(...) pomysł jest godny patentu.(...)
Wolę się dzielić, niż bronić patentów. Patenty są pożywką korporacji, duszą inicjatywę, przedsiębiorczość, stanowią podstawę zachłanności pozycjonowanych na konsumpcję i wyzutych z sumienia garstki ludzi, pragnących być panami całej reszty świata. Gdybym mógł, chroniłbym znak towarowy (nazwę wytwórcy towarów czy usług) i nic więcej. Opatentowanie kształtu smartphone'a (Apple), poczynania Big Farmy czy próba opatentowania części genu świni przez Monsanto to tylko drobne przykłady tej gangreny.
Jestem przeciwnikiem patentów.
Jestem ich wrogiem.
I nie chcę być bogaty
Dlatego z przyjemnością będę się dzielił pomysłami i największą radość mam i będę miał, gdy ktoś z nich skorzysta. Również w celach zarobkowych
Jak wielu bezinteresownych pomysłodawców wcześniej.
I - mam nadzieję - wielu w przyszłości...