Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Krakowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8283 odpowiedzi w tym temacie

#5821 OFFLINE   Licus

Licus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 273 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Przemek

Napisano 09 marzec 2021 - 10:53

Od wydr to się akurat odkolegujcie, bo to rodzimy drapieżnik i jest go bardzo mało, jest chroniony, a populacja się reguluje samoczynnie. Wydra pełni istotną funkcję sanitarną w ekosystemach wodno-lądowych. Kormo trzeba bezwzględnie tępić tylko nasz okręg daje dupy na całego w tym temacie od kilku lat. Z roku na rok na Wiśle łowi się bardzo mało średniej ryby, a miedzy stopniami to jest w ogóle tragedia. Ostatni rok miałem rekordowy pod względem dużych ryb, ale małych i średnich to bardzo mało. Wyjścia były albo o kiju a jak już siadało to klony około 50ki, bolenie 60+ i zedy 70+. Z sandaczy miałem tylko dwie ryby poniżej 60ki na 4 miesiące od września do końca grudnia.


  • Grzesiek, Miro 85 i coma lubią to

#5822 OFFLINE   Miro 85

Miro 85

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 605 postów
  • LokalizacjaPołudnie PL

Napisano 09 marzec 2021 - 12:04

Od wydr to się akurat odkolegujcie, bo to rodzimy drapieżnik i jest go bardzo mało, jest chroniony, a populacja się reguluje samoczynnie. Wydra pełni istotną funkcję sanitarną w ekosystemach wodno-lądowych. Kormo trzeba bezwzględnie tępić tylko nasz okręg daje dupy na całego w tym temacie od kilku lat. Z roku na rok na Wiśle łowi się bardzo mało średniej ryby, a miedzy stopniami to jest w ogóle tragedia. Ostatni rok miałem rekordowy pod względem dużych ryb, ale małych i średnich to bardzo mało. Wyjścia były albo o kiju a jak już siadało to klony około 50ki, bolenie 60+ i zedy 70+. Z sandaczy miałem tylko dwie ryby poniżej 60ki na 4 miesiące od września do końca grudnia.


Na Śląskim odcinku jest ten sam problem, coraz mniej malych ryb sie lowi od kad ok 5 lat temu pojawiły sie pierwsze kormorany w okresie jesień-wiosna...
Sandaczy w wymiarach 30-50cm juz prawie nie lowimy, a bylo ich istne zatrzesienie.. To samo jest z jaziem ostatniego jazia mniejszego niz 40 cm to zlowilem 3 lata temu..
Nikt mi nie powie ale jesli na 1km zdolalem naliczyć +- 500 ptakow to zadna rzeka ktora mozna przerzucić smuzakiem tego nie wytrzyma..
  • Grzesiek, vako i daczsan lubią to

#5823 OFFLINE   Negative

Negative

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 34 postów
  • LokalizacjaLiszki
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:Poznański

Napisano 09 marzec 2021 - 13:45

Kolego nie żartuj sobie,jakie ok 5 lat?
Kormorany już były nad "Śląską" Wisłą 20 lat temu...

#5824 OFFLINE   Esioslaw

Esioslaw

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Grzegorz

Napisano 09 marzec 2021 - 14:18

Prawda jest taka odkąd zawitały te ptaki nad podkrakowskimi wodami wplyw liczebności ryb spada i drastycznie spadnie jeśli nic sie z tym nie zrobi. Kilka lat temu slyszalem o jakis ploszeniu petardami przez pzw tych ptakow, choc wydaje się to śmieszne bo z punktu na inny punkt przelatuja, więc nie wiadomo czy efekt takiego sposobu jest,nawet byly jakes odstrzały jeśli kolo dostalo na to zezwolenie.
W tym roku nic mi o tym nie wiadomo czy jakieś środki zapobiegawcze byly stosowane ale raczej nie, choć wyraźnie prawie każdy wędkarz trabi o dużych ilościach ptaków jakie tej zimy sie zlecilay nad nasze wody to pzw nic z tym nie robi. Najwidoczniej stoi za tym jakiś powód, zapewne ochrona tego ptaka lub (niewystarczajca ilość pieniędzy )zeby działać.

#5825 OFFLINE   hanz

hanz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 288 postów
  • Lokalizacjamałopolskie
  • Imię:Marcin

Napisano 09 marzec 2021 - 17:52

No właśnie, bo tu same argumenty "przeciw" a nie ma "za". Może my czegoś nie wiemy... Może jakiś cel jest w tym żeby ich nie odstrzelic... Bo jak nie ma, to ja nie rozumiem stanu rzeczy :)
  • matiazay lubi to

#5826 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 09 marzec 2021 - 18:03

Załączony plik  472C34B2-D238-4BDA-A623-4FEDC93C1EF1.jpeg   164,5 KB   22 Ilość pobrań
Ktoś się wybiera na zarybienie?

#5827 OFFLINE   Esioslaw

Esioslaw

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Grzegorz

Napisano 09 marzec 2021 - 18:15

Mozliwe ze sie wybiorę na zarybienie Szreniawy 😉

#5828 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 09 marzec 2021 - 18:24

Mogę 12tego ale nie wyrobie się na 10.30 więc szukam kogoś kto będzie od rana żeby się zdzwonić gdzie są.

#5829 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5863 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 09 marzec 2021 - 18:25

Wisłę zarybiają pstrągiem? Ciekawe.


  • Radek_Z lubi to

#5830 OFFLINE   Ruki

Ruki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 105 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Łukasz

Napisano 09 marzec 2021 - 19:03

Wisłę zarybiają pstrągiem? Ciekawe.

Obwód rybacki, nie rzekę Wisłę. W skład obwodu rybackiego Wisła 2 i 3 wchodzi kilka małych rzek pstrągowych- Brodło, Regulka, Sanka, Wilga, Prądnik.


  • wujek, Filip14 i Robert91 lubią to

#5831 OFFLINE   J-O-K-E-R

J-O-K-E-R

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Tomek

Napisano 12 marzec 2021 - 09:32

Hanz, jestem przyrodnikiem - leśnikiem. My - ludzie, nauczyliśmy się korzystać z natury, bo wywieramy na nią tak wielki wpływ, że zostawienie tego samemu sobie narobi więcej szkody i wywoła większe huśtawki ekosystemu niż takie "metodyczne używanie".

Posłużę się przykładem zawodowym. W lesie naturalnie było tak. Proszę sobie wyobrazić wielki obszar pokryty lasem. Pomimo różnorodności i dzikości jego poszczególne fragmenty porastały zbiorowiska drzew w podobnym wieku i dość jednolitym składzie gatunkowym. Całość stanowiła mozaikę różności. Konkretny fragment rósł, starzał się w końcu chorował i mając 200 czy 300 lat - próchniał i rozpadał. W tych przerzedzonych miejscach pojawiało się naturalne odnowienie. Kręciło się. Reszta organizmów do tego się dostosowywała. Są np gatunki ptaków, które gniazdują na takich lukach. Są rośliny runa, które do owocowania potrzebują więcej światła itd.

 

Nasza strefa klimatyczna jeszcze nie tak dawno w 70-90% była pokryta lasami. Rewolucja nastąpiła w tej dziedzinie za sprawą człowieka jakieś 4000 lat temu. Wypalano na potęgę las po to, żeby hodować zwierzaki. Później w średniowieczu doszło jeszcze rolnictwo i pozyskanie surowców. Skutek był taki, że na Wyspach Brytyjskich ostało się raptem 5% powierzchni leśnej. Wreszcie jakieś 200 lat temu nauczyliśmy się robić to sensownie.

Teraz tniemy nieco wcześniej niż następuje naturalny rozpad lasu, ale również nie za wcześnie. Odnawiamy uprzątnięte powierzchnie nowym lasem. Pozyskujemy znacznie mniej drewna niż przyrasta. Zalesiamy część gruntów bezleśnych. W efekcie generalnie powierzchni leśnej przybywa, a las jest statystycznie coraz starszy.

 

Dlaczego w przypadku wód nie można postępować analogicznie?


Użytkownik J-O-K-E-R edytował ten post 12 marzec 2021 - 09:33


#5832 OFFLINE   mayou

mayou

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 510 postów
  • LokalizacjaWola Batorska
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Maj

Napisano 12 marzec 2021 - 13:14

No, coś w tym jest. Tylko jak dogadać się z kormoranami i "kormoranami". Przyrodnikiem nie jestem, prosty chłop ze mnie ( kabel, ziemia, słupy, czasem się jakąś ścianę roz..). W moim budowlanym łbie się to nie mieści wszystko. Ale jedno mi kiedyś było wolno. Podróżować, oglądać, rozmawiać z tubylcami. Słuchać ludzi starszych, jak kiedyś było. Z opowiadań tych ostatnich wychodzi że ludzie żarli więcej ( bo ryby były często darmowe i powszechne). Dla wszystkich starczało. Potem przemysł i różne nieudolne decyzje wymordowały co się da. Nie tylko u nas, to zjawisko powszechne. Bogate kraje jakoś się ogarniają, my jesteśmy za biedni. Dodatkowo mamy tendencję orania do ostatka(puki silnik kręci jedziemy, a może znowu się uda).  Koparę się naprawi przez łykend, a jak nie to się pospawa, kable połata, ścianę się przemuruje, itd. Ciekawe ile czasu potrwa naprawianie tego co jest sp..... w temacie rzek itd.  Nie brak nam mądrych ludzi. Czasem mam tylko wrażenie że są nie tam gdzie trzeba. pz      

ps. dzisiaj znowu Wody Polskie jakąś zaporę chcą budować...



#5833 OFFLINE   hanz

hanz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 288 postów
  • Lokalizacjamałopolskie
  • Imię:Marcin

Napisano 12 marzec 2021 - 17:46

Ludzie próbując podporządkować sobie świat więcej rzeczy psują niż naprawiają. Jakby ludzie nie wycięli lasu na potęgę to nie musilibyscie teraz sadzić drzew... Ja rozumiem "koszt" cywilizacji ale brak też działań równoległych typu wycinam to sadze... Zwykle krzyk się podnosi jak coś już totalnie się spierdoli i nawet do najbardziej zakutych łbów dojdzie że coś jest nie tak....
Mój teściu ma kawałek prywatnego lasu. Prywatny las wygląda jakby miał więcej drzew :) Z to ten państwowy obok którego się jakoś chroni jest ładniejszy.. I drzewa też są...

BTW. Poszedłbym już na ryby... Jak tam Wisła, był kto?

Użytkownik hanz edytował ten post 12 marzec 2021 - 17:47


#5834 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 13 marzec 2021 - 18:42

Jest taki kanał na YT "Echa Leśne".

Prowadzący w bardzo przystępny sposób objaśniają aspekty gospodarki leśnej.

Nawet byłem miło zaskoczony, że w tej gospodarce uwzględnia się takie rzeczy, jak pozostawianie martwych drzew stojących (na dziuple) i leżących (dla gryzoni, owadów i grzybów), sadzi się drzewa "pokarmowe" itp.

 

Niemniej, uprawa leśna, to nie Las (przez duże L), bo w takiej roli są obecnie puszcze - najczęściej w obszarach chronionych.

 

Lasów ponoć w Polsce przybywa - i bardzo dobrze.

Lasy, to też niezwykle ważny element utrzymujący WODĘ - a to już ma bezpośrednie przełożenie na stan rzek.


  • coma lubi to

#5835 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 13 marzec 2021 - 19:07

W Polsce na żenujące pogłowie ryb w rzekach ma też MASOWA likwidacja drobnych cieków, które są PODSTAWĄ całego systemu wodnego.

 

Polecam odnaleźć wykłady profesora Tomasza Mikołajczyka, który ciekawie opowiada o dewastacji rzek, o potrzebie i metodach renaturyzacji, o katastrofalnym wpływie na rzeki wszelkich zapór (dużych i małych) a także ostatnie wykłady o szkodliwości elektrowni chłodzonych wodą z Wisły.

 

W którymś z wykładów wymienia, ze w ciągu kilku lat ZNIKNĘŁO z Polski kilkanaście tysięcy kilometrów (!!!) wód płynących. Głównie przez skracanie i prostowanie małych cieków - najczęściej całkowicie niepotrzebnie.

Na kanale "wolne rzeki" chłopak pokazuje różne strumyki - często płynące przez totalne nieuzytki - całkowicie wyprostowane i zniszczone.

Ja też kiedyś, jak jeździłem więcej po kraju, nie mogłem się nadziwić, jak wiele dzikich rzek zostało całkowicie zlikwidowanych.

 

A małe cieki, to podstawa i baza - tarłowa, pełniaca rolę "przedszkola", baza pokarmowa, etc.

Podobnie, jak lasy łęgowe i swobodnie wylewające się wody podczas przyborów.

Wspomniany prof. Mikołajczyk podaje przykład - że w jednym roku (kiedy na wiosnę Wisła była niska) ilość narybku/wylęgu była niewielka, a w roku, kiedy Wisła długo była rozlana przez dłuższy czas - narybku było kilka razy więcej.

 

No, ale "melioranci" mają bardzo ważne i poważne zadania.

Wiadomo - chodzi o przemiał grubej kasy i kradzież wielu milionów pod pretekstem "walki z powodziami".

Co ja mówię - "milionów"? Skoro tylko w szczecińskiej aferze melioracyjnej przewalono 600 milionów, to ile jest tego w skali całego kraju??

 

Z kormoranami nie wygramy, ale z przestępcami w koparkach można walczyć.



#5836 OFFLINE   mayou

mayou

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 510 postów
  • LokalizacjaWola Batorska
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Maj

Napisano 13 marzec 2021 - 20:46

W trosce o własne zdrowie psychiczne, pomimo wiatru i pylących drzew polazlem nad Wisłę z lekkim castem. Woda owszem do łapania, kormoranów już nie ma. Brobry tną co się da na brzegu. Gruntowcy, gruntują. Ryb u mnie na wędce nie odnotowałem, ale i tak było zajebiście. Byle do listopada;) pz



#5837 OFFLINE   Tommy100

Tommy100

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 337 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 14 marzec 2021 - 18:47

Adrian my moze ze Zbysiem Rds pojedziemy , ale ja sie zastanawiam bo mam prace.

#5838 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 14 marzec 2021 - 19:02

Ok to będę się odzywał, ale jutro robota więc może być słabo.

Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 14 marzec 2021 - 19:07


#5839 OFFLINE   jerzy6

jerzy6

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów

Napisano 14 marzec 2021 - 22:21

Wisłę zarybiają pstrągiem? Ciekawe.

Jeśli to prawda to takie porównanie mi się nasuwa, ze tak z krakowskiej Wisły PZW chce zrobić wodę górską z pstrągami jakby ktoś chciał z malucha 126p :) chciał zrobić samochód wyścigowy :D 



#5840 OFFLINE   Tommy100

Tommy100

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 337 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 15 marzec 2021 - 07:16

Nie nie Jurek zarybiaja male rzeczki wpadające do W2. Adrian tam pisal wyżej które.
  • AcWorm lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

1 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych


    EdekDeBeściak