Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Uwaga - wysyp kleszczy!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1796 odpowiedzi w tym temacie

#981 OFFLINE   radek_u

radek_u

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 325 postów

Napisano 05 maj 2017 - 09:26

 

Tu jest dobry dokument o boreliozie:

 

Chyba większość lekarzy ILADS daje ten film do obejrzenia na pierwszej wizycie :) 
Być może coś wiesz o tym, ale nawet ten film jest zaprzeczeniem tego co wcześniej pisałeś  :highfive:  
Metoda leczenia z tego filmu oprócz antybiotykowej długotrwałej terapii polega na protokołach ziołowych(w Pl tylko część lekarzy ILADS wykorzystuje zioła) i są mega skuteczne. Sam jem antybiotyki ze względu na to, że taniej mnie kuracja wychodzi i organizm nie buntuje się, ale zobaczymy co będzie za kilka miesięcy.

Korol spójrz na to z innej strony sprawiedliwości  :P Twoja żona jako unikająca i bojąca się lasu mogła złapać tego kleszcza, zdrapać i mogłoby nie być rumienia(tak jak u większości chorych). Zanim skojarzyłaby swoje objawy, to choroba przeszłaby w przewlekłą i późniejsze leczenie byłoby o wiele trudniejsze. A tak szczęście w nieszczęściu szybka diagnoza, reakcja i może o tym zapomnieć ;) Dlatego większość chorych w tym ja zazdrości Twojej żonie takiej sprawiedliwości  :D



#982 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2202 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 05 maj 2017 - 11:37

Radek, oczywiście się zgadzam. Sam w domu nazwałem ten rumień "szczęściem w nieszczęściu".



#983 OFFLINE   CM Punk

CM Punk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 689 postów

Napisano 06 maj 2017 - 16:47

Od czynnego uprawiania myślistwa - bo uprawiałem, odwiodła mnie za czasów Jaruzelskiego istniejąca w kołach nadreprezentacja prl-owskiej nomenklatury - lekarzy, milicjantów, itp aparatu. I jej czysto chamski etos. Łowienie ryb ma dla mnie tą wyróżniającą od myślistwa zaletę, że mogę się skutecznie separować od małości wędkarskiego świata.

Czego wcale nie ukrywam.. :)

Myślistwo jest piękną, estetyczną i wyjątkowo etyczną formą męskiej aktywności , całkowicie niedostępną i jeszcze mniej zrozumiałą dla ckliwych i kompletnie zduraczonych miejskich lemingów, całymi stadami hodowanych w info matrixie. To min te ludzkie dodatki do ajfona..

 

Furda mi kleszcze.. :)

Specjalnie dla ciebie Sławomirze,zdjęcie młodego myśliwego:

d124f77f2b939a6cmed.jpg

I takich jest sporo,więc twój argument z ajfonem może odbić się rykoszetem ;) .

 


 

 

Brednie jakies z tym wypalaniem!
Szkody niwspolmierne do korzysci, gina inne zwierzeta a tylko promil kleszczy.
Na malych polaciach wypalonych lak i rowow nawet zwierzyna plowa niepotrzebna do roznoszenia, myszy wystarcza (podstawowy zywiciel 1/2 stadium) zeby kleszcze szybko wrocily.

@CM Punk, przejdz sie do lasu z otwartymi oczami, a nie dajesz sie manipulowac ekopropagandzie medialnej. Tylko nie spacer duktem w wypastowanych "glanikach", wejdz w knieje. Przy okazji wez z soba troche ludzkich wlosow, albo siersci psa i rozsyp przy necisku ;)

Aj,jak ty dużo wiesz o mnie,kiedy,gdzie chodzę,z kim i w czym :D .

Zdjęcie myśliwego-patrz cytat wyżej ;).

Jak wspomniałem-kleszczy się nie boję,od małego wakacje spędzałem na wsi,nikt w okolicach nie wypalał traw,a kleszczy nie było,pierwszego kleszcza na sobie miałem jakieś 3 lata temu (nie wbił się) i widzę,że jest ich coraz więcej,ale przy okazji coraz mniej ptactwa oraz owadów,za to rolnicze opryski idą pełną parą. Po prostu staję się ostrożny i po wejściu w większe krzaczory robię sobie dokładną "inspekcję" po powrocie.

 

 

 

@CM Punk dziwne podejście jak na wędkarza
Znasz osobiście jakiegoś myśliwego?
Widziałeś polowanie na własne oczy?
Widziałeś co myśliwi robią dla lasu i zwierząt?
Czy swoją "wiedzę" czerpiesz, jak te wszystkie ekooszołomy, z filmików w internecie?
Oczywiście jak w każdej grupie zdarza się patologia...
Ps. Żaden myśliwy nie wpadł by na tak debilny pomysł, jak wypalanie traw aby walczyć z kleszczami... jaja se ku...wa opalcie

Tak,nawet kilku,jeden po pijaku prawie odstrzelił sobie łapę,pan stomatolog :) .

Drugi to aniołek oficjalnie,latający do kościoła,"patryjota",Polska Walcząca i te sprawy,a w życiu prywatnym-cóż,większość normalnych ludzi miałaby moralniaka.

Widziałem polowanie i to,co po polowaniu-chlanie wódy.

Widziałem,co robią myśliwi,szczególnie te czerwone plamy na śniegu są inspirujące.

Wiedzę czerpię z różnych źródeł-osobistych,od znajomych i z internetu.

I nie wiem,czemu łączysz myślistwo z wypalaniem traw-mnie chodzi o to,że myśliwi i wypalanie traw doprowadzili do wyginięcia naturalnych wrogów kleszczy,tylko to ich łączy.


Użytkownik CM Punk edytował ten post 06 maj 2017 - 17:13


#984 OFFLINE   xeniowy

xeniowy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 273 postów
  • LokalizacjaKońskie
  • Imię:Tomek

Napisano 06 maj 2017 - 21:38

Nigdy nie miałem kleszcza (nie ugryzł mnie), a chodzę za pstrągami po chaszczach ale tylko w spodniobutach. Co kilkadziesiąt kroków patrzę na śpiochy i ewentualnych gości strącam. Na jasnych śpiochach widać je doskonale, a powierzchnia jest śliska i w większości same spadają. Myślę, że dmucham na zimne używając śpiochów, a nie chodzi tu o strach przed kleszczem ale o skutki ugryzienia. Mimo tego nie zrezygnuje z pogoni za kropkami, kleniami i jaziami, a będę zachowywać szczególną ostrożność podczas tych wypraw. 

Myślę, że taki ubiór i częste oględziny mogą nas zabezpieczyć przed ugryzieniem w bardzo dużym stopniu. Ze swoich śpiochów strąciłem już ponad 100 kleszczy, dużo spadło ze względu na słabą przyczepność. To co zauważyłem, to że one przebywają maksymalnie na wysokości kolan, głównie na trawach.

Dziś byłem nad moją rzeczką i kleszczy 0 !!! Powodem jest duża woda, która wylewając się z koryta zabrała ze sobą wszystko co znajdowało się około 50 metrów od rzeki.

Moim zdaniem ci którzy lekceważą ryzyko, to ignoranci a ich pewność siebie jest jak zamek z piasku. Mam wśród znajomych osoby które zostały ugryzione 10-20 razy i są zdrowi, ale są też tacy, co będą pamiętać ten jeden raz do końca życia.

Pozdrawiam zarówno tych co kleszcza się nie boją, jak i "lemingi".



#985 OFFLINE   SID

SID

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 823 postów
  • LokalizacjaŚrem https://www.youtube.com/watch?v=Sy7k5ZgA_RU
  • Imię:Roger
  • Nazwisko:Sikora

Napisano 08 maj 2017 - 11:01

Nie wiem czy już było.


#986 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4900 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 08 maj 2017 - 17:28

Punk to jednak systemowy stwór wypasany medialnie.. :) A powiedz no Punku, które to ofiary okrutnych myśliwych są naturalnymi wrogami kleszczy? Nie będę się śmiał..

 

Wczoraj spotkałem na śródleśnej ścieżce znajomego. Walił Kleinem na odległość. I teraz nie jestem pewien - atakował, wabił, czy odstraszał..



#987 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 09 maj 2017 - 19:24

Nie wierzę, ale byłoby pięknie ;)

 



#988 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15604 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 maj 2017 - 20:11

To coś jak z odstraszaczami na krety. Dopiero mini bomba pomogła.



#989 OFFLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 09 maj 2017 - 22:18

Ale przynajmniej fajna pani jest w tej reklamie... :rolleyes:


  • Najeżony lubi to

#990 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 09 maj 2017 - 22:38

     Tak sobie analizuję w głowie swoje nadrzeczne wypady i chyba łażenie w gumowych woderach jakoś zmniejsza częstotliwość spotkań z tymi paskudnikami. Spodni się czepiają, a gumy chyba mniej albo i wcale. Może się z niej "ześlizgują", a może niezbyt ładnie ta guma im pachnie ... No coś w tym jest chyba.



#991 OFFLINE   Deha

Deha

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 136 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Darek

Napisano 10 maj 2017 - 07:27

To coś jak z odstraszaczami na krety. Dopiero mini bomba pomogła.


Mini bomba - a co to takiego?

#992 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15604 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 maj 2017 - 08:41

Mini ładunek wybuchowy :D . Krecik podchodzi i bum. Oczywiście według prawa nielegalny. Sąsiad tak tępi :rolleyes: .

Wpisz w google. Kret Boom lub Kretołap.


Użytkownik godski edytował ten post 10 maj 2017 - 09:07

  • Deha lubi to

#993 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4900 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 13 maj 2017 - 14:21

Dzień jest wyjątkowo uroczy, co czyni wiosennie nastrojonym okazję absolutnie nie do pominięcia, co by wreszcie zapomnieć o lęku przed gruntownie zdemonizowanymi pajęczakami. Wylegując się beztrosko w cudownie bujnych trawach, pośród mleczy, stokrotek, jaskrów i bławatków. Nie lękajcie się.. chyba że już nie potraficie inaczej.. :)  



#994 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 13 maj 2017 - 15:27

I? Co wnosi do tematu Twoja 'odwaga'? Mozesz nie uzywac mydla, repelentow, goretexow...mozesz sie nie szczepic na KZM, odmowic szczepienia dzieci czy wnukow na odre czy inne diabelstwa, mozesz w koncu wyznawac filozofie calorocznego closed seasonu, ktory jest doskonalszy od najdoskonalszego c&r, nic nam do tego. Wybacz jednak tym, ktorzy po prostu zdaja sobie sprawe z konsekwencji spotkan z kleszczami. My szanujemy Ciebie i Twoje dziwactwa, szanuj nas i nasze 😏

Użytkownik coloumb edytował ten post 13 maj 2017 - 15:28


#995 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4900 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 15 maj 2017 - 06:13

:) Och...

 

Tylko kilka zaledwie kwadransów tarzałem moją dorosłą osobę w wonnej, kwiecistej łące. Jest po drodze z wioski nad zalew naturalny taras widokowy skąd nabożnie kontemplować może naturę w kolejnych jej odsłonach wielbiący ją człowiek. Kręcił mi odrobinę w nosie aromatyczny porter, ale zające były pijane od samej wiosny.. :)

 

Wypłochów nie było. Pewnie lękowy gleichschaltung posłał ich na szczepienia przeciw homofobii, albo prewencyjnie wciskali kondomy Romeo i Julii. Pożałowania godne.. :D



#996 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5420 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 15 maj 2017 - 10:00

nie wiedziałem, że jestem mitomanem, ale niech Ci będzie, jest takie przysłowie " ...."



#997 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 15 maj 2017 - 10:40

Ciesze sie razem z Toba, Slawku, pieknymi okolicznosciami przyrody 😏 Na boku jedynie dodam, ze optyki i poglady ewoluuja i rewoluuja z tak blahych powodow jak KZM, bolerioza, a nawet wlasny syn homoseksualista...

#998 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1962 postów
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Napisano 15 maj 2017 - 11:09

Sławek ma syna ?



#999 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 15 maj 2017 - 11:11

To nie bylo ad personam, mysl ogolna! Przy okazji przypomnialo mi sie American Beauty. Takze ogolnie 😏

Użytkownik coloumb edytował ten post 15 maj 2017 - 11:13


#1000 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5420 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 15 maj 2017 - 15:50

moja córka właśnie przytargała z przyszkolnego "ogródka" - wgryziony