A w książkach pisze, że na spinning łowi się tylko duże brzany.
Może ta nie czytała tych książek? ;-)
PS.
Rak pod buta.
Użytkownik spy edytował ten post 23 lipiec 2014 - 09:05
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 23 lipiec 2014 - 09:04
A w książkach pisze, że na spinning łowi się tylko duże brzany.
Może ta nie czytała tych książek? ;-)
PS.
Rak pod buta.
Użytkownik spy edytował ten post 23 lipiec 2014 - 09:05
Napisano 23 lipiec 2014 - 19:55
kiedyś na harbutowce było ich całkiem sporo ale to były odległe czasy niestety
Napisano 23 lipiec 2014 - 20:47
Napisano 24 lipiec 2014 - 19:32
ja piękne lata harbutowki pamiętam za czasów dziecka a znam ja bo się na niej wychowałem była to piekna rzeka ale coz lata leca ryb ubywa a kłusownicy jak byli tak sa.
Napisano 24 lipiec 2014 - 20:45
Właśnie wybrałbym się na ta Harbutówkę - nie mam oczekiwań ale czy w ogóle tam coś jeszcze jest?
Napisano 24 lipiec 2014 - 21:16
Napisano 25 lipiec 2014 - 07:29
Wnyków? Takich na zające czy sarny? Myślałem że to się skończyło w XIXw.
Napisano 25 lipiec 2014 - 07:52
Dokładnie takich. Niektóre to zwykłe pętle z drutu i te są w miarę bezpieczne dla ludzi. Ale niektóre są połączone ze ściętym drzewem, opartym jednym końcem na dość wysokim pieńku, a z drugiej o drzewo. W efekcie jeśli wejdziesz w pętle, pomyślisz że złapały Ci jakieś krzaki czy inne krzaki i się szarpniesz to ryzykujesz podduszenie/uduszenie, a na pewno paskudny czerwony ślad, lekką panikę i dłuższą chwilę zabawy z wyplątywaniem się z tego cholerstwa (jeśli użyto linki to jest łatwiej, ale drut się paskudnie zaciąga). Pętle są raczej na sarny, sięgały mi +- do piersi, ale były umiejscowione tak że musiałeś się schylić bo leżała gałąź czy drzewo. Niestety moje telefony do policjantów kończyły się "przyjąłem" albo "ale nie mamy kogo wysłać".
Nie ma co panikować, ale trzeba patrzeć gdzie się idzie (niektóre miejsca są nie do przejścia bo woda robi tam 2-3m doły i trzeba iść brzegiem)
Napisano 25 lipiec 2014 - 08:26
Jak dzikusy kłusują sarny to i rzekę sieciami pewnie przejechali już nie raz także wątpię żeby tam coś jeszcze pływało przyzwoitego.
Napisano 25 lipiec 2014 - 08:37
Tam się kłusuje z koszykiem wiklinowym, a dokładniej to się kłusowało. Bo teraz dzieciaki mają różne fejsbuki i nie mają czasu na pierdoły. Do tego jakby ktoś samo dziecko nad rzeką spotkał to pewnie odebranie praw rodzicielskich, surowa kara i wizyta tvn jak banku
Z tego co wiem (a rodzina mieszka kilkaset metrów od rzeczki) niektórzy chodzą tam z robakiem i spławikiem, sieciowców w zasadzie nie ma. To specyficzna rzeczka, bardzo ciekawa niestety zaniedbana, a próg uniemożliwia migracje ryb. W korycie są druty z gabionów czy jak się te druciane wzmocnienia nazywają, do tego masa drzew, konarów, głazów etc a woda tylko punktowo jest głęboka. Nie znam się na sieciowaniu, ale wydaje mi się że użycie siat byłoby tam bardzo trudne.
Napisano 25 lipiec 2014 - 12:37
A ja wróciłem z kontrolnej godzinki na wisełce.
Woda lux, tylko, że kompletna cisza.
To że bolka nie widziałem, to jeszcze można przeżyć, ale ani jeden kleń się nie pokazał. A to już co najmniej dziwne. Taki czas, że martwo.
Po pracy przed wieczorkiem też zaglądnę. Może do tego czasu zgłodnieją.
Napisano 25 lipiec 2014 - 14:33
Byłem wczoraj z rana i pod wieczór rano cisza kompletna, dopiero po trzech godzinach siadł bolo około 60cm i na tym koniec.
Wieczorem byłem z kumplem i też cisza, dopiero jak wodę na stopniu puścili to sumy zaczęły wariowac, ale nie dłużej niz 20 minut. Jedną metrówkę udało się kumplowi złowic.
Napisano 25 lipiec 2014 - 14:52
Byłem wczoraj z rana i pod wieczór rano cisza kompletna, dopiero po trzech godzinach siadł bolo około 60cm i na tym koniec.
Wieczorem byłem z kumplem i też cisza, dopiero jak wodę na stopniu puścili to sumy zaczęły wariowac, ale nie dłużej niz 20 minut. Jedną metrówkę udało się kumplowi złowic.
na przewozie?
Napisano 26 lipiec 2014 - 09:36
Napisano 28 lipiec 2014 - 19:10
Dziś nad ranem coś się podziało
trzy dni trzymania nas w napięciu chyba wystarczy...
Co tam kolega złowił?
Napisano 28 lipiec 2014 - 19:15
Napisano 30 lipiec 2014 - 20:23
hej panowie był ktoś może ostatnio na wisle w grabiu za kleniem jak sytuacja wygląda?
Napisano 31 lipiec 2014 - 07:51
Napisano 31 lipiec 2014 - 11:57
hej panowie był ktoś może ostatnio na wisle w grabiu za kleniem jak sytuacja wygląda?
W nicku masz Bolen, a pytasz o klenie musisz to zmienic na Klen30
Napisano 31 lipiec 2014 - 12:06
Użytkownik Sandre edytował ten post 31 lipiec 2014 - 12:06
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych