[Dienekes]

Każdy sklep jest cacy tak długo, jak sprzedany towar nie okaże się trefny*. Dopiero od tego momentu można oceniać, kto i jak traktuje klienta. Dopiero tu pojawiają się różnice.

 

Chociaż nie, FM jest wyjątkiem. Już na starcie dostałem uszkodzony towar, więc do oceny mogłem przystąpić od razu. Rzecz jasna, wadliwy towar pofrunął wnet do nadawcy, który zwrócił mi pieniądze, co nie zmienia faktu, że miałem do czynienia albo z partaczami, albo cwaniakami, liczącymi na gapiostwo konsumenta.

 

 

 

 

 

* - albo nie da bana

[Andrzej Stanek]

 Przegięcie na maksa. Nawet jeśli pierwszy impuls skłonił Cię do napisania takiego postu trzeba było najpierw policzyć do 10.

 Robert.

 

Liczyłem do STU, impuls był silniejszy. Sklepy znam dosyć dobrze, kupowałem u nich od roku 2003 (Tychy, Sosnowiec, Katowice). Tekst forumowicza @sw.RP to czysty marketing. Nijak ma się to z realiami. Chyba, że jest jeszcze inny FM.

 

Pozdrawiam

[blackabyss]

Mnie w tym watku porusza wlasnie te prostactwo i wiesniactwo, ktore wylewa sie z wypowiedzi wlasciciela FM.

Kazdemu z nas zdazaja sie wpadki, gorsze dni itd. Ale ludzie ktorzy na codzien piastuja wysokie stanowiska ( a wlasciciel FM to jednak nie wlasciciel warzywniaka) powinni charakteryzowac sie wieksza kultura, niz sprzedawca na targu. A odnosze wrazenie, ze menele pod sklepem maja wiecej szacunku i kultury do drugiego czlowieka..

A juz zupelnie ponizej krytyki jest dawanie bana osobie, ktora upomina sie o swoje ( bo w chwili zakupu-zaplaty towar byl juz prawnie kolegi chub norris)

W dupach z dobrobytu i pazernosci sie poprzewracalo i tyle.

[Sylwek1981]

Tak sobie przeczytałem cały ten wątek od początku i dochodzę do wniosku, że te śpiochy Kuby będą FM strasznie drogo kosztować  Chyba raz u nich kupowałem i to dosyć dawno, ale na pewno już do tego sklepu nie zajrzę. Myślę, że wielu użytkowników jerkbaita zrobi podobnie, bo przy okazji problemów Kuby ujawniło się sporo innych, podobnych sytuacji pokazujących jak ta firma traktuje klientów reklamujących wadliwe towary.

A gdyby postąpili uczciwie jak na solidną firmę przystało, to mieliby z tego spore korzyści w postaci darmowej reklamy...no za cenę jednych gatek      Ktoś tam u nich chyba kiepsko liczy...

[robert.bednarczyk]

Liczyłem do STU, impuls był silniejszy. Sklepy znam dosyć dobrze, kupowałem u nich od roku 2003 (Tychy, Sosnowiec, Katowice). Tekst forumowicza @sw.RP to czysty marketing. Nijak ma się to z realiami. Chyba, że jest jeszcze inny FM.

 

Pozdrawiam

Andrzej - z faktami, popartymi Twoimi doświadczeniami nie mam podstaw polemizować. Ta "wazelina" mi nie spasowała, bo pewnie tak ja jak i Ty Kolegi Rafała (sw.RP) nie znamy. Jeśli o mnie chodzi, to tak jak pisałem wyżej, przy okazji jedynej transakcji w FM byłem obsłużony bardzo sympatycznie i sprawnie. Podtrzymuję jednak pogląd, że to co w tym wątku przeczytałem wzbudziło sporo obaw o jakość obsługi klienta w FM. 

Pozdrawiam. Robert.

[samwieszkto]

Oczywiście Kuba że masz rację .
To jak zostałeś potraktowany to jest jakiś ewenement na skalę europejską.
W każdym gównianym hipermarkecie funkcjonują procedury które pozwalają poczuć się szanowanym klientem. ( parę dni temu zwróciłem dwa kilogramy jabłek kupione dzień wcześniej bo stwierdziłem że są nieświeże ; mimo że nie miałem nawet paragonu dostałem zwrot kasy z uśmiechem na twarzy ) To jest ogólnie przyjęty już teraz standart . Żeby to zrozumieć nie trzeba mieć wielu fakultetów tylko głowę na karku.
Myślę że FM przeżywa chwilowy zanik instynktu samozachowawczego. Coś tam się dzieje złego .
Wspominałem już że zlikwidowali upusty cenowe , ubożeje asortyment , niektórych rzeczy będących w stałej ofercie notorycznie brak. Pracownicy zblazowani itd itd. Do tego jeszcze te głupie przypadki opisywane w tym wątku.....
Sklep zapada się w sobie ; szkoda bo to dobry sklep , cały czas lubię tam robić zakupy........
Jednak czasy są ciężkie . Sam też prowadzę firmę ( usługową ) i odczuwam to na własnej skórze ; trzeba dużo samozaparcia żeby utrzymać poziom - ciosy spadają z każdej strony.
Mam nadzieję że od jutra w FishingMarcie wszystko się zmieni na lepsze i będzie OK.
Czasem taki kibel zimnej wody na głowę potrafi sprawić cuda.

[Tomek TJ]

Jak tak dalej pójdzie to p. Cz skończy tam gdzie zaczynał   czyli w FSM--ie (dzisiejszy Fiat ) a z tego co wiem są akurat przyjęcia do roboty.

[tibhar]

Dzisiaj poszedłem kupic spiochy oddych. do decatlonu. Wałkowałem temat do bólu.. czyli : co by sie stało jakby niechcacy zaczeły przeciekac? Wymiana na nowe albo zwrot pieniązków - taka odpowiedz usłyszałem.

Użytkownik thibar edytował ten post 17 lipiec 2013 - 22:54

[byq44]

Też miałem swoje przejscia z FM. Kupiliśmy z kolegą sprzętu za 1500zł między innymi wędeczke za 800zł. Kolega sie dopatrzył że na przelotce lakier popękany a paczka nieuszkodzona. Wysyłka odpadała bo tez mieszkam w Irl. Więc kolega dzwonił do nich wykasniać sprawe wysłał fotki uszkodzoniej wędki a oni odpowiedzieli że to nie wada i nie oddadzą kasy i tyle. No to kolega im powiedział co o nich myśli i zakonczył współprace. 

Jakież było moje zdziwienie jak pare dni pózniej okazuje sie że moje konto w sklepie usunięte, punkty oczywiście też a uzbierałem ich troche bo wydaliśmy z kumplem ponad 3000zł. 

No cóż taki sklep.

CHWDF-M  

Użytkownik byq44 edytował ten post 18 lipiec 2013 - 00:13

[francisco scaramanga]

Aż ciśnie mi się na klawiaturę aby opisać sklep w niedalekim sąsiedztwie FM, w którym świder do lodu 150 mm Tonar był tańszy w porównaniu z FM o całe 89 zł, ale tego nie zrobię bo nie chcę nikogo promować.

[Jozi]

Aż ciśnie mi się na klawiaturę aby opisać sklep w niedalekim sąsiedztwie FM, w którym świder do lodu 150 mm Tonar był tańszy w porównaniu z FM o całe 89 zł, ale tego nie zrobię bo nie chcę nikogo promować.

A jednak powinieneś bo obecnie jest czas na zakup takich rzeczy  .

[Raffaello]

Na zaczepki typu ,,wazelina,, nie odpowiadam!.

Opinia jest jak dziura w dupie!każdy ma swoją!

Moja jest pozytywna!

Za to co napisałem o FM nikt mi za to nie zapłacił i rabatu od nich też nie dostane!.

Od początku maja wydałem u nich 17132,96 zł-jak ktoś jest niedowiarkiem to zapraszam do Nowego Miasta n/Pilicą to mu na żywo faktury pokaże

bo tu opublikować ich nie mogę!.

Fakt że teraz czas dostawy im się wydłużył!ale to co zamawiam to mam!

No to teraz rzucajcie kamieniami a raczej wazeliną!hehe

[pitt]

Opinia jest jak dziura w dupie!każdy ma swoją!
Moja jest pozytywna!

troche sie pogubilem ... opinia, czy dziura, czy jednak to miejsce, gdzie plecy koncza swoja szlachetna nazwe?

[Dagon]

...Opinia jest jak dziura w dupie!każdy ma swoją! 

Moja jest pozytywna!...

 

....No to teraz rzucajcie kamieniami a raczej wazeliną!hehe 

Pośmiałem się z rana.

A słoiczkiem z wazeliną tutaj raczej nie oberwiesz, to nie parada równości.

 

Co do tematu to wydaje mi się, że możesz mieć przywilej innego traktowania w FM jako odbiorca hurtowy, zostawiający tam sporo kasy, jak sam twierdzisz.

Tutaj raczej borykamy się z relacjami z klientem indywidualnym, chociaż dla mnie osobiście nie powinno być różnicy w kulturze obsługi obydwu tych segmentów przez firmę FM.

 

 

 

Edit. @pitt - też mnie pozytywna dziura rozwaliła

Teraz siedź człeku i zastanawiaj się jak to jest? I czy czasami nie masz negatywnej, asertywnej, lub (!) obojętnej dziury w dupie. A wszystko to w kontekście tej nieszczęsnej wazeliny! Sabotaż?

Użytkownik Dagon edytował ten post 18 lipiec 2013 - 07:00

[Domator]

A ja nie mam złych doświadczeń z tą firmą. Kupowałem zarówno w sklepie stacjonarnym w Sosnowcu, jak i parę razy wysyłkowo. Przyznam się jednak, że wolę kupować w stacjonarnym sklepie.

Nie lubię internetowych zakupów i robię takowe, gdy nie mam innej mozliwości zakupu tego co chcę.

[Raffaello]

Opinia pozytywna nie dziura!

Teraz robię zakupy hurtowe fakt!ale od 2008r do 2013 byłem zwykłym klientem i też problemów nie miałem.

Niezłe wyposażenie mają i dobry system zamówień więc u nich kupuję,kurier dostarcza i po sprawie.

Paczki do mnie docierają z Bielska Białej. 

[francisco scaramanga]

A jednak powinieneś bo obecnie jest czas na zakup takich rzeczy  .

 

Sprawa sprzed dwóch lat jednak najbardziej wyrazista lichwa jaką udało mi się zapamiętać.

 

 Natomiast teoretycznie masz racje ceny sprzętu podlodowego w okresie letnim powinny być lepsze

[nrt80]

d początku maja wydałem u nich 17132,96 zł-jak ktoś jest niedowiarkiem to zapraszam do Nowego Miasta n/Pilicą to mu na żywo faktury pokaże

bo tu opublikować ich nie mogę!.

 

Ciesz się, że je masz. Sam mam wywalone na ten sklep po tym, jak przy kilku zamówieniach z rzędu, z pierdołami, w paczce nie znalazłem paragonu. Myślałem że to przypadek, ale śledząc wątek dochodzę do wniosku że jednak nie.

[samwieszkto]

Ja ( jak pisałem ) lubię ten sklep bo wszystko mam na miejscu. Wszystko mogę dotknąć pooglądać , poprzymierzać i ocenić.
Pewnie nie każdy z was ma możliwość zobaczyć w jednym miejscu cały asortyment Salmo , Rapali , Yo-zuri , Sebile , Savage-gear , Siek , Rebel, gumy Dragona , Relaxa, Lunker city itd. Leżące na półce kołowrotki i multiki Shimano i Abu ( z tymi multikami to po prawdzie nie jest już tak różowo - nie wszystkie są ).
W salonie, jak masz możliwość to wszystko dotknąć i przymierzyć to czasem odejdzie też forumowy entuzjazm do zakupów. Dlatego właśnie śpiochów tam nie kupiłem ; wędek zresztą też. Takie rzeczy powinno się przed zakupem pooglądać .
Nie chcę przez to powiedzieć że że Kuba nie ma racji , albo tymbardziej że sklep ma racje. Warunki gwarancji czy rękojmi powinny być opoką na której opiera się cały handel i tego rodzaju praktyki jak opisywane tutaj nie powinny mieć miejsca.
Chcę jedynie zwrócić uwagę że kupowanie niektórych rzeczy przez internet bywa ( delikatnie mówiąc ) lekkomyślne.
Teraz - po zakupach w FM , Kuba przynajmniej wie do kogo kierować swoje żale ; całe szczęście że nie kupił tych gaci za pól ceny gdzieś na wyspach Hula-hula , bo wtedy pozostałoby mu tylko utopić swój wkurw w butelce Jamesona.

[tibhar]

Ja ( jak pisałem ) lubię ten sklep bo wszystko mam na miejscu. Wszystko mogę dotknąć pooglądać , poprzymierzać i ocenić.
Pewnie nie każdy z was ma możliwość zobaczyć w jednym miejscu cały asortyment Salmo , Rapali , Yo-zuri , Sebile , Savage-gear , Siek , Rebel, gumy Dragona , Relaxa, Lunker city itd. Leżące na półce kołowrotki i multiki Shimano i Abu ( z tymi multikami to po prawdzie nie jest już tak różowo - nie wszystkie są ).
W salonie, jak masz możliwość to wszystko dotknąć i przymierzyć to czasem odejdzie też forumowy entuzjazm do zakupów. Dlatego właśnie śpiochów tam nie kupiłem ; wędek zresztą też. Takie rzeczy powinno się przed zakupem pooglądać .
Nie chcę przez to powiedzieć że że Kuba nie ma racji , albo tymbardziej że sklep ma racje. Warunki gwarancji czy rękojmi powinny być opoką na której opiera się cały handel i tego rodzaju praktyki jak opisywane tutaj nie powinny mieć miejsca.
Chcę jedynie zwrócić uwagę że kupowanie niektórych rzeczy przez internet bywa ( delikatnie mówiąc ) lekkomyślne.
Teraz - po zakupach w FM , Kuba przynajmniej wie do kogo kierować swoje żale ; całe szczęście że nie kupił tych gaci za pól ceny gdzieś na wyspach Hula-hula , bo wtedy pozostałoby mu tylko utopić swój wkurw w butelce Jamesona.

dobrze napisane

 

W tym wszystkim dziwi mnie  to ze nie chca wymienic woderów na nowe?!  Gdyby nawet Kuba miałby nakuc sobie te spodnie to i tak nie widze problemu bez zadnej łachy!!  W taki molochu to pryszcz wymiana i już.. Panowie niejednokrotnie łamałem szczytówki w droższych wedkach za kazdym razem z mojej winy nie ukrywałem tego. Dostawałem nowa bez zadnej opłaty a sprzedawca załatwiał sprawe, mówił Sie załatwi. Co lepiej stracić klijenta?  Sprzedawcy maja swoje sposoby na zwracanie sprzetu. Dziwna to sprawa, dziwna polityka sklepu, słabo to widzę.