Laponia
#61 OFFLINE
Posted 11 October 2012 - 07:42
To jest moje prywatne zdanie, wiem że na forum są myśliwi. Nic przeciwko nim absolutnie nie mam. Mój wieloletni kolega jest myśliwym i nawet czasem z nim jeżdżę posiedzieć na ambonie. Ale strzelać już nie będę.
- Dienekes likes this
#62 OFFLINE
Posted 13 October 2012 - 09:08
Krisu 23-Dziękuję za ten post,bo odzwierciedla pogląd, jak sądzę ,wielu z nas.Nigdy nie strzelałem do zwierząt,ale uczestniczyłem w polowaniach jako towarzysz.Jest tak jak to opisałeś-po strzale zaczyna się zupełnie inna historia Co najgorsze myśliwstwo bez strzału nie ma racji bytu więc możliwość C&R stanowi o przewadze nowoczesnego wędkarstwa.To aspekt który w podnoszeniu rangi naszego hobby powinien być bardziej uwypuklany.Widzę, że trochę na polowania zeszło. Kiedy mieszkałem w USA polowałem cały rok. Na różne zwierzaki. Jest to bardzo wciągające zajęcie a adrenalina niesamowita. Podobnie jak na rybach bo to są wspólne cechy- emocje i adrenalina częściowo dla nich zajmujemy się właśnie tymi dwiema dziedzinami. Do tego dochodzą wrażenia estetyczne, piękne widoki, obcowanie z naturą. No właśnie co do wrażeń estetycznych, to dla mnie w myślistwie kończą się one po oddaniu celnego strzału. Właśnie dlatego nie będę już polował.
To jest moje prywatne zdanie, wiem że na forum są myśliwi. Nic przeciwko nim absolutnie nie mam. Mój wieloletni kolega jest myśliwym i nawet czasem z nim jeżdżę posiedzieć na ambonie. Ale strzelać już nie będę.
Zapytam w tym miejscu które z trofeów myśliwskich dostarczyło Ci najwięcej emocji? Był miś "na miarę Twoich potrzeb"?
Czasem podobno jedzą też takie frykasy
IMG_0300 (2).JPG 60.77KB 31 downloads
Edited by kardi, 13 October 2012 - 09:18.
#63 OFFLINE
Posted 13 October 2012 - 12:39
Ludziom się wydaje, że polowanie to bezmyślna strzelanina do zwierząt. Jest tyle rzeczy które trzeba wiedzieć, o ich zachowaniach, sposobach polowania... można by gadać godzinami. Tak samo jak wędkarz, myśliwy uczy się całe życie. Ja myśliwych szanuję, ponieważ w porównaniu z całą tłuszczą polskiego wędkarstwa(wiadomo są wyjątki takie jak My ) prezentują większą kulturę i bardziej dbają o środowisko. Mówię o tych myśliwych których znam a znam wielu. Na 10 myśliwych znajdzie się jeden idiota, a na 100 wedkarzy jeden fajny. Może to kogoś teraz zaboli co napisałem no ale chyba możemy każdy mieć swoje zdanie prawda
Tylko to zabijanie... mnie nie pasuje i już myśliwym nie zostanę.
#64 OFFLINE
Posted 13 October 2012 - 12:58
Uśmiejesz się ale... dzikie amerykańskie indyki. To bardzo emocjonujący typ polowania w którym zwierzynę w tym wypadku ptoka rodzaju męskiego trzeba zwabić do siebie naśladując głosy samicy. Są do tego specjalne wabiki, reczne i takie które trzyma się w ustach. Im lepiej umiesz to robić, tym lepsze efekty.
Ludziom się wydaje, że polowanie to bezmyślna strzelanina do zwierząt. Jest tyle rzeczy które trzeba wiedzieć, o ich zachowaniach, sposobach polowania... można by gadać godzinami. Tak samo jak wędkarz, myśliwy uczy się całe życie. Ja myśliwych szanuję, ponieważ w porównaniu z całą tłuszczą polskiego wędkarstwa(wiadomo są wyjątki takie jak My ) prezentują większą kulturę i bardziej dbają o środowisko. Mówię o tych myśliwych których znam a znam wielu. Na 10 myśliwych znajdzie się jeden idiota, a na 100 wedkarzy jeden fajny. Może to kogoś teraz zaboli co napisałem no ale chyba możemy każdy mieć swoje zdanie prawda
Tylko to zabijanie... mnie nie pasuje i już myśliwym nie zostanę.
Dobrze napisane, byłem w szoku ile przy okazji polowania myśliwy musi robić.
Polowałeś z flintą czy z łuku?
#65 OFFLINE
Posted 13 October 2012 - 20:08
#66 OFFLINE
Posted 17 October 2012 - 18:26
Okonie dobrze reaguja na średniej wielkości sztuczne muszki-takie o długości 10-15 cm,bardzo lubiane też przez szczupaki.Jak już wspominałem świetne brania okoni skutkują często zamianą zestawu castingowego na muchowy.Lowienie idzie wolniej, moze mniej skutecznie,ale fun niebywały.Na zdjeciach Grzesiu z przecietnej wielkosci okoniem złowionym w naszym Eldorado,które takim pozostaje może i z powodu prawie stuprocentowego C & R które już 3 ci sezon tam uskuteczniamy.Zresztą nie tylko tam-na kolejnym zdjęciu jezioro w środkowej tym razem Szwecji w jesiennej szacie,gdzie w ubiegłych sezonach nieżle nam poszło.A na koniec jesienna wyprawa na szkiery,sprzed już wielu lat i mój rekordowy okoń(50 cm,1,5 kg),który zassał meppsa 5 zarzuconego przy uzyciu lekkiego wędziska Dragona z udanej serii HM62 plus i niskoprofilowca Shimano Curado Bantam(chyba 201) Garbus złowiony na dość płytkim jeziorku oddzielonym od głównej zatoki szkieru wycietym w trzcinach wąskim kanałem
Pzdr.kardi
IMG_5579.JPG 58.96KB 158 downloads IMG_5580.JPG 72.17KB 182 downloads IMG_0219.JPG 55.23KB 311 downloads IMG_0090.JPG 74.49KB 318 downloads
- Kuba Standera likes this
#67 OFFLINE
Posted 21 October 2012 - 19:58
Uśmiejesz się ale... dzikie amerykańskie indyki. To bardzo emocjonujący typ polowania w którym zwierzynę w tym wypadku ptoka rodzaju męskiego trzeba zwabić do siebie naśladując głosy samicy.
A gdzie równouprawnienie płci-domyślam się,ze jak na wojnie , padały głównie samce.
W następnym doniesieniu napiszę coś o szkierowych przygodach związanych tym razem ze ....wspaniałym budynkiem
#68 OFFLINE
Posted 01 November 2012 - 13:52
Budynek to Helgerum slott,dość dużo informacji o pałacu,historii w necie,także o nowych właścicielach i cenie zakupu-11 mln koron bodajże.Zamieściłem linki ze zdjęciami zrobionymi w warunkach dla nas nieosiągalnych-odległa perspektywa i krajobraz zimowy.Polecam -kardi
Ryby 09-2008 025.jpg 41.47KB 72 downloads Ryby 09-2008 029.jpg 60.74KB 89 downloads Ryby 09-2008 069.jpg 102.46KB 97 downloads Ryby 09-2008 081.jpg 79.18KB 98 downloads Ryby 09-2008 087.jpg 45.3KB 77 downloads
http://www.vastervik...-nr-4-del-2.pdf
http://statigr.am/p/...7087440_5629927
#69 OFFLINE
Posted 22 December 2012 - 13:49
IMG_0328.JPG 75.34KB 131 downloads
Cześć! Myśląc już o nowym sezonie i coś tam wyjazdowego planując przypomniałem sobie o dużym świetnie zaopatrzonym sklepie w centrum Sztokholmu,który odzwiedzalismy kilkakrotnie podczas przejazdu przez miasto.To co zwróciło uwagę to doskonałe wyeksponowanie sprzętu,możliwość dotknięcia prawie całej oferty.Tylko najdroższe kołowrotki muchowe zamknięte w gablotach,ale personel natychmiast z chęcią je udostepniał.Olbrzymi dział przynęt z dużym działem Salmo które to przynety nawiasem mówiąc należały do najdroższych .Monitory wyświetlały wspaniałe muszkowanie w nowej Zelandii ewidentnie grzejąc takze nasze chucie.Dział komisowy z wędziskami muchowymi i innym sprzetem.Oferta materiałów muchowych i gotowych muszek w tym szczupakowych olbrzymów
W lewej częsci fotografii stojak z kilkudziesięcioma muchówkami przygotowanymi do "pomacania" Wędziska zaopatrzone są w adekwatne kołowrotki i nawiniete już linki co uważam za doskonały pomysł umożliwia to bowiem wstępną ocenę wyważenia zestawu
To właśnie w tym sklepie oddawaliśmy po jednej z dalekich północnych wypraw klucze mieszkającemu w stolicy Szwecji właścicielowi domku.Zaufanie....Nie zawiedzione najwyrazniej skoro coś tam znowu kombinujemy
pzdr.kardi
#70 OFFLINE
Posted 23 December 2012 - 07:22
Bywa tak w zyciu ze nieznajomi ludzie potrafia pozytywnie zaskoczyc, niestety tych negatywnych zaskoczen jest wiecej. Zaufanie-cecha bardzo wazna lecz czasem krucha jak cienki lod. Moje zaufanie procentuje juz ponad 5 lat i oby tak dalej bo im dluzej jezdze pod kanadyska granice tym wiecej odkrywam.
#71 OFFLINE
Posted 23 December 2012 - 11:53
Bywa tak w zyciu ze nieznajomi ludzie potrafia pozytywnie zaskoczyc, niestety tych negatywnych zaskoczen jest wiecej. Zaufanie-cecha bardzo wazna lecz czasem krucha jak cienki lod. Moje zaufanie procentuje juz ponad 5 lat i oby tak dalej bo im dluzej jezdze pod kanadyska granice tym wiecej odkrywam.
Tak też to odczytuję.Myślę,że dużo dobrego możemy zrobić dla wizerunku Polaków za granicą tak drobnymi z pozoru działaniami..Posprzątać dokładniej niż "było",oddać wszystko na czas,na oczach gospodarzy-gdziekolwiek by to nie było-uwalniać ryby,obdarować łowną przynętą .
Wypuszczając trocie na Bornholmie na oczach miejscowych rybaków i wędkarzy i nie ukrywając specjalnie skąd pochodzimy zyskaliśmy nieukrywaną sympatię.
Podobnie w tytułowej Laponii-gospodarz po prostu zmienił swój stereotypowy ogląd naszych rodaków.
Darecki 72-może kilka nowych fajnych zdjęć?Zapraszam do wątku który dotyczy przecierz ogólnie pojętej dalekiej północy
#72 OFFLINE
Posted 25 September 2013 - 22:10
Znów w Laponii-wiosna 2013
W tym roku nad ulubione wody dostaliśmy się w inny sposób. Szybciej ,dużo szybciej niż w latach ubiegłych.Wystartowaliśmy około południa,a po kilku godzinach,póżnym popołudniem już łowiliśmy ryby.Autorem pomysłu i organizatorem transportu był Piotr,uczestnik kilku wcześniejszych dalekich wyjazdów .Grzegorz,którego liczne zdjęcia znajdują się powyżej niestety nie mógł nam towarzyszyć.
Tak więc znów tylko w dwójkę.
DSCN8525.JPG 61.09KB 73 downloads DSCN8523.JPG 54.77KB 87 downloads DSCN8558.JPG 39.43KB 82 downloads DSCN8538.JPG 27.35KB 83 downloads DSCN8590.JPG 34.82KB 105 downloads
Pogoda w Poznaniu była nikczemna,popadywało,chłodno,wiatr,jak to często pod koniec maja.Nad chmurami niebiesko,a przy lądowaniu,wbrew obawom ukazały się skandynawskie pejzaże w lekkim słońcu.
Po krotkiej podróży wynajętym samochodem znaleźliśmy się w naszym domku.a pod wieczór już na łódce
IMG_8505.JPG 141.94KB 125 downloads DSCN8601.JPG 61.81KB 135 downloads DSCN8600.JPG 126.31KB 123 downloads DSCN8623.JPG 36.92KB 134 downloads
Otoczenie,lokum,łódź,w końcu widok jeziora-na szczęscie te same zapamiętane przed rokiem.A ryby?Czy ponownie dopiszą?
DSC02461.JPG 45.68KB 166 downloads DSC02459.JPG 66.08KB 155 downloads
Kolejny raz łowisko pokazało swój potencjał.a pierwszy wieczór jak widać obdarzył nas sporymi szczupakami.Na szczęscie wieczorów było przed nami jeszcze siedem .O nich za parę dni
kardi
#73 OFFLINE
Posted 25 September 2013 - 22:25
Kardi w typ wątku są piękne widoki... i pięknie ubarwione ryby
#74 OFFLINE
Posted 26 September 2013 - 08:01
Hmmmm, w Laponii, jak się dobrze poszuka to - w przeciwieństwie do większości szwedzkich łowisk - można połowić w krystalicznie czystej wodzie Aż się uśmiecham na samą myśl
#75 OFFLINE
Posted 26 September 2013 - 13:59
Niektórym to dobrze.....łamcie kije Panowie!
#76 OFFLINE
Posted 26 September 2013 - 14:04
Martin, masz ponton? Co Cię powstrzymuje?
- manonegra13 likes this
#77 OFFLINE
Posted 27 September 2013 - 19:39
Mikul'u.Krzysiu,Martinie-woda faktycznie zarówno w rzece,jak i w jeziorach jest bardzo przejrzysta.Jeziora to wyłącznie zbiorniki zaporowe,bo przy bliższym oglądzie zawsze znajdowała się struga wpływająca-czasem było ich więcej- i strumyk lub wręcz rzeczka wypływająca,często zmierzająca ku następnemu zbiornikowi .Ta sytuacja umożliwia migrację ryb i pojawianie się szlachetnych gatunków w wodach stojących.
Ten aspekt-obecność salmonidów w jeziorach zdawało by się czysto szczupakowych dodaje pieprzu łowieniu i wpływa na dobór sprzętu.Często po braniu w głębokiej toni pojawiała się niewypowiedziana oczywiście nadzieja"-a może tym razem to nie szczupak?"
A teraz kilka słów o naszym łowieckim rewirze-w tym roku szukaliśmy ryb w dolnym przyujściowym odcinku opisywanej we wcześniejszych częściach relacji rzeki.oraz w trzech jeziorach w tym jednym nad którym JESZCZE NIGDY nie byliśmy.Poruszaliśmy się zatem w promieniu 30 km od uwidocznionej powyżej chatki.Teren zbliżony jest ukształtowaniem do naszych Bieszczadów.Bieszczady praktycznie bez ludzi,że tak powiem
Do dyspozycji oddano nam ,jak w ubiegłych latach zmęczonego życiem i przebiegiem ,palącego jak smok i docierającego wszędzie Volkswagena .Doskonały,lecz moje jednoczęściowe wędziska castingowe musiały jeździć na pace,nie mieszcząc się w kabinie-trochę to kłopotliwe.
Wspomniałem o dolnym odcinku rzeki gdzie spędziliśmy miły wieczór,łowiąc kilkanaście lipieni,średniej niestety wielkości,i okonia zwolennika złotogłówek.Kilka zdjęć które niestety tylko częściowo oddają urodę okolicy i wyjątkowość ,objętej ostatnio zasadą C&R rzeki.
IMG_8521.JPG 75.06KB 43 downloads IMG_8559.JPG 126.95KB 51 downloads IMG_8563.JPG 94.43KB 57 downloads DSCN8629.JPG 100.51KB 59 downloads DSCN8637.JPG 58.26KB 59 downloads IMG_8552.JPG 99.14KB 59 downloads IMG_8553.JPG 36.97KB 60 downloads IMG_8561.JPG 138.07KB 61 downloads IMG_8568.JPG 40.82KB 52 downloads
Piotr brodzi szukając lipieni na 4-tym zdjęciu,a na dwu ostatnich starałem się pokazać kojarzące się z dobrym okresem połowu na muszkę kaczeńce i spowolnione ujście naszego potoku do dużo większej łososiowej rzeki.Sprzęt troszkę inny niż przed rokiem,ale technika-opisana we wcześniejszej części relacji-zbliżona.
W następnej części pogaduszek o nocnych szczupakach-także na muszkę
kardi
#78 OFFLINE
Posted 09 October 2013 - 18:23
Nocne łowienie ,podobnie jak w latach ubiegłych okazało się skuteczne.Szczególnie ciepłe noce okazywały się wędkarsko interesujące.Interesujące i po prostu piękne.Liczne brania,hole i dziesiątki wypuszczonych ryb pozwalają zwrócić uwagę na otoczenie,krajobraz,zmianę światła ,gdy wędkarskie chucie zostały już zaspokojone.Aparat zamiast wędki-zdarza się w naszych wyjazdach coraz częściej.Piotr łowił na spinning,ja zamiennie na casting i muszkę.
DSC02489.JPG 62.83KB 8 downloads DSC02496.JPG 77.51KB 8 downloads DSC02502.JPG 56.36KB 8 downloads IMG_8650.JPG 63.17KB 8 downloads IMG_8643.JPG 63.9KB 8 downloads
Na zdjęciach połów przy użyciu steeza(1 oz.) i ziliona,i dużo bardziej mnie kręcący-z Danielssonem i Rossem.(wt8).Zatoka obfitowała w szczupaki.W trakcie holu jednego z nich ,połyskującą w paszczy błystkę usiłował zaatakować inny,zbliżony wielkością szczupak.Szaleństwo
Na fotografii 103 cm szczupak złowiony w nocy na spoona Rapali rzuconego w ryżowisko starych trzcin.Branie było niesamowite.
DSC02514.JPG 63.72KB 8 downloads
Po dalekim rzucie i wpadnięciu przynęty do wody, w odległości ok 3 metrów od pluśnięcia ,pojawił się wielki wir i szczupak w wysuniętym grzbietem,rozchylając trzciny pruł w stronę poruszającej się przynęty.Czekaliśmy chwilkę,Piotr kręcił trzciny się kładły i ...jest!
Wypuszczony jak prawie wszystkie przed i po.
DSC02484.JPG 31.87KB 8 downloads DSC02482.JPG 37.18KB 8 downloads DSC02486.JPG 37.79KB 8 downloads
Piotr zwrócił uwagę na piękne niebo,ja coś tam przy muchówce grzebałem,sznur po rzucie w jednej linii z wędziskiem,parę ruchów,szybko,wolniutko i na przemian i po prostu -siedzi .Holuję dość szybko ,silny przypon,,korek jęczy,węda w łuk-sam miód.
kardi
- wobler129 and xavier like this
#79 OFFLINE
Posted 13 October 2013 - 10:55
To co dodaje smaku łowom w opisanych akwenach to możliwość złowienia dużej troci jeziorowej.Pisałem o tym kilkukrotnie. Powyżej w wątku znajdziecie zdjęcie sporego pstrąga z jeziora złowionego z brzegu metodą lekkiego spinningu .Teraz o większych sztukach ,złowionych z łódki w trakcie szczupakowych łowów.W 2011 roku wiosną, trafiło się nam doskonale,Pierwsza z troci wzięła ok. 15-tej na dużą wahadłówkę w głębokiej zatoce na granicy trzcin.Już po zacięciu czułem,że to może nie być szczupak.Złoty kocioł na powierzchni trwał aż kilka sekund,ryba walczyła na granicy powietrza i wody o wiele dłużej niż zębaty.Po chwili dostrzegliśmy na końcu zestawu wielkiego pstrąga.Na moją prośbę Grzesiu filmował hol,tak więc niestety nie mamy dobrych zdjęc, To co zamieszczam to klatki filmu,o gorszej niestety od fotografii jakości.
Sequence 01.Still004.jpg 125.03KB 7 downloads
Samiec o długości 81 cm został wypuszczony,po wydobyciu z paszczy głęboko połkniętej dużej srebrnej wahadłówki.Metalowy przypon wystawał z nożyczek.Jak się Koledzy domyślacie,nowy duch wstąpił w nasze dusze.Każde kolejne branie budziło nadzieję,która ziściła się po wielu godzinach w jasnej północnej nocy,Na przeciwległym brzegu jeziora,w płytkiej tym razem zatoce,ale także w pobliżu trzcin nastąpiło drugie branie.Tym razem przynętą był Mepps nr 5,Aglia o srebrnym skrzydełku.Było ciemniej,ale pomimo gorszej widoczności rybę zidentyfikowałem tuż po braniu.Emocjonujący hol,lądowanie przy pomocy podbieraka,odhaczenie i uwolnienie.Ryba mniejsza od poprzedniej,ciemniejsza,inaczej ubarwiona ,ale także o nienajgorszych gabarytach-75 cm.
Sequence 01.Still006.jpg 84.14KB 7 downloads Sequence 01.Still008.jpg 98.8KB 7 downloads
Co ciekawe większość naszych trociowych przygód (syn Piotra złowił ok.60 cm. sztukę w sąsiednim akwenie),wiązała się nie z głębokimi skalistymi fragmentami jezior,nie z woblerem prowadzonym metodą trollingu na środku jeziora.Moje kilkadziesiąt już salmonidów zlowionych w skandynawskich jeziorach to przeważnie (ale nie wyłącznie) ryby złowione z rzutu w szczupakowych ,średniopłytkich zatokach,znamiennie częściej w pobliży trzcin ,a czasem-wręcz pośród nich.Dziwne,na początku także dla naszego teamu,ale teraz pewna prawidłowość się rysuje
Za parę dni o nowym jeziorze,strasznej burzy i jej konsekwencjach
kardi
- Kuba Standera, xavier, wojto-ryba and 2 others like this
#80 OFFLINE
Posted 13 October 2013 - 11:26
Jezusie święty i Maryjo, ale kloc!
Jeden z najlepszych wątków jakie mamy na forum!
- womar likes this