a po co wam te prędkości ? , chyba że raz na rok gdzieś wypływacie , na normalnej wodzie raczej nie przydatne (kultura pływania ) , na morzu ?? było już kilku znajomych co świrowali --- do pierwszego tankowania , dziennie idzie mi nieraz setka benzyny , w ledwo ślizgu 31-33 na godzine , co z tego że łajbe rozbujam do 65 , po co to komu potrzebne ?? raz że kosztowne a dwa że żadko są warunki do takich prędkości , ba bywa że i 10 na godzine to za dużo przy 5-6 w morzu
Wybór spalinowego silnika zaburtowego
#741 OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2017 - 22:38
- Robertek lubi to
#742 OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2017 - 22:39
a pro po liczba oktanowa , to odporność na samozapłon przy określonym ciśnieniu w komorze
#743 OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2017 - 23:15
Masz smartcraft?
Najmniej paliwa zużywam przy prędkości 40-45km/h.
#744 OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2017 - 23:33
QUICKSILVERA, z moich obliczeń wynika że pod 2 tony często jest blisko , ja wiem czy kosmiczne odległości , raz na miesiąc jesteśmy na morzu na 4-5 dni , wylot na dorsza - 50 w jedną strone i cały dzień szukania ławic - często sto litrów brakuje , a normalnie na wodach przy rugi 60 km sie robi w dzień , ślizg w pilocie mam przy 4200 obrotów , i w sumie wtedy komputer najmniejsze spalanie pokazuje jak naprawde lustro na wodzie ,ale chyba nigdy mniej nie pokazał niż 1,2 l na kilometr , też bym chciał jak w tym roku na chorwacji 3 dni na pontonie pływałem i 7 litrów benzyny poszło na mercurym 5km , niestety 100koników trza napoić , 65 na godz to max i na prawde nie da rady juz więcej , i oczywiście nie tak łatwo falka odpowiednia i trymowanie na maxa , normalnie gaz do dechy i bez trymu 57 od razu wskakuje , ale na kompie 2,2l na km ....nie wiem też dlaczego przy 17-18 na godzine jest spalanie na poziomie 0,7 l wydawać by sie mogło że w ślizgu najmniejsze
na wiosne będe próbował chyba zamontować yamahe hightrusta 60 km , mam przeczucie że będzie lepiej sie spisywała , a tak jak mówie ślizg w zupełności wystarcza do normalnej eksploatacji ---- albo coś też mam takie przeczucie że ARVORA w dieslu będe poszukiwał
Użytkownik inter edytował ten post 10 grudzień 2017 - 23:44
#745 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2017 - 00:43
Nie pływam po morzu, ale jakiś czas temu zauważyłem, że im większa prędkość, tym moja łódeczka robi mniejszą falę i krócej to trwa. A jak idę półślizgiem około 18-20 to panie, tsunami na Wiśle. Ale to tylko 300kg kadłuba z wyposażeniem + 50-60KM + załoga i podręczne graty
Użytkownik psulek edytował ten post 11 grudzień 2017 - 00:44
- kotwitz lubi to
#746 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2017 - 01:10
tsunami to jest jak prom przepływa obok , fala na 1,5 m zabawnie nieraz jest, a pontony i mniejsze łodzie to nieraz są w szoku , kiedyś nastawiłem sie dziobem i coś mi do łba strzeliło żeby dać gazu , przez chwile czułem sie jak Małysz , tylko lądowanie było głośne i myślałem że łajba na pół sie rozsypie , samo falowanie od łódek jest nie szkodliwe ,nie na takiej wodzie , no chyba że naturalne - trzeba strasznie uważać na pogode , a najgorsze są burze bardzo szybkoooo, potrafią sie tam zatoki rozbujać i armagedon gotowy .
#747 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2017 - 11:52
Dziwne,
Masz łódkę, która waży 2 tony, ślizg masz przy 4200 i osiągasz 65 km/h.
Ja mam łódkę, która z załogą 2-osobową, szpejem i silnikiem ( takim samym jak twój ) waży okolice 1 tony i ślizg mam nieco szybciej ( przy mniejszych obrotach ) ale prędkość taką samą.
Różnica 1 tony to jest masakra dla 100 koni, jak u mnie wsiądzie jeszcze dodatkowe 150 kg to już jest odczuwalnie gorsze wejście w ślizg i spada max prędkość o kilka km/h.
Jeszcze bardziej dziwne jest twoje zużycie 1,2l na km. Wychodzi na to, że przy prędkości 40 km/h pali blisko 50 l/h. Przy takiej prędkości zapewne masz nieco ponad 4500 obrotów, ale nie maksymalne przy których pali z reguły 2 x tyle. Te silniki ( 90-100 koni ) nie palą więcej niż 35l/h przy max obrotach chyba, że ma mega, mega ciężko ale znowu nie będzie już takiej prędkości.
Absolutnie nie neguje twoich doświadczeń bo sam wiesz najlepiej ile paliwa spalasz i faktycznie jeśli na miejsce masz 50 km i kręcisz się w poszukiwaniu ryby to 100 litrów pójdzie mimo wszystko ale wartości, które podajesz się kłócą, pewnie gdzieś jest błąd. Nie wiem jaki masz zegar ale w oryginalnym smartcfart można ustawić zużycie co do 0.1 litra.
Silnik 60 koni do twojej łódki to nieporozumienie, spalisz jeszcze więcej o ile wejdzie ślizg. Spróbuj z Suzuki 140, najmocniejszy w tej samej wadze, powinno być lepiej.
Tutaj masz jak na dłoni ile spalają merkuraki. Wartości te z reguły się pokrywają, może być różnica do 10%.
https://www.mercurym...?units=imperial
https://www.mercurym...?units=imperial
#748 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2017 - 16:55
Sory ? kolega Inter ma Eteca czy 2 T z dotryskiem bo spalanie na tym na poziomie przy 100 kucach w 4T to jakies dziwne ?
Galeon na 115 kucach yamy w gazniku na dolocie do kosy helskiey pali max 35 litrów na mth
Użytkownik Trebron edytował ten post 11 grudzień 2017 - 17:04
#749 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2017 - 19:46
Orientuje się ktoś, co to za wynalazek?
http://allegro.pl/si...6990221093.html
Zastanawiam się, jak ten silniczek spisywałby się na pontonie 360-380 z kilem, na pokładzie dwie osoby, naprawdę nieduża ilość sprzętu. Łowisko to duży akwen o zmiennym prądzie i zmiennych warunkach wietrznych, ale odległość od miejsca wodowania na miejscówkę do maksymalnie 1,5 do 2 km, a często jeszcze mniej. Prędkość pływania nie ma dla mnie pierwszorzędnego znaczenia, trollingu nie planuję.
- polak9 lubi to
#750 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2017 - 20:17
- Krzysiek Rogalski lubi to
#751 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2017 - 20:32
Czyli jest głośny. Czy ma to znaczenie na wodzie o głębokości 8-10 m? W sensie czy płoszy ryby? Na akwenie, na którym są one przyzwyczajone do dźwięku dosłownie wszelkich silników spalinowych, nawet takich?
CAM00658.jpg 59,69 KB 15 Ilość pobrań
A jak wygląda sprawa z dynamiką i realną mocą tego silniczka z linku powyżej?
#752 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2017 - 20:55
- Krzysiek Rogalski i godski lubią to
#753 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2017 - 21:01
- Krzysiek Rogalski lubi to
#754 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2017 - 21:41
Jasli chcesz ztym plywac po akwenie uczęszczanym przez statki to szacun za odwage
Aż takim ryzykantem nie jestem Po torze wodnym nie mam zamiaru pływać na tym silniczku, mam na oku nieco bardziej kameralną miejscówkę, w bliskiej odległości od miejsca wodowania.
#755 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2017 - 21:52
raz widzialem takie cos ... szkoda kasy ...
- Krzysiek Rogalski lubi to
#756 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2017 - 22:03
Macie rację, obejrzałem tego typu wynalazki w akcji na kilku filmikach na YT i poczytałem komentarze. Chyba rzeczywiście lepiej trochę dołożyć i kupić silnik z prawdziwego zdarzenia, nawet używkę. Dzięki za opinie
- fonix lubi to
#757 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2017 - 17:19
Czy możecie polecić serwis w Szczecinie w którym można dokladnie sprawdzic silnik przed zakupem ?
#758 OFFLINE
Napisano 20 styczeń 2018 - 09:42
( Co do mieszanki na forach różnie podają 1:80 - 1:100 )
Pzdr Łukasz
#759 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2018 - 12:16
panowie na OLX nagły wysyp silników zaburtowych ale tym razem miejscowość Jelcz Laskowice czy ktoś miał styczność z osobami co tym handlują ?
#760 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2018 - 16:49
panowie na OLX nagły wysyp silników zaburtowych ale tym razem miejscowość Jelcz Laskowice czy ktoś miał styczność z osobami co tym handlują ?
chyba to samo co w miejscowości Łęg - marine Trans , masz ich na olx jak i allegro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych