Pstrągowy casting - czy to możliwe? - nowy artykuł
#81 OFFLINE
Napisano 27 luty 2008 - 16:00
Bardzo żałuję, że nie mogę być na zlocie nad Kwisą, bo to byłaby dla mnie unikalna sytuacja porównania -
Z trzech różnych multiplikatorów, które testowałem na lekkich przynętach Daiwa Steez 103HL, Alphas Ito 103 L, Presso Silver Creek największe możliwości daje nam ostatnia konstrukcja. Można nim swobodnie rzucić przynętą nawet 4g.
- Steeza z Presso.
Do Steeza dokupiłem long cast spool i widzę, że jako ekspert, mógłbyś odkryć prawdziwe walory tej zmiany. Nie marudząc więcej, liczę na spotkanie w przyszłości.
#82 OFFLINE
Napisano 27 luty 2008 - 16:28
#83 OFFLINE
Napisano 27 luty 2008 - 16:53
sobie myślę, że te gorące dyskusje to dla niektórych namiastka kontaktu z rybim okazem.
Ale dyskusja, uważam i tak udana wystarczy spojżeć na statystykę; 82 posty, 1027 odsłon
i to wszystko na dzień po publikacji artykułu.
Pozdro Jachu
#84 OFFLINE
Napisano 27 luty 2008 - 18:31
@ Spigot,
Bardzo żałuję, że nie mogę być na zlocie nad Kwisą, bo to byłaby dla mnie unikalna sytuacja porównania -
Z trzech różnych multiplikatorów, które testowałem na lekkich przynętach Daiwa Steez 103HL, Alphas Ito 103 L, Presso Silver Creek największe możliwości daje nam ostatnia konstrukcja. Można nim swobodnie rzucić przynętą nawet 4g.
- Steeza z Presso.
Do Steeza dokupiłem long cast spool i widzę, że jako ekspert, mógłbyś odkryć prawdziwe walory tej zmiany. Nie marudząc więcej, liczę na spotkanie w przyszłości.
Aby za bardzo nie odbiegać od tematu
@kryst również chcę kupić tą szpulę wielka szkoda że nie będziesz mógł przyjechać na warsztaty
Jeżeli wygospodarujesz więcej czasu w innym terminie to pisz na priva. Na pewno się spotkamy i porównamy możliwości
sam jestem ciekawy.
Z tego co kojarzę waga jest ta sama szpulek ???
#85 OFFLINE
Napisano 27 luty 2008 - 20:24
Dopiero na trafiłem na wątek.
@Spigot - znamy się i wiesz, że Ciebie lubię więc nie gniewaj się na mnie, ale powiem szczerze co sądzę o Twoim artykule.
Rzeczywiście jest on dosyć kontrowersyjny i większość uwag kolegi @Paskudnego jest słusznych. Żeby nie było wątpliwości @Paskuda nie znam.
1. Ja w ciągu ostatnich kilku lat widziałem kilka potoków powyżej 65cm i żaden z nich nie miał nawet 4 kilogramów.
2. Artykuł rzeczywiście powinien się nazywać trochę inaczej. Fotki Kwisy nie przypominają większości potoków i rzeczek pstrągowych na których polujemy na pstrągi. Rzeki pełne zwałek, bystrzyn i dołów, skarp i wykrotów są niemożliwe do skutecznego obłowienia bez spodniobutów lub chociaż woderów i wie to każdy średnio doświadczony pstrągarz. Mówiąc o skutecznym łowieniu mam na myśli odpowiednie podejście do trudnej technicznie miejscówki, skuteczną prezentację przynęty i w końcu wygraną walkę z dużą rybą, którą uda nam się sprowokować do brania. To jest kwintesencja pstrągowych łowów według mnie. Nieważne czy ktoś osiągnie to wędką spinningową czy castingową.
Miałem okazję łowić na Kwisie w Lubaniu i niższych odcinkach i nie byłem zachwycony tym łowiskiem z jednego powodu – jest zbyt łatwe do obłowienia, ergo szansa na złowienie tam dużej ryby maleje.. Osobiście nie odważyłbym się napisania artykułu dla początkujących pstrągarzy z kilku powodów. Przede wszystkim obawiam się, że ktoś mógłby mi kiedyś zarzucić, że nie osiągnął pożądanych efektów stosując się do moich rad. Poza tym nie uważam się za autorytet. Dlatego zalecam ostrożność przed kolejnymi publikacjami.
A poza tym pozdrawiam wszystkich i życzę jak najwięcej pstrągów o długości powyżej 65cm!
Pozdrawiam serdecznie
#86 OFFLINE
Napisano 27 luty 2008 - 20:29
@Remku - jakie warunki trzeba spełnić abyście opublikowali artykuł forumowicza?
Czy takie artykuły przechodzą jakąś weryfikację, a jeżeli tak to pod jakim kątem?
Myślę, że taka informacja może być cenna dla użytkowników, zarówno tych piszących, jak tylko czytających.
Pozdrawiam
#87 OFFLINE
Napisano 27 luty 2008 - 21:02
Z tego co kojarzę waga jest ta sama szpulek ???
Tak, dokładnie ta sama.
#88 OFFLINE
Napisano 27 luty 2008 - 23:27
Cześć Panowie
Dopiero na trafiłem na wątek.
@Spigot - znamy się i wiesz, że Ciebie lubię więc nie gniewaj się na mnie, ale powiem szczerze co sądzę o Twoim artykule.
Rzeczywiście jest on dosyć kontrowersyjny i większość uwag kolegi @Paskudnego jest słusznych. Żeby nie było wątpliwości @Paskuda nie znam.
1. Ja w ciągu ostatnich kilku lat widziałem kilka potoków powyżej 65cm i żaden z nich nie miał nawet 4 kilogramów.
2. Artykuł rzeczywiście powinien się nazywać trochę inaczej. Fotki Kwisy nie przypominają większości potoków i rzeczek pstrągowych na których polujemy na pstrągi. Rzeki pełne zwałek, bystrzyn i dołów, skarp i wykrotów są niemożliwe do skutecznego obłowienia bez spodniobutów lub chociaż woderów i wie to każdy średnio doświadczony pstrągarz. Mówiąc o skutecznym łowieniu mam na myśli odpowiednie podejście do trudnej technicznie miejscówki, skuteczną prezentację przynęty i w końcu wygraną walkę z dużą rybą, którą uda nam się sprowokować do brania. To jest kwintesencja pstrągowych łowów według mnie. Nieważne czy ktoś osiągnie to wędką spinningową czy castingową.
Miałem okazję łowić na Kwisie w Lubaniu i niższych odcinkach i nie byłem zachwycony tym łowiskiem z jednego powodu jest zbyt łatwe do obłowienia, ergo szansa na złowienie tam dużej ryby maleje.. Osobiście nie odważyłbym się napisania artykułu dla początkujących pstrągarzy z kilku powodów. Przede wszystkim obawiam się, że ktoś mógłby mi kiedyś zarzucić, że nie osiągnął pożądanych efektów stosując się do moich rad. Poza tym nie uważam się za autorytet. Dlatego zalecam ostrożność przed kolejnymi publikacjami.
A poza tym pozdrawiam wszystkich i życzę jak najwięcej pstrągów o długości powyżej 65cm!
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Ewaryst
napisałeś fajną formę : ja Cię lubię - ale się nie popisałeś
Jak każdy lub większość z nas ma pracę i wiele innych obowiązków.
Mój artykuł był pisany w jeden wieczór i zgrzewa mnie to czy jest cienki jak barszcz czy zupełnym dnem. Wiem jedno trafił do ludzi do których miał trafić. I taki był cel .Nie był kierowany do prawdziwych pstrągarzy którzy zjedli własne zęby na pstrągach,ale OK każdy ma prawo wypowiedzieć własne zdanie. I ja je szanuję.
Faktem jest iż początek artykułu był skopiowany z innego portalu i informacja o długości do 65 cm jest informacją mylną. Być może pośpiech nie pozwolił na wyłapanie tego błędu.
Zapewne @ paskud pomorski ma rację tylko wchodząc tu powinien się przywitać na początku a nie mówić mam was gdzieś jestem THE BEST
Ludzie w różny sposób potrafią się dogadać. A przyznam że jakoś nie mogłem zrozumieć jego intencji.
Nie przeczę że brakuje opisania miejscówek , podejścia do potencjalnych stanowisk pstrąga. Metod i technik rzutowych.Brakuje wielu informacji.
Ale polecam przypomnieć sobie Wasze pierwsze kroki nad byle jaką rzeka pstrągową i czy wtedy byliście tacy pełni informacji i wiedzy ???
Proszę się postawić na miejscu ludzi którzy wahają się czy warto kupić odpowiedni multik i wędzisko po to aby się po kilku wypadach rozczarować???
Informacje w artykule są proste i najważniejsze
Czyli narzędzia takie jak wędka , kołowrotek , przynęty i krótko sposoby podejścia do potencjalnych miejscówek.
Specjalnie pojechałem na odcinki zwykłe , proste do odczytania rzeki ,po to aby woda była czytelna. Jeżeli nazwanie rzeki górskiej o odcinkach prostych ktoś nazywa KANAŁEM to sam musi się znać po zbóju jak cholera.
Z przyczyn wymienionych wyżej specjalnie pojechałem na proste odcinki , gdybym chciał to pojechałbym na kilka ESEK ze zwaliskami i dołami.
Nic dziwnego skoro Kwisa Cię nie urzekła skoro byłeś poniżej Lubania Śl. A drogi kolego Ewaryst sam napisałeś Miałem okazję łowić na Kwisie w Lubaniu i niższych odcinkach i nie byłem zachwycony tym łowiskiem z jednego powodu jest zbyt łatwe do obłowienia i właśnie dlatego zostały wykonane zdjęcia na prostych odcinkach po to aby zdjęcia przedstawiały rzekę a nie krzaki.
Zapewniam Cię że nie miałem zamiaru pisać żadnych artykułów
a tym bardziej książek i tomów.
Napisałem z szacunku dla nowych początkujących kolegów i pod kątem warsztatów. Bardzo się Cieszę że każdy prawdziwy pstrągarz w ręku ze spinem czy z castem nie jest zadowolony z treści artykułu. Nie ta liga. I zapewniam Cię nawet gdybym napisał poezję to i tak ktoś zawsze się znajdzie aby wywołać burzę.
Czy forma tego typu byłaby na prawdę formą odpowiednią????
Skradam sie w górę rzeki , idę prawie skulony aż termos wbija mi się w męską część ciała, plecak mnie dociska z 5 Kg wagą przynęt ale stawiam kroczek po kroczku. Ciiii jestem przy krzaczku teraz super byłoby obłamać tą gałązkę bo będzie mi przeszkadzać . Trach Zrobiłem to bardzo cicho tak aby nie spłoszyć pstrąga którego tutaj już nie ma od tamtej soboty. Nie ma go bo widziałem jak jakiś koleś złowić i ubił. W myślach mam nadzieję skoro świetne miejscówka to przez okres tygodnia czasu mógł napłynąć w miejscówkę nowy osobnik. Widzę zalany konar , dół około 2 m. głębokości. Rzucić nie rzucić 3cm od spadającej gałęzi do wody czy może na gałąź i tak dalej
Skoro jest link pod artykułem do forum a wszyscy wiemy co to jest forum to każdy kto ma pytanie pyta i rozmawia.
Więc pytam !!! po co więcej informacji
A TERAZ PIłECZK W STRONę PROFESJONALISTóW
Obuwie no właśnie czy na prawdę wszędzie na Waszych odcinkach koniecznie trzeba mieć buty po szyje ????
Myślę że nie zawsze drodzy pstrągarze , myślałem że forma półbutów za kostkę nie wzbudzi takiego entuzjazmu.
Zostałem zaatakowany przez ludzi że jak to tak się nie da ...
Panowie wszystko się da , a zwłaszcza da się deptać rzekę bo jest najprościej założyć długie buty i niszczyć tarliska lipieni i nie tylko
to tyle z mojej strony przepraszam jeżeli kogoś zawiodłem
#89 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 07:04
Z powodu braku samochodu często przemieszczam się komunikacją zbiorową i noszę cały dobytek na krzywych plecach. Po całym dniu pstrągowania odczuwam to co najmniej jako dyskomfort. Dlatego pomysł odchudzenia mojego sprzętu o parę butów jest nie do pogardzenia. Kiedyś to uczyniłem. Było fajnie, lato w pełni, brzegi suche i się dało.
Zadowolony byłem do czasu. Padający deszcz, rosa, nieznane odcinki rzeki i... mokro, czuję mokro, mokro czuję...
Ktoś może napisać, że w takim przypadku można mieć nieprzemakalne spodnie, takowe buty itd. Ano można, ale podejść dwa kroki w rzece by odczepić przynętę wiszącą na zaczepie już się nie da.
Epilog ()
Zabieram ze sobą wodery, które wiele spraw załatwiają. Gdybym miał samochód zaparkowany blisko rzeki którą znam doskonale i warunki by na to pozwalały z chęcią chodziłbym w samych trampkach (tak zresztą też robiłem w zeszłym roku nad Bobrem jeden dzień). Niech każdy chodzi tak jak mu wygodnie.
Pamiętam opowieści pstrągarzy jak to było dawno temu. Mieli buty do brodzenia w których robili otworki by woda miała jak wyciekać jak wychodzili z wody. Robili tak bo buty i tak szczelne nie były .
#90 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 08:00
Ten artykuł jest w sumie fajny i czyta się go bardzo sympatycznie, a gdyby był zatytułowany np: Jak łowię pstrągi castingiem na swoich ulubionych rzeczkach nie dałbyś nikomu podstaw do pretensji czy prawdziwych ataków..
W takim razie z mojej strony to wszystko i już się nie wcinam.
Pozdrawiam
#91 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 09:32
tak każdy łapie o co chodzi.
Jachu
#92 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 09:35
Jachu,Nie wiem co się wszyscy tak przyczepili do tych butów, skoro i
tak każdy łapie o co chodzi.
Jachu
Może w branży pracują i w laciach nie wypada na ryby chodzić!
#93 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 09:38
Kilka swoich groszy wrzucę i ja.
Pierwsza myśl jaka mi się nasunęła po przeczytaniu artykułu i później dyskusji na forum jest taka: po co w ogóle ten portal powstał?
Kolega spigot napisał artykuł przedstawiając w nim swoją wiedzę, opisał sprzęt i przynęty którymi się posługuje. I nagle okazało się że najzwyczajniej w świecie pisze głupoty. Bo jeden z drugim ma inne zdanie - i chwała im za to- ale przy tym uważaja że to oni wiedzą najlepiej. Przykładowo kolega paskud pisze coś o połowach pstrągów powyżej 70-80 cm, ale żadnego nie złapał. Mało tego, poproszony o podzielenie się swoimi doświadczeniami w tym zakresie stanowczo odmówił. Pytam dlaczego? Czy tak zachowuje się kolega czy przyjaciel?
Oczywiście jak wielu zauważyło nie da się w jednym artykule opisać wszystkiego na temat połowu pstrągów bo mamy tak różne rzeki jak np: San, Nysa Kłodzka, Bóbr, Szreniawa, Raba, Dunajec, Brda, Łyna, Wisła, Łupawa i wiele wiele innych i na każdej są inne warunki. Więc trochę myślenia nie zaszkodzi bo jeszcze nikt nikogo z myślenia nie zwolnił. A tak, to czytając to forum ma sie wrażenie, że mamy pretensje do tego że ktoś napisał artykuł i podzielił sie swoimi doświadczeniami.
Poza tym jak juz kiedyś pisałem można odnieść wrażenie że znowu ktoś chce udowodnić WYŻSZOŚĆ SWIĄT BOŻEGO NARODZENIA NAD ŚWIETAMI WIELKANOCNYMI lub dowrotnie.
Jezeli na każdy artykuł czy post ma być taka bezsensowna paplanina - bo ja mam inne zdanie na dany temat to ty piszesz głupoty - to może zawiesić portal, zlikwidować forum, a kontaktować sie e-mailem i to tylko z tymi którzy nam odpowiadają swoim pozioem, wiedzą czy też takim samym zdaniem jak ja.
Proponuję małe przemyślenia na ten i inne tematy i trochę samokrytyki również nie zaszkodzi.
Pozdrawiam.
I jechać na ryby to mniej głupot do głowy przychodzi:)
#94 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 09:48
Tak poprowadziles dyskusje nad art., ze na 1 planie nie sa sprawy zwiazane bezposrednio z lowieniem.
A pojawialy sie rozne sugestie, ktore trzeba bylo tylko rozwinac.....
Gumo
#95 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 10:24
Rafał - jest mi bardzo przykro, że moje słowa odebrałeś jako atak.. Chciałem jasno podkreślić, że jest to tylko moja jak najbardziej życzliwa opinia. Twoja odpowiedź dowodzi, że zrozumiałeś mnie zupełnie opacznie.
Ten artykuł jest w sumie fajny i czyta się go bardzo sympatycznie, a gdyby był zatytułowany np: Jak łowię pstrągi castingiem na swoich ulubionych rzeczkach nie dałbyś nikomu podstaw do pretensji czy prawdziwych ataków..
W takim razie z mojej strony to wszystko i już się nie wcinam.
Pozdrawiam
Witaj Ewaryst
ależ skąd takie podejrzenie , nawet mi przez głowę nie przeszło.
Wręcz przeciwnie bardzo się Cieszę że napisałeś własne zdanie .Czy nie o to nam chodzi???
Odpowiedziałem po raz kolejny prostując moje przesłanie w artykule.
#96 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 10:27
A ja musze powiedziec, ze w ogole nie rozumiem Autora artykolu...
Tak poprowadziles dyskusje nad art., ze na 1 planie nie sa sprawy zwiazane bezposrednio z lowieniem.
A pojawialy sie rozne sugestie, ktore trzeba bylo tylko rozwinac.....
Gumo
ja również w dyskusji zaczynam się gubić , ale jak zauważyłeś 2 razy pisałem aby wrócić do formy
pytanie -odpowiedz
Jeżeli mogę Was prosić o ta formę pytanie -odpowiedz
nie mam ochoty i czasu na jakieś ideologie i wywody
#97 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 10:45
#98 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 11:10
@Spigot, dzieki. Musze jednak stwierdzic, ze artykul nie rozwiewa watpliwosci, czy pstragowy casting jest mozliwy. Przedstawiles sprzet, przynety i potencjalne miejscowki, ale brakuje mi paru slow jak je oblawiasz, jakie techniki rzutowe stosujesz, jakie miejsca sa dostepne dla castingowcow a jakie lepiej sobie odpuscic itd. Bo domyslam sie ze to artykul skierowany do poczatkujacych, lub tez takich, ktorzy nie bardzo wyobrazaja sobie ganiac z multikiem na pstragi, przynajmniej w niektorych warunkach (np. ja )
Pozdrawiam
PROSZĘ BARDZO
@lukomat techniki rzutowe:
jak wiesz wszystko zależy od terenu. Na odcinkach średnio zakrzaczonych lub porośniętych drzewami zawsze znajdziesz jakąś przestrzeń. Staram się w większości rzutów wykonywać od boku.
jeżeli miejsce nie pozwala na rzuty boczne często wykonuję z pod siebie. Natomiast nie zawsze się udają w 100 %
Na pewno jest ciężej operować krótkim castem niż spiningiem przy metodzie z pod siebie.
Alternatywą jest obejście dobrej miejscówki wykonując kilka w górę lub w dół i jak wiesz zawsze można wypuścić przynętę lub podrzucić w pożądane miejsce.
Uważam że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji gdzie jest problem z manewrem podczas rzutów.
#99 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 11:20
dziekuje za tekst
mam dwa pytania dotyczace artykulu i kropkow na casta:
1. piszesz, ze uzywasz wedek 10lb i mocniejszych, a na zdjeciu witka 8 lb ... czy ma to jakis glebszy sens zmylenia przeciwnika?
2. co oznacza, ze woblerem 4 gramy mozna 'daleko' rzucic? ile jest 'daleko' w metrach?
#100 OFFLINE
Napisano 28 luty 2008 - 11:24
dziekuje za tekst
mam dwa pytania dotyczace artykulu i kropkow na casta:
1. piszesz, ze uzywasz wedek 10lb i mocniejszych, a na zdjeciu witka 8 lb ... czy ma to jakis glebszy sens zmylenia przeciwnika?
2. co oznacza, ze woblerem 4 gramy mozna 'daleko' rzucic? ile jest 'daleko' w metrach?
1. PITT gdybyś się uparł to stwierdziłbyś że na pstrągowe wody potrzebujesz trzy kijki.
o różnych parametrach i różnym ugięciu jak i różnej gramaturze.
- do wahadełek i obrotówek mocniejszy
- do woblerów bardziej z cieplejszym ugięciem
- do kogucików i gumek dość szybki
stąd taka rozpiętość
2. ile jest daleko ???
na pewno wystarczająco PITT na odległość 6-8 m bo tyle potrzeba na przerzucenie Kwisy.
Między innymi odległość mógbyś określić po zdjęciach rzeki tym bardziej że pisałem o podaniu wabika pod burtę drugiego brzegu.
Tak więc wabiki 4g. swobodnie lecą na odległość 6-8 m
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych