

BOLENIE 2008
#1941
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 15:54

#1942
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 17:01

Wracając do Widła, napisał duuuuży artykuł w którym opisywał wędrówkę tarłową bolenie z Rożnowa i rzezie jakie się odbywały na Dunajcu. Pisał też jak je tam łowi. Bolenie z Rożnowa są powyżsi i poniżej zapory jak na większości zaporówek chyba, że zasilają je mini rzeczki.
PS. Dzisiaj 3 ładne bolki niewiadomego pochodzenia

PS2. Podobno dziś w południe na niektórych martwych już miejscówkach był Sajgon


#1943
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 17:07

#1944
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 18:57

Czasem z rana przewali sie tam taka locha że wędka więdnie

Co do wisły to słyszałem już o kilkunastu wiarygonych bolkach powyżej 80cm i kilku w okolicach 90cm więc nie jest tak źle
#1945
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 19:24
Quote
Jeszcze raz sprawdziłem, moja pomyłka. Czyli wszystko się zgadza, to ryba zaporowa
Czyli będzie trudno w mojej Wiśle złowić coś dużego i chyba trzeba będzie się przeprosić z boleniami z kanału żerańskiego.
Wujek
Zapewniam Cię, że tych z kanału (i nie tylko) można się spodziewać także w Wiśle i to w dość odległych miejscach od ujścia.
Poza tym rzeczne bolenie pomimo, że nie są tak grube jak w wodzie spokojnej to osiągają całkiem niezłe długości. Np. dwóch wędkarzy złowiło bolki w Bugu (w różnych odstępach czasu) - oba miały ponad 90 cm, jeden ponad 5 kg, a drugi dokładnie 4,5 kg. Kiedy stwierdziłem, że mój bolek z Wisły mierzący 77 cm miał 4 kg i nie nazwałbym go grubym wędkarz, który złowił 4,5 kg stwierdził, że w tym miejscu „długie są” miał na myśli to, że są chude, ale także długie – tzn. trafiają się znacznie dłuższe od tego, którego on złowił.
Potwierdza to także 102 cm bolek Roberta (Robert czekamy na to zdjęcie) oraz ten, którego widziałem w Wiśle.
#1946
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 19:51


#1947
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 19:53
Quote
PS. Dzisiaj 3 ładne bolki niewiadomego pochodzenia
![]()
PS2. Podobno dziś w południe na niektórych martwych już miejscówkach był SajgonCiekawy sezon
PS1. Gratulacje

PS2. Masz racje miejscówki skazane dziś na totalną porażkę nagle odżyły

I teraz nasuwa sie pytanie co się dzieje z tymi rybami??? Czyżby zmiany klimatu uderzyły im do głowy

i tak na marginesie dziś złowiłem 1 szczupaczka w tym sezonie na wiśle co jest mega sukcesem

#1948
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 20:38

Największego jakiego udało nam się złowić miał z 50 cm, a średnia oscylowała w okolicach 30-35cm

Ukleji nie stwierdzono, bolki żywią się głównie muchami. Te większe przechodzą na rybki, ale przyrosty mają mizerne (albo po prostu dużych nie widzieliśmy).
#1949
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 21:27
Jeszcze raz sprawdziłem, moja pomyłka. Czyli wszystko się zgadza, to ryba zaporowa

[/quote]
Wujek
Zapewniam Cię, że tych z kanału (i nie tylko) można się spodziewać także w Wiśle i to w dość odległych miejscach od ujścia.
Poza tym rzeczne bolenie pomimo, że nie są tak grube jak w wodzie spokojnej to osiągają całkiem niezłe długości. Np. dwóch wędkarzy złowiło bolki w Bugu (w różnych odstępach czasu) - oba miały ponad 90 cm, jeden ponad 5 kg, a drugi dokładnie 4,5 kg. Kiedy stwierdziłem, że mój bolek z Wisły mierzący 77 cm miał 4 kg i nie nazwałbym go grubym wędkarz, który złowił 4,5 kg stwierdził, że w tym miejscu „długie są” miał na myśli to, że są chude, ale także długie – tzn. trafiają się znacznie dłuższe od tego, którego on złowił.
Potwierdza to także 102 cm bolek Roberta (Robert czekamy na to zdjęcie) oraz ten, którego widziałem w Wiśle.
[/quote]
Myślisz że bolenie przechodzą przez śluzę?
#1950
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 21:43
Po ostatnich 3 wyjazdach i 50-60-siątakach, może w sobotę ruszę wykorzystać ostatki dobrej pogody.Oczywiście już teraz nie liczy się na mega ilości brań, ale te 3-4 brania można mieć na wyciągnięcie ręki:)
A odnośnie wody stojącej i boleni, to czekam, aż podrosną moje 50-siątki z zalewu, a przyrosty mają szybkie, nawet bardzo szybkie.
Już się kombinuje nad przynętą

Robert gratuluje udanego wypadu.
#1951
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 21:59

Ginel, dzięki. Masz racje. Teraz każda ryba ma inną wartość. Pierwszy raz łowię na chlapaki w połowie listopada. Każda ryba ma szczególną wartość zwłaszcza, że łatwo nie jest. Trzeba tylko umieć się tym cieszyć.
Redzi, podobno w poniedziałek śnieg. Powinno wszystko wrócić do normy

#1952
OFFLINE
Napisano 12 listopad 2008 - 23:53
Myślisz że bolenie przechodzą przez śluzę?
[/quote]
Wujek
A czemu nie? Pamiętam jak łowiłem w latach 80-tych krąpie i płocie na kaszę manną na zbiorniku wyrównawczym poniżej śluzy. Jak spuszczali wodę to na zbiorniku woda ze stojącej zamieniała się w szybko płynącą i w ciągu niecałej minuty potrafiła mocno przybrać. Myślę, że w tej masie wody jaka była spuszczana wiele razy dziennie mogły się przedostawać nawet duże ryby. O tym, że boleń migruje pisaliśmy wcześniej w tym wątku.
O migracji ryb możesz przeczytać w:
http://www.salmon.pl...x.php?id=e50128
Między innymi:
„Leszcze znakowane w Bugu, w latach 1964-1965, łowione były w Narwi i Zbiorniku Zegrzyńskim, a także w Wiśle około 80 km od miejsca znakowania (Bontemps 1966). Wpuszczane do Zbiornika Zegrzyńskiego tołpygi w 42% były łowione poza zbiornikiem, w Narwi, Bugu i Wiśle”
#1953
OFFLINE
Napisano 13 listopad 2008 - 14:12
Myślę że bardziej prawdopodobne są migracje kanał-Zegrze-Bug-Narew. Przypuszczam że istniej spora szansa na złowienie dużego bolenia w przyujściowym odcinku Bugu i Narwi w sytuacji kiedy ryby wchodzą do tych rzek z Zegrza. Ciekawe czy te kanałowe zostają na zimę w kanale czy schodzą do Zegrza?
#1954
OFFLINE
Napisano 13 listopad 2008 - 18:32
O.K.
Ale te leszcze i tołpygi to chyba nie przefrunęły do Wisły.
Jeśli chodzi o płochliwość boleni to powiem Ci, że złowiłem bolenia dosłownie przy burcie ogromnej barki, która narobiła tyle hałasu wpływając z Wisły do kanału, że myślałem , że pora zmieniać miejsce – boleń miał 69 cm i wziął przy samej barce. Myślę, że bolenie śluzują się równie dobrze jak twoja łódka. Wiele razy widziałem jak przy samej śluzie zbiera się ukleja i biją w nią duże rapy. Podejrzewam, że mogą się one śluzować nie wiedząc, że się śluzują.
Nie wiem jak wiele ryb tą drogą przedostaje się do Wisły, ale wierzę, że przechodzą – na str. 76 tego wątku jest Bolek złowiony przeze mnie w Wiśle, ale wyglądem bardziej przypomina rybę ze stojącej wody.
#1955
OFFLINE
Napisano 13 listopad 2008 - 18:44
Quote
Tak to prawda ukleje są tam nieźle wypasione, 25 centymetrowa ukleja to normalny widok.Hlehle, jak brakuje jednego ogniwa w łańcuszku to trzeba go podrzucić np. z Rożnowa. Tam są takie ukleje po 20 kilka cm
...
Na takich uklejach to bolek może się nieźle utuczyć.
A swoją drogą Robert czy złapałeś na Rożnowie jakiegoś bolesława?
Bo z tego co tam widziałem to pływają tam niezłe sztuki.
#1956
OFFLINE
Napisano 13 listopad 2008 - 18:56
Szczegulnie jak hałas powtarza się dość często i kojarzy się rybom z żarciem
Zapytaj Roberta jak łapał bolki gdy kafar wbijał słupy w dno Wisły, popatrz czasem jak przeplywasz łodzią kolo opaski czy przypadkiem fala wyżucająca ukleję na kamienie nie prowokuje bolków do żarcia, albo popytaj chłopaków z Zielonej co się dzieje jak otwierają śluzę na Bobrze
#1957
OFFLINE
Napisano 13 listopad 2008 - 19:23


#1958
OFFLINE
Napisano 13 listopad 2008 - 19:58
Co do leszczy i topłyg to mogły dostać się do Wisły przez zaporę w Dębe. To byłaby całkiem normalna sytuacja.
#1959
OFFLINE
Napisano 14 listopad 2008 - 21:06
#1960
OFFLINE
Napisano 14 listopad 2008 - 21:17
ja byłem w tym rożnowie kilka razy bolk napewno tam spore pływają ale myśle ze ponizej zapory na dunajcu tez ich nie brakuje

pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych