[busz231]

do 90ah wystarczy tylko trochę dłużej będzie trzeba ładować.mam nadzieję że rozmawiamy o ładowarce której wymaga aku żel nie prostowniku 6A.

[Gumofilc]

Jezeli to ma dobrze dzialac to trzeba nabyc taki prostownik, ktory nie bedzie zasowal na 100% swoich mozliwosci.

Przykladowo akumulator 90Ah wypada ladowac pradem nie wiekszym niz 10% pojemnosci (czyli jakies 9A) przez 10h.
Na poczatku rozladowany aku bedzie mial tendencje do brania wiekszego pradu...pod koniec trudno bedzie wymusic wiekszy prad.

Sugeruje cos co bedzie mialo wieksze mozliwosci (wtedy szlad nie trafi transformatora tak szybko) - 15A.
Model tutaj gdzies bycl sugerowany, bodajze EST 516..

Gumo

[giepol]

Gumo, masz rację ten model nadaje się zarówno do żelówek jak i do zwykłych aku. Jest w pełni bezpieczny- nie zepsuje aku- daje prąd dopóki aku przyjmuje, później się wyłącza. Ma jeszcze drugą zaletę:
może być cały czas podłączony i w trakcie jak wyczuje że napięcie w aku spadnie poniżej dopuszczalnego to automatycznie doładowuje, więc można bezpiecznie całą zimę mieć podłączone aku i zawsze będzie naładowane.Te ładowarki EST 516 są polecane nawet zamiast orginalnych do aku żelowych od Minkoty.

[busz231]

ładowarka EST 516 to dobre urządzenie które także nabyłem gdy spaliła mi się chińska ładowarka.myślę że pytane jest trudniejsze o które chodzi kolegom i jakie zadał mi kilka dni temu kumpel.co kupić zeby naładować żelówkę 90ah i nie wydać 250zł na EST?

[Bajzi]

Najleiej w takim wypadku jednak kupić EST za te 250 zł
Ja kupiłem ładowarkę jakiegoś naszego wytwórcy i po krótkim czasie wysiadła. Za namową kolegów z tego forum zainwestowałem w EST-ka
i mam spokój. Jak bym się zdecydował od razu nie wyżucał bym w błoto 150 zeta na badziewie.

[Gumofilc]

Dokladnie. W handlu jest oferowana (byla) cala gama roznych ladowarek. Malo jednak jest takich, ktore sa pewne. Zarowno chodzi mi o bezpieczenstwo aku (w przypadku zelowego ladnych pereset zl), jak i o mozliwosci naladowania w odpowiednim czasie.

Pamietam, ze kiedys wzielismy z kolega 2 aku a on mial zabrac ladowarke...podejrzenia nasonely mi sie od razu patrzac na gabaryty ustrojstwa..
I slusznie...okazalo sie, ze po jakims czasie grzeje sie to niemilosiernie i zabezpieczenie to wylacza. (gownienko sluzace do podladowania, zeby tylko dalo rade odpalic samochod)
Skonczylo sie na poszukiwaniach po okolicznych wiochach zamiast lowienia....warto bylo?

Gumo

[godski]

EST również posiadam i sobie chwalę. Ze względu na to, że prąd ładowania jest regulowany, to można ładować również małe żelówki np. 7Ah

[Welski]

do 90ah wystarczy tylko trochę dłużej będzie trzeba ładować.mam nadzieję że rozmawiamy o ładowarce której wymaga aku żel nie prostowniku 6A.

Niestety niewiem ,czy ten sprzęcik jest do żelowych,dlatego napisałem
Po podłączeniu ładuje na full i z uplywem czasu strzałeczka opadywuje do zera,tzn ,że już nie ładuje-tak to widzę.

[Gumofilc]

Wyglada, ze tak...nawet nizszy model bez przelacznikow regulujacych napiecie...

Sfocone na polce sklepowej...



Gumo

Załączone pliki

•  DSC00020.jpg   240,96 KB   381 Ilość pobrań

[godski]

To że strzałeczka amperomierza opada nie świadczy o tym, że prostownik nie będzie dawał napięcia powyżej 14,9 V a to właśnie jest zabójcze dla akumulatorów. W zwykłych prostownikach prąd ładowania też spada w miarę ładowania akumulatora, natomiast ręcznie trzeba kontrolować napięcie ładowania wyłączyć prostownik jak tylko osiągnie 14,7-14,9 V

[Gumofilc]

To prawda, tak czy inczej warto miec prosty woltomierzyk (teraz koszt smieszny i gabarytowo maly) i jak ladowanie ma sie miec ku koncowi, sprawdzac napiecie.
Lepiej tez miec na wyposazeniu urzadzenie z duza mozliwoscia regulacji, tak jak wspomniane EST 516.

Z tego co slyszalem jak na razie nikt na to nie narzekal...a ze kosztuje..?

A nowy akumulator tez kostuje

Gumo

[tornado]

Proponuje wziąć te wszystkie uwagi do serca,Sam wiedząc o tych wszystkich sprawach załatwiłem dwie nowe 90AMp żelki w 4 ładowaniu.Głupota boli i dokucza bo do dnia dzisiejszego nie odbudowałem tej elektrowni na łodzi.Pozdrawiam Tornado

[Welski]

A jakby pominąłakumulator i zasilił silnik agregatem,betoniarke można,to może i silnik 40 lb np.?

[Monk]

A jakby pominąłakumulator i zasilił silnik agregatem,betoniarke można,to może i silnik 40 lb np.?

[Robson1981]

A jakby pominąłakumulator i zasilił silnik agregatem,betoniarke można,to może i silnik 40 lb np.?

Poważnie pytasz czy jaja sobie robisz?
Da się tylko musiałbyś zrobić super przetwornice z 230V na 12V najlepiej z prostownikiem synchronicznym o dużym prądzie wyjściowym rzędu 40A.

Bądź podejść do sprawy klasycznie jak 30 lat temu czyli trafo toroidalne 600W (230V na 12V) + mostek Gretza za diodach Schottkyego. Myślę że by zadziałało

[Pawele]

Witam,

tradycyjny prostownik (trafo + gretz) nie wymaga zastosowania diód schottyego. Z uwagi na szybkość tych diod stosuje się je w układach przetwornikowych, pracujących z częstotliwościami rzedu kilkudziesięciu kHz.
Ładowanie akumulatorów (w szczególności żelowych)raczej nie powinno przekraczać 14,4-14,6 V. Ograniczeniu powinien również podlegać prąd ładowania. Zatem optymalna ładowarka powinna charakteryzować się dwom stanami.
W pierwszym momencie ładowarka musi ograniczać prąd ładowania, a po osiągnięciu pewnego poziomu naładowania, stabilizować napięcie.

pozdrawiam

[godski]

Co do maksymalnego napięcia ładowania to według instrukcji akumulatorów SSB i innych typu AGM ( czyli niezupełnie żelowych, ale potocznie się je tak nazywa) może ono dochodzić do 14,9 V w przypadku ładowania ich w trybie cyklicznym. Przy trybie stacjonarnym ( np. w UPS-ach ) to napięcie nie powinno przekraczać 14,4-14,6V.

[Robson1981]

Witam,

tradycyjny prostownik (trafo + gretz) nie wymaga zastosowania diód schottyego. Z uwagi na szybkość tych diod stosuje się je w układach przetwornikowych, pracujących z częstotliwościami rzedu kilkudziesięciu kHz.

pozdrawiam

Pawele spokojnie, charakterystyka Vf(If) diody wszystko wyjaśnia.
Ty proponujesz diodę o spadku około 0,8V ja 0,3V (w uproszczeniu). Kolega chciał zasilić silnik z agregatu. więc będzie potrzebował około 30A. W Twoim układzie moc strat na prostowniku wyniesie 48W w moim 18W. I co, teraz wiesz czyj układ jest lepszy ??

Poza tym radze zapomnij o tej książkowej regułce. Teraz przetwornice pracują od kilkuset do kilku MHz
W sporadycznych rozwiązaniach AC/DC f jest mniejsze powiedzmy koło 60kHz.

[Pawele]

Witam ponownie,

rzeczywiście nie wziąłem pod uwagę strat mocy. W tym wypadku jest to zasadne.

pozdrawiam

[Pawele]

Na poczatku lat 90-tych ubiegłego stulecia, w pracy zaczeliśmy stosować klucze IGBT, które łaczyły zalety tranzystorów bipolarnych z MOSFET. Jednak i wtedy problem z pojemnościami pomiędzy złaczami półprzwodnikowymi ograniczał układy przetwornic do kilkudziesięciu kHz.

pozdrawiam