Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wybór spalinowego silnika zaburtowego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2694 odpowiedzi w tym temacie

#1601 OFFLINE   Remicki

Remicki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 357 postów
  • LokalizacjaPomorze Zach.
  • Imię:Remigiusz

Napisano 26 kwiecień 2020 - 20:40

Witam.

Po latach wydeptanych nad rzeką przyszedł czas na zmianę idei i podejścia do wędkowania ...-nabyłem ponton.

Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o dobór sprzętu motorowodnego i potrzebuję rady.

Szukam silniczka do 2,5kw do pontonu 3m. Jako że będzie to raczej takie szuwarowe pływadełko niż wodolot, chciałbym żeby silniczek był, przede wszystkim lekki i cichy.

Polećcie proszę, jakieś kierunki, może konkretne modele, ...-na co zwracać uwagę przy zakupie?

Z góry dziękuję i pozdrawiam.


Użytkownik Remicki edytował ten post 26 kwiecień 2020 - 20:44


#1602 OFFLINE   giaur27

giaur27

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 320 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Mariusz

Napisano 26 kwiecień 2020 - 22:22

Ta waga o której mowa to silnik 30/40 km. Do tej łódki wybrał bym yamaha f25g wroga Ok 60 kg. Najlepszy stosunek mocy do masy. Silnik ważący 70 kg w tej łódce utopi rufę będziesz musiał trymem dociskać dziób do tafli by jakoś płynąć. Spalanie w stosunku do 20 km wzrośnie a osiągi nie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Suzuki 63kg i odwieczne pytanie, który? W żadnym 25KM (a taki chyba będzie docelowy) nie dopatrzyłem się "power trim &tilt"  w suzuki jest sprężyna gazowa (cokolwiek to znaczy :-) )



#1603 OFFLINE   piernik

piernik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 336 postów
  • LokalizacjaToruń

Napisano 26 kwiecień 2020 - 22:37

Przy zwykłym rumplu dziwgnia zmiany biegów zamontowana jest przy jarzmie od strony rumpla. Przy big tillerze zmiana biegów przy manetce w rumplu. Swoją drogą TOHATSU ma chyba najtańszy multirumpel wśród konkurencji na polskim rynku.

 Dla MSF 30C - cena  z przesyłką z Tohatsu USA 810$ + opłaty celne


Użytkownik piernik edytował ten post 26 kwiecień 2020 - 22:38


#1604 OFFLINE   cabage

cabage

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1518 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Tohatsu/Mercury/Lowrance/MG/Ram Mounts

Napisano 26 kwiecień 2020 - 22:40

Bardzo ciche są Tohatsu i Suzuki.

Najmniejszy w Tohatsu MFS3.5C S ma 2,6kW (3,5KM) 86ccm - całe 19kg . Na plus to Mae in Japan. Jednak ja poszedłbym w 4KM jeśli to możliwe - większa pojemność i odczuwalna różnica w pływaniu. Chyba że na osiągach totalnie nie zależy to brać najmniejszy.

 

 

 

 

"Witam.

Po latach wydeptanych nad rzeką przyszedł czas na zmianę idei i podejścia do wędkowania ...-nabyłem ponton.

Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o dobór sprzętu motorowodnego i potrzebuję rady.

Szukam silniczka do 2,5kw do pontonu 3m. Jako że będzie to raczej takie szuwarowe pływadełko niż wodolot, chciałbym żeby silniczek był, przede wszystkim lekki i cichy.

Polećcie proszę, jakieś kierunki, może konkretne modele, ...-na co zwracać uwagę przy zakupie?

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

"

Użytkownik cabage edytował ten post 26 kwiecień 2020 - 22:46

  • Remicki lubi to

#1605 OFFLINE   cabage

cabage

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1518 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Tohatsu/Mercury/Lowrance/MG/Ram Mounts

Napisano 26 kwiecień 2020 - 22:45

 Dla MSF 30C - cena  z przesyłką z Tohatsu USA 810$ + opłaty celne

Ostatnio montowałem do 30-tki właśnie  - 4300 zł cena detaliczna . Po rabatach wyszło jak dobrze kojarzę poniżej 4 k zł - jedyny minus taki że od 2-6 tygodni okres oczekiwania bo Polski importer za dużo ich nie trzyma u siebie.



#1606 OFFLINE   sharkfishing

sharkfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1420 postów
  • Lokalizacjachicago
  • Imię:bruno
  • Nazwisko:dadej

Napisano 26 kwiecień 2020 - 22:47

Dokladnie to co napisal cabage zgadzam sie w 100% tylko ja bym bral mercury ze wzgledu na service i jezeli 26kg nie jest problemem to 4hp
  • Remicki lubi to

#1607 OFFLINE   cabage

cabage

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1518 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Tohatsu/Mercury/Lowrance/MG/Ram Mounts

Napisano 26 kwiecień 2020 - 22:56

Dokladnie to co napisal cabage zgadzam sie w 100% tylko ja bym bral mercury ze wzgledu na service i jezeli 26kg nie jest problemem to 4hp

Mercury to Tohatsu - a Tohatsu możesz serwisować w każdym autoryzowanym serwisie Marine ( honoruje to Polski importer bez zająknięcia ) - pod warunkiem że wykona wszystkie czynności serwisowe ustalone w planie serwisowym.

 

No i Tohatsu będzie tańsze.

 

Kolejna kwestia to o ile dobrze kojarzę obecne Mercury 4-6 to stary model Tohatsu który możesz transportować na 2 bokach. Obecne modele Tohatsu zostały zmienione i możesz wozić na 3 stronach, dodali większe rączki do noszenia, odświeżyli kształt obudowy ( czapy) i niby poprawili coś w układzie wydechowym - są niby jeszcze cichsze o 1dB....

 

Nowe 3,5 KM chyba też odświeżyli - trzeba by to było sprawdzić na 100%...

https://www.tohatsu....ds/mfs35c.html 

Edit: 3,5 KM to również odświeżona wersja z możliwością transportu na 3 bokach....


Użytkownik cabage edytował ten post 26 kwiecień 2020 - 23:07

  • Remicki lubi to

#1608 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 27 kwiecień 2020 - 09:47

Ta waga o której mowa to silnik 30/40 km. Do tej łódki wybrał bym yamaha f25g wroga Ok 60 kg. Najlepszy stosunek mocy do masy. Silnik ważący 70 kg w tej łódce utopi rufę będziesz musiał trymem dociskać dziób do tafli by jakoś płynąć. Spalanie w stosunku do 20 km wzrośnie a osiągi nie.

Ty tak na serio?
Skylla 370 to wbrew pozorom kawał łajby, jest dość szeroka i wręcz prosi się o mocniejszy napęd, poza tym idąc tym tropem to sternik z nadwagą nie powinien wsiadać do tej łódki, chyba że tylko na elektryku ;)
Według mnie można spokojnie 30 wieszać na pawęży. Jestem przekonany, że osiągi wzrosną, a przy tych samych prędkościach spali mniej niż 20hp.


  • cabage lubi to

#1609 OFFLINE   Marcin1991

Marcin1991

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 944 postów
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:.

Napisano 27 kwiecień 2020 - 10:57

Jak dobrze rozłożyć graty,aku itd to nic nie będzie topic rufy.

#1610 OFFLINE   gumowy

gumowy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 574 postów
  • LokalizacjaDelta Odry
  • Imię:Filip
  • Nazwisko:Skywalker

Napisano 27 kwiecień 2020 - 11:02

Tak na serio.
Krótka łódka z 30km o wadze ~70 kg ma tendencje do kaczkowania. Wiec albo dociążysz dziób albo trym do rufy by to zrównoważyć. W efekcie nie wykorzystujesz pełnych walorów silnika i z dlatego brak wyraźnej poprawy osiągów, a zużycie paliwa zauważalne. Ta Skylla na 20km (48-54kg)pięknie pływa i można na 12 l cały dzień latać pomiędzy miejscówkami (oddalonymi o 5-15km) z manetka odkręcona na max.!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#1611 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 27 kwiecień 2020 - 13:37

Wiem jak pływa ta łódka na 20hp dlatego napisałem ten post :)

Po pierwsze 10 czy 20 kg  rufa nie odczuje w ogóle w przypadku tej łódki, połóż na czapce od silnika taki ciężarek tak żeby nie spadł i sprawdź, poza tym kolega pytający napisał, że chciałby silnik z power trim więc problem kaczkowania można całkowicie pominąć. 

Po drugie nie wiem skąd teoria, że każda krótka łódka kaczkuje :huh: , długość to nie jedyny parametr wpływający na jakość zachowania się łodzi na wodzie. 

Po trzecie 12 litrów na dzień to jest słaby wynik, niewiele więcej wypalam 115hp przy prędkościach przelotowych ponad 40 km/h
 



#1612 OFFLINE   gumowy

gumowy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 574 postów
  • LokalizacjaDelta Odry
  • Imię:Filip
  • Nazwisko:Skywalker

Napisano 27 kwiecień 2020 - 14:37

Wiem jak pływa ta łódka na 20hp dlatego napisałem ten post :)

Po pierwsze 10 czy 20 kg rufa nie odczuje w ogóle w przypadku tej łódki, połóż na czapce od silnika taki ciężarek tak żeby nie spadł i sprawdź, poza tym kolega pytający napisał, że chciałby silnik z power trim więc problem kaczkowania można całkowicie pominąć.

Po drugie nie wiem skąd teoria, że każda krótka łódka kaczkuje :huh: , długość to nie jedyny parametr wpływający na jakość zachowania się łodzi na wodzie.
Po trzecie 12 litrów na dzień to jest słaby wynik, niewiele więcej wypalam 115hp przy prędkościach przelotowych ponad 40 km/h

Kolego jak Ci silnik 115 km przez dzień pływania spala 12 l to chyba pomyliłeś tematy... polecam jb się śmieje .
Pogoda piękna śmigam na ryby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik gumowy edytował ten post 27 kwiecień 2020 - 14:38


#1613 OFFLINE   Gar4field

Gar4field

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Kot

Napisano 27 kwiecień 2020 - 15:03

Rząd wielkości spalania benzyny to 0,373 litra na koń mechaniczny na godzinę. Odchyłki od tej wartości we współczesnych silnikach są zaskakująco małe.

Przy czym istotne jest ile mocy z tego silnika realnie pobieramy a nie jaką ma naklejkę. Czyli dla silnika 115HP przy pełnej rozwijanej mocy mamy 42.895 litra na godzinę.

 

 

"Po pierwsze 10 czy 20 kg rufa nie odczuje w ogóle w przypadku tej łódki, połóż na czapce od silnika taki ciężarek tak żeby nie spadł i sprawdź, poza tym kolega pytający napisał, że chciałby silnik z power trim więc problem kaczkowania można całkowicie pominąć."

 

​Przy starcie do ślizgu łódka ma zawsze tendencje do zadzierania dziobu. Wynika to z punktu przyłożenia siły nośnej. W miarę jak łódka przyspiesza, łódka "wychodzi" z wody, punkt przyłożenia "liftu" cofa się do tyłu i dziób jest coraz niżej.

 

Jeśli mamy silnik, który ledwie pozwala na osiągnięcie ślizgu, wtedy najważniejsze jest aby silnik był jak najlżejszy.....

Power trym w tym przypadku niewiele pomaga....

 

Powiedzmy że mamy 50 kg siły ciągu

to te 50 kg możemy rozłożyć na składową poziomą (napędową) i pionową (korekcja trymu)

Z trójkąta prostokątnego wynika, że na składową poziomą pójdzie ok 45 HP  a 5 HP spożytkujemy (stracimy) na trym.......

No chyba lepiej mieć lżejszy silnik i nic nie tracić........

 

Sytuacja diametralnie zmienia się powyżej powiedzmy 60 km/h 

O trymowaniu w "nadślizgu" pisałem nieco wcześniej.

 

W takim przypadku podnosimy trymem dziób..........

TAK PODNOSIMY, nie opuszczamy. W takim przypadku cięższy silnik jest ok.



#1614 OFFLINE   sharkfishing

sharkfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1420 postów
  • Lokalizacjachicago
  • Imię:bruno
  • Nazwisko:dadej

Napisano 27 kwiecień 2020 - 15:06

Garfield swiat sie nie konczy a ja sie z Toba zgadzam

#1615 OFFLINE   Gar4field

Gar4field

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Kot

Napisano 27 kwiecień 2020 - 15:39

Garfield swiat sie nie konczy a ja sie z Toba zgadzam

To Ci się udało :)

 

A w moim poście powyżej miały być kg a nie hp



#1616 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 27 kwiecień 2020 - 15:57

Kolego jak Ci silnik 115 km przez dzień pływania spala 12 l to chyba pomyliłeś tematy... polecam jb się śmieje .
Pogoda piękna śmigam na ryby.

Pływam głównie po zaporówkach, odległości jakie pokonuję z pkt A do pkt B nie przekraczają raczej 7-8 km. Z reguły udaje się na 2-3 dni i jeszcze nie zdarzyło mi się zużyć więcej niż 30 litrów na wyjazd. Nie wiem w jaki sposób chcesz to podważyć :) bo ani mnie nie znasz, ani ze mną nie pływałeś więc jeśli chciałeś mi przysrać to sorry ale nie zrobiłeś na mnie wrażenia ;) 
Widać, że doświadczenie masz marne, chociażby po pierwszym poście do którego się odniosłem więc wybacz ale nawet nie chce mi się dalej drążyć tematu z tobą :)



#1617 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 27 kwiecień 2020 - 16:24

Rząd wielkości spalania benzyny to 0,373 litra na koń mechaniczny na godzinę. Odchyłki od tej wartości we współczesnych silnikach są zaskakująco małe.

Przy czym istotne jest ile mocy z tego silnika realnie pobieramy a nie jaką ma naklejkę. Czyli dla silnika 115HP przy pełnej rozwijanej mocy mamy 42.895 litra na godzinę.

 

 

"Po pierwsze 10 czy 20 kg rufa nie odczuje w ogóle w przypadku tej łódki, połóż na czapce od silnika taki ciężarek tak żeby nie spadł i sprawdź, poza tym kolega pytający napisał, że chciałby silnik z power trim więc problem kaczkowania można całkowicie pominąć."

 

​Przy starcie do ślizgu łódka ma zawsze tendencje do zadzierania dziobu. Wynika to z punktu przyłożenia siły nośnej. W miarę jak łódka przyspiesza, łódka "wychodzi" z wody, punkt przyłożenia "liftu" cofa się do tyłu i dziób jest coraz niżej.

 

Jeśli mamy silnik, który ledwie pozwala na osiągnięcie ślizgu, wtedy najważniejsze jest aby silnik był jak najlżejszy.....

Power trym w tym przypadku niewiele pomaga....

 

Powiedzmy że mamy 50 kg siły ciągu

to te 50 kg możemy rozłożyć na składową poziomą (napędową) i pionową (korekcja trymu)

Z trójkąta prostokątnego wynika, że na składową poziomą pójdzie ok 45 HP  a 5 HP spożytkujemy (stracimy) na trym.......

No chyba lepiej mieć lżejszy silnik i nic nie tracić........

 

Sytuacja diametralnie zmienia się powyżej powiedzmy 60 km/h 

O trymowaniu w "nadślizgu" pisałem nieco wcześniej.

 

W takim przypadku podnosimy trymem dziób..........

TAK PODNOSIMY, nie opuszczamy. W takim przypadku cięższy silnik jest ok.

Pan, panie Gar4field świetnie za to dysponuje wiedzą teoretyczną/książkową. Czytałem kilka stron świetnie skopiowanych tekstów, zdarzyło się że przełożył Pan tekst na język z którego można by uznać, że doświadczenie w temacie Pan ma ale po zdaniu, "power trim w tym przypadku nie wiele pomaga" utwierdzam się w przekonaniu, że jednak nie koniecznie.

Otóż kąt nachylenia silnika względem pawęży jest najważniejszy jeśli zakładamy, że mamy dostatecznie dużo mocy by łódź wprowadzić w ślizg. Robiłem rożne eksperymenty, zmieniałem kilka silników na jednej łódce, dokładałem kliny na pawęż itp wszystko po to by wyciągnąć max. Założyłem na łódkę lekko ponad 4metrową silnik ważący 112kg ( o jakieś 30kg więcej niż zalecał producent łodzi ) i to działało znakomicie, osiągi były więcej niż zadowalające. 

Silniki 20hp w 90% nie są wyposażone w PT więc jesteśmy skazani na wybór jednego z dwóch ustawień i przez to albo łódka będzie wolniej płynąć na maxa, albo będzie kaczkować. W przypadku zmiany silnika z 20 na 30 wyposażonego w PT idę o zakład, że skylla 370 szybciej podniesie zadek mimo większej masy silnika, mało tego, płynąc już w ślizgu, dzięki zmianie kąta jesteśmy w stanie zaoszczędzić spokojnie 25% paliwa przy tej samej prędkości choć faktycznie "Rząd wielkości spalania benzyny to 0,373 litra na koń mechaniczny na godzinę" . 
Polecam więcej zabawy na wodzie, mniej w sieci :) 



#1618 OFFLINE   Gar4field

Gar4field

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Kot

Napisano 27 kwiecień 2020 - 16:44

Jeśli mamy power trim przy małym silniku, to używając trymu do korygowania kąta natarcia podczas startu nie jest dobrym pomysłem, bo na ten trym tracimy część mocy.

Lepiej dobrze wyważyć łódkę.

 

Co do praktyki, na łódce na której nie mialem trymu i łódka faktycznie zadzierała tak mocno dziób do góry, że nie chciała wręcz startować, robiłem pewną "sztukę"

Przy starcie wychodziłem przed szybę kokpitu i startowałem byłem tyłem do kierunku jazdy...... Wiem, wiem..... zbyt mądrze to nie wyglądało.

Zależało mi na tym, bo jak ustawiłem trym tak, że nie musiałem takiej sztuki robić, to przy 40 km/h łódka spadała na pysk i kończyło się rumakowanie.

Dzięki płaskiemu ustawieniu silnika, pomimo kłopotów ze startem udawało się wykręcić 50 km/h bez śladu kaczkowania przy 50 km/h.

 

Zabawa trymem to skierowanie części ciągu w kierunku innym niż pozioma składowa napędowa. Czyli część pary idzie w gwizdek.

Tak należy skonfigurować łódkę, żeby nie tracić części ciągu (a więc mocy) na trym...... nie puszczać pary w gwizdek (czytaj w trym)

 

PS. W tym wątku niczego nie kopiuje, nie wklejam, serio piszę z pamięci... To są jakieś podstawy i odzywam się tylko sprowokowany pomysłami obciążania silnika dodatkowymi 20 kilogramami, bo to jest jeszcze mniej mądre niż moje startowanie tyłem.



#1619 OFFLINE   Gar4field

Gar4field

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Kot

Napisano 27 kwiecień 2020 - 17:53

Kolego @kotwitz

Na tym krótkim filmie jest silnik 115 HP wspomniany w poście? 

Obroty na filmie to maks rpm dla tego silnika?

Mógłbym jeszcze zapytać jaka była całkowita masa startowa tej łódki na filmie? Bardzo interesujący film.



#1620 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 27 kwiecień 2020 - 17:59

Kolego @kotwitz

Na tym krótkim filmie jest silnik 115 HP wspomniany w poście? 

Obroty na filmie to maks rpm dla tego silnika?

Mógłbym jeszcze zapytać jaka była całkowita masa startowa tej łódki na filmie? Bardzo interesujący film.

Tak, jest to wspomniany wyżej 115.
Max rpm dla tego silnika to 6200 i tyle wykręcam przy minimalnie obciążonej łódce, wówczas spalanie faktycznie sięga 40 litrów/h 
Masa startowa coś około 1 tony 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych