubi to
#610 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2020 - 20:10
Nogi tez ma za siebie przelozyc, jak plynie do przodu na silniku ?
w ten sposób nie będzie płynął do przodu, tylko do tyłu... przynajmniej na tym samym biegu...
- Guzu lubi to
#611 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2020 - 20:21
No to chyba najciekawsze łowienie wsiadasz na belly i płyniesz (my głownie San) przed kazda fajnie wygladajaca miejscówka delikatnie kotwiczysz sie na dłuzszej lince i obławiasz dany fragment tak długo jak masz ochote.
Kotwica w gore i dalej sobie płyniesz do kolejnej miejscówki ...
Jak juz masz dosyc telefon do dziewczyny/kompana ,namiar na googlemaps i po Ciebie przyjezdza:)
Kiedys ustalalem z gory miejsce odbioru ale w praktyce to zła opcja-jestes zmuszony ,czy biora czy nie ,doplynac do danego miejsca .
Dzięki za wyjaśnienie
#612 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2020 - 21:08
Co do kotwicy to zawsze bylem na zdecydowane "moze tak" - w eire wieje czesto, ale kotwica czesto stwarza tyle samo problemow co rozwiazan jak sie trafi cos sensowniejszego na kiju a kombinacja wiatru i pradu rzeki jeszcze dodatkowo miesza. Po doswiadczeniach kilku ostatnich dni nad woda kotwica zostaje w samochodze i jest tylko na ekstra okazje. Tak samo w duchu powiedzenia "tylko krowa nie zmienia zdania" pozbylem sie dotychczasowego combo podbierakow - "okoniowy" byl za maly do szczupakow jakichkolwiek "zdjeciowych" a jednak worek karpiowy (jakokolwiek jest superowy do trzymania nawet najwiekszego szczupaka jak szukasz aparatu foto) tez kiepsko sie sprawdza jako podbierak bo ryba trzeba ciagnac na wedce po powierzchni jednoczesnie rozwierajac worek malym podbierakiem. Kupilem jakis podbierak savage z srednia/krotka raczka i pianka na krawedzi kosza (znalazem w necie tylko "pro finezze" ale moj ma dluzsza raczke i jest chyba ciupke wiekszy)- nie probowalem z wiekszymi rybami, ale szczupak ca 80 cm wchodzi lajtowo i wygladal w miare szczesliwy plywajac w siatce plywajacego podbieraka. Trzeba tylko przedluzyc raczke tak do ca 1m i bedzie "w miare ok".
- Guzu lubi to
#613 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2020 - 23:06
Z jaka predkoscia plywasz ? Zdarzalo sie pod fale ?
Trochę zaspałem z odpowiedzią co do prędkości się nie wypowiem nigdy nie mierzyłem wolę łowić niż bawić się elektroniką tym bardziej że zawsze boję się utopić telefon choć parę razy tak sobie pseudo trolowałem podczas przepływania między miejscówkami i myślę że czasami nawet za szybko. Pod średnią falę daje radę choć buja ostro na dużej nigdy nie pływałem myślę że nie dałby rady ale to raczej kwestia mocy silnika. Ja mam silnik storma 2km i raczej tej mocy to on nie ma.
- Guzu lubi to
#614 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2021 - 19:14
Dzisiaj pływałem i przy okazji zrobiłem zdjęcia swojego bolidu
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka
Z tego co widzę na foto korzystasz z siedziska z zestawu .
Brales pod uwagę wymianę na wyższe ? Takie by siedzieć nieco wyżej ?
Jest sporo modeli siedzisk oferowanych do desek SUP i myślę nad poprawą pozycji, wygody i wysokości ( to o parę cm)...
- biker1 lubi to
#615 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2021 - 19:34
Szczerze to nie wiedziałem, że jest taka możliwość. Chętnie bym zamienił to krzesło właśnie na jakieś wyższe. Na pewno by to pomogło na moje plecy. Wiesz może gdzie można coś ciekawego dostać?Z tego co widzę na foto korzystasz z siedziska z zestawu .
Brales pod uwagę wymianę na wyższe ? Takie by siedzieć nieco wyżej ?
Jest sporo modeli siedzisk oferowanych do desek SUP i myślę nad poprawą pozycji, wygody i wysokości ( to o parę cm)...
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka
- Guzu lubi to
#616 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2021 - 19:37
Szczerze to nie wiedziałem, że jest taka możliwość. Chętnie bym zamienił to krzesło właśnie na jakieś wyższe. Na pewno by to pomogło na moje plecy. Wiesz może gdzie można coś ciekawego dostać?
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka
Dzięki za szybką odpowiedź
Wpisz w google "siedzisko do deski sup".
Ciekawie wygląda to zray super.
Chyba spełniałoby wszystkie wymagania i warunki
#617 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2021 - 19:52
Dzięki. Super opcja i wygląda na wygodne. Myślę, że na wiosnę wypróbuję. Jak podniosę siedzisko to będzie łatwiej sterować silnikiem. Dodatkowo mogę potwierdzić, że będzie pasowało bo są uchwyty w plywadelku do przypięcia tych pasków trzymających fotel. Ja swoje z braku doświadczenia pokrzywiłem mocno. Jakoś nie mogłem go dopasować i podczas transportu muszę ściągać.Dzięki za szybką odpowiedź
Wpisz w google "siedzisko do deski sup".
Ciekawie wygląda to zray super.
Chyba spełniałoby wszystkie wymagania i warunki
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka
- Guzu lubi to
#618 OFFLINE
Napisano 09 luty 2021 - 08:42
Cześć
Zastanawiam się nad zakupem belly do spływania w średniej wielkości rzece, w której brzegi są słabo dostępne, a brodzenie też jest nie możliwe nawet przy niżówce. Na pewno chcę model z PCV aby nie było potrzeby jego suszenia. Do PCV również zawsze można coś dokleić. Pewnie bym się zdecydował na knagę i rolkę aby możną było zakotwiczyć. Moje pytanka to czy wybrać belly z dmuchanym siedzeniem czy piankowym oraz oglądałem pływadełka od Seven Bass i czy do materiału PCV/1000D bym dokleić akcesoria? Może ktoś się podzieli doświadczeniami w spływach rzeką.
#619 OFFLINE
Napisano 09 luty 2021 - 11:13
pcv (a właściwie chyba pvc) będzie raczej cięższe - jak ktoś cię zawiezie blisko wody to ok, ale jak musisz je przenieść nieco dalej z przystanku to jest problem... siedzisko dmuchane jest łatwiejsze w transporcie, ale wrażliwe na uszkodzenia - pianki nic nie ruszy... z kotwicą to chyba kiepski pomysł, małe pływadełko będzie w nurcie podtapiać, większe nie wiem, ale w najlepszym razie będzie problem z wyciąganiem... poza nurtem do utrzymanie w miejscu wystarczą płetwy...
ps. jeśli dojazd nie jest problemem to proponuję kupić niewielki ponton ze sztywną podłogą... jest znacznie bardziej uniwersalny...
Użytkownik czarny1 edytował ten post 09 luty 2021 - 11:18
- jbk i pano112 lubią to
#620 OFFLINE
Napisano 09 luty 2021 - 12:46
Nurt jest przeciwnikiem. Szybko się zmęczysz walcząc w dobrej miejscówce jak
nie znajdziesz spokojniejszej wody prądu wstecznego lub elementu o który możesz zahaczyć.
- pano112 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych