[TERMOS]

Janusz -dziekuje za oferte ,bardziej myslalem ze te promocje to cos typu -sklep wedkarski.

[ORION99]

Hej, Panowie.
Nikt jeszcze nie ma się czym chwalic ?
9 dni do końca sezonu !!!
Gdzie te Trotki ?

orion

[hasior]

no my Orionie liczyliśmy na Ciebie bo fakt Fotograficzne puuuuchy straszne w Tym wątku

[ORION99]

Ja stety, niestety prawie nie bywam w rodzinnych stronach
Także i trotek nie mam jak łapac.
Jakoś ten rok wyjątkowo pusty ale i wypadów nad wodę za dużo nie było
Jedyną trotkę złapałem w styczniu i od tamtej pory już nie byłem ani razu nad Parsętą.
Choc podobno trochę ryby na koniec sezonu weszlo do rzeki.

orion

[rocky]

Fakt, ryby podobno trochę jest. Kolega od lipca złowił trzy sztuki na Słupi.Ten rok jest pogodowo bardzo dobry na trocie.Teraz też było pare dobrych sztormów. Może być tak , jak 11-12 lat temu, że główny ciąg rozpocznie sie już w ostatnich dniach sezonu. Największy problem to brak czasu

[Kuba]

Jachu - co to jest z ta zaraza/plesniawka troci i lososi na Parsecie??

[SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;]

Pytanie skierowane do kogo innego ale ja mam pewne spostrzeżenia którymi mogę się podzielić. Moim zdanie pleśniawka która wystapiła u tych ryb to po prostu efekt okaleczeń powłok ciała, ryby muszą przechodzić przez źle skonstruowane przepławki, pokonywać jazy (a zanim taki jaz pokonaja przeważnie walą wcześniej kilkukrotnie o beton) w ten sposób uszkadzają powłoki ciała, do tego dochodzi nie najlepszy stan czystości naszych rzek (daleko nam do kanady czy skndynawii) i dodatkowo to, że we wrześniu woda jest wciaż ciepła to wszystko ułatwia infekcje ciała ryby a w efekcie pleśniawkę

[Mysha]

Quote

Pytanie skierowane do kogo innego ale ja mam pewne spostrzeżenia którymi mogę się podzielić. Moim zdanie pleśniawka która wystapiła u tych ryb to po prostu efekt okaleczeń powłok ciała, ryby muszą przechodzić przez źle skonstruowane przepławki, pokonywać jazy (a zanim taki jaz pokonaja przeważnie walą wcześniej kilkukrotnie o beton) w ten sposób uszkadzają powłoki ciała, do tego dochodzi nie najlepszy stan czystości naszych rzek (daleko nam do kanady czy skndynawii) i dodatkowo to, że we wrześniu woda jest wciaż ciepła to wszystko ułatwia infekcje ciała ryby a w efekcie pleśniawkę

Masz prawie 100 % rację, prócz tego że chorobom grzybiczym sprzyja niska, a nie wysoka temperatura wody.

[Janusz Wałaszewski]

Witajcie.
Co do pleśniawki zdania są podzielone, faktem jest, że w tym sezonie, a właściwie
pod sam jego koniec stała się bardzo widoczna. Np. wszystkie ryby złowione na Salmo
Parsęty były nią zaatakowane. Widziało się też dużo takich ryb w wodzie, które osła-
bione stały pod samymi brzegami w miejscach o spowolnionym nurcie. Na tak dużą skalę
podobne zjawisko wystąpiło w pierwszej połowie lat 80-tych, z tego co pamiętam. O
uszkodzeniach spowodowanych pokonywaniem przeszkód hydrotechniczznych na Parsęcie
szczególnie w dolnym odcinku nie może być mowy bo ich po prostu nie ma.Z wypowiedzi
m.in. Mariana Paruzela, Janusz Nyka i A.Furdyny wynikało, że powodem jest ponowny
rozwój rolnictwa w dorzeczu Parsęty szczególnie w jej dolnym biegu a co za tym idzie
urzyźnienie jej wód przez zpływające z pól nawozy, dodatkowo wysoki stan wody w lipcu sprzyjał temu zjawisku. Natomiast niska woda pod koniec sezonu przytrzymała rybę w dolnym i środkowym odcinku rzeki. Wspomniani wyżej pobrali materiał do analiz
zarówno z ryb jak i z wody jak będą jakieś wieści to może się dowiemy. Co do zimnej czy ciepłej wody a raczej wpływu temperatury na rozwój pleśniawki z ich opinii wyni-
kało, że właśnie ciepła woda sprzyja rozwojowi tej choroby. Jak jest naprawdę nie
wiem przekazuję tylko opinie wspomnianych pow.
Pozdrowienia Jachu

P.S. w załączniku artykuł z Gazety Kołobrzeskiej

Załączone pliki

•  Artykuł Ryba Gnije.rtf   4,05 KB   54 Ilość pobrań

[Mysha]

Przy całym szacunku dla w/w rozwojowi pleśniawki sprzyjają niskie temperatury, chorobom bakteryjnym natomiast wysokie. Nie widziałem ryb, nie mogę sie na ich temat wypowiadać.
Pozdrawiam.

[Janusz Wałaszewski]

Witajcie Koledzy.
Co prawda do szezonu mamy jeszcze trochę czasu, ale wbrew pozorom to
minie jak z bicza strzelił. Do końca tygodnia otworzę nowy wątek nt.
wahadeł S,Przychćki. Będzie fotka ceny itd. Dla zainteresowanych
również instrukcje dot. prowadzenia i miejscówek gdzie te wabiki mogą
być bardzo łowne.
Pozdrowienia Jachu

[Andrzej]

Witam,

czy wielkim nietaktem będzie jak na trocie założe plecionke fluo?

[remek]

Quote

Witajcie Koledzy.
Co prawda do szezonu mamy jeszcze trochę czasu, ale wbrew pozorom to
minie jak z bicza strzelił. Do końca tygodnia otworzę nowy wątek nt.
wahadeł S,Przychćki. Będzie fotka ceny itd. Dla zainteresowanych
również instrukcje dot. prowadzenia i miejscówek gdzie te wabiki mogą
być bardzo łowne.
Pozdrowienia Jachu

Januszu,
Napisz artykuł o tym a ja to opublikuję na stronie głównej.

Pozdrawiam
Remek

[Mysha]

Quote

Witam,

czy wielkim nietaktem będzie jak na trocie założe plecionke fluo?

Kiedyś używałem fluo Power Pro- pomalowałem koniec (2 m) markerem na zielono. Po jakimś czasie wyrwałem tą końcówkę i poniżej ujścia Gnilnej wyjąłem srebrną czwórkę. Od tego czasu nie maluję i nie zwracam specjalnej uwagi na kolor plecionki.

[Andrzej]

Mysha,
dzięki za odpowiedz.

Pozdrawiam

Andrzej

[Janusz Wałaszewski]

Witajcie Koledzy.
Wojtek @jersey zadał mi ciekawe pytanie dot. połowu troci z brzegu a właściwie z plaży w
Bałtyku. Moje doświadczenia dotyczą głównie połowów na Bornholmie ale to wcale
nie znaczy, że u nas nie można próbować takich połowów. Z doświadczania wiem, że trocie
trzymają się w rejonie przyujściowym w morzu prawie przez cały rok. Analizując miejsca
stawiania sieci łososiowych przez rybaków można wysnuć wniosek, że już od kwietnia do
września troć jest w strefie brzegowej Bałtyku. Dlatego też łowienie jej z brzegu powinno
być możliwe. I tak jest, trzeba tylko zanaleźdź odpowiednie miejscówki, będą to rejony
przyujściowe rzek pomorskich nawet do 10mil od ujścia. Najważniejsze jest aby miejscówka
charakteryzowała się tzw. lamparcim dnem, czyli podłoże powinno być kamieniste lub chara-
kteryzujące się grubym żwirem przeplatanym miejscami porośniętymi morskimi wodorostami i
koloniami skorupiaków. Takie miejsca często znajdują się blisko brzegu czasami nawet nie
więcej jak 50m. Na Bornholmie stosuje się wahadła bardzo smukłe takie bardziej belonowe a
nawet najlżejsze pilkery 40-60g w kolorach srebrnym, srebrno-niebieskim i ew. z brązowym
zabarwieniem grzbietu. W naszych wodach można stosować podobne przynęty co istotne należy
je prowadzić w szybkim tempie takim prawie boleniowym. Choć nie mam doświadczeń z naszego
brzegu to uważam, że warto spróbować.
Pozdrowienia Jachu

[mifek]

jesli chodzi o odleglosci przebywania troci od brzegu, to mysle, że bardzoobrazowe może być to iż jeden z naszych użytkowników w ubiegłym roku ganial je z ... muchowką co prawda w spodniach odpowiednich, nie mniej jednak ... skoro muchowka mozna to dlaczego nie można poczciwym .... castingiem

[Janusz Wałaszewski]

Witaj Rafał.
Jasne, masz rację. Mnie zawsze brakowało trochę samozaparcia i
motywacji. Ale znam miejsca w rejonie Dźwirzyno-Grzybowo-Kołobrzeg
gdzie warto spróbować takich połowów i obiecuje, że w przyszłym sezo-
nie przetestuję. Jak będzie o czym pisać to dam znać.
Pozdrowienia Jachu

[mifek]

a moze nawet uda sie zmontowac jakieś nadwodne spotkanie... kilku oszołomów ktorzy chetni postoją w wodziei pomarzną zawsze się znajdzie... ty juz jesteś, ja tez... milo tez pewni chetnie dołączy...
może ziuta, artech....

[jajakub]

Może Ja jak mnie kto przygarnie