Bartek co to za ptaszysko było?
Warszawska i podwarszawska Wisła
#4401 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 10:53
#4402 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 10:56
Wygląda na jerzyka:
- grzesiekp. lubi to
#4403 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 11:21
#4404 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 12:02
Maciej gratulacje...a wobek Boniciaka jakże niedoceniany ...taki mały krąpik...mam go reż w pudełku i ostatnio używałem...można nim i posmużyć i niżej opuścić a do tego ładnie lata...lubi go i kleń i wymiarowy okoń...oczywiście ja swoje przemalowywuje i dodaje kotwice ownera...choć Jacek ma je w kalkomani i odcieniach pod klenia...pozdrówka...
Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka
#4405 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 15:06
No właśnie! Tak patrzyłem , patrzyłem i nic nie wypatrzyłem .Dzięki Patryk.
Byłem na podzamczu! Woda spada i łowienie się zmienia, przerzucam się w okolice Siekierek....
Trafił się okoń( 3 wyjście i 3 okoń ciekawe ), przed Gdańskim spadł jaź ,a za mostem obrotówkę capnęła rapka 40-stka. Żaden Zbój się nie kręcił....
A zaczęło się tak:
Chciałem wejść nad wodę,w miejscu gdzie kończą się "właściwe"bulwary(koło cafe nero czy coś...) jest tam trochę piasku kamieni, i spory warkocz z dość dużym prądem, oczywiście guzik!! Na piasku stała lania i rzucała patyk pieskowi. Spory patyk.Wilczurowi. Myślę -pięknie, wczoraj motorówki dzisiaj to!! Zanim się uzbroiłem, łyk wody, trochę to trwało. Tymczasem nad wodą stało się to co musiało się stać! Panienka rzuciła patyk ciut mocniej, ten wylądował w warkoczu i odpływa, pies za nim. Chwilę trwało, nim pies dopłynął do patyka i zrobiło się 15-20m.W nurcie. Pies patyk w pysk, obrót do pańci i....stanął!! Chce płynąć z powrotem, a tu nic,stoi w miejscu.Trwało to chwilę,dziewczyna oprzytomniała ,podbiegła i stanęła równolegle do psa i zaczęła go wołać, pies bardzo powoli wyszedł z nurtu na spokojną wodę.... Więcej rzucania nie było!
- coma i pomelo (maciekd) lubią to
#4406 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 15:17
Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka
- grzesiekp. lubi to
#4407 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 15:18
#4408 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 16:42
Maciej gratulacje...a wobek Boniciaka jakże niedoceniany ...taki mały krąpik...mam go reż w pudełku i ostatnio używałem...można nim i posmużyć i niżej opuścić a do tego ładnie lata...lubi go i kleń i wymiarowy okoń...
Dzięki. A wobek faktycznie łowi też okonie. Kilka dni temu na Rawce się wieszały na niego, choć szukałem kleni.
Maciek piękna klucha! Dzięki Tobie odzyskałem wiarę w duże ryby na miejskim odcinku, muszę tylko poszukać nowych miejscówek bo póki co uwziąłem się na zeszłoroczną metę która w tym roku daje tylko ~wymiarowe klenie. Bylem dziś rano 5-8 i na tym miałem zakończyć ale przez Ciebie wybiorę się jeszcze na drugą, wieczorną turę. Pozdro
No, mi morale też wzrosło także cieszę się, że mogłem pomóc
Miałem pewnie sporo szczęścia z timingiem. Byłem nad wodą niecałą godzinę. Ryba złowiona około 8:50, ale jak zaszedłem około 8:30 to nie było jeszcze oznak kleniowego śniadania. W każdym razie powodzenia w sesji wieczornej.
- Ziom lubi to
#4409 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2017 - 16:56
Ja na pusto tym razem, ale unaocznione dwa zaskrońce i martwy bóbr A mogłem na moje główki iśc to nieeeeeeee
#4410 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2017 - 15:06
Miałem wstać rano...bardzo rano....niby obudziłem się o 3:40, ale było to tylko przełożenie się na lewy bok....Efekt tego lenistwa był taki, że nad wodą byłem 10:30. Pojechałem tuż powyżej WA - piękna miejscówka jak na ten stan wody...przerwana główka z przelewającą się wodą, długim warkoczem oraz żwirowym dnem. Bankówka.
Muszę zajrzeć tam w tygodniu o tej "3:40" bo przy tym stanie wody mogą to być ostatnie momenty aby to miejsce wykorzystać - a jestem pewny, że może dać rybę każdego gatunku - i to nie małą...póki co, prawie w samo południe w warkoczu trafił się dyżurny bolek 50+...wrócę tam o wędkarskiej porze....
Pozdrawiam,
malcz
Użytkownik malcz edytował ten post 10 czerwiec 2017 - 15:08
- Qcyk i Skorio lubią to
#4411 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2017 - 15:39
- mosquito i Patryk022 lubią to
#4412 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2017 - 15:45
#4413 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2017 - 09:36
Łącznie 9 ryb
5x 12-14
3x 21-22
1x 01-02
Więc coś w tym jest
#4414 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2017 - 10:22
Pozostaje kwestia ile razy o danej porze dnia byłeś na rybach.
Poza tym warto by było wspomnieć o wielkościach ryb, bo może być tak, że w południe bierze więcej maluchów a wieczorem trafia się mniej ryb ale dorodniejszych.
#4415 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2017 - 10:32
#4416 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2017 - 15:57
Szybki wypad po Kościele.
Miejscówkę tą miałem odwiedzić już wcześniej, ale zawsze było jakoś nie po drodze.
Najpierw odprowadził ławicę pod same nogi, a za chwilę wziął na "krótkim dyszlu".
P6114676.JPG 61,34 KB
42 Ilość pobrań
P6114684.JPG 52,04 KB
40 Ilość pobrań
P6114685.JPG 44,53 KB
40 Ilość pobrań
- minkof, chulo, piotrek245 i 21 innych osób lubią to
#4417 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2017 - 21:08
Taka ciekawostka: w przyszłości w poszukiwaniu miejscówek na ryby będziemy mogli korzystać z jeszcze jednego narzędzia: Google Trekker fotografuję Wisłę z łodzi. Takie River View :
http://tvnwarszawa.t...pie,234204.html
- Flame, Night_Walker i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#4418 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2017 - 11:53
Spacer od 22 do 4. Najciekawsze zdarzenie wypadu - jakiś ćpun próbował wbiec do rzeki drąc się, że nie chce już żyć. Na opasce zaliczył efektownego koziołka sprawdzając facjatą twardość kruszywa. Jego 5? 6? kolegów przybiegło i zaczęło go wyciągać na bulwar, co było trudne gdyż ten z całych sił próbował czołgać się/pełznąć do wody cały czas wrzeszcząc, że nie chce już żyć.
Wyjąłem pare kleników do 40cm, jazika trochę ponad 40cm i krąpia 30cm, który walnął tak że mało zawału nie dostałem. Ah, i 'coś' obcięło mi woba zaraz po przyjściu nad wodę jak ustawiałem urobek. Namierzyłem dużą brzanę, coś co może być ładnym sandaczem (nadzieja, matka moja...), raz prawdopodobnie sumek pogonił i raz prawdopodobnie sumek się chlapnął.
Na woblery 5cm łowiłem może ze 2h, przez pozostały czas śmigałem 8-11cm. I ani jeden sandacz nie był uprzejmy się ze mną spotkać. Może robię coś źle, bo polując na sandacze łowię klenie,jazie i bolenie...może jak wezmę sprzęt sumowy i zacznę szukać sumów to zaczną mi brać sandacze?
- chulo, pioo, malcz i 6 innych osób lubią to
#4419 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2017 - 20:15
Trochę survivalu, buum i jest. W paszczy bielikowy rapid.
Załączone pliki
- piotrek245, Mariano Mariano, kmr1 i 6 innych osób lubią to
#4420 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2017 - 06:38
NightWalker - mi w zeszłym roku wziął fajny sandał przy kleniowaniu na 3,5 cm wobka, więc może w ten sposób? :-)
- Night_Walker lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 7
0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych