Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wybór spalinowego silnika zaburtowego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2694 odpowiedzi w tym temacie

#1661 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 28 kwiecień 2020 - 20:05

@Kotwitz na filmiku widać ze łódka 370 z silnikiem 30 km kaczkuje i nie może rozwinąć pełnej mocy (czujność sternika) uważam ze to z racji wagi silnika. @Gar4field zwraca uwagę ze to raczej złe rozłożenie balastu a nie ze silnik jest za ciężki. Twoja łódka nie pływa na 50 hp w ślizgu bo stosunek mocy do wagi masz 20(jak barka) przy 115hp jest już świetnie bo około 8,5 gdzie sportowa łódź ślizgowa powinna mieć około 10. Czytaj proszę uważnie wypowiedzi.

Przykładowy filmik z hornem pokazuje że łupinka płynie z zadartym dziobem nie kaczkując, ta skaylla 370 tak pływa z 20 hp.

Luzik.

Mam nieco inne zdanie :) 

Spójrz na pierwsze 15s filmu, widać od razu, że na starcie odkręca do końca ( inaczej tak szybko by się nie położyła )  i tak trzyma przez dłuższy czas, jeśli miała by kaczkować to po tych kilkunastu sekundach by tak się działo przez większość czasu na filmie bo silnik prawdopodobnie nie posiada PT ( nie widać, żeby się poruszał ) więc kąt nachylenia silnika do pawęży jest stały, tak jak rozkład ładunku na łodzi.
Efektem kaczkowania na koniec filmu mogą być według mnie dwie rzeczy : odbicie się od fali ( zmienił kierunek co widać po nieco większych falach )  podczas przyspieszania, przez co lekko ją rozbujał, a to jest dość naturalne zjawisko, nie raz mnie spotkało :) i zrobił jeszcze taki manewr, że najpierw przycisnął, szybko odpuścił i znów dołożył, taki efekt widać często jak szaleją skutery dodając i ujmując gaz :)

Reasumując, uważam że waga silnika nie ma tu absolutnie nic do rzeczy :) 

Luzik  ;) 
Peace  :D 
 


  • gumowy lubi to

#1662 OFFLINE   gumowy

gumowy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 574 postów
  • LokalizacjaDelta Odry
  • Imię:Filip
  • Nazwisko:Skywalker

Napisano 28 kwiecień 2020 - 20:49

Te silniki na wtrysku właśnie tak szybko wychodzą do ślizgu. Sternik odkręcił na max ... łódka się rozpędza ...i odpuszcza bo zaczyna kaczkować( miałem podobnie ).
@Giaur27 u mnie uspokoiło się po wrzuceniu do przodu aku i dziobowki. Ale nie sprawdzałem jak będzie z aku na rufie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik gumowy edytował ten post 28 kwiecień 2020 - 20:49


#1663 OFFLINE   compi

compi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 274 postów
  • LokalizacjaPodlaskie
  • Imię:Piotr

Napisano 02 maj 2020 - 20:25

Nie urodziłem się w czepku , i nie mam szczęścia do rzeczy używanych   :P   , nowe potrafią nawalić a co tu mówić o używkach  .  Piernik i tu na to liczę że konkurencja puści taniej swój towar  to i Mercury coś da od siebie . Zdajemy sobie sprawę , że to nie jest towar pierwszej potrzeby który kupujesz co rok i jak nie zachęcą to  człowieka nie zobaczą  nigdy więcej kupi gdzie indziej . A nie oszukujmy się cena jaka wychodzi z fabryki  jest sporo niższa  , co prawda jestem w innej branży , ale wiem co piszę !!!

Jeśli nie kupiłeś to jest promo na Mercurego. 6kM za 5300 z uruchomieniem, olejami itd dało się kupić. 5 lat gwarancji.

#1664 OFFLINE   pawlo29

pawlo29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 984 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Każmierski

Napisano 02 maj 2020 - 20:52

Jeśli nie kupiłeś to jest promo na Mercurego. 6kM za 5300 z uruchomieniem, olejami itd dało się kupić. 5 lat gwarancji.

Dzięki za info  , ale teraz przez tego wirusa moja firma staneła  , branże rozrywkową nie wiem kiedy odblokują  ,  a to duży problem  finansowy . Miałem kupić w lutym  Mercurego 6  nie chcieli zejść z ceny  , Tohatsu nowy model nie chcieli podać ceny przd targami w Poznaniu , a potem wszystko jebło   i jest lipa 



#1665 OFFLINE   igormat85

igormat85

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów

Napisano 29 maj 2020 - 19:49

Witam Kolegów.
Jaki byście polecali silnik zaburtowy 4 suwowy do Łodzi Semper 380W, pływanie po jeziorze sporadyczny trolling. Zależy mi aby był w miarę cichy, z możliwością zostawienia go na łódce na czas przestoju między wypadami. Budżet tak do 6-7 tysięcy.
Z góry dziękuję za rady pozdrawiam.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

#1666 OFFLINE   wedkarski365

wedkarski365

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaL

Napisano 29 maj 2020 - 21:00

u nas żadnego nie zostawisz, bo nóg dostaje wszystko co nie przyspawane, a nawet gdybyś zamocował na stałe to wycinają z pawężą. W tym budżecie to masz Storma nawet 18KM, lub jeśli wolisz bardziej rozpoznawane marki to silniki poniżej 8KM. Inni mogą CI poradzić kup jakąś używkę markową ale jak nie ogarniasz sam silników a nie chcesz podwajać wartości silnika w serwisie lub nie masz pewnego źródła to nie idź tą drogą. Wybór masz taki że jeśli mocny i nowy to Storm lub Capral, nowy i "lepszej" marki to zostają CI silniczki do powolnego pływania (bez ślizgu zapewne), lub używka obarczona ryzykiem jeśli nie znasz dobrze historii silnika i nie ogarniesz sprawdzenia przy zakupie to ryzyko rośnie, szczególnie ze budżet mały a naprawa w serwisie będzie stanowić dodatkowy koszt.



#1667 OFFLINE   radmac5

radmac5

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów
  • Imię:Radek

Napisano 30 maj 2020 - 07:02

20 hp (max 50 kg waga )
Miałem suzuki I było spoko.

#1668 OFFLINE   Stołczynianin

Stołczynianin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 405 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Robert

Napisano 30 maj 2020 - 14:21

Jeszcze jedna niewiadoma - jaka ma być moc, czy do 13,5HP bez patentu czy większa. Storm F18 wymaga patentu.

A druga niewiadoma to jak duże jezioro?

Jest takie głupie uczucie podczas pływania na silniku, jak przedtem płynęło się na wiośle godzinę w jedną stronę, a na silniku 6minut. Człowiek się jeszcze nie rozsmakował tym płynięciem a to już koniec rejsu :(



#1669 OFFLINE   Stołczynianin

Stołczynianin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 405 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Robert

Napisano 30 maj 2020 - 22:03

Jeszcze jedno mi przyszło po koszeniu trawy, dostępność i cena części zapasowych. Mam dwie "niemiecke" kosy w których po kolei padły cewki zapłonowe, po 260zł za sztukę. Jakiej wiedzy lub zaawansowania technologicznego wymaga wyprodukowanie cewek takich, by padły precyzyjnie po kilku latach użytkowania.

Tak więc jeśli do wybranego silnika można będzie kupić tanie części, to będzie on mógł posłużyć dłużej niż teoretycznie lepszy markowy z markowo drogimi naprawami.

Wyjątkiem mogą być kopiowane modele Yamahy do których pasują części z chińczyków.



#1670 OFFLINE   cabage

cabage

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1518 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Tohatsu/Mercury/Lowrance/MG/Ram Mounts

Napisano 31 maj 2020 - 08:59

Ostatnio zamawiałem w Tohatsu motylek do przykręcenia silnika na pawęże, się zgubił. Czekałem koło 2 tyg, nie ma tragedii

#1671 OFFLINE   perch22

perch22

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 332 postów
  • LokalizacjaMazury
  • Imię:Jan

Napisano 31 maj 2020 - 11:59

Witam, tu masz łódeczkę IWA 390 z Polmiru  waga120kg , jedna osoba 85kg,silnik 50kg ,paliwo 12l + wędkarski majdan,kotwice 9kg,na hondzie Bf10km popłynie 30km/H   ,ja zmieniłem na Romanę 440 waga 150kg na tej samej hondzie   BF10KM  te same osiągi , więc zmieniłem na   20kM,żeby pływać z  lekkim zapasem mocy.

 

 

 

 

IWA 390 +honda bf10km

 

A tu romana 440 +bf 10km

 

 


Użytkownik perch22 edytował ten post 31 maj 2020 - 12:20

  • Ziomal lubi to

#1672 OFFLINE   Tresor

Tresor

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1427 postów
  • LokalizacjaCzerwieńsk
  • Imię:Łukasz

Napisano 31 maj 2020 - 13:45



Jeszcze jedna niewiadoma - jaka ma być moc, czy do 13,5HP bez patentu czy większa. Storm F18 wymaga patentu.

Wszystkie Stormy są takie same (znaczy się 13.5/15/18) Różni je tylko naklejka i tabliczka. Wiec kupujesz 13.5 i olewa patent.



Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

#1673 OFFLINE   wedkarski365

wedkarski365

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaL

Napisano 31 maj 2020 - 15:15

Wszystkie Stormy są takie same (znaczy się 13.5/15/18) Różni je tylko naklejka i tabliczka. Wiec kupujesz 13.5 i olewa patent.



Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

piszesz o 2T?, 4T 18 KM ma pojemność o prawie 100 cm3 więcej od 2T 18KM



#1674 OFFLINE   Tresor

Tresor

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1427 postów
  • LokalizacjaCzerwieńsk
  • Imię:Łukasz

Napisano 31 maj 2020 - 15:43

Tak o 2T. 4T musi mieć większą pojemność bo ma mniejszą wydajność. To wynika z zasady działania.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

#1675 OFFLINE   Stołczynianin

Stołczynianin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 405 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Robert

Napisano 31 maj 2020 - 22:59

Pojemności nie różnią się wiele, 323 ccm ma 4t a około 250ccm w 2t.

Powszechne przekonanie że do ślizgu musi być mniej niż 30kg/1HP jest naciągane, choć faktem jest że większy motor na połowie gazu pracuje cicho i niewiele spala.



#1676 OFFLINE   Gar4field

Gar4field

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Kot

Napisano 01 czerwiec 2020 - 07:32

Powszechne przekonanie że do ślizgu musi być mniej niż 30kg/1HP jest naciągane, choć faktem jest że większy motor na połowie gazu pracuje cicho i niewiele spala.

 

 

Następny "artysta"

Na jakiej podstawie kolega twierdzi, że 30 kg/1HP jako warunek ślizgu jest naciągane??

Kolega potrafi to w ogóle policzyć??

Dobre sto lat ludzie na całym świecie tak to liczą to znajdzie się jeden który będzie zaprzeczał faktom.

Jak mawiał nasz były premier, trzeba mieć coś bardzo długiego, żeby silić się na własne teorie i uznawania powszechnie znanych faktów za naciągane.

 

To bardzo prosto się liczy.

Najpierw liczymy przy jakiej prędkości łódka osiągnie wolumetryczną liczbę Froude'a = 3

Powiedzmy, że całkowita masa łódki z silnikiem, załogą i zapasami wynosi 500 kg

 

Dla 500kg wolumetryczną liczbę Froudea=3 osiągamy przy 30.28 km/h czyli 8.41 m/s

 

Z drugiej strony dla FR@3 epsilon czyli siła oporu / ciężar łodzi = 0,16

(Zawsze, bez względu na DLR. Dlatego właśnie przyjęło się uzywać FR@3, że epsilon w tym punkcie jest stałe)

 

Czyli siła oporu dla łódki o masie 500kG i prędkości 8,41 m/s = 0,16 * 500 = 80 kG 

czyli 785 Newtonów

 

Wzór na moc jest paradoksalnie prosty czyli

 

Moc w watach = siła w Newtonach * prędkość w m/s

 

Czyli mamy Moc = 785N * 8.41m/s = 6601Watów = 8.16 HP

 

Teraz bierzemy sprawność śruby.......

55% to średnia na przyzwoitym poziomie....... OK, powiedzmy, że przy bardzo lekkiej łódce dobijemy do 60%

Jak nawsadzamy milion akumulatorów i obwiesimy się silnikami dziobowymi będzie 50% lub mniej......

Średnia 55% 

 

czyli dzielimy 8,16 HP przez 0,55 i otrzymujemy 14,83HP mocy pobieranej  z silnika........

 

Teraz podzielmy nasze 500kg przez 14,83 HP i otrzymujemy 33,71 kg/HP

 

Dla sprawności śruby 50% potrzebujemy 17,92 HP czyli 27,87 kg/HP czego należało dowieść........

 

Gdzie tu jest naciąganie, co??? tym bardziej "mocne naciąganie"??

 

 

 

 

Tu nie ma miejsca na naciąganie. Od dobrych 100 lat tak się to liczy i nie spotkałem się żeby ktoś to kwestionował, bo zawsze potwierdza to praktyka.

OK, przy bardzo lekkich łódkach epsilon może spaść do 0.14 zamiast 0,16 ale to nieosiągalne dla łódek wędkarskich...... rząd wielkości jest zawsze ten sam.

 

 

Teraz dalej

Większy motor na pawęży to większa ilość kilogramów.

Przy starcie mamy problem z zadzieraniem dziobu. Czyli czym większy "zapas mocy" tym ciąg musimy kierować bardziej w dno, żeby ustabilizować dziób.

 

Poniżej RIB 450 cm z "większym silnikiem" :) takim 150 kuca...... ten to już nic nie powinien palić........

https://youtu.be/lDcX6AyXUAc?t=352


  • Sławek Oppeln Bronikowski lubi to

#1677 OFFLINE   Bartek1989

Bartek1989

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów

Napisano 01 czerwiec 2020 - 12:43

Teraz przeliczyłem i przy mojej łódce (solar 360) to się sprawdza ;)

#1678 OFFLINE   Stołczynianin

Stołczynianin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 405 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Robert

Napisano 01 czerwiec 2020 - 23:21

Następny "artysta"

Na jakiej podstawie kolega twierdzi, że 30 kg/1HP jako warunek ślizgu jest naciągane??

Kolega potrafi to w ogóle policzyć??

Dobre sto lat ludzie na całym świecie tak to liczą to znajdzie się jeden który będzie zaprzeczał faktom.

Fakty są takie:

mając motor 6HP i ciężar całości około 280kg płynęliśmy kolibrem 360D w półślizgu (46kg/HP)

po wyjściu żony i córki ciężar zszedł do 200kg - popłyneliśmy ślizgiem (33kg/HP)

Założyłem motor 13,5HP, ciężar całości 300kg motor na połowie gazu wchodzi w ślizg, nawet z kółkami transportowymi w wodzie. Jaka jest moc na połowie gazu? myślę że 8 do 9HP.

Definicja: Ślizg wyznacza położenie się łodzi na prawie płasko i wyraźne przyspieszenie.

 

Znajomy miał kiedyś dużą łódkę z Johnsonem 75HP w 2T, potem dokupił 60HP i pięknie się ślizgał, tylko że na jeden wypad na ryby zużywał kanister benzyny. Liczył i przeliczał, tak jak Ty i zawsze schodziła bańka 20litrów.

W końcu kupił lekką łódkę też z Johnsonem ale 4HP, na jeden wypad zużywał około 3litry benzyny, zatem zamiast kombinować zajął się pływaniem i wędkowaniem. Banan na twarzy - pływał kiedy chciał i ile chciał z przyjemnością i przestał liczyć.

I Tobie też to polecam, to go naprawdę uszczęśliwiło.



#1679 OFFLINE   Gar4field

Gar4field

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Kot

Napisano 02 czerwiec 2020 - 06:27

Fakty są takie:

mając motor 6HP i ciężar całości około 280kg płynęliśmy kolibrem 360D w półślizgu (46kg/HP)

Nie ma czegoś takiego jak półślig, podobnie jak nie można być trochę w ciąży. O tym czym jest ślig napisałem dłuższy wywód w wątku o łodziach aluminiowych.

Wyjście w ślizg (czyli osiągnięcie masowej (wolumetrycznej licby Frudea = 3 to w tym przypadku 27.53 km/h i potrzeba do tego jakieś 8,5 HP czyli 2,5 HP za mało.

Kolega nie pisze jaka była to konkretnie rędkość, ale było to w okolicach 18.5 km/h (może nawet 20 km/h)

 

Cały zestaw płynął na DLR (relacja ciężaru do długości KLW) = 250

I w takim przypadku wspomniana przee mnie wartość epsilon wynosi ok 0.15

 

Bo ponton w swojej naturze jest lekki. 

W przypadku większości łodzi wędkarskich obładowanych ołowiem mamy DLR nawet w okolicach 300 i więcej a wtedy przeed wyjściem w ślizg epsilon 0,2 a nawet więcej zamiast wspomnianych 0,16

Czyli siła oporu wynosi powiedzmy 200 kg zamiast 160 po osiągnięciu ślizgu.

 

Definicja ślizgu wcale tak nie wygląda.....

Kąt natarcia łodzi możemy zmienić trymem silnika, możemy mienić położeniem środka ciężkości. W ślizgu łódka na maksymalnej mocy silnika przestaje przyspieszać

 

Z ślizgiem mamy do czynienia jak wjedziemy na swoją falę dziobową i dalej możemy zwiększać prędkość.

Praktyczna, matematyczna granica, łatwopoliczalna to FR=3 a nie że mnie to ten tego sie wydaje........

Tu nie ma mejsca na subtelne odczucia.

 

Epsilon przed wejściem w ślizg, czyli przed FR=3 bywa różny. Przy osiągnięciu FR=3 wynosi mniej więcej 0,16 a dalej znów rośnie.

Dlatego FR=3 to magiczna wielkość przy której mamy lokalne minimum, czyli najbardziej ekonomiczną prędkość 

 

Czyli kolega potwierdza: Przy 46 kg/HP nie ma ślizgu

 

 

 

po wyjściu żony i córki ciężar zszedł do 200kg - popłyneliśmy ślizgiem (33kg/HP)

 

Czyli kolega w dalszym ciągu potwierdza 33kg/HP to ślizg. Czyli wspomniane przeze mnie wcześniej okolice 30kg/hp

 

W tym przypadku mamy DLR=220 a więc epsilon przed wyjściem w ślizg jest nawet poniżej 0,16

Ci na łódkach laminatowych tak lekko nie mają.

W tym przypadku wyjście w ślizg następuje przy 26 km/h i potrzeba do tego faktycznie ok 6HP (w praktyce mogło to być nawet nieco więcej niż 26 km/h (nawet pod 30)

 

 

 

Założyłem motor 13,5HP, ciężar całości 300kg motor na połowie gazu wchodzi w ślizg, nawet z kółkami transportowymi w wodzie. Jaka jest moc na połowie gazu? myślę że 8 do 9HP.

Definicja: Ślizg wyznacza położenie się łodzi na prawie płasko i wyraźne przyspieszenie.

Pływanie z większym silnikiem niż potrzeba to chory pomysł i prowadzi do przeciążenia rufy i generalnie do różnych innych nieprzyjemności.

Przy odkręceniu na maksa gazu w tym przypadku osiągnęlibyśmy FR=4 lub trochę wyżej, czyli przy poprawnym środku ciężkości możliwe na pełnym gazie byłoby nawet 38 do 40 km/h

co jeszcze nie jest żadnym wyczynem.

 

Ale to nadal potwierdza że poniżej 30 kg/HP (w tym przypadku 22kg/hp) mamy ślizg pełną gębą

 

Poniżej nie ma już żadnych konkretów, więc nie potrafię się odnieść.

Generalnie czym cięższa łódka tym gorzej.

 

Ale po tej analizie dalej nie widzę tego rzekomego, głebokiego naciągania dla twierdzenia, że ślizg zaczyna się przy (rząd wielkości) 30 km/h

 

Dalej nie widzę korzyści z zakładania silnika z "zapasem mocy" i pływaniem na pół gwizdka.........

 

Do rad kolegi, które mają mnie uszczęśliwić też się nie odniosę, bo musiałbym być wulgarny



#1680 OFFLINE   Stołczynianin

Stołczynianin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 405 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Robert

Napisano 02 czerwiec 2020 - 12:30

Hmmmm

Być może przyjdzie kiedyś taki dzień, że zrozumiem te obliczenia, jednak na dzisiaj wystarczy mi jak w miarę dodawania gazu zobaczę wpierw unoszący się dziób a potem kiedy zacznie opadać a zmniejszający się opór pozwoli na przyspieszenie mimo iż już moc się nie zwiększa i to będzie dla mnie ślizgiem

 

 

 

....Epsilon przed wejściem w ślizg, czyli przed FR=3 bywa różny. Przy osiągnięciu FR=3 wynosi mniej więcej 0,16 a dalej znów rośnie.

Dlatego FR=3 to magiczna wielkość przy której mamy lokalne minimum, czyli najbardziej ekonomiczną prędkość 

 

Czyli kolega potwierdza: Przy 46 kg/HP nie ma ślizgu

Ślizgu może i nie było, ale już zaczynało być fajnie, dla mnie to ważniejsze niż cyfry.

Pływanie wiąże się z ruchem falowym, każdy kto rozumie czym jest prędkość rozchodzenia się fali i jak ma się do tego prędkość łódki zauważy zmianę miejsca wychodzenia rozprysków wody spod dna łódki i jakoś sobie wyobrazi tą sytuację - samoczynne poziomowanie łódki.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych