[Licus]

Idzie nowe XD

 

A co ma MZW do tematu "Wisła koło Krakowa"? 

Offtop, spam czy reklama dla MZW?

[Ferret]

Jasne ze offtop, ale i znak czasów. Ciekawe czy mają swojego kapelana?

[coma]

A co Ci nie pasuje? Że Boga wspomnieli na naszywce?

[Robert91]

Monopol PZW doprowadza do tego, że "nic nie muszą, wszystko mogą". Każda konkurencyjna organizacja sprawia, że muszą starać się bardziej, więc oby mzw działał dalej i się rozrastał. Nie jestem jego członkiem, łowię głównie na rzekach więc nie mają dla mnie ciekawych wód, ale ich działalność jaka by nie była może zmienić więcej niż narzekania na forach internetowych.

Użytkownik Robert91 edytował ten post 26 sierpień 2021 - 13:33

[hanz]

Kto był np na brzegach i widział zbiornik mzw, a później przeszedł się na pzw nich pierwszy rzuci kamień...

[zeralda]

A co Ci nie pasuje? Że Boga wspomnieli na naszywce?

No śmieszne to jest. Mieszanie Boga z wędkarstwem...

Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka

[hanz]

Kiedyś we wszystko "mieszalo" się Boga i choć sam z nim na bakier jestem to ani mnie to ziębi ani grzeje. A jedyne czego nam tu jeszcze trzeba to dyskusji religijnych... Po co.
Z punktu widzenia wędkarza jeśli to bóg pomaga im ogarniać te zbiorniki to chwała mu za to.

Użytkownik hanz edytował ten post 27 sierpień 2021 - 07:23

[PePe.]

Ja tam za każdym razem jak idę na ryby proszę Boga żebym złowił dużą rybę

[papierzakilures]

Ja tam za każdym razem jak idę na ryby proszę Boga żebym złowił dużą rybę

No tak, na polskich wodach wszystko się przyda żeby przyfarcić

[martynski]

Ja tam za każdym razem jak idę na ryby proszę Boga żebym złowił dużą rybę

 

I tę wypowiedź moim zdaniem należy potraktować bardzo poważnie i 'on topic'! Człowiek zwykle zwraca się do boga w sprawach beznadziejnych, a tak niestety należy ocenić stan naszych łowisk (Co wynika z tego wątku i mojej osobistej codziennej praktyki na W3). 

 

Niestety nie wiadomo którego z bogów wzywa MZW, może Posejdona?

 

:-)

[czarny1]

kompletnie Was nie rozumiem... przecież to tylko statystyka - srednio na ileś godzin nad wodą przypada jedna ryba... a ilość tych godzin zależy od tego czy potrafisz tę rybe znaleźć i skłonic do ataku...

 

jeśli modlitwy pozwalaja Ci sie lepiej skoncentrowac na łowieniu to sie módl... a do jakiego boga to nie ma znaczenia:)

 

ps. u mnie lepiej niz modlitwy działa muza na słuchawkach:)

[EdekDeBeściak]

Cześć, jaka woda na odcinku Przewóz - Niełomice. W centrum Krakowa wydaje się być ok, ale interesuja mnie miejscówki poniżej miasta.

[martynski]

Cześć, jaka woda na odcinku Przewóz - Niełomice. W centrum Krakowa wydaje się być ok, ale interesuja mnie miejscówki poniżej miasta.

 

Lekko podwyższona (132cm w Sierosławicach), czysta i stabilna od kilku dni. Powodzenia!

[mayou]

Tomek, a gryzie co, czy stabilnie....? Bo wróciłem z urlopu i nie wiem czy haratać jakąś robote czy iść na ryby?

[martynski]

Tomek, a gryzie co, czy stabilnie....? Bo wróciłem z urlopu i nie wiem czy haratać jakąś robote czy iść na ryby?

 

Na potęgę to gryzą komary. Można też z powodzeniem podriftować na błotku. Pozostałe doznania wynikające ze spacerów nad Wisłą są raczej bez zmian;-(

[mayou]

Nie ma to jak banda napalonych samic lecąca na faceta i solidne błoto, chyba się skusze, pz 

[hanz]

@mayou idź na ryby. mój wujek i mentor wędkarski zawsze powtarzał ze jak masz wybór pomiędzy praca i pójściem na ryby i wybierasz prace.. To coś psychika szwankuje i trzeba udać się do specjalisty

[pezet]

Ja tam za każdym razem jak idę na ryby proszę Boga żebym złowił dużą rybę

 

No to Bóg ostatnio coraz mniej "wszechmogący"

[mayou]

@mayou idź na ryby. 

To poszedłem, bo mądrego to i dobrze czasem posłuchać. W drugim rzucie, przywalenie aż w kiju usłyszałem. Wędka 3,11m, kluchowata do 32gr. Boleń albo kleń na sterydach wywalił z trawy  prosto w bok gumy na offsecie. Oczywiście się nie zapioł. Potem przerzuciłem sporą cześć pudełka z przynętami ( niektóre polceciały swój ostani raz). Bez efektów. Zmieniłem kij na "trochę" mocniejszy, i cała historia z przynętami się powtórzyła. Przy piatym już naprawdę ostatnim rzucie, guma odbija się od jakiegoś zielska w wodzie, podrywam coby znowu nie urwać.... i jak mi nie przyp........... Trochę mocniejsza wędka u mnie to cast  do 100gr + multik 200 z plecionką morską. Wytargałem z płytkiej wody na powierzchnię ślicznego pasiastego. Takie 80++.  Ryba nie zabiedzona, zdrowa, silna. Być może PB (pasiasty best). Być może, bo przy próbie podebrania nie chciałem utonać w błocie na brzegu, dałem trochę luzu, pasiasty przekęcił łeb, wypuł gume, zawisł w toni wody jakby chciał zapozować po czym poszedł do siebie. Prawie go dotknołem. Mogłem go wtargać na siłe przez błoto bo sprzęt pozwalał, ale był taki ładny że ucieszyłem się jak dziecko że odczepił się sam jeszcze w wodzie. A że zdjęcia nie ma, trudno. Ważne że wzioł, ważne że jest jeszcze jakaś ryba w Wiśle;) pz

Użytkownik mayou edytował ten post 27 sierpień 2021 - 20:44

[Tommy100]

No to pięknie ze jesteście natchnieni. Atakujcie, tak jak pisał Czarny wcześniej. Statystycznie ktoś w końcu trafi.
Ja zamieniam narazie wędeczke na wódeczkę