Dlatego nie rozumiem jak Skippi pyta Staszka czy napewno jest Polakiem.
Można równie dobrze spytać Skippiego czy napewno nie czuje się Żydem - przecież mieszka w Łodzi ; i czy dodaje do swojej macy krew Polskich dzieci.
Tak że odpuśćcie sobie Panowie te głodne kawałki bo zaraz znów trzeba będzie zamknąć wątek z powodu głupoty.
Ja zapytałem jak się czuje a nie czy na pewno jest Polakiem. Subtelna różnica. Ostatecznie Stachu sam zaczał.
Zawsze lubiłem ludzi mieszkających na Śląsku a zwłaszcza dziouchy. Robotne, ciche, nie awanturujące się, Feminizm tam jeszcze nie dotarł. A i kolegów Ślązaków mam wielu, zwłaszcza żeglarzy.
Macę z krwią uwielbiam.
Żyd z miasta Łodzi.