bujo przyznaj po prostu ze gol ci skacze
tym bardziej ze wiesz ze na korepetycje i maćka liczyć nie możesz
Tak, oczywiscie mi skacze. Maciek od pojawienia sie na jerkbaicie byl wyrozniajacym sie wedkarzem, odleglosci osiagane 2 gramowymi woblerkami przyprawialy mnie i nie tylko mnie w zaklopotanie- mowie oczywiscie o cascie. Na pstragach byl pewnie ze 3 razy i juz jest ekspertem i smialo twierdzi, ze biora tylko na mykajace woblery a my glupi ganiamy za nimi z miernym skutkiem majac na koncu przynety inne niz z corony. Cuz czlowiek uczy sie cale zycie, ja na przyklad nie umiem lowic szwedzkich szczupakow jak sa na tarle, jezdze za pozno a one napierdzielaja w muche.
Niewatpliwy talent w rzucaniu otwiera droge do bycia pro. Jesli 25 metrow z duza mucha bez double haulingu sie ciacha majac muchowke w dloniach pewnie z 5 raz to trzeba sie podszkolic z pol roku i dalej na mistrzostwa swiata. Wygranie w kategori spey otwiera droga do wspanialej pracy marzen. Kazde szanujace sie lowisko bez problemu zatrudni mistrza swiata, placa duzo, wielki prestiz, jedynie wypada skonstruowac mykajace muchy lososiowe, Frodin i reszta od templedogow nie beda mieli startu.
Po co zyc i meczyc sie w Polsce
Bujo
Użytkownik Bujo edytował ten post 15 maj 2013 - 13:12