Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1327 odpowiedzi w tym temacie

#401 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 11 sierpień 2009 - 20:48

Wszystko dlatego Jerzy ze tu wplywaja lososiowate z jeziora Michigen ...rozmaitej masci i wielkosci ...a to tylka kilka obsmyczonych rzeczek na poludniu jeziora w czterech przyleglych stanach . Cale jezioro i zlewiska to jest skarb B) . Wiedza Tadka poraza ...jak ulysze ze za tym patyckiem stoja dwie ; samczyk i samiczka o dlugosci 68 i 75 to mnie to wcale juz nie zdziwi , samczyk wezmie na Executorka a samiczka na Minnowa i tyle w tym temacie :mellow:

#402 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 11 sierpień 2009 - 20:53

Faktycznie skarb!!

Taka wiedza musi byuc bardzo cenna. Pomyslec, ze sporo ludzi na swiecie placi grube pieniadze zeby polowic na jakims egzotycznym lowisku a wyniki moga miec w porownaniu z waszymi dosc mizerne!

Ja jestem glodny wedkarskich wrazen. Od kilku miesiecy mam monsy=un na poludniu Omanu i fale czesto po 4m a wiatr do 80 km/h ... Trzeba z rybami poczekac do polowy jesienii..

Milo popatrzec na te wasze zielone lowiska i piekne ryby!!

JW :D

#403 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 11 sierpień 2009 - 21:00

Jerzy :)dziekuja za pochwaly ale to glownie Tadkowe ryby prezentuje . Sam szykuje sie na Vermilion sprzetowo , mentalnie i zbieram pieniadze na te wyprawe . Tylko pstragi moga mnie zmusic do wyjscia z domu ..a tu niestety zrobilo sie ostatnio goraco .

#404 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 11 sierpień 2009 - 21:06

goraco! :huh: :o

Umnie chwilami prawie 50 C i straszna wilgoc! Nawet wyjsc wyrzucic smieci sie niechce! :wacko:

pozd JW

#405 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 11 sierpień 2009 - 21:19

Nie cierpie takiej pogody i wspolczuje Ci , u nas ostanie lata byly przerabane ; 40C plus duza wilgotnosc . Mnie nigdy nie ciagnelo na Floryde czy do Meksyku z oceanu polowic ...zawsze mnie pcha na polnoc ...w skaly , lasy i jeziora ..tam sie czuje jak u siebie .

#406 OFFLINE   ...not here

...not here

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 906 postów

Napisano 13 sierpień 2009 - 05:43

Jerry musky tam nie znajdziesz. :lol: Floryda nie umywa sie do Meksyku. :mellow: Najlepszy w miare cichy resort posrodku dzungli gdzies na Riviera Maya. Podpatrywalem jak lowili z brzegu -wedka typu surf, duzy kolowrotek spinningowy, ciezki wobler i byle dalej od brzegu. Ryby slonowodne sa diabelnie waleczne. Jak nie biora zawsze mozna ponurkowac na rafach lub lagunach i je ogladac. Poza tym dla milosnikow prekolumbijskiej kultury Mayow jest zwiedzania a zwiedzania, zreszta dla samych plaz i wody warto tam sie wybrac. Polecam. Viva Mexico!
http://img40.imageshack.us/img40/50/dsc00074k.jpg
http://img40.imageshack.us/img40/1763/dsc00154s.jpg

#407 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 13 sierpień 2009 - 23:26

Darku zabytki mnie raczej nie interesuja ...natomiast w oceanie chetnie bym poplywal , ponurkowal i wytarzal sie w piachu na plazy ...wedkowanie tam ..raczej nie .

#408 OFFLINE   ...not here

...not here

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 906 postów

Napisano 14 sierpień 2009 - 03:46

Jerry- Ja mysle ze jak by Tobie zagryzla jerka blisko 2 metrowa barracuda( nie mowiac o tarponie czy marlinie) to bys polubial tak jak teraz lubisz musky. Nie posmakujesz dopoki nie sprobujesz. :D

#409 OFFLINE   Archie

Archie

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 118 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 01 wrzesień 2009 - 01:14

Wlasnie wczoraj w ramach rekonesansu postanowilem zajrzec nad pike river w Kenoschy. Woda srednia ale mocno tracona. Stanalem na ladnym zakrecie z glebokim dolkiem gdzie wiem ze jest duzo kamienistych zaczepow dlatego zalozylem tania wirowke south bend. Pierwszy rzut dla sprawdzenia czy to sie wogule kreci, drugi mocno pod prad i sciagam blaszke srednio wolnym tempem. w momencie kiedy sie patrze na zegarek nagle czuje walniecie i cos probuje mi wyrwac wedke razem z reka. Rybka najpierw skacze a potem kreci kilka poterznych mlynow, luzuje chamulec i daje rybie poszalec. Za ktoryms razem podciagam ja pod brzeg i widze ze to swierzutki srebrniak kinga. Siegam po podbierak ale ryba znowu robi zryw i czuje znajomy luz na wedce. Wyciagam blache i widze ze dwa groty na kotficzce sa zlamane, tak to jest jak sie chce oszczedzac na blachach. Lowie jeszcze kilka godzin ale to byl jedyny kontakt z ryba. Wyglada na to ze glowny ciag sie jeszcze nie zaczal a w rzece narazie sa tylko pojedyncze osobniki. Wiec na razie pozostaje mi czekac na deszc, krecic muchy no i tym razem kupic kilka dobrych wirowek.
Archie

#410 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 01 wrzesień 2009 - 09:50

Ja w podobnie bezmyslny sposob stracilem rybe zycia dwa tygodnie temu. Nie wymienilem kotwiczek w starym Minnow 9S, i nawet jak zapinalem agrafke to tak sobie pomyslalem, ze zle robie... Po ok. 10 minutach emocjonujacej walki, ryba obrala kierunek na Morze Polnocne. Bieglem za nia i zaliczylem glebe na kamienistym dnie. Nabralem wody oczywiscie. Ryba juz byla dobre 40m ode mnie i nagle luz - kotwiczka sie wyprostowala. Pocieszam sie faktem, ze gdyby nie kotwiczka, to bym i tak ja stracil, bo plecionka byla pocieta na kamieniach na maxa. Wogole potem mialem trzy kolejne wyjazdy i na kazdym stracony ladny losos. Udalo mi sie przerwac czarna serie, ale niedosyt pozostal, szczegolnie po tym pierwszym.
Pozdrawiam

#411 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 01 wrzesień 2009 - 16:34

Luko tez tak mam ...zal mi czasu zeby cos ponaprawiac czy zalozyc nowego , zal kazdej sekundy ..i potem sie to msci ...nawet czasami jak tak rzucam ten jeszcze jeden raz to mysle -lepiej zeby nie wzial ...przeciez to smieszne :lol:

#412 OFFLINE   Archie

Archie

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 118 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 02 wrzesień 2009 - 03:00

Niestety ale jak to mowia madry Polak po szkodzie, pozostaje jedynie uczys sie na bledach. Ja w sumie nie mialem do tych blaszek zastrzezen ale przed tem lowilem na nie jedynie bassy i male szczupaki. Niestety gdy sprzet testuje metrowy srebrniak lososia to dosc szybko wychodza jego mankamenty. Ja pocieszam sie tym ze to dopiero poczatek jesiennego ciagu takze bede mial jeszcze okazje naprawic bledy.

#413 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 13 październik 2009 - 07:38

Moi Przyjaciele lowia ...Jacura Brown i jego niedzielny 100cm Chinook Salmon na Stinga Salmo dla pocieszenia oczka :mellow:

Załączone pliki



#414 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 13 październik 2009 - 07:43

Tadeusz z samcem Coho 80 cm zlowiony na muszkie

Załączone pliki



#415 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 13 październik 2009 - 07:51

Piękne ryby , tylko pozazdrościć.

#416 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 13 październik 2009 - 07:56

Weszly chinooki , weszly browny , weszly coho ...sa steelheady ....oby tylko dolalo zeby ryby chcialy wyzej i dalej wchodzic w rzeki .

#417 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 13 październik 2009 - 18:32

Jerry a ty kiedy atakujesz? Czy tylko kibicujesz? Przy korzystnym ukladzie w sobote bede katowal redfishe w Zatoce Meksykanskiej w okolicy Galveston. Lososie to to nie sa, ale na bezlosiu i redfish losos, czy jakos tak :mellow: Zeby jeszcze tylko pogoda byla...

#418 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 13 październik 2009 - 18:35

Ale ja Was nie lubię! :D

#419 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 13 październik 2009 - 18:37

Luko :mellow: ja trzy miesiace nie pracowalem ...a teraz jestem zajechany ...najblizsza niedziela rowniez szykuje sie nie wedkarska ... :( potem juz powinno byc okey :mellow:

#420 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 13 październik 2009 - 18:38

Zaczyna sie najlepszy okres ...pizdziawa , malo ludzi i duzo ryb ...dla twardych tylko :mellow: B)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych