#401 OFFLINE
Napisano 06 maj 2016 - 06:47
- Pawgas lubi to
#402 OFFLINE
Napisano 06 maj 2016 - 06:59
Spinacz biurowy, jedna strone rozginasz musi ciasno wejść w imbus, pozniej go lekko splaszczasz kombinerkami i masz idealny szyty na miare kluczyk, pamietaj o kleju lub silikonie i dokladnym dokreceniu tego imbusika bo one się nagminnie odkrecaja.
Z ust mi to wyjąłeś Zastosowałem ten sam patent ze spinaczem i sprawdza się wyśmienicie...
#403 OFFLINE
Napisano 06 maj 2016 - 10:38
a co z gwarancją nowego kręćka-na starcie stracisz ją.
co do imbusów można trafić fajny zestawik w biedronce.
#404 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 17:13
#405 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 17:58
Miałem się nie odzywać, ale w końcu powyższy post mnie sprowokował
Ja to stwierdziłem już dawno, że najlepiej i najpłynniej działają kołowrotki... NIGDY nie otwierane. Jedynie delikatnie oliwione łożyska dostępne z zewnątrz.
Nawet te nastoletnie, ale oryginalnie złożone i nasmarowane wciąż działają gładko, a te, które były rozkładane, czyszczone i smarowane, zawsze maja później "coś", co denerwuje.
Per analogiam: mam w domu duży (i skomplikowany) ekspres do kawy. Działał idealnie do... pierwszego przeglądu serwisowego (w autoryzowanym serwisie).
Potem już ciągle coś było nie tak, a naprawa jednego elementu powodowała gorsze działanie innego i tak w kółko...
Nie chcę powiedzieć, żeby kołowrotków w ogóle nie serwisować, ale jeśli nie zostanie zalany czy wytarzany w piachu, tylko zwyczajnie używany, to pewnie nie wymaga rozbierania do najmniejszej śrubki. Jakiś stary Cardinal czy Quick był prosty jak budowa cepa. W nowym stradiku (o stelli nie wspominając) jest pierdylion elemencików i nawet patrząc na schemat można dostać oczopląsu.
#406 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 17:59
Najpewniej coś źle poskładałeś. Czasami konstrukcja wydaje się prosta a jednak nie jest tak jeśli się tego nie robiło.
#407 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 20:14
Na odległość nie stwierdzi nikt. Trzeba zajrzeć.
#408 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 21:03
Miałem się nie odzywać, ale w końcu powyższy post mnie sprowokował
Ja to stwierdziłem już dawno, że najlepiej i najpłynniej działają kołowrotki... NIGDY nie otwierane. Jedynie delikatnie oliwione łożyska dostępne z zewnątrz.
Nawet te nastoletnie, ale oryginalnie złożone i nasmarowane wciąż działają gładko, a te, które były rozkładane, czyszczone i smarowane, zawsze maja później "coś", co denerwuje.
Per analogiam: mam w domu duży (i skomplikowany) ekspres do kawy. Działał idealnie do... pierwszego przeglądu serwisowego (w autoryzowanym serwisie).
Potem już ciągle coś było nie tak, a naprawa jednego elementu powodowała gorsze działanie innego i tak w kółko...
Nie chcę powiedzieć, żeby kołowrotków w ogóle nie serwisować, ale jeśli nie zostanie zalany czy wytarzany w piachu, tylko zwyczajnie używany, to pewnie nie wymaga rozbierania do najmniejszej śrubki. Jakiś stary Cardinal czy Quick był prosty jak budowa cepa. W nowym stradiku (o stelli nie wspominając) jest pierdylion elemencików i nawet patrząc na schemat można dostać oczopląsu.
Jestem odmiennego zdania. Wszystkie moje nowe młynki otwieram i smaruję. Luz na przekładni ograniczam.
Odwdzięczają mi się później nienaganną pracą.
- Pendergrast i Hunter_pike lubią to
#409 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 21:04
#410 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 21:09
To że coś źle złożyłem nie ulega wątpliwości zastanawiam się tylko co to może być. Konstrukcja jest tak prosta ze ciezko coś namieszać. Podczas kręcenia mam wrażenie że koło przekładni jest za bardzo dociśnięte do piniona. Problem w tym ze nie dawałem żadnych dodatkowych podkładek.
a miał wymienione tuleje na kole na łożyska ? czasem w wyrobionych gniazdach się potrafią zaklinować przy wkładaniu i ustawić pod lekkim skosem
#411 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 21:09
#412 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 21:10
To że coś źle złożyłem nie ulega wątpliwości zastanawiam się tylko co to może być. Konstrukcja jest tak prosta ze ciezko coś namieszać. Podczas kręcenia mam wrażenie że koło przekładni jest za bardzo dociśnięte do piniona. Problem w tym ze nie dawałem żadnych dodatkowych podkładek.
Prawdopodobnie źle złożyłeś przekładnię względem poprzedniego ustawienia ale jak napisał kolega
Na odległość nie stwierdzi nikt. Trzeba zajrzeć.
nie da się podpowiedzieć co skopałeś byś sobie sam zrobił.
.
#413 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 21:35
#414 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 21:42
Jak uważasz ale wtedy zwiększysz ząbkowanie przekładni, każde z tych łożysk się zdejmuje choć nie wszystkie palcami schodzą.
#415 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 21:48
Miałem dzisiaj trochę wolnego czasu wiec postanowiłem wyczyścić i przesmarowac starego Shimano Aero 1000 bodajże z 93 roku. Kołowrotek w sumie do niczego mi nie potrzebny więc potraktowałem to bardziej jako trening. Młynek serwisowany pierwszy raz. W środku błoto. Jestem w szoku jak kiedyś dużo smaru shimano pakowało do środka. Konstrukcja kołowrotka bardzo prosta. Nawet schemat nie był potrzebny. Stary smar usunięty, wszystko ładnie wymyte w benzynie ekstrakcyjnej. Kołowrotek przesmarowany, złożony i zdziwienie. Pracuje gorzej jak przed serwisem. Kręci ciężko jakbym zamiast smaru dosypał piachu. Ewidentnie coś w srodku obciera. Wiem że na odległość to trochę jak wróżenie z fusów ale co mogłem skopać w tak prostej maszynie?
22 lata bez serwisu .Lepiej było go nie otwierać i niech by sobie tak pracował w tym błocie do końca. Bo jak się wymyje wszystkie osady które uszczelniały przekładnię i inne części to jest potem niestety gorzej.Taka jest prawda dla niedbających o swój sprzęt.
Na pewno zęby na przekładni (ich szczyt) są jak "żyletka" i to jest do widzenia.
Może się mylę,może jest inaczej i rzeczywiście coś nie tak poskładane. Proszę przeprowadzić drugi trening,tym razem ze schematem z dokładną weryfikacją poszczególnych części.
#416 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 22:01
Oba łożyska podtrzymujące przekładnie bardzo ciężko wyciągnąć z korpusu kołowrotka. Łożyska od strony ząbków nawet nie udało mi się ściągnąć z przekładni. Rozbiorę jeszcze raz kołowrotek i usunę jedną podkładkę znajdującą się między przekładnią a łożyskim.
Na 100 % zaklinowane są łożyska na osi przekładni z powodu zbyt mocnego wieloletniego dokręcania korby. Należy to wszystko doprowadzić do porządku.
łożyska na osi przekładni powinny mieć możliwość swobodnego przesuwania się po tej osi co daje gwarancję prawidłowego ustawienia przekładni. Jak Pan to doprowadzi do porządku to wtedy należy zając się regulacją przekładni,a czy ująć czy dodać podkładkę to już sam Pan musi to ocenić.
#417 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 22:09
Miałem dzisiaj trochę wolnego czasu wiec postanowiłem wyczyścić i przesmarowac starego Shimano Aero 1000 bodajże z 93 roku. Kołowrotek w sumie do niczego mi nie potrzebny więc potraktowałem to bardziej jako trening. Młynek serwisowany pierwszy raz. W środku błoto. Jestem w szoku jak kiedyś dużo smaru shimano pakowało do środka. Konstrukcja kołowrotka bardzo prosta. Nawet schemat nie był potrzebny. Stary smar usunięty, wszystko ładnie wymyte w benzynie ekstrakcyjnej. Kołowrotek przesmarowany, złożony i zdziwienie. Pracuje gorzej jak przed serwisem. Kręci ciężko jakbym zamiast smaru dosypał piachu. Ewidentnie coś w srodku obciera. Wiem że na odległość to trochę jak wróżenie z fusów ale co mogłem skopać w tak prostej maszynie?
Błędnie złożony?
A może rozkładałeś hamulec-zapadki,sprężynki i sprzęgło?!
miałem 1000 z brudnym sprzęgłem...masakra,ale po wyczyszczeniu ustąpiło.
#418 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 22:13
Użytkownik Pickerel edytował ten post 08 maj 2016 - 22:14
#419 OFFLINE
Napisano 08 maj 2016 - 22:29
Błędnie złożony?
A może rozkładałeś hamulec-zapadki,sprężynki i sprzęgło?!
miałem 1000 z brudnym sprzęgłem...masakra,ale po wyczyszczeniu ustąpiło.
Hamulec też ma znaczenie,ale raczej drugorzędne,natomiast sprężynka pierścienia oporowego tak. No i widzicie jak to jest z ustalaniem przyczyn niesprawności kołowrotka. Sam rozkręca,a jak coś nie tak,to internet. Niestety rośnie pokolenie wędkarzy zagubionych tzw.komputerowych nieumiejących sobie poradzić nie tylko w tych sprawach. I to jest przerażające.
Mój stary klient ma syna który jest studentem na informatyce i jak on sam o nim powiedział - z jego mózgu zostały już same piszczela.
#420 OFFLINE
Napisano 09 maj 2016 - 07:23
No i widzicie jak to jest z ustalaniem przyczyn niesprawności kołowrotka. Sam rozkręca,a jak coś nie tak,to internet. Niestety rośnie pokolenie wędkarzy zagubionych tzw.komputerowych nieumiejących sobie poradzić nie tylko w tych sprawach. I to jest przerażające.
Przerażające to są głupoty które pan tutaj właśnie wypisuje.
- jersey, minnow i coma lubią to
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, kołowrotek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych