I niech tak zostanie, nie ma sensu dalej wałkować tematu
Dla mnie istotne jest to, że właściciele kołowrotków jakie robię są (chyba) zadowoleni, robię je dokładnie, precyzyjnie, powoli, lubię to i mam na to czas. To czy ktoś przyśle do mnie, czy pośle do Ciebie, czy Pana Józefa jest mi obojętne, nie będę miał młynków do serwisu to częściej będę nad wodą, będę miał młynki do roboty to ich właściciele prawdopodobnie będą zadowoleni a i ja tym samym również, a na ryby czas i tak znajdę.