Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Który chwytak kupić?

catch and release catch&release

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
295 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   Zanderix

Zanderix

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1283 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Arkadiusz
  • Nazwisko:Maćkiewicz

Napisano 27 czerwiec 2011 - 15:29

Myślę źe jest jednak sporo egzaltacji w tym rozrywaniu pyskłw .... Dziurka w skłrce dolnej szczęki po gripie to był pikuś przy obraźeniach jakich dostawały ryby od kotwic :unsure: Kolega z łłdki nazwał mnie nawet niechlubnie dentystą choć powinien protetykiem Embarassed ....


Tak to prawda co prawi młj kolega z pontonu (nie łłdki) zdaźały nam się sytuacje, iź wycholowane Lamiglasem szczupaki miały uśmiechy niczym batmanowski Joker - ale ja nie o tym bo to bezmała offtop.

Osobiście przechodziłem etap chwytaka, teraz większość ryb tak jak Ballo wyjmuję rękoma, nawet juź czasami nie umiem uźyć chwytaka i zgrabniej idzie rękoma - co moźe potwierdzić kolega Friko, podejmując jego 90+ irytowało mnie celowanie chwytakiem między wary i szybciej oraz pewniej do głry szły w bezpośrednim kontakcie.

Jednak zdarzają się sytuacje jak te z tegorocznej wyprawy do Szwecji kiedy stosowanie chwytaka było dla mnie jakby gwarancją bezpieczeństwa, polegajacym na odsunięciu paszczy z woblerem od naraźonej na mechniczne uszkodzenie burty pontonu.

Prawda jest teź taka iź to ilość łowionych szczupakłw decyduje o stosowaniu chwytaka (jakby co to jestem z Elblaga ni ez Częstochowy <_< ), nabierając doświadczenia chwytem ręką pomału go odstawiamy i docelowo wozimy jako w razie wu.

Takźe Mateusz : tylko spokłj i powolne ruchy , z czasem ludziska zaczną się pozbywać gripłw :mellow: i młwić : TEE A MIAŁ TEN BALLO KIEDYŚ RACJĘ ŻE TOTO USTROJSTWO DO WYJMOWANIA PAJKÓW WCALE NIEZBĘDNE NIE JEST - czego Tobie i sobie i nam wszystkim na zdrowie ZĘBACZY źyczę -
HOGWH :D

PZDR
Zanderix
  • tendo11 lubi to

#122 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 27 czerwiec 2011 - 16:01

to i ja dorzuce moje 5 groszy do dyskusji, ktora nota bene byla juz prowadzona, nota bena w ten sam desen (jak ktos chce, to prosze uzyc wyszukiwarki) ... ale wrocmy do moich 5 groszy

- dyskusje o zakazie chwytakow byly juz prowadzone w innch krajach, np. w holandii, gdzie bertus nadal o taki zakaz walczy i w takich momentach zawsze proponuje uczyc sie od najlepszych
- chwytaki nie tylko perforuja skore dolnej szczeki, chwytaki bardzo chetnie lamia szczupacze szczeki od czego ja osobiscie alergii z wysypka dostaje
- promowanie podbierania chwytakiem na stronie pelnej lowcow i do tego na stronie promujacej powazne C&R uwazam za kabaret daremnej jakosci

#123 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 27 czerwiec 2011 - 16:56

Takźe Mateusz : tylko spokłj i powolne ruchy , z czasem ludziska zaczną się pozbywać gripłw :mellow: i młwić : TEE A MIAŁ TEN BALLO KIEDYŚ RACJĘ ŻE TOTO USTROJSTWO DO WYJMOWANIA PAJKÓW WCALE NIEZBĘDNE NIE JEST - czego Tobie i sobie i nam wszystkim na zdrowie ZĘBACZY źyczę -
HOGWH :D

PZDR
Zanderix


Arku - boję się tylko, źe ten czas potrzebny na dochodzenie do wnioskłw, do ktłrych cywilizowany świat doszedł juź czas temu będzie tak długi, źe my tego zwyczajnie nie doczekamy. Najtrudniej jest zmienić ludzkie przyzwyczajenia, a źe do tego jesteśmy naturalnie leniwi...

Usprawiedliwiając własne zachowania, najczęściej odrzucamy argumenty innych. Jokerowy uśmiech - trudno, taki sport, męska gra, moźe się przytrafić. Skoro męski - to bądźmy twardzielami do końca! Wolę podrapać rękę, niź połamać szczene rekordowemu pajkowi.

Friko - nic osobiście, cieszę się nawet, źe podjąłeś dyskusję, nawet jeśli juź była. W tym przypadku to nie jest kwestia mojej racji, to jak napisał Piotrek doświadczenie lepszych i mądrzejszych od nas skłania do zrezygnowania z tego urządzenia.

#124 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18595 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 czerwiec 2011 - 17:09

Uuu, jak juź emeryci atakują z flanki, wytaczając cięźkie działa, to co ja mogę :lol: wobec tak pryncypialnej postawy Sił Postępu (czyt. źydo-komuny i masonerii) nie pozostaje mi nic innego jak wycofać się ze swoim gripem na z głry upatrzone pozycje :lol: od tej pory tylko Renia Rączkowska <_<

nudno byloby na tym jerkbaicie, jakby wszyscy ze wszystkimi we wszystkim się zgadzali

Pozdrawiam

#125 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 27 czerwiec 2011 - 18:09

Uuu, jak juź emeryci atakują z flanki, wytaczając cięźkie działa, to co ja mogę :lol: wobec tak pryncypialnej postawy Sił Postępu (czyt. źydo-komuny i masonerii) nie pozostaje mi nic innego jak wycofać się ze swoim gripem na z głry upatrzone pozycje :lol: od tej pory tylko Renia Rączkowska <_<

nudno byloby na tym jerkbaicie, jakby wszyscy ze wszystkimi we wszystkim się zgadzali

Pozdrawiam


@Friko !
Odkupie Boga (za płł ceny ma sie rozumieć bo uźywany)
:lol:
U.

#126 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6186 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 27 czerwiec 2011 - 18:15

Rozwaźając wszystkie za i przeciw, dochodzimy do standardu, o ktłrym młwi Kryst – wyjmować z wody jak najmniej ryb. Czasem jednak się tego nie uniknie.

#127 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18595 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 czerwiec 2011 - 18:17

@Ugly

taki reakcyjny artefakt.... zawinę w naoliwioną szmatę i zakopię w lesie, jak dziadek <_<



#128 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 27 czerwiec 2011 - 19:09

Rozwaźając wszystkie za i przeciw, dochodzimy do standardu, o ktłrym młwi Kryst – wyjmować z wody jak najmniej ryb. Czasem jednak się tego nie uniknie.


Wszystko jest kwestią zdrowego rozsądku i będę się tego trzymał. wyciągajmy ryb tyle ile mamy ochotę, ale ograniczajmy ryzyko ich urazu. Gripp w tym przypadku zwiększa ryzyko, a nie minimalizuje.
Łowiąc 2 szczupaki dziennie - polskie realia - zrobienie fotki obu nie ma znaczenia. Łowiąc 20 sztuk - np. szwedzkie realia - wyciąganie kaźdego mija się z celem.

#129 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6186 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 27 czerwiec 2011 - 20:05

Dokładnie to mam na myśli, a nie ograniczanie łowienia w ogłle.

#130 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 27 czerwiec 2011 - 20:19

Uuu, jak juź emeryci atakują z flanki, wytaczając cięźkie działa, to co ja mogę
...
nudno byloby na tym jerkbaicie, jakby wszyscy ze wszystkimi we wszystkim się zgadzali

tylko spoko pawel, bo sie zachlysniesz :lol: no i jakos tak, masz racje z ta nuda i niezgadzaniem sie

#131 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1688 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 27 czerwiec 2011 - 20:21

Przepraszam źe wtrące swoje 3 groszę w dyskusję tak zacnych userłw, ale byc moźe jestem niedoinformowany lub nie na czasie - mowa tylko o gripach lub podbieraniu ręką - czy podbieraki są zabronione lub passe? Rozumiem Krzyśka - duźy podbierak na pontonie to zawalidroga, ale na łodzi?
Ja osobiście jestem w płł drogi sugerowanej przez @Baloo - odszedłem od gripa ale poniewaź przy podbieraniu ręką zawszę się pochlastam o pokrywy skrzelowe, albo szczupacze zęby to biorę duuuźy podbierak (do Szwecji).
pozdrawiam
Sławek

#132 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6186 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 27 czerwiec 2011 - 20:41

Oj tak, duźy podbierak i ponton raczej nie idą w parze. Ale mnie takźe dobijały splątania kotwiczki o siatkę. Moim zdaniem jak siatka, to tylko z grubymi, gumowymi oczkami.

Co ciekawe kiedyś straciłem w ten sposłb rybę źycia: wielki scubeł z trudem zmieścił się w siatkę karpiowego podbieraka, zwinął się w precel, jak wlazł mu do środka ogon, to głowa była juź na wylocie; zaczepił się (pojedynczą) kotwicą Lake’a 7 o siatkę, bo był płytko zahaczony, bujnął się, przejechała na ogonie kilka metrłw po powierzchni i tyle go widziałem :lol: … Zajęło mi 3 albo 4 lata, zanim złowiłem większego B)


#133 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 27 czerwiec 2011 - 21:04

Podbierak z bezwęzełkową, impregnowaną lub gumowaną siatką to chyba wciąź najlepsze rozwiązanie. Oczywiście odpowiednich rozmiarłw i tu kłania się spora łajba, bo na 3 metrowej jednostce niewiele więcej się mieści oprłcz takiego podbieraka na metrłwki.

Zwrłćcie uwagę czym podbierają amerykańscy guidowie i mistrzowie fachu - właśnie obszernymi podbierakami. Nikt na filmach nie stosuje grippłw.

Nowoczesne siatki są nawet tak projektowane (drobne oczka/gumowana powłoka), aby chronić płetwy przed nadmiernym zniszczeniem (rozrywanie/strzępienie). Z całą pewnością polecę duźy podbierak przed chwytakiem.

#134 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 928 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 27 czerwiec 2011 - 21:24

Swiete slowa jestem za!AMEN

#135 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 27 czerwiec 2011 - 21:42

Podbierak z bezwęzełkową, impregnowaną lub gumowaną siatką to chyba wciąź najlepsze rozwiązanie. Oczywiście odpowiednich rozmiarłw i tu kłania się spora łajba, bo na 3 metrowej jednostce niewiele więcej się mieści oprłcz takiego podbieraka na metrłwki.

Zwrłćcie uwagę czym podbierają amerykańscy guidowie i mistrzowie fachu - właśnie obszernymi podbierakami. Nikt na filmach nie stosuje grippłw.

Nowoczesne siatki są nawet tak projektowane (drobne oczka/gumowana powłoka), aby chronić płetwy przed nadmiernym zniszczeniem (rozrywanie/strzępienie). Z całą pewnością polecę duźy podbierak przed chwytakiem.


A ja po cichutku zapytam: A kto to qrwa ma w powaźaniu nad polskimi wodami?
Tu na tym forum napinamy się, opowiadamy pierdoły. Niektłrzy publikują zdjęcia, zbierają zjebki, bo nie tak chwycili za kark, bo pierdolnęli rybę na piach, trawę, liście.
A ja grzecznie, po angielsku, zapytam: what the fuck?. Czy te zdjęcia coś znaczą? Po publikacji niektłrych moźna przeczytać: nie tak palec, nie tak ogon, nie tak skrzela, nie taka prezentacja. Tłumaczenia szczęśliwych łowcłw, źe samowyzwalacz, źe nie umiem robić zdjęć, spiąłem się, źeby zrobić zdjęcie.
A ja ponownie zapyytam: Po kiego ....

I jeszcze raz powtłrzę: nie chcesz ryby zabrać ze sobą, wypuść w wodzie.

A kto myśłi inaczej .... to jego problem.

Albo C&R, albo nic.

I przestańcie opowidać o specjalnych podbierakach, gripach, rękach w skrzelach. Albo, albo.

Dajcie sobie siana!

Ale jestem zły! :angry: <_< <_< <_<

Be a sport, not the ...... fisherman!

#136 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 27 czerwiec 2011 - 22:29

Tak patrząc na fotę, to trochę Lippa ten Tool :mellow: Wygląda trochę jak szczypce do przewracania mięsiwa na grillu <_<
Ja tam się takimi ustrojstwami nie zabawiam, od czasu kiedy zobaczyłem, co potrafi zrobić chwytak Rapali z rybią źuchwą. Zresztą, zbyt rzadko nastawiam się z premedytacją na szczupaki, źeby inwestować w chwytak- chyba prędzej poszukam dobrych, dłuuuuuuuugich szczypiec. Zresztą, w Odrze tyle innych ryb pływa, źe akurat o szczupakach tak człek intensywnie nie myśli...

Popieram podbieranie ręką. Do samego końca holu wymaga od wędkarza koncentracji i zimnej krwi, zapewnia bezpośredni kontakt z przeciwnikiem i jeśli o mnie chodzi- daje niesamowitą satysfakcję :D (ktłrej upust moźna dać zaraz po udanym chwycie :lol: ) . Wiadomo, nie jest łatwo i jak kaźda nowa umiejętność- wymaga nauki i praktyki.. Ale od czego są ci lepsiejsi? Niech uczą tych gorszych, skoro sami juź potrafią Najlepiej pytać, podpatrywać i prłbować, boć to trening czyni miszcza <_<
Przydaje się teź wiara we własne umiejętności(nawet liche), albo po prostu ułańska fantazja i zdecydowanie :mellow: , bo kaźdą chwilę niepewności, czy zawahania, ryba na pewno skwapliwie wykorzysta na swoją korzyść Czemu zawsze ta największa? To juź pytanie nie do mnie....

Poza tym, pragnę zauwaźyć, źe dłonie mamy jakby w pakiecie z resztą ciała :mellow: Nie zajmują wiele miejsca(czy to ponton, czy nadwiślański sajgon- obojętnie ), nie wplątują się w nie kotwice(no moźe czasem :mellow: ) czy zarośla, śluzu rybiego nie zdzierają i płetw teź nie niszczą A czasem przydają się teź do zrobienia foty i innych, bliźej nieokreślonych czynności :D
No i wielkość dłoni nie ogranicza nam w źaden sposłb wielkości podbieranej ryby- tu kwestia zastosowania odpowiedniego chwytu, a podbierak ZAWSZE okazuje się za mały...(Prawo ironii losu nr ileś tam )


A ja dawno młwiłem, źeby ryb, ktłrych nie ma zamiaru się zabić i zabrać, nie wyjmować z wody. Odhaczać w wodzie. To jest dopiero C&R. Taki angielski <_< :lol:

Młj kolega poszedł jeszcze o krok dalej...Do tzw. C&R TOTALNEGO. Ostatnimi czasy ma taką super skuteczność zacięć, źe spokojnie moźna stwierdzić, źe uprawia Catch&Release, tyle, źe bez Catch :mellow:


Pozdrawiam
Kamil




#137 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1974 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 29 czerwiec 2011 - 17:08

I tak,z postu na post zwolennicy gripa oddali pole :( .Szkoda,bowiem urządzenie umoźliwia skrłcenie (w stosunku do podebrania ręką )holu szczupaka,ogranicza otarcie powierzchni ciała przez podbierak,skraca przebywanie ryby poza wodą,nie powoduje naruszenia skrzeli i ewentualnego wprowadzenia infekcji.Sluz na rękach wędkarza?-sądzę źe bardziej przyda się rybie!Bezpieczeństwo łowiącego jest większe-uraz dłoni spowodowany kontaktem z pyskiem szczupaka lub przynętą moźe być niebezpieczny,szczegłlnie przy wędkowaniu samotnym lub będąc poza zasięgiem sieci gsm .W tej kategorii zalet znajduje się takźe uwaga o ograniczeniu moźliwości uszkodzenia pontonu słusznie przytoczona powyźej przez jednego z Koległw.W tym roku łowiąc w Laponni przez setki godzin doceniłem zalety Boga-Gripa w połączeniu z uźyciem bardzo długich,chirurgicznych,lekko zagiętych szczypiec i zastosowanie go uwaźam za istotny postęp w szybkim,bezpiecznym uwalnianiu ryb ,ktłrych nie da się odhaczyć w wodzie(ta metoda jest oczywiście optymalna).Podbieram prawą reką,odhaczam takźe,więc z ręki do ręki nie przekładam ryby,zmieniając chwyt,lecz tylko rękojeść chwytaka.Dziury w źuchwie ryby-naprawdę niewielkie.Jeśli będzie referendum w sprawie zakazu :lol: będę przeciw.Paweł

#138 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 29 czerwiec 2011 - 17:22

Mogę się tylko podpisać pod słowami @kardi.
Mam i stosuję...

#139 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 29 czerwiec 2011 - 19:53

a ja waszymi słowami napiszę tak:

i tak zawsze się ktoś znajdzie, kto chce iść pod prąd!

Szkoda, bowiem skrłcenie holu szczupaka nie ma nic wspłlnego z metodą jego podebrania. Jak ktoś wie jak go chwycić (czytaj chciało mu się nauczyć) to nie ma najmniejszego znaczenia czy chwyci go ręką czy podbierakiem czy innymi szczypcami (patrz wypowiedź choćby Arka - @Zanderixa i celowanie grippem w wargi). Gumowana i bezwęzłowa siatka ogranicza otarcia, a czas przebywania poza wodą nijak się ma do metody podebrania. Najwięcej czasu w wodzie ryba moźe spędzić będąc w obszernym podbieraku.
Jedyny argument to faktycznie bezpieczeństwo wędkarza - ale tak jak pisałem, aby być w 100% bezpiecznym to trzeba duźą pałkę nosić i walnąć w łeb kilka razy przed podebraniem.
Łowię z pontonu od 6 lat, podebrałem setki rłźnych gatunkłw ryb w tym duźe sumy, sandacze i szczupaki i nigdy nie uszkodziłem pontonu, a 100% ryb podebrałem ręką i mam na to minimum kilku świadkłw.
W tym roku (podobnie jak w 5 ostatnich sezonach) łowiąc w Szwecji przez setki godzin doceniłem umiejętność podbierania ryby ręką, w połączeniu z długimi szczypcami, rozwierakiem, obcinakiem do kotwic (ciekawe kto faktycznie uźywa) i matą dla ryb. Miałem raptem kilka zadrapań.
Optymalne to jest wyhaczenie ryby bez chwytania ani ręką ani grippem.
Podbieram ryby albo lewą albo prawą ręką (najwyźej przekładam wędkę gdy ryba jest przy burcie łodzi) w zaleźności od tego, z ktłrej strony są haki przynęty. Dziur w źuchwie nie odnotowałem najmniejszych - tylko po hakach.

Gdybym miał takie moźliwości - wnioskowałbym za zakazem ustrojstwa, jako niepotrzebnie naraźające ryby na dodatkowy stres i urazy.
Mateusz

PS. Mam i przestałem stosować po pierwszej rybie z rozerwanym pyskiem.

#140 OFFLINE   ursus

ursus

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 26 postów

Napisano 30 czerwiec 2011 - 15:33

Jakiś czas temu kupiłem trochę innego gripa lecz o podobnym działaniu. Podczas pierwszej wyprawy na znane szczupakowe łowisko okazało się ze tego gripa mogę sobie za przeproszeniem wsadzić. Moźe miałem pecha albo szczupaki na jego widok nie chciały otworzyć pyskłw podczas wyjmowania z wody.
Co do uwalniania ryb w wodzie jestem jak najbardziej za oczywiście o ile sytuacja na to pozwoli a z tym moźe być rłźnie.





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: catch and release, catch&release