Plecionka Berkley Fire Line - poważne wątpliwości.
#41 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 14:44
Czyli nie linka winna, a wędka "nie pod korbę" i co za tym idzie przelotka "do dupy"...
#42 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 18:47
Nie żebym się jakoś strasznie chciał pomądrzyć, ale ten kij ze zdjęcia ma przelotkę szczytową, którą każda linka będzie rżnęła... Na oko, to kij pod multiplikator... Po wymianie przelotki na jakąkolwiek z wywiniętym pierścieniem, to nie ma takiej plecionki, która Ci go wydydoli...
Czyli nie linka winna, a wędka "nie pod korbę" i co za tym idzie przelotka "do dupy"...
Tak panie Tomaszu kij pod multiplikator zaopatrzony w plecionkę . Użyty ze dwa razy w takim zestawieniu (głownie Trolling na Ebro). I po tej wyprawie owe uszkodzenia. Dużo wcześniej skomponowany z jakimś Penn-em (nie pamiętam modelu, morski, korba bez kabłąka, z nawojem żyłki).
Zdjęcie przelotki miało być przykładem, co może uczynić "sznurek", kiedy kij zaopatrzony jest w nieodpowiednią przelotkę na szczycie .
Przykład straconego szczupaka to zupełnie inny kijaszek. O ile kij jeszcze leży (stoi) za szafą o tyle szczytowa przelotka w nim już od dawien wymieniona, (że też nie pomyślałem zatrzymać jej do tego tematu, kompletnie bezmyślny bywam ).
Kij tym razem wyjątkowo pod korbę.
Jest natomiast, coś, co zaintrygowało mnie w Twojej Tomaszu wypowiedzi.
Mianowicie różnica w rżnięciu. Zostawmy pozostałe przelotki na kiju w spokoju.
Pytanie jest, jaka różnica multnik czy korba, jeśli o rzniecie przelotki szczytowej (nieodpowiedniej) się rozchodzi.
Czy gdzieś na drodze mojej wędkarskiej edukacji przeoczyłem taką wyrwę?
Żeby jednak nie zjechać do of-topa.
Miałem ci ja Fire Line (1.7 niewiadomo-czego, bo średnicy ponoć nie ma) na moje nieszczęście i szczęście. Oczywistym jest, iż po przesiadce z nylonu (często wątpliwej jakości) na prawdziwą plecionkę pozytywnym wrażeniom końca nie było .
Do pozytywów zaliczyłbym moc liniową, nieprawdopodobne często zaczepy ustępowały włącznie z prostowaniem kotwic.
Odporność na skręcanie, (chociaż pewnie wywołam skandal tym stwierdzeniem ).
Negatywy? Głównie wizualne. Rzeczywiście brzydsza od diabła, kiedy się strzępi.
Odcinałem kawał i znowu była ładna .
A jednak, mniej trwała od nowszych wyrobów (nie Berkeleya).
Użytkownik robert67 edytował ten post 03 listopad 2012 - 18:49
#43 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 19:13
Ale np. w mocnych i sztywnych kijach, każdą linkę można przedydolić (przetrzeć) o ramkę przelotki szczytowej (zależy pod jakim kątem wychodzi w trakcie holu rybki), a z tym szczupakiem, to mógł być też zwykły wypadek przy pracy...
Co i tak nie zmienia faktu, że firelinka lubi się "posiepać i porozcapirzać) trochę...
#44 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 19:50
Aaaaaa... Takie buty... No to nie żebym się tam z Panem Szanownem kłócić chciał zawzięcie i dowodził najmojszość racji...
Ale np. w mocnych i sztywnych kijach, każdą linkę można przedydolić (przetrzeć) o ramkę przelotki szczytowej (zależy pod jakim kątem wychodzi w trakcie holu rybki), a z tym szczupakiem, to mógł być też zwykły wypadek przy pracy...
Co i tak nie zmienia faktu, że firelinka lubi się "posiepać i porozcapirzać) trochę...
No to skoro się już tak dobrze znamy przestańmy se panować .
Tomaszu, nie był to wypadek przy pracy. Kij klucha parabolik 15/45 cw pod korbę. Made In Decathlon. Stosowałem, jako uniwersalny, od klenia po szczupaka
Jeden kij do rożnych "tfu" średnic plecionki. Domniemana przyczyna:
Po cieńszych plecionkach założyłem "17 stke". Najprawdopodobniej pod wpływem ciężaru zakleszczała się kila krotnie w cieńszych wyżłobieniach poprzednich cieńszych przekrojów.
Nie sprawdzałem stanu plecionki ani przelotki wcześniej. W najważniejszym momencie zwiędła.
Twoja sugestia o przecieraniu na ramce ma naturalnie swoje racje jednak okrągły przekrój…nie, nie, nie plecionki , odpowiedniego pierścienia w przelotce niech będzie kwintesencją dyskusji na temat wad i zalet Tych że .
#45 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 20:16
Jakiś czas temu do Berkley-a namawiał mnie mój serdeczny kolega, który swego czasu całkowicie zrezygnował z PowerPro na rzecz wcześniej wspomnianego Berkley. Wiadomo w sklepie wędkarskim to będą polecali to co maja na półkach, natomiast powiem szczerze, ze czym dłużej czytam opinie o plecionkach tym bardziej dochodzę do przekonania, ze pewne uznane marki aby utrzymać opłacalność produkcji robią to chyba kosztem obniżenia jakości ?
Jedno jest pewne aby zdecydować się na kompleksowa wymianę plecionki w swoim sprzęcie na kilku kołowrotkach decyzje należało by podejmować bardzo ostrożnie gdyż jak wszyscy wiemy nie jest to mały wydatek a łatwo można się rozczarować.
Użytkownik @Wojti edytował ten post 03 listopad 2012 - 20:58
#46 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 20:31
#47 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 20:56
....O trwałości koloru (fluo) nawet nie wspomnę...
ja z koloru fluo tez szybko się "wyleczyłem"
co wybrać?
trudno powiedzieć, plecionka ogólnie będzie godna polecenia a kupisz zleżałą i będzie to samo narzekanie, z dnia na dzień skłaniam się ku taniej plecionce, która ma duży zbyt może: Konger, Mistrall sam nie wiem, nie byłem nigdy zwolennikiem tanich rzeczy i to mnie blokuje, skoro mam być po sezonie niezadowolony to przynajmniej stracę na tym stosunkowo najmniej, dodam na koniec jeszcze tylko, że głównie trolluje wiec z pewne wymagania są zdecydowanie mniejsza niż przy typowym spinningu
#48 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 21:06
W ubiegłym sezonie kumpel sprezentował mi szpulkę zielonej Kamatsu o "średnicy" 0,03. Cel: ultralajt. Mocą bez wyjatku przewyższała Fireline 0,08 (sic!!!), była przy tym miękka, relatywnie cicha, jak na plecionkę i bajecznie trzymała kolor. W tym roku zamęczę resztki Fireline i na przyszły sezon wchodzę w tę Kamatsu właśnie. Cenowo (ok 70 złych) nie ma tragedii, a pięknie się spisywała. Suffix też ponoć jest świetny, choć dużo droższy. Sam z niego jeszcze nie korzystałem, więc nie miałem możliwości zweryfikowania tej opinii.
#49 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 21:20
PS
mam tylko nadzieje, ze nie dostanie się nam od adminów za pisanie poza tematem
#50 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 21:25
#51 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 22:57
Te splątania na młynku Battle to, z tego co czytałem w sieci, jakaś smutna przypadłość kołowrotka. Dość powiedzieć, że na stałoszpulowcach (jeszcze nie dotknęło mnie szaleństwo pt. casting) brody i splątania są mi zupełnie obce, poza jednym wyjątkiem - plecionką Kamatsu o tzw. średnicy 0,03. Moim zdaniem to wina nawinięcia zbyt dużej ilości linki na szpulę, a może i jej nikłej gruności. Po kilku supełkach i koniecznym odcięciu paru metrów problem się skończył. Wiadomo, że jak coś jest sztywne jak drut (Fireline), to i na marnym młynku się nie zaplącze.
Słyszałem takie opinie i nie zgadzam się z nimi. Mam Battla 3000 ponad pół roku i podobnie jak zdecydowana większość jego użytkowników uważam go za b.dobry kołowrotek. Doszedłem do podobnego wniosku jak Ty, że "broda" do prosty efekt zbyt wysoko nawiniętej plecionki (w każdym kołowrotku trzeba to wypraktykować) i dodatkowo jej nasiąknięcia, pod wpływem którego każda ze znanych mi plecionek stawała się zbyt wiotka. Przegadałem ten problem z wieloma Kolegami wędkarzami i każdy przyznawał, że miewał różne przygody z tymi wynalazkami. Jeden z Kolegów - spiningista z ogromnym doświadczeniem - zdecydowanie odrzucił plecionki powracajac do żyłek. Twoje twierdzenie, że sztywność linki Berkley FireLine ułatwia jej użtkowania "na marnym młynku" chyba raczej też nie wynika z konkretnych doświadczeń. Wg mnie FireLine, przy wielu jej zaletach, jest linką wymagającą dobrego młynka bo niestety sposób jej nawijania jest ściśle zależny od ciężaru przynęty ponieważ ona w istocie prawie nigdy w pełni się nie prostuje. Rzeczywiście podatność na splątania ma mniejszą niż typowe plecionki jednak moje dalsze z nią doświadczenia z dzisiejszego około 7 - godzinnego spiningowania pokazały kilka jej wad. Po pierwsze ten jej odcinek, który stale pracuje (powiedzmy umownie ok.40 m.) - jest poddawany obciążeniom (zaczepy, holowanie ryby, moczenie) - wyraźnie zmienia parametry i nawet kolor. Ten odcinek łatwiej spływa ze szpuli podczas gdy dalszy (mało używany) zachowuje większa sztywność i ogranicza odległość rzutu - odczułem to dziś wyraźnie gdyż z wiatrem cięzsze przynęty były bardzo lotne. Po drugie, co niejako jest konsekwencją pierwszego , linka różnie się układa na szpuli co jest ściśle zależne od ciężaru przynęty. Generalnie jednak jestem na tak. Linka jest mocna, mało podatna na splątania i daje możliwość długich rzutów. Podtrzymuję twierdzenie, że wolę zestaw Spinfisher V + Berkley FireLine niż Battla + Daiwę Tournament. Pozdrawiam. RB.
#52 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 11:15
Uważasz, że Fireline wymaga dobrego młynka. Moim zdaniem, wręcz przeciwnie, bo właśnie ta jej sztywność kompensuje niedostatki przy nawijaniu. W każdym razie, mam tę linkę nawiniętą na kołowrotek za 1/2 ceny Battle'a i problemów nie mam żadnych (w oderwaniu od mocy rzecz jasna). Jest równo, mimo bardzo lekkich wabików. A może mój tani malezyjczyk uznanej marki trafił mi się nadwyraz udany? Jak widać i ja nie mam tu porównania, jak Fireline zachowywałaby się na klasowym młynku. Obstawiam jednak, że może być tylko lepiej.
Z mojego doświadczenia nie wynika, aby Fireline miała lepsze właściowści rzutowe, niż inne plecionki. A contrario, ta jej sztywność skraca rzuty. Wnioski te płyną z zastosowania skrajnie lekkich przynęt (1-2 gr i wzywż), gdzie właśnie miękkość linki odgrywa kluczową rolę. Przy ciężkich mastodontach być może drutowatość Fireline nie ma znaczenia i wszystko lata jak złe. W ultralajcie to jednak zasadnicza wada.
Ps. Ciekaw jestem, czy nawiniejsz kiedyś na Spinfishera V inną linkę, a jeśli tak, to jak wypadnie wówczas porównanie z Fireline. I czy np. Twoja Daiwa Tournament nie okaże się wówczas lepsza od produktu marki Berkley. Może okazać się, że długość rzutów zawdzięczasz właśnie młynkowi (m.in. wielkości i konstrukcji jego szpuli), a nie lince.
Użytkownik Dienekes edytował ten post 04 listopad 2012 - 11:19
#53 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 21:29
#54 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 21:40
#55 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2012 - 20:15
#56 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2012 - 20:34
#57 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2012 - 22:13
#58 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2012 - 22:51
#59 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2012 - 23:59
#60 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2012 - 19:42