Nowość Dragona.
#41 ONLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 08:30
Przecież nie brakuje ludzi "z kasą", którym do pełni szczęścia wystarcza łowienie tym, co znajdą na półce i w stojakach, w sklepie "za rogiem" gdzie znajomy sprzedawca sprzęt poleci.
#42 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 10:48
#43 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 10:51
Kij fajny lekki do momentu złamania, które pokazało z czego wynika lekkość. Ścianki blanku były cienkie jak papier. Mało tego szczyt który odesłali po serwisie miałem wrażenie, że nie był taki sam jak pierwotny tylko od kija o większym cw wyrzutu. ale to moje odczucia.
#44 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 18:08
Wprowadzają nowe serie etc.
Akurat wedki w Dragonie jest dośc mocną stroną.Jak powstawały pierwsze HM 62 to też była nagonka,krytyka.Zwlaszcza nie pasowało to rodzimym rodbouldierom.Potem było jeszcze dla nich gorzej,bo wprowadzono serię TD,gdzie uzbrojone byly w fuji alconite.Cała wedka kosztowala tyle co taki komplet u znanego rodrouldera.A wedki można było kupić od reki.
Pamiętam krytykę hm62 pike,hm 80 black hunter ... ,a teraz zachwyty.Wiec o co chodzi?
i co ciekawe,te wymienione przezemnie kijki "trzymają cenę"
nowka HMpike byłby rarytasem.
a oni cały czas robią swoje.
a wedki za 1200PLN...są na to klienci co kupują.Dla 95% procentów wedkarzy Dragon nie jest anonimową firmą jak np phenix ,cd,batson czy "wynalazki" typu gatti,czy jeszcze lepiej seeker.
i jeszcze jedno.Dragon robi swoje,bo sprzedaje pewnie wiecej recznie zbrojonych wedek niż wszystkie polskie rodmajsterskie firmy razem wziete.
#45 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 18:15
Użytkownik Jozi edytował ten post 03 listopad 2012 - 18:16
#46 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 18:39
To nie drogo ,tylko za mało Pan zarabiasz....mawiał pewnien siwy,sympatyczny Pan.
czy bym kupił?
Jak by mnie było stać,jak by mi sie wedka podobała...
Ja mam wieksza wiedza na temat HMów od Ciebie.
A niewiadome...?
co mnie to.Jak wedka jest OK,sie nie lamię,jak i leży w rece i widze moje osobiste zastosowanie dla niej.
Brałbym.
A napis na kiju...czy HM,batson,stcroix ...
kolokwialnie mówiąc: wyje..ne mam na to.
- Kuba Standera lubi to
#47 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 21:26
#48 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 21:35
#49 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 21:39
Od początku też podziwiam zręczność Smoka, konsekwentnie sprzedaje tani produkt za duże pieniądze, dobry to biznes.
#50 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2012 - 21:47
#51 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 00:22
Miałem pare kijkow i basta już nie chce
Juz nie biega o miliony papieru w papierze ale o podejscie do klienta
Nie lubie być robiony za debila a tak zostały potraktowane moje dwa przypadki reklamacyjne
Ta kijki ręcznie składane
Chyba w spóldzielni niewidomych DAREMNY TRUD
Omotki nawinięte chyba przez niewidomego ( bez urazy dla osób niewidzących ) dotyczy HM69
Jak komuś nie zależy na własnych pieniążkach- prosze bardzo wolny kraj
Jednak wolał bym wydać kase w sprawdzone konstrukcje.
#52 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 00:34
Jakoś bez sensu zaczyna wyglądać ta dyskusja.
Czy to wędka droga,tania,tandetna czy megatech - czy to aż taka wielka różnica w osiągnięciu celu jakim jest nasze hobby?
Przecież to tylko "narzędzie" w naszej dłoni i to najbardziej od nas zależy co nim stworzymy.
#53 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 03:00
- klonek02 lubi to
#54 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 11:35
#55 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 12:09
Wędki seryjne są robione dla ludzi z mniej zasobniejszym portfelem
No właśnie nie wiem...
Kiedy zaczynałem łowic ryby (w 2011 roku) poszedłem do lokalnego sklepu i kupiłem 2 najdroższe wędki - Kongery (jestem jednym z tych frajerów . Wyższych modeli Dragona nie mieli.
Teraz Kongery leżą ( w jednym rozlazła sie już korkowa rękojeść) a łowię kijami z pracowni odkupionymi od kolegów z Forum.
2 tygodnie temu szczupak 96 cm wyjechał na 10funtowym Pacific Bayu Tradition (IM6) - nawet się nie zastanawiałem czy kij da radę (a było i ciagnięcie ryby na siłę z trzcin). I o to chodzi.
Te drogie seryjne kije świecą się jak psu jajca, to przyciąga ludzi. Potem może być różnie.
Za przyzwoite kije z pracowni zapłaciłem połowę ceny seryjnej drożyzny.
Swoją drogą kilka osób z Forum pisało, że Blue Rapidom BLRBR2108ML (do 21g) strzelaja szczytówki przy przeciążeniu i na moje pytania na priv były odpowiedzi żeby nie przekraczać. Ponieważ nie bardzo lubię zastanawiac się czy na końcu linki mam 3 g więcej czy mniej to nawlokłem gumę 12 cm na główkę 25 g i porzucałem ze sto razy, dość dynamicznie. Na kiju nie zrobiło to żadnego wrażenia.
#56 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 12:58
#57 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 13:08
Podejrzewam że te same wędki ( poczynając od serii Guide Select - wzwyż ) gdyby miały cenę o 30 - 40 % niższą , nie zasługiwałyby na słowo krytyki , ponieważ w swoim segmencie cenowym nie miałyby żadnej konkurencji.
#58 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 14:37
Pragne równiez podkreślić że wszystkie opinie przeciw dragonowi są pisane przez osoby które stać na hand made'a za 1000zł i jak tu porównywać nawet w tej samej cenie serie i ręcznie robione dzieło. Wędki seryjne są robione dla ludzi z mniej zasobniejszym portfelem a według mnie te perełki nawet dragona po 1200zł zą robione by podkreślić prestiż tej marki
Jak te perełki podkreślają prestiż to piszcie do mnie np ,,księże proboszczu" .Niezbyt udolny marketing no powiedzmy marketingowa ściema w połączeniu z ceną np 1200 za nie wiadomo do końca co nie zbvuduje prestiżu. Skoro stać mnie na hand made za 1700 to może w czasie kryzysu kupiłbym ekonomicznego Dragona za 1200. Tylko chcę wiedzieć z czego się składa , za co naprawdę płacę. Już nawet w innych dziedzinach z tą prawdą lepiej. Tankując wiem że wlewam akcyzę i Vat plus dodatek ropopochodnych.
#59 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 14:47
#60 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2012 - 16:35
Ciekawe co by było gdyby zrobić test i dać komuś w łapę 2 seryjne kijki ale jeden z zaznaczeniem pochodzenia z pracowni a później drugi z fabrycznej taśmy.
Ciekawe czy ulegli by tej magii.
Nie mówię tu oczywiście o maniakach co mają plakat Batsona zawieszony nad łóżkiem.
Podobne testy (blind test) robiono kiedyś na wzmacniaczach gitarowych Marshalla i naszej krajowej Labogi.
Postawiono je za kotarą i kazano wskazać zwycięzcę kilku gitarzystom.
Wygrała Laboga.
Do innego ,podobnego testu zaproszono kiedyś maniaków Hi-end'owego sprzętu HIFI.
Zarzekali się o wyższości lampy nad tranzystorem.
Po teście większość wskazała na kotarę za którą stał wzmacniacz z tranzystorami.
Nie wiem jak Dragon , ale nie chce mi się wierzyć ,że inne firmy wciskają nam kit opisując kosmiczne technologie w ich wyrobach.
Nie chce mi się wierzyć ,że nie potrafią zrobić/uzbroić kija , za którego rządają od nas słonej zapłaty.
Nie potrafię też uwierzyć ,że tylko firmowcy kłamią a wędkorobom i ich dostawcom kompozytów należy bezgranicznie wierzyć w te wszystkie "naj" i "naj".
Nie wiem czemu u nas w kraju,gdzie każdy skarży się na ogólną biedę , jest aż tyle pracowni gdzie tak lekko zostawia się miesięczną w niektórych przypadkach pensję.
Mieszkam w NL od lat "nastu" i poznałem wielu wędkarzy.
Lepszych i gorszych,amatorów i "zawodowców"
U żadnego jednak jeszcze nigdy nie widziałem kija z pracowni.
Wszyscy łowią taśmówkami.
A teoretycznie naród majętny.
Dodam ,że widziałem już takie holenderskie mieszkania gdzie wędkami "wytapetowane" są całe ściany od podłogi po sufit.
Widocznie tam kupuje się kije zależnie od konkretnej potrzeby i zastosowania a nie od stopnia majętności.
Być może powodem jest też to , że w tutejszych , lepiej zaopatrzonych zazwyczaj sklepach wybór kija nie ogranicza się kilku ogólnie znanych marek i można sobie obficiej "pomacać".
Od pewnego czasu nabieram wrażenia,że ze mną jest coś nie tak.
Bo nie widziałem jeszcze kija z pracowni , na który nie było by mnie stać a jakoś żadnego takiego super wypasa jeszcze nie mam.
Widać uległem typ przebrzydłym,kłamliwych producentom masowym.
Przepraszam jeśli się tym wpisem komuś na forum naraziłem.
Nie takie było moje założenie.
Kończę już i biorę się za szycie nowych Levis'ów bo te fabryczne co kupiłem są do dupy.
- Kuba Standera lubi to