[guciolucky]

Według mnie brokaty mają w sobie moc znacznie większą niż alufolie, perłowe boki z delikatną złotą, zieloną lub granatową opalizacją skąpo oprószone brokatem to creme de la creme wabienia ryb. Nieraz obserwowałem jak drapieżniki kręcą się w smudze brokatu niczym rekiny w smudze płynów ustrojowych ofiar. Stado okoni lub grupa polujących boleni dostaje amoku kiedy w wodzie pojawiają się swobodnie opadające łuski uklei, wrzucone z pomiędzy listków skrzelowych pierwszego snajpera...to zjawisko doskonale imituje brokat nic więc dziwnego, że kilogramy tego medium zalegają na dnie jezior w których zimą poluje się na rzadkofiltrowe sieje...itd...

[tomasxt]

Ten piankowiec z pierwszej fotki bardzo ciekawie się zapowiada

[mifek]

Tomasxt nie chce marudzic ale... Twój wątek spadł w czelusci forum...

[woblery z Bielska]

Okonie prawie gotowe. Pozostał jeszcze podpis

Fakt, że o nim zapomniałem, dobitnie świadczy do wagi, jaką do tego przykładam

 5.JPG   70,4 KB   10 Ilość pobrań

@kubaS 1, mam całkowicie własną technologię "piankowców". Dość powiedzieć, że po wyjściu z formy wobler nie potrzebuje odgazowania lub odtłuszczania. Coś za coś - forma musi być twarda, a sam proces trwa dłużej i jest bardziej absorbujący. Sama piana jest ważna, ale mniej  Najważniejsze jej cechy to niski ciężar i właściwa twardość.

Plotki, jakobym zakończył proces edukacji w dziedzinie "piana" uważam za mocno przesadzone. Wciąż się uczę

 4.JPG   53,79 KB   10 Ilość pobrań

@guciolucky, znam Twoje wielkie doświadczenie, umiejętność obserwacji i wyciągania właściwych wniosków. Również byłem zwolennikiem "skąpego" dodawania brokatu. Zmieniłem zdanie pod wpływem woblera, którego kiedyś nazwałem "Duch", obecnie jest to "Gandalf". Brokatu całkiem sporo, a ryby mimo to bardzo często lubią go "zakąsić". Może wynika to z tempa prowadzenia (zwykle około 5+ km/h)? Od tamtej obserwacji wykonałem wiele woblerków, które posiadały brokat, następnie pokrywany farbami transparentnymi. Coś jak powyższy wobler. Świetnie wyglądają i cieszą się niezmiennym powodzeniem wśród nabywców. Aż dziw, że są tak mało (na tym forum) pokazywane

 6.JPG   70,18 KB   10 Ilość pobrań

Wpadłem na pomysł jak usprawnić tworzenie oczu i chyba będę (przynajmniej teraz jest taki plan) robić oczy do wszystkich moich woblerów. Czasowo jest to do przyjęcia i daje możliwość sporej swobody.

 7.JPG   67,29 KB   10 Ilość pobrań

Priorytetem było osiągnięcie znacznego podobieństwa do woblerów z drewna oraz identycznej (w miarę moich możliwości) pracy. Dodatkowo chciałem, by nadal były wyważone neutralnie, czyli maksymalnie zbliżyć się do zerowej wyporności. Jest bardzo blisko. Ręcznie nakładana żywica utrudnia osiągnięcie idealnej powtarzalności, co czyni woblerki jeszcze bardziej podobne do drewnianych prototypów  80% lekko pływa, 20 % lekko tonie. Wszystkie (okonie) nadal "czuć w łokciu"

 8.JPG   117,18 KB   9 Ilość pobrań

Złoty okoń

 

[piotro82]

Janusz świetna robota, szczególnie te z uchylonymi pokrywami skrzelowymi, bardzo mi sie podobają

[Franc]

Ach ten złoty okoń śliczny

[joker]

i to jest to

[woblery z Bielska]

Pianki ciąg dalszy.

 

"Słonecznica" 4 cm w różnych skórkach:

 1.JPG   117,53 KB   9 Ilość pobrań

Wyważona na granicy pływalności. Praca mieszana "Y" z lekkim lusterkiem, bardzo podatne na wszelkie ruchy wody.

 

"Prawie 5"

 2.JPG   115,35 KB   9 Ilość pobrań

Na razie nie mam innej nazwy dla tego modelu. W ubiegłym roku powstał z myślą o strzebli pośredniej pomiędzy 4 a 5,5 cm, ale jest na tyle uniwersalnym woblerem, że kontynuacja będzie w dość szerokim zakresie malowania. Taka trochę większa "Słonecznica", podobnie wyważone na granicy pływalności, podobnie zachowująca się w wodzie. Bardzo plastyczna. Z większym sterem zmienia się w bardzo mocno pracujący wobler, taka prawie "X", ulubiona przez wielu "wyrwirączka", której pracę "widać i czuć"  Ze sterem "w dziobie" pięknie nurkuje i fajnie miesza wodę. 

 

"Strzebla 5,5"

 3.JPG   102,11 KB   9 Ilość pobrań

Pływające. Lusterko z wyraźnym, lecz drobnym machaniem ogonkiem. Udało mi się zachować fakturę powierzchni podobną do drewna, co daje bardzo zbliżony, "ziarnisty" podkład. W efekcie malowanie jest w znacznym stopniu podobne do poprzedniego. A nowe oczy bardzo mi się podobają

 

"MAGIC"

 4.JPG   100,77 KB   9 Ilość pobrań

Nadal tonący, choć odrobinę lżejszy od pierwowzoru. Szybciej startuje, już przy około 3 km/h. Będzie łatwiejszy do postawienia w warkoczu w celu stacjonarnego łowienia boleni Jak znam życie, nie tylko Krystianowi się spodoba.

[tofik]

No nie tylko Krystianowi się spodoba,nie tylko Szykuje już powoli pudełka na 1 maja,trochę miejsca się znalazło ,teraz tylko ogarnąć budżecik i będziem zamawiać

[woblery z Bielska]

Propozycja. 

Skierowana w stronę Kolegów, którzy będą w lutym wędkować i jednocześnie posiadają już moje woblerki.

 

Pianka jest dla mnie - po wielu latach przerwy - dość nowym projektem i jak to z nowościami bywa, mogą przytrafić się błędy. Sam wszystkiego nie sprawdzę, a i cudze spojrzenie bywa odświeżające, dlatego też proszę o pomoc w "ścioraniu" woblerów nad wodą oraz porównaniu nowych konstrukcji do tych wcześniejszych. Myślałem o jakiś dziesięciu, góra piętnastu osobach. Mających czas i chęci. Oferuję zakup 3 sztuk woblerów, modele do wyboru z przedstawionych powyżej, w tym co najmniej jeden "PANIC", uzbrojone, w bardzo przyzwoitej cenie.  Do intensywnego testowania.

Gentleman's Agreement:

Jeśli coś złego wydarzy się z woblerem, poproszę o odesłanie wraz z opisem, jak doszło do uszkodzenia i bez dopłaty wymieniam na taki sam model zrobiony z drewna.

Zainteresowani są proszeni o kontakt na priv  

 

Dziś pierwsze 3 zestawy wyjechały do kolegów @Peekol, @Jabadan i @mansik. Kolejne zestawy czekają.

[jabadaon]

to się zaraz posypie .... żeby tylko skrzynka była pusta 

[PocoLoco]

Panie Januszu klasa w swoim rodzaju gratki ,Dopiero zaczynam dlubac  dużo tu się dowiedziałem  lepiej mi idzie z piorakami  

[woblery z Bielska]

to się zaraz posypie .... żeby tylko skrzynka była pusta 

Całą niedzielę "sprzątałem". Mało miejsca, oj mało

 

 

Panie Januszu klasa w swoim rodzaju gratki ,Dopiero zaczynam dlubac  dużo tu się dowiedziałem  lepiej mi idzie z piorakami  

Janusz wystarczy. Naprawdę. Niczyim "panem" się nie czuję, zwłaszcza wśród Kolegów po kiju

"Wszystkiego" nie wiem, ale pamiętam swoje początki i jeśli komuś mogę podpowiedzieć, doradzić - cieszę się. Mnie też czasem bezinteresownie pomagano - takie "podaj dalej" działa. Im więcej naśladowców, tym działa lepiej

[PocoLoco]

Na mojej  Koguto Mania  .........byles 1 szy i nawet pochwaliles ha ha ........kuzde robienie woblerkow troszkę trudniejsze ale już ogarniam .......pierwasze  wobki wlasnie spaliłem ha ha koślawe i nie udane  jutro odnowa

[woblery z Bielska]

Jeśli pochwaliłem, to znaczy, że na to zasłużyłeś. Czasem małe wsparcie bywa bardzo motywujące. Kurcze, wielu jest na tym forum wspaniałych, obdarzonych talentem i artystyczną duszą rękodzielników. Czasem to aż muszę się powstrzymywać przed "ochami" i "achami", by łatki infantylnego prostaka sobie nie przylepić ( ) Zwykle do małego "lajka" się ograniczam. Znając cały proces "od podszewki" wiem jakie żmudne jest dochodzenie do fajnych efektów i wiele prac jest dla mnie wzorem, natchnieniem, inspiracją. Mam nadzieję, że Twoje woblery niedługo również dołączą do tego grona

[wojto-ryba]

Zgodnie z obietnicą, dziś czas rozstrzygnąć przedłużoną, grudniową edycję konkursu:

 

"Wobler z Bielska łowi"

 

...

 

Serdecznie gratulując przypominam, że od jutra rozpoczyna się kolejna edycja konkursu. Miesięczna i roczna. Tym razem rok będzie miał 12 miesięcy   Warto wziąć nad wodę aparat i uwiecznić swój sukces. Rzut oka na pamiątkowe zdjęcia przypomina radość z udanego wędkowania, a świadomość, że zechcieliśmy rybie darować życie tylko tą radość wzmaga. A że można przy okazji coś wygrać i mieć jeszcze więcej radochy - dlaczego by nie? Zapraszam

...

 

Fotka z boleniem na konkurs :-) Bolesław wtedy mierzył 71cm, ciekawe czy jeszcze pływa. Złowiony na nie boleniowego woblera 7cm, raczej upodobały go sobie okonie i sandacze. Srebrny został mi ostatni, mam jeszcze oliwkowego oraz różowego :-)

Załączone pliki

•  styczeń_1.jpg   58,11 KB   2 Ilość pobrań
•  styczeń_2.jpg   36,55 KB   2 Ilość pobrań
•  styczeń_3.jpg   247,58 KB   2 Ilość pobrań

[woblery z Bielska]

O kurczę...

Prehistoria    

Dzięki za wspomnienie, jak wygląda Boleń. Niby to jeszcze tylko 3 miesiące, ale jak cała epoka, do tego Maja. Co do upodobań kulinarnych przejawianych przez ryby dodam jeszcze szczupaki. Ale widząc drucik przy woblerze Tobie o tym wspominać nie muszę

[wojto-ryba]

Stary ale jary, sporo rybek na niego wyjąłem. Drut obowiązkowy, co by mi go jakiś zębaty nie zabrał :-). Teraz jest na warsztacie, robię wymianę kotwiczek na nowe. Mam nadzieję, że w maju połowię jakieś okonie na niego, ale póki co to ja nie myślę o maju, tylko bardziej chodzi mi po głowie nadchodząca sobota i rozpoczęcie sezonu kropkowanego :-)

[woblery z Bielska]

(...)bardziej chodzi mi po głowie nadchodząca sobota i rozpoczęcie sezonu kropkowanego :-)

Na Sanie. 

Już Was (z Maćkiem) nie lubię  Jak jeszcze "doktorek" pojedzie, to chyba mnie pokręci   Tylko zdjęcia róbcie, cobym mógł je oglądając też "trochę" z Wami tam być...

Ja z Synkiem do Szczyrku na parapet. Was ręce od holi, mnie tyłek od muld bolał będzie. Cóż, każdy w życiu ma, na co zasługuje    

[MichałAspiusFishing]

 

Dziś pierwsze 3 zestawy wyjechały do kolegów @Peekol, @Jabadan i @mansik. Kolejne zestawy czekają.

 

dotarły dziś, wizualnie super, progres, mam nadzieje ze w piątek będą już pływać