Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Serwisowanie kołowrotków Shimano

serwis kołowrotek

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3179 odpowiedzi w tym temacie

#501 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 19 maj 2016 - 20:08

Nie jestem mistrzem. Ba! Nawet nie jestem zaawansowanym serwisantem. Poswiec chwile i znajdz sobie i poczytaj wpisy p. Jozefa odnosnie mojego poziomu serwisowania.

Znam swoje miejsce w szeregu.

Tu tylko pozwolilem sobie napisac, ze moim zdaniem to smar w tym kolowrotku, widocznym na zdjeciu, JEST.

 

Czytaj czytaj uważnie co pisałem wyżej i czemu ruszyłem wogóle temat smarowania ;-) A uwierz mi ze naszymi miłymi ( z pozoru przepychankami ;-)) wpisami, uratowaliśmy już kilka jak nie kilkadziesiąt dupeczek przed zniszczeniem :-) Rzeczy które dla niektórych są proste to dla większości czarna magia.... A wracając do tej nieszczęsnej śrubki to tez nie moge wymyslec jak ona była wkręcona ze dupka nie odstawała....ale były na niej ślady obcierania......

Wbrew pozorom dorabiacie Panowie herezję odnośnie smarowania nowych ' 15 TP oraz ' 14 Stelli,oraz innych maszynek.To są nowoczesne przekładnie ( High Durablity) które wcale nie potrzebują dużo smaru. To co fabryka dała to rozprowadziło się po zębach i gołym okiem jest to nie widoczne,a jednak działa. Przykładem niech będzie wiele takich kołowrotków które za moją radą trafiły dopiero na serwis po przepracowaniu całego intensywnego sezonu (połów troci). I krzywda im się nie stała.

Jednak nadal pokutuje u nas zasada.że im więcej smaru to lepiej. A to nieprawda.Nie wiem skąd się bierze takie przeświadczenie. Może po "ruskich",gdzie kultury technicznej "niet",lub jest na niskim poziomie. Powiem że kołowrotkach które serwisuję,(mowa o wyższej półce) jest tyle smaru co na lekarstwo i gdyby właściciel sobie otworzył kołowrotek,to powiedziałby że Józek nie nasmarował.

Odnośnie rozkręcania nowych maszynek celem ich "dosmarowania" - nie jest to dobry wybór,gdyż po rozkręceniu nowej maszynki na 100% zmienimy nastawy które założył wytwórca. Nowy kołowrotek musi sobie trochę popracować aby wszystko dobrze się poukładało.

Tak wiem,zaraz będą opinie że kiedyś inaczej gadałem,a dotyczyło to TP '11. W jego przypadku uzasadnione było startowe dosmarowanie.

 

Ps. Na te dupki należy uważać przy dokręcaniu. To mocowanie moim zdaniem jest skopane,ale wynika to z konstrukcji systemu oscylacji z przeniesieniem wałka do góry.Zabrakło już miejsca na porządną śrubę w korpusie rodem np. ze Stelli '10


Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 19 maj 2016 - 20:13


#502 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2305 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 19 maj 2016 - 20:42

 

Odnośnie rozkręcania nowych maszynek celem ich "dosmarowania" - nie jest to dobry wybór,gdyż po rozkręceniu nowej maszynki na 100% zmienimy nastawy które założył wytwórca. Nowy kołowrotek musi sobie trochę popracować aby wszystko dobrze się poukładało.

 

A jeśli zmieniamy przekładnie na nową? To też według ustawień fabrycznych? Kupiłem sobie kompletną przekładnie do PG ot tak na zapas i dla fantazji...Jakoś nie widzę żadnych znaczników .....


Użytkownik przemow edytował ten post 19 maj 2016 - 20:44


#503 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 19 maj 2016 - 20:51

 

 

Odnośnie rozkręcania nowych maszynek celem ich "dosmarowania" - nie jest to dobry wybór,gdyż po rozkręceniu nowej maszynki na 100% zmienimy nastawy które założył wytwórca. Nowy kołowrotek musi sobie trochę popracować aby wszystko dobrze się poukładało.

 

A jeśli zmieniamy przekładnie na nową? To też  stosujemy się do ustawień wytwórcy?  Zakupiłem sobie kompletną przekładnie do PG tak na zapas, taka fantazja .

Jakoś nie widzę żadnych znaczników fabrycznych......

 

Zle Pan to wszystko rozumie. Nie znajdzie Pan żadnych znaczków,chyba że na poczcie.Nowa przekładnia to nowa i wymaga dobrego ustawienia. Pan wie najlepiej,bo czytając Pana posty można taki wniosek wyciągnąć. Ja w niektórych przypadkach nie był bym taki pewny.

 

Dobranoc


  • Guzu, dany i strary lubią to

#504 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2305 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 19 maj 2016 - 21:02

Ja przechodzę '' kołowrotkowe przedszkole " jak narazie. Zadam takie pytanie: Biorę z półki w sklepie 4 takie same TP ..i każdy jest spasowany inaczej. To dlatego że owe fabryczne nastawy to wymusiły? Nie sądze że przywiązują aż tak dużą uwagę podczas składania ......... biorąc z pudełka nowe części....



#505 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 19 maj 2016 - 21:20

Fabryczne nastawy? Wyluzujcie, owszem są pewne kołowrotki w których przekładnia ma znaczniki i musi był właściwie ustawiona względem koła mimośródu ale te bezznaczników jako nowe są składane jak leci, myślicie że ktokolwiek tak się cacka, ustawia, reguluje jak my tutaj? Dlatego uważam że tak posmarowany młynek jak pokazany wyżej to kpina by klient kupił, zajechał przekładnię i kupił kolejny. Jest to zresztą jedną z strategii producentów kołowrotków bo gdyby były niezniszczalne, nie do zajechania, dobrze posmarowane to każdy łowił by takim i nie kupił nowego bo po co? I wiecie co jeszcze uważam że ktoś kto kupuje taki młynek właśnie powinien go posmarować odpowiednio by zbędnie niż zużywać przekładni a co za tym idzie by dłużej się z takiego młynka cieszyć.
  • CM Punk i przemo_w lubią to

#506 OFFLINE   Kadet

Kadet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 19 maj 2016 - 21:26

Zdecydowanie popieram.
  • Hunter_pike i przemo_w lubią to

#507 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2305 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 19 maj 2016 - 21:28

Zdecydowanie popieram.

Przemek i Kadet nie boicie się riposty? he he he he


  • Hunter_pike lubi to

#508 OFFLINE   CM Punk

CM Punk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 689 postów

Napisano 19 maj 2016 - 21:41

Też tak uważam,kołowrotki to nie samochody,a przekładnia to nie rozrząd,owszem,regulacja luzów-tak,ale reszta to już sprawa umowna,zdecydowanie więcej zależy tu od precyzji i powtarzalności wyprodukowanych elementów,bo gdyby wszystkie trzymały dokładnie te same parametry,to nie trzeba by było dawać różnej grubości i ilości podkładek :) .

Nawet w Millennium czuć bardzo delikatne różnice w kręceniu poszczególnych egzemplarzy,być może to kwestia samej ilości smaru,a może też i spasowania :) .


Użytkownik CM Punk edytował ten post 19 maj 2016 - 21:48


#509 OFFLINE   Profil_Nieaktywny

Profil_Nieaktywny

    Sparta Rods

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3476 postów
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Borucki

Napisano 19 maj 2016 - 21:41

tutaj nie ma co spekulować i doszukiwać się kolejnych teorii, ewidentnie jakość składania topowych maszyn zeszła na psy, i mimo że nadal większość tych sprzętów pracuje ślicznie , cudnie ahh i ehh to ilość bubli jest z roku na rok większa i to znacznie, szumiące stelle 14 , stukające tp 15 , nie wspomnę już o gratisowych czy też brakujących częściach w nowych kołowrotkach, powtarzalność jakości żadna wystarczy wziąć w sklepie kilka kołowrotków tego samego modelu i prawda wychodzi na jaw bez wróżbitów i teorii spiskowych wyczytanych gdzieś tam.

 

Przemku nasz nowy jerkbaitowy guru serwisu, wspominasz już kolejny raz o zajeżdżeniu przekładni, to ci kolejny raz napiszę ,że w setkach kołowrotków jeszcze mi się nie trafił taki który miałby zajeżdżoną przekładnie bo smaru było mało, nie chcę poruszać tu fizyki i tych wszystkich bzdur o siłach tarcia, ale wytrzeć, zetrzeć, zajechać czy zajeździć taką przekładnię to można ale po podłączeniu do wiertatki na max obrotach plus podajnik z piaskiem...



#510 OFFLINE   Kadet

Kadet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 19 maj 2016 - 21:44

Hm... To po co smarować

#511 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8490 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 19 maj 2016 - 21:45

Co by płynniej kręciła ;)

#512 OFFLINE   CM Punk

CM Punk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 689 postów

Napisano 19 maj 2016 - 21:49

Co by płynniej kręciła ;)

I mniej się zużywała :) .


  • Tomasz eS lubi to

#513 OFFLINE   Profil_Nieaktywny

Profil_Nieaktywny

    Sparta Rods

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3476 postów
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Borucki

Napisano 19 maj 2016 - 21:50

Co by płynniej kręciła ;)

 

no chyba raczej nie inaczej , dodać jeszcze jak najdłuższe zachowanie kultury pracy i to już chyba koniec....bo kołowrotek to nie tylko przekładnia i sam smar to tylko mała część sukcesu jakim jest fajna i bezawaryjna praca.


  • Tomasz eS i przemo_w lubią to

#514 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 19 maj 2016 - 22:04

 

 

 I wiecie co jeszcze uważam że ktoś kto kupuje taki młynek właśnie powinien go posmarować odpowiednio by zbędnie niż zużywać przekładni a co za tym idzie by dłużej się z takiego młynka cieszyć.

A ja jestem tego zdania i gdybym miał dwa to dałbym sobie jednego uciąć,że usuwając oryginalny smar shimano i pakując zań  smar penna na pewno nie zwiększasz ochrony przekładni bo smar penna przede wszystkim jest gorszy jakościowo.Za to można go ilościowo więcej ładować jak to niektórzy czynią bo jest tani  ;) Co innego gdybyś miał fabryczny smar shimano i go aplikował ale wtedy zaubery i dragony mogły by pracą bić stelle i Tp.  ;)  ;)


  • Jarek M lubi to

#515 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 20 maj 2016 - 03:25

maicke82 nie chodzi o smar, kupić smar shimano czy daiwy by smarować nimi te kołowrotki to nie problem, są na alledrogo, prócz penna mam też ardenta który wcale tani też nie jest, co do jakości to Stella posmarowana pennem lata lepiej niż na oryginalnym smarze shimano a jak właściciel myśli o tym by dbać o kołowrotek to smar należy co sezon dać nowy niezależnie jaki dasz czy shimano czy penna.

#516 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 20 maj 2016 - 05:13

 
Przemku nasz nowy jerkbaitowy guru serwisu, wspominasz już kolejny raz o zajeżdżeniu przekładni, to ci kolejny raz napiszę ,że w setkach kołowrotków jeszcze mi się nie trafił taki który miałby zajeżdżoną przekładnie bo smaru było mało, nie chcę poruszać tu fizyki i tych wszystkich bzdur o siłach tarcia, ale wytrzeć, zetrzeć, zajechać czy zajeździć taką przekładnię to można ale po podłączeniu do wiertatki na max obrotach plus podajnik z piaskiem...

żaden ze mnie guru, robię tylko drobną przysługę tym kolegom, którzy chcą swoje kołowrotki utrzymać w należytym stanie. Nie trzeba być też super guru by wiedzieć że kręcąc kołowrotkiem, na którego przekładni jest mało smaru ta przekładnia ulega zużyciu. Co oznacza zajechana przekładnia? Ciekawe skąd biorą się mikronowej wielkości opiłki, dlaczego smar po sezonie kręcenia nie jest tego samego koloru co fabrycznie nałożony, skąd biorą się luzy międzyzębne i trzeba regulować przekładnię podkładkami. Jeśli przekładnia się nie zużywa i nie da się jej zajechać dlaczego są znaczne różnice wysokości zębów na używanej przekładni względem nowej. Zużycia przekładni w kołowrotkach biorą się z dwóch powodów: po pierwsze często kołowrotki są bardzo kiepsko posmarowane, po drugie jeszcze częściej wędkarze używają niewłaściwego kołowrotka, zbyt delikatnego bym powiedział do zbyt dużych przeciążeń czyli nie dopasowują powiedzmy wytrzymałości kołowrotka do metody połowu i wagi przynęt jakich używają. Niekoniecznie wiedzą o tym wszyscy jaki kołowrotek kupić, jaki dobrać, są jednak i tacy co wiedzą a mimo to przeciążają możliwości kołowrotka. Później pojawia się ząbkowanie, terkotanie, szumy i niesmak z pracy danej maszynki. Coś za coś koledzy. Albo kupujemy właściwy młynek pod technikę łowienia i dbając o niego służy nam jakiś dłuższy czas albo trzeba po sezonie serwisować bo stuka, puka i w efekcie albo trafia na serwis i jest przy nim roboty by go dobrze wyregulować albo na giełdę z opisem lekko ząbkuje ale serwis powinien mu pomóc. Nie zawsze jednak serwis pomoże bo jak zęby na przekładni są o połowę niższe niż na nowej (mam namyśli np koło główne przekładni) to żadna regulacja nie pomoże i przekładnię będzie słychać, pozostaje wówczas wymiana na nową. Ja w przeciwieństwie do innych nie mam parcia na to by koniecznie serwisować kołowrotki, robię to bo lubię i każdemu piszę co i jak w jego młynku wygląda pokazując to na zdjęciach dodatkowo. Może inni skorzystają a może sam właściciel kołowrotka wie bo widzi, że jego młynek został faktycznie rozebrany, umyty i posmarowany a nie tylko napaćkane ma pędzelkiem smaru po zebraniu z grubsza starego. Ważne by doprowadzić kołowrotek do stanu używalności i poprawić jakość jego pracy bo o to każdemu chodzi.
  • trout master i chlodnica lubią to

#517 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2305 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 20 maj 2016 - 06:00

Zle Pan to wszystko rozumie. Nie znajdzie Pan żadnych znaczków,chyba że na poczcie.Nowa przekładnia to nowa i wymaga dobrego ustawienia. Pan wie najlepiej,bo czytając Pana posty można taki wniosek wyciągnąć. Ja w niektórych przypadkach nie był bym taki pewny.

Dobranoc

Miły p.Józefie zanim zarejestrowałem się na forum przeczytałem chyba wszystkie Pana wpisy..sxukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Dziwnie się składa ze nawet takiego speca jak Pan laicy wyprowadzali z błędu...ale nie myli sie ten co nic nie robi i nie o to chodzi. Czy ja napisałem jakąś herezje przez ktorą mozna zniszczyc młynek? Otóż tak i nie raz zostałem za to bezlitośnie skarcony a pozniej przepraszałem ale pan kończy bardzo częst rozmowy tak: ,,Pan wie lepiej,, albo ,,w niektórych sytuacjach,,. Ta rozmowa nie dotyczy owych niektórych przypadków a nowego kołowrotka. Po co pisać o super hiper kosmicznych nastawach i przezażać tym ludzi? Po to żeby bali się sami serwis przeprowadzić? Ja jeszcze mało wiem i pewnie nie udało by mi się naprawić tego co Pan bez problemu naprawi ale Łukasz@profil nieaktywny stoi nademną z kijem i jak chce babola odwalić to dostaje po łapach ;-) O jak dobrze że On jest na tym portalu :-)

Użytkownik przemow edytował ten post 20 maj 2016 - 06:02

  • Rebus i Hunter_pike lubią to

#518 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 20 maj 2016 - 07:32

Odnośnie rozkręcania nowych maszynek celem ich "dosmarowania" - nie jest to dobry wybór,gdyż po rozkręceniu nowej maszynki na 100% zmienimy nastawy które założył wytwórca.

 

:)

Czyli potwierdza się to, co napisałem, że kołowrotek raz rozkręcony i złożony, już nigdy nie będzie tak sprawny jak złożony fabrycznie :)



#519 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 20 maj 2016 - 07:57

:)
Czyli potwierdza się to, co napisałem, że kołowrotek raz rozkręcony i złożony, już nigdy nie będzie tak sprawny jak złożony fabrycznie :)

Ja się z tym nie zgadzam, moim zdaniem będzie pracował lepiej pod warunkiem że jest dobrze zrobiony. Fabryczne ustawienia przekładni które nie mają znaczników to mit bo nowa przekładnia nie wymaga jakichś specjalnych ustawień na konkretnym zazębianiu.
  • blackabyss i grzegorzyk lubią to

#520 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2305 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 20 maj 2016 - 08:02

Tu

no chyba raczej nie inaczej , dodać jeszcze jak najdłuższe zachowanie kultury pracy i to już chyba koniec....bo kołowrotek to nie tylko przekładnia i sam smar to tylko mała część sukcesu jakim jest fajna i bezawaryjna praca.


Tu jest odpowiedź. A ja dodam ze poprawia się moje samopoczucie i spokój ducha ;-)





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, kołowrotek

Użytkownicy przeglądający ten temat: 7

0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych