Teraz to już na pewno coś takiego sobie zrobię, nawet tylko po to, by sprawdzić, jak to jest z tym brakiem tarcia.
Duuuża dziura bedzie potrzebna. Już sprawdzalem.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 02 kwiecień 2014 - 20:59
Teraz to już na pewno coś takiego sobie zrobię, nawet tylko po to, by sprawdzić, jak to jest z tym brakiem tarcia.
Duuuża dziura bedzie potrzebna. Już sprawdzalem.
Napisano 02 kwiecień 2014 - 21:44
Janusz, a co jeśli chciałbym użyć agrafki do przypięcia tego typu woblera? Zmieści się między oczkiem a sterem?
Zależy od wielkości agrafki i steru, ale nie widzę sensu stosowania agrafki w tej konstrukcji. Przywiązanie agrafki zajmuje dokładnie tyle samo czasu co przywiązanie woblera. W przeciwieństwie do tradycyjnych wobków, ten można przywiązać "na sztywno" bez utraty właściwej pracy, czyli główny powód zastosowania agrafki odpada. A zmiana przynęty wymaga odcięcia węzła - obojętnie czy agrafka jest, czy jej nie ma
Sympatyczne to było Januszu.
(...)
Dzięki. Mowa oczywiście o żarcie, zbyt szybko przez Piotra odszyfrowanym
Duuuża dziura bedzie potrzebna. Już sprawdzałem.
1. Przez około 10 minut "prowadziłem w wannie wobler na żyłce 0,10. Efekt - ani przy pomocy silnego powiększenia, ani też "pod palcem" nie wyczułem żadnych śladów otarć.
2. Żyłka jest bez porównania bardziej odporna na przetarcia od plecionki, więc zastosowałem i plecionkę o zbliżonej do 0,10 średnicy. Przynajmniej jako 0,10 jest sprzedawana Po około pięciu minutach bardzo dokładnie obejrzałem plecionkę pod silnym powiększeniem. Plecionka była świeża, jeszcze na oryginalnej szpuli i nie dostrzegłem żadnych śladów zużycia.
Ale są to tylko dwie, słabo miarodajne (wanna) próby, więc eksperymenty będą musiały być powtarzane w warunkach polowych. Również sam otwór trzeba sprawdzić, czy nie lepsze efekty da wiercenie mechaniczne (nadtopienie rantu), lub wręcz uzyskanie otworu przy pomocy rozgrzanego drutu. Jeszcze daleka droga w poszukiwaniu odpowiedzi
Napisano 02 kwiecień 2014 - 22:41
Janusz, napisałeś, że nie trze. W moim przypadku nie było szans ażeby do kontaktu link-ster nie dopuścić.
W twoim teście też tarło. Nie znaczy to, że zniszczenia są na tyle duże by je widzieć, ba... by miały wpływ na eksploatację. Tego się nie dowiedziałem, bo pomysł zarzuciłem... dla mnie tarcie to zniszczenie.
PS Coś mnie dzisiaj na docieranie wzięło.
Napisano 02 kwiecień 2014 - 23:06
Ciekawy projekt, będę czekał na rozwinięcie
Użytkownik Pride edytował ten post 02 kwiecień 2014 - 23:06
Napisano 03 kwiecień 2014 - 00:11
Panie Januszu........tak sobie myślę,po co to ?Znaczy się, wiem po co ,ale czy nie da się tego ,uzyskać przy pomocy standardowego mocowania linki...........?Tak se myślę........
Napisano 03 kwiecień 2014 - 07:31
Jeśli chodzi o zniszczenie żyłki podczas kontaktu z poliwęglanem to nie ma się czym przejmować gdyż prędzej żyłka uszkodzi płytkę niż odwrotnie. Oba materiały mają podobną wytrzymałość, złowiłem kilka ryb i żyłka nie strzeliła, na pewno prędzej niszczy się odcinek przed woblerem niż ten na wysokości dziurki. Każdy kto łowi w rzece wie jak często trzeba przewiązywać agrafkę, powodem jest zawiesina jaką niesie ze sobą nurt i kontakt monofilu z podłożem, stąd "niszczenie" się linki na płytce możemy całkowicie pominąć w rozważaniach gdyż jego ewentualny wpływ nigdy nie będzie większy niż podczas standardowego montażu woblera. Upraszczając sprawę wygląda to tak jak byśmy chcieli zniszczyć żyłkę podczas tarcia nią o żyłkę
@tofik wszystko da się osiągnąć przy standardowym mocowaniu jednak ten sposób pozwala uzyskać dużo więcej możliwości w dużo łatwiejszy sposób i mało tego pozwala zniwelować wpływ umieszczenia obciążenia na pracę woblera co w konsekwencji daje możliwość wykonania woblera o pięknej pracy i doskonałej lotności (i mniejszej awaryjności jeśli chodzi o plątanie się w locie). Nie mam na celu pompowania się pomysłem ale pewne mity muszę uciąć a szczególnie te związane z przecieraniem żyłki.
Bardzo się cieszę, że Janusz kombinuje w temacie i mam nadzieję, że osiągnie bardzo fajne rezultaty. Sam obecnie jestem zafascynowanym pracą woblerów boleniowych jakie udało mi się wykonać, nigdy nie spodziewałem się jak bardzo różnorodna może być praca woblera i tor po jaki się porusza, jeszcze wiele rzeczy może zaskoczyć nas w tej dziedzinie więc zachęcam do eksperymentów i pracy.
Napisano 03 kwiecień 2014 - 15:11
Dziś w końcu udało mi się wyskoczyć z Tomkiem eS na chwilkę nad rzekę. No i jestem w ciężkim szoku. Z szybkiej rynny zdjąłem stojącego za kamieniem grubego czterdziestaka na strzebelkę Janusza.
Napisano 03 kwiecień 2014 - 21:07
Tomku, mam wrażenie, że ten pstrąg bardziej uśmiecha się do obiektywu niż Ty
Gratulacje i "niech kij często trzeszczy"!
Napisano 03 kwiecień 2014 - 22:08
Wczoraj zapowiedziałem pokazanie woblerka, który nie posiada punktu do mocowania żyłki. Mam nadzieję, że paru z Was zastanowiło się, jak taki wobler mógłby wyglądać, jak mocować go do linki, co brak oczka do mocowania woblera może zaoferować w zamian.
Oto ten wobler:
1,1.JPG 66,35 KB 11 Ilość pobrań 1,2.JPG 130,69 KB 10 Ilość pobrań
Nikomu kto tu (do "lurebuilding'u") zagląda nie muszę tłumaczyć, co daje obniżenie punktu mocowania woblera. Każdy również miał okazję zapoznać się z korzyściami obniżenia środka ciężkości. Nie jest to remedium i jedyna recepta, natomiast w przypadku najmniejszych woblerów trudno myśleć na poważnie o przeciążonych a mocno pracujących woblerkach, które nie posiadają "ołowianego jaja". No tak, a gdyby to "jajo" dać jeszcze niżej? Oddzielić go od woblera? I przenieść najbardziej do przodu, jak się da?
Nic prostszego
1,3.JPG 106,6 KB 10 Ilość pobrań 1,4.JPG 92,14 KB 10 Ilość pobrań
Na rynku występuje ogromna ilość wzorów mosiężnych i wolframowych "złotych główek", które złote są często tylko z nazwy, ponieważ gama kształtów i kolorów jest ogromna. Do wyboru, do koloru
Z jednym woblerkiem, który posiada dwa - trzy otwory w sterze, oraz kilkoma wolframowymi koralikami o różnych rozmiarach (ciężarze), można spędzić długie godziny testując jego zachowanie się w różnych częściach łowiska o zmiennej sile nurtu. Albo wybrać jeden "zestaw" i traktować jako swój ulubiony, bo zapewnia "właściwą" pracę. Jak kto lubi.
Nie mam zamiaru podawać wszystkiego na tacy. Lekko uchylam drzwi i zachęcam do samodzielnych eksperymentów. Dziś, po kilku które sam przeprowadziłem już wiem, że moi startujący w zawodach koledzy będą chcieli, bym przygotował im "tajne" zestawy. "Tajne" przez krótki moment, aż ktoś wymyśli coś jeszcze lepszego.
Jedyne, co nas ogranicza, to wyobraźnia
Napisano 03 kwiecień 2014 - 22:29
No, no - bardzo ciekawe pole do eksperymentów
Na ile dokładnie w osi woblera trzeba wywiercić otworki? Ewentualny drobny błąd da się potem skorygować?
Napisano 03 kwiecień 2014 - 22:35
No, no - bardzo ciekawe pole do eksperymentów
Na ile dokładnie w osi woblera trzeba wywiercić otworki? Ewentualny drobny błąd da się potem skorygować?
Bez problemu. Nie musiałem nic korygować, widocznie udało mi się oba otwory zrobić w osi ( ), natomiast dla sprawdzenia wygiąłem ster trochę w bok, a następnie dokonałem korekty - łatwizna. Tylko pamiętać należy, że korekta jest odwrotna niż w przypadku przedniego oczka - tam, gdzie należałoby oczko wygiąć w prawo, ster podginamy w lewo
Na ostatnim zdjęciu widać, że ster jest przegięty bardzo mocno do przodu - wygięcie steru, próbę wodną i zdjęcie uczyniłem już w trakcie pisania postu. Posłuchałem podszeptu wyobraźni - a gdyby tak...
Napisano 03 kwiecień 2014 - 22:46
Lecę na nos, więc tylko na szybko - co miało być wysłane, wysłane zostało i jutro powinno dotrzeć do nowych właścicieli.
Boleniowy zestaw w komplecie
4, 'prawie 5", 5,5 i 7 cm.
na bolenia.JPG 89,5 KB 9 Ilość pobrań
I zestaw drobiazgów do kuszenia Jazi
jaziowe maluszki.JPG 76,11 KB 9 Ilość pobrań
Napisano 04 kwiecień 2014 - 06:32
Ile kosztuje taki zestaw bolenióweczek Panie Januszu ?
Napisano 04 kwiecień 2014 - 08:14
Na imię mam Janusz i bardzo proszę o używania imienia.
Na "panów" mam uczulenie
Tomku, poszedł priv.
Napisano 04 kwiecień 2014 - 10:37
Co pewien czas, by nie wyjść z wprawy, robię małe "co nieco" dla miłośników drewna.
Wczoraj wysłane, dziś powinny dotrzeć do nowego właściciela
zestaw drewienek.JPG 94,77 KB 8 Ilość pobrań
Kilka zestawów:
mix "Słonecznic"
słonecznice mix.JPG 98,34 KB 7 Ilość pobrań
mix "Magic'ów"
magic mix.JPG 108,93 KB 7 Ilość pobrań
kilka sztuk "Prawie 5"
prawie 5.JPG 90,85 KB 7 Ilość pobrań
Napisano 04 kwiecień 2014 - 13:11
http://www.wedkarz.p...pp/article/1425 śrucina na sterze
Zastanawia mnie tyko czy nie trzeba założyć czegoś na linkę nad sterem. Kiedy poluzujemy linkę to ta wolframowa główką będzie opadać a wobler zostanie zawieszony i będą się tworzyły luzy, przewidujesz montaż np gumowego stopera? Czy masz jakieś inne rozwiązanie?
Napisano 04 kwiecień 2014 - 17:51
(...) Kiedy poluzujemy linkę to ta wolframowa główką będzie opadać a wobler zostanie zawieszony i będą się tworzyły luzy, przewidujesz montaż np gumowego stopera? Czy masz jakieś inne rozwiązanie?
A kiedy przewidujesz "luzowanie żyłki"? Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to spławianie z nurtem rzeki, bardzo w sumie rzadko stosowane. 95% (szacuję) łowienia na woblery to rzut i ściąganie w różnym tempie. Obawiam się tylko "wypadania" wolframu w czasie rzutu. W obu sytuacjach bardzo łatwo jest zaradzić niekontrolowanemu wysnuwaniu się żyłki, choćby poprzez proponowany prze Ciebie stoper.
Powtórzę jeszcze raz - nie mam zamiaru dawać gotowych rozwiązań, a jedynie wskazuję kierunek - moim zdaniem - ciekawy i wart dogłębnego zbadania. Uchylam drzwi. Czy i jak będzie to wykorzystane, każdy zdecyduje sam
Napisano 05 kwiecień 2014 - 12:48
Janusz w swoich woblerach, oprocz nowych pomyslow kierujesz sie wartosciami wizualnymi, ktore zapewne podnosza skutecznosc.Myslalem kiedys Ty a moze ktos inny aby do woblerowej imitacji ukleji badz ploci naprzyklad, w miesiacach maj czerwiec doklejac do rybek cos na zasadzie lejacego mlecza, jakis ogonek z paprocha badz cos innego przypominajacego mlecz?Byc moze jest to glupie :/ kiedys pisalem do Tomego o jednym pomysle ale widac nie wdrozy go (chyba) sa w telefonach komorkowych silniczki wibracyjne, one sa takie malutkie, jak sie le zalaczy i polozy na stole to "chodza" w najprzerozniejszych kierunkach, nawet nie trzeba specjalnie sciagac takiego "woblera" trzebaby przygotowac korpus umiescic w nim taki silniczek z bateryjka i zainstalowac jakis przelacznik do wylaczania go i wlaczania oczywiscie zabezpieczyc przed woda.Kurde tyle pomyslow kiedys mialem.
Napisano 05 kwiecień 2014 - 16:00
Pomysł z wibratorem został z pozytywnym skutkiem przetestowany. Przez @guciolucky'ego, a jakże Ograniczeniem dla tego typu konstrukcji jest bateria Pokazane tu na forum konstrukcje solarne trochę rozwiązują ten problem, choć wydlądają dość toporne. Ale umówmy się, są to bardzo niszowe woblery. Jednostkowy koszt, obejmujący testy, rozwiązania konstrukcyjne, koszty materiałów i niewielki zysk opiewałby na sumy może nawet powyżej 80, a na pewno nie mniej niż 50 zł. I żadnej pewności, że spora ilość czasu wpakowana we wdrożenie takiego projektu kiedykolwiek się zwróci. Tak więc rozumiem Tomka, że pomysłu dalej nie drążył. Zabawa raczej tylko dla pozytywnie zakręconego amatora
Natomiast pomysł z mleczem jest do natychmiastowego wypróbowania. Wystarczy klej typu "kropelka" i kawałek białej włóczki. Nie ma potrzeby proponować oddzielnego "modelu", jeśli każdy zainteresowany może sobie nad wodą samodzielnie w parę chwil przygotować "lejącego" woblerka. Pomysł bardzo mi się podoba. Może się sprawdzi, może nie - wypróbować każdy może i wyciągnąć dla siebie wnioski, czy mu się to przyda, czy nie.
Nie masz "głupich" pomysłów. Są tylko nie do końca komercyjne Tak jak pomysł @guciolucky'ego (a jakże ), by zrobić woblerki "ranne", z wrzodziejącą "raną". Wśród ryb nie zauważyłem, by cieszyły się jakimkolwiek zwiększonym zainteresowaniem, natomiast wędkarze reagują z nieskrywaną odrazą I dwa "ranne" woblerki zalegają moje pudełka, czekając na swoje, odkładane w czasie "5 minut". Zysk nie jest moim jedynym celem. Trudno mi jednak realizować wszystkie pomysły, choć wiele z nich pewnie byłyby tego warte. Poza radosną twórczością muszę też pamiętać o terminowym płaceniu rachunków Ale spokojnie możesz podrzucać kolejne pomysły. Niektóre są do natychmiastowej realizacji, inne długo kiełkują nim wydadzą owoce. Czasem zupełnie różne od pierwowzoru. Z góry nigdy nie wiadomo
Napisano 06 kwiecień 2014 - 20:18
Dziś odbył się kolejny Spinningowy Puchar Warty. Organizatorzy "dali na mszę" i pogoda dopisała Startowało stu kilku zawodników, w tym "nasi" 1.JPG 93,42 KB 9 Ilość pobrań Naszych miało być więcej, cóż, życie...
Mimo wszystko miałem okazję spotkać kolegów znanych wcześniej tylko z forum. Pierwszy raz "w realu". Szczerze liczę, że nie ostatni!
Porzuciłem wędkę, by z aparatem i kamera przejść się wzdłuż Warty, by tym, którzy nie dojechali spróbować przybliżyć urok górskiego odcinka Warty i atmosfery panującej na zawodach.
2.JPG 158,84 KB 9 Ilość pobrań 3.JPG 79,7 KB 9 Ilość pobrań
4.JPG 159,09 KB 9 Ilość pobrań 5.JPG 182,34 KB 9 Ilość pobrań
6.JPG 93,52 KB 9 Ilość pobrań 7.JPG 156,69 KB 9 Ilość pobrań
12.JPG 134,2 KB 9 Ilość pobrań
14.JPG 202,02 KB 10 Ilość pobrań 15.JPG 120,16 KB 10 Ilość pobrań
Cdn...
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 06 kwiecień 2014 - 20:19
Sprzęt wędkarski →
Spinning →
Top 5-ciu woblerów pod pstrąga :)Napisany przez Livers , 13 gru 2023 pstrąg, woblery i 1 więcej |
|
|
||
Sprzęt wędkarski →
Spinning →
Woblery DoradoNapisany przez JurekJurek , 04 maj 2023 woblery |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Przynęty pl.luresNapisany przez pl.lures , 23 wrz 2022 microjig, woblery |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Woblery SBNapisany przez odrzańskibiotop , 17 lis 2021 handmade, woblery, struganie i 2 więcej |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Nawrót woblerozyNapisany przez koziol1006 , 14 gru 2020 woblery, lurebuilding, rękodzieło |
|
|
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych