Włóczykij, on 25 Apr 2021 - 15:06, said:
Natomiast jeśli chcielibyśmy umożliwić kilku miliardom ludzi jedzenie mięsa codziennie, tak jak robi to niewielka część ludności świata, to o grzybach poza pieczarkami możesz zapomnieć, nie będzie lasów.
Szlag mnie trafia jak słyszę, że to kłamstwo tak wielu ludzi uznaje za prawdę objawioną. Ludzie głodują bo nie mają pieniędzy, żeby kupić żywność, ani wiedzy, umiejętności, chęci by ją wytworzyć.
Europa ma gęstość zaludnienia około 2x większą niż średniej światowej, a rolnikom europejskim płaci się za ograniczanie produkcji, ceny produktów rolnych są często poniżej kosztów produkcji, często owoce, warzywa, zboże są niszczone, lub się psują ze względu na brak kupca, olbrzymie ilości jedzenia są po prostu wyrzucane do śmieci.
Polecam prześledzić państwa o największej gęstości zaludnienia i czy występuje niedobór żywności. Głoduje Izrael (około 400 os/km2 i warunki do uprawy niezbyt korzystne), Holandia (około 400os/km2)? No raczej nie są wręcz eksporterami żywności. Korea Południowa (około 500os/km2)? Pewnie dlatego wprowadzili zakaz importu ryżu. Gęstość zaludnienia na świecie to około 50 os/km2.
Od tego obrazu odstają Indie z dużą gęstością zaludnienia i występującym głodem u części populacji, co ciekawe akurat tam jest chyba najwięcej zwolenników diety bezmięsnej i jakoś to nie pomaga, natomiast są szóstym bądź siódmym eksporterem żywności na świecie, więc chyba się to nie spina, że ktoś tam chodzi głodny bo nie ma jedzenia w kraju.
Co do hodowli, jedzenia mięsa, produkcji rolnej - hodowla jest jednym z elementów zrównoważonego rolnictwa. Zwierzęta są ważnym ogniwem w ekosystemie, chcąc naśladować naturę i produkować żywność w sposób możliwie zbliżony do tego, który działa w naturze, nie możemy z nich rezygnować.