Piękne dzięki za rady z życia wzięte. Powiedz proszę, czy na tym samym pontonie pływałeś z tym Haibo (kiedy chciał płynąć), żeby określić te różnice w V-max i poborach na pół gwizdka?
* doczytałem teraz, że to BLX = Rhino i kwestię prędkości opisałeś, sorry, zmęczone oczy.
Tak jak mogłeś już doczytać.
Ten sam motorowy ponton i takie samo obciążenie. Ten sam zbiornik i zbliżone warunki pogodowe. Na Blx 70 lbs osiągałem do 1 km/h więcej (przy prędkości max), niż na obecnej MK 55 lbs. 6km/h a 7 km/x może nie jest wielką różnicą, ale da się to zauważyć przy dłuższych trasach (np płynięcie na drugi koniec jeziora) lub w złych warunkach (pod silny wiatr i falę). Podobno przełącznikowe manetki silników mniej "sieją" zakłóceniami po echu ( u mnie i tak i nie - przy MK i najwyższym biegu też siało zakłóceniami na Strikerze i trzeba było regulować czułość), jednak skokowe biegi nie dają możliwości płynnej regulacji prędkości. Minn Kota ma spory skok mocy/prędkości pomiędzy "4" a "5". Płynąc z maximizerem odejmowałem odrobinę z gazu od "całej, na przód", prędkość nieznacznie malała, za to znacząco spadał pobór prądu. Moc BLX 70 (haibo M150) uwidoczniał się też przy wpływaniu z roślinność (może to też sprawa różnic pomiędzy śrubą 3 a 2 łopatkową i jej budowie), ale na MK 55 częściej "staję" w zielsku (to samo łowisko), niż to miało miejsce przy Blx, gdzie śruba lepiej mieliła drobne wodorosty.