Moze ktos na cos wpadnie jesli powiem ze na wstecznym nie zabkuje, pracuje gladko.
U mnie podobnie po smarowaniu tego samego pacjenta
Użytkownik jackie01 edytował ten post 22 marzec 2014 - 22:40
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 22 marzec 2014 - 22:40
Moze ktos na cos wpadnie jesli powiem ze na wstecznym nie zabkuje, pracuje gladko.
U mnie podobnie po smarowaniu tego samego pacjenta
Użytkownik jackie01 edytował ten post 22 marzec 2014 - 22:40
Napisano 22 marzec 2014 - 22:52
Szczególnie w młynkach z plastikowymi obudowami na wkręty. Przy metalowej obudowie i tradycyjnych śrubach można pewnie pincet razy i geometria mechanizmów bedzie zachowana.
Tak,wielokrotne wykręcanie i wkręcanie tych niby śrubek ( wkrętów ) może mieć wpływ na poprawność spasowania.Analogicznie zbyt mocne dokręcanie rotora ma też ujemne znaczenie.Na poprawność działania łożyska oporowego ( konstrukcja Shimano ) ma też wpływ siła z jaką zamontujemy te łożysko.
O tym postaram się napisać.Generalnie błędem jest zbyt mocne dokręcanie poszczególnych elementów.Owocuje to tym że w wyniku nierównomiernych naprężeń niektóre obudowy i panele ulegają odkształceniom co nie zapewnia już idealnego ustawienia zespołu napędowego.A jak niektórzy opisuję że smarują sobie kołowrotki 3 do 4 razy w roku,to mi się w głowie nie mieści .
|I teraz taki kołowrotek po przejściach trafia do mnie do serwisu i co ja wielkiego mogę zrobić jak on już jest "podkulawiony".
Pozdrawiam
Józef Leśniak
Napisano 22 marzec 2014 - 22:58
Szczerze? Nie wiem na czym to polega ale w zeszłym sezonie rozebrałem HC3000, która ząbkowała "z urzędu".
Wywaliłem istniejący smar, dołożyłem podkładkę. Nic.
Po skręceniu dalej ząbkowała.
Rozebrałem ponownie i.... Niczego nie znalazłem.
"Poprawiłem" smar na zębatce ( ten wyciśnięty) rozprowadzając go ponownie, po kole
Po ponownym złożeniu ząbkowanie ustało a ja i tak nie wiem, dlaczego
Ułożyło się Panie Waldku.Nieraz tak bywa że nie za pierwszym razem się uda.Małe niuanse,trudno zauważalne.
Pozdrawiam
Józek
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 22 marzec 2014 - 22:59
Napisano 22 marzec 2014 - 23:01
Kultowe czarnuchy, TP FA , PG HG 02', Sustain FD, to jedne z wielu konstrukcji gdzie obudowa jest z jakiegoś tworzywa i do skręcenia służą "wkręty", a słyną z trwałości i przeżyły nie jedne nowsze konstrukcje, tak samo jak słynne emblemy i jego warianty. Fakt, gwinty można uszkodzić szybciej niż w aluminium.
Panie Józefie napisał Pan "W mechanizmach precyzyjnych jakoś tak jest że one jak się polubią w jednym miejscu to "miłość" jest do "końca życia", a mimo to często mówi Pan, że "się ułoży"...
Napisano 22 marzec 2014 - 23:02
Mi nie chodzlio o to ze co kilka dni po ciezkiej orce rozkrecalem i smarowalem.Kolowrotek rozkrecany i skrecany kilkanascie razy z rzedu, dokrecam srubokretem recznie, nie uzywam kluczy pneumatycznych, rozkrecam w dloniach nie w imadle.Naprawde nie rozumie co sie moze stac.Proponuje wkrecic i wykrecic wiele razy wkret w metalu, nie na sile i zobaczyc czy cos sie stalo.
Napisano 22 marzec 2014 - 23:06
A moze jakies sposoby na znaczenie przekladni, co wzgledem czego i w jakiej pozycji.
Sposobów jest wiele.Ma to też swoje plusy,bo między innymi poznaję kołowrotki które już u mnie były i ponownie trafiły do mnie. I poznam czy ktoś manipulował po mnie czy nie. .Postaram się o opisanie w szczegółach.
Pozdrawiam
Józef Lesniak
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 22 marzec 2014 - 23:07
Napisano 23 marzec 2014 - 05:54
Napisano 23 marzec 2014 - 07:32
Ja osobiście jestem za znaczeniem przekładni.
Matematyk ze mnie niezbyt ogarnięty, nie wiem czy ząbki spotykają się ze sobą co 10 sekund czy co 10 lat...
Młyńce chodzą fest w takim położeniu jak przed wypatroszeniem, więc składam tak jak było wcześniej.
Na początku przygody ze smarowaniem sceptycznie podchodziłem do znaczenia trybików. Super Aero 4000 GT składałem bez myślenia o ustawieniu. Czasem po tym chodził lepiej, czasem gorzej...
Jego jednego tak ,,krzywdziłem".
Reszta ekipy ma ,, rozrząd. " ustawiony jak wcześniej.
A trybiki znacze markerem ;-)
Arku wystarczy na płaskiej powierzchni pinionia zrobić "X", a na kole zębatym kreskę i masz oznaczenie na lata .Za każdym razem składasz w ciemno.
Napisano 23 marzec 2014 - 07:41
Szczerze? Nie wiem na czym to polega ale w zeszłym sezonie rozebrałem HC3000, która ząbkowała "z urzędu".
Wywaliłem istniejący smar, dołożyłem podkładkę. Nic.
Po skręceniu dalej ząbkowała.
Rozebrałem ponownie i.... Niczego nie znalazłem.
"Poprawiłem" smar na zębatce ( ten wyciśnięty) rozprowadzając go ponownie, po kole
Po ponownym złożeniu ząbkowanie ustało a ja i tak nie wiem, dlaczego
Też tak miałem i także nie wiem dlaczego się tak stało, może dlatego, że nie mam 40 letniego stażu, ale cieszę się z tego szczęśliwego przypadku i po przeczytaniu tego wątku w tych trzech maszynkach w których to wystąpiło zaznaczę przed powtórnym smarowaniem położenie przekładni.
Zresztą po co dociekać i dorabiać teorię jak doświadczony serwisant pozostawia to przypadkowi to co my robaczki male możemy o tym wiedzieć
Napisano 23 marzec 2014 - 07:47
Też tak miałem i także nie wiem dlaczego się tak stało, może dlatego, że nie mam 40 letniego stażu, ale cieszę się z tego szczęśliwego przypadku i po przeczytaniu tego wątku w tych trzech maszynkach w których to wystąpiło zaznaczę przed powtórnym smarowaniem położenie przekładni.
Zresztą po co dociekać i dorabiać teorię jak doświadczony serwisant pozostawia to przypadkowi to co my robaczki male możemy o tym wiedzieć
Arku bo ja nie rozumię tematu z prostej przyczyny, jak maszysnka regularnie serwisowana nie powinna mieć nierównomiernie wyrobioną przekładnię, dlatego swoich wogóle nie znaczę .
Natomiast jak ktoś nie pamięta kiedy serwisował, powinien znaczyć.
Napisano 23 marzec 2014 - 08:52
Albo kupił używkę
Napisano 23 marzec 2014 - 09:21
Albo kupił używkę
To też, zależy jeszcze w jakim stanie .Tych super top już dawno nie ma, chyba tylko na papierze .
Napisano 23 marzec 2014 - 11:10
.Jak nim krece ze sciagnietym rotorem to krecac do przodu to pinion jest nizej niz jak krece do tylu.
Jeżeli kręciłeś kołowrotkiem bez przykręconego rotora to już może być po ptokach i nigdy już może nie chodzić płynnie.Pod żadnym pozorem nie można tego robić.Pinion wówczas jest odpychany lub dociskany względem osi. Kręcąc w przód i w tył bez rotora można tak zmienić geometrię koła (piniona w zasadzie też ,choć w mniejszym stopniu),że już nigdy ładnie nie będzie pracować i ząbkowanie murowane.
Napisano 23 marzec 2014 - 11:34
Napisano 23 marzec 2014 - 11:50
O kurde...cenna uwaga ale zaczal zabkowac przed tym
Napisano 23 marzec 2014 - 11:50
Szczerze? Nie wiem na czym to polega ale w zeszłym sezonie rozebrałem HC3000, która ząbkowała "z urzędu".
Wywaliłem istniejący smar, dołożyłem podkładkę. Nic.
Po skręceniu dalej ząbkowała.
Rozebrałem ponownie i.... Niczego nie znalazłem.
"Poprawiłem" smar na zębatce ( ten wyciśnięty) rozprowadzając go ponownie, po kole
Po ponownym złożeniu ząbkowanie ustało a ja i tak nie wiem, dlaczego
U mnie podobnie , z tym , że odczuwalne jest delikatne trrrrrr . Natomiast mniejszą 2500R za cholerę nie idzie ustawić , zęboli jak opętana
Napisano 23 marzec 2014 - 12:09
Arku wystarczy na płaskiej powierzchni pinionia zrobić "X", a na kole zębatym kreskę i masz oznaczenie na lata .Za każdym razem składasz w ciemno.
Napisano 23 marzec 2014 - 15:45
Józiu, też na początku tak myślałem.
Zaznaczyłem jedynie ,,na stałe" pinion kreską.
Koło główne zaznaczam co każde serwisowanie młynka, wole żeby wszystko było ustawione tak, jak w ostatnim położeniu.
Po ustawieniu ślad po mazaku wycieram i jest git ;-)
A po co mazak, robisz to czymś ostrym np. igłą i masz na stałe.
Napisano 23 marzec 2014 - 15:50
Józek a u mnie znaczyłeś? Tak z ciekawości pytam.
Napisano 23 marzec 2014 - 16:04
Józek a u mnie znaczyłeś? Tak z ciekawości pytam.
U Ciebie po co?Chodzi masełko więc nie widziałem takiej potrzeby .
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych