Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

X edycja - WYPRZEDAŻ GARAŻOWA - 2025
Po raz dziesiąty spotkamy się na wyprzedaży garażowej - 5 kwietnia 2025 r (startujemy o godz. 10:00 a kończymy o 15:00). Dla publiczności (osób kupujących) wejście będzie jak zawsze bezpłatne i bez żadnych ograniczeń. Ostatni garaż był jednym z najbardziej udanych jeśli chodzi o ilość kupujących a na X jubileuszowym planujemy podbić rekord frekwencyjny!
Rezerwacja stolików dla sprzedających -> Wyprzedaż garażowa - rezerwacja stolików


Zdjęcie

Najlepszy kołowrotek muchowy - subiektywny ranking użytkowników


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2036 odpowiedzi w tym temacie

#181 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4496 postów

Napisano 23 kwiecień 2015 - 16:14

Witam,

 

Kolowrotek z mojego linku hamulec posiada dlatego tez nazywaja go  pol-automat tak wiec jak ryba zacznie spierdzielac i pod warunkiem ze nie trzymamy nacisnietego cyngla by nawijal linke, ow hamulec dziala i oddaje linke jak potrzeba.

 

Bujo



#182 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 23 kwiecień 2015 - 16:37

Witam,

 

Kolowrotek z mojego linku hamulec posiada dlatego tez nazywaja go  pol-automat tak wiec jak ryba zacznie spierdzielac i pod warunkiem ze nie trzymamy nacisnietego cyngla by nawijal linke, ow hamulec dziala i oddaje linke jak potrzeba.

 

Bujo

Skoro jest hamulec i oddaje linkę bez napinania sprężyny to jak potem zwinąć tą linkę? Bo korbki jakoś nie widzę...Zakładając że na krótką nimfę zapinasz dużą rybę, która odjeżdża na hamulcu na 50 metrów. Jak zwijasz tą linkę?


Użytkownik thymalus edytował ten post 23 kwiecień 2015 - 16:39


#183 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 23 kwiecień 2015 - 16:40

O ile dobrze pamietam, to nie ma sprężyny, tylko dzwignia napędza szpulę ;)

#184 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 23 kwiecień 2015 - 16:48

Czyli działa jak ruska latarka z dynamo? No nie wiem jak w tym przypadku z ergonomią. Musiałbym pomacać ale... z pewną dozą nieśmiałości do tego podchodzę. Z postu Bujo można było wywnioskować, że sprężyna jest, bo jak masz naciśnięty cyngiel to zwija. 


Użytkownik thymalus edytował ten post 23 kwiecień 2015 - 16:50


#185 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4496 postów

Napisano 23 kwiecień 2015 - 16:52

Skoro jest hamulec i oddaje linkę bez napinania sprężyny to jak potem zwinąć tą linkę? Bo korbki jakoś nie widzę...Zakładając że na krótką nimfę zapinasz dużą rybę, która odjeżdża na hamulcu na 50 metrów. Jak zwijasz tą linkę?

 

Linke sciagasz reka i nawijasz na kolowrotek cynglem badz opuszczasz szczytowke i naciskasz cyngiel, co by tak nie pisac w nieskonczonosc to polecam ten filmik:

 

 

I nie ukrywajmy- najlepsze zastosowania do tego to wszelkie dlugie nimfy z takimi tez przyponami.

 

Bujo



#186 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 23 kwiecień 2015 - 16:57

To z całą pewnością nie dla mnie. Jedyna korzyść to możliwość szybkiego w miarę wybrania nadmiaru linki spod nóg w trakcie holu. 


  • robert.bednarczyk lubi to

#187 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 23 kwiecień 2015 - 17:30

Wypada się pochwalić, co?

Przed godziną kurier przywiózł kołowrotek. J.W.Young & Sons Ltd, model Beaudex. Wygląda na rozmiar 7-8, jeszcze wtedy nie było kodów AFTMA.

Dość stary, no, powiedzmy w średnim wieku. Te modele, wyposażone w hamulec przeciążeniowy z regulacją nacisku sprężyny (głośność terkotki zmienia się w zależności od stopnia napięcia hamulca), dla wędkarzy prawo i leworęcznych, zaczęły być produkowane w roku 1960.

Kręcioł wygląda jak zdjęty z półki w sklepie. Posiada oryginalny pokrowiec, zamykany na zamek błyskawiczny, z jakiegoś miękkiego tworzywa.

Prawdopodobnie nie był nawet przykręcony do wędki, przynajmniej na stopce nie ma żadnych śladów. Zatem egzemplarz kolekcjonerski.

Wewnątrz smary chyba fabryczne, takie odniosłem wrażenie, wyschnięte nieco, do wymiany.

Wykonanie nieprawdopodobnie precyzyjne: żadnych luzów, szczelin, zresztą jest regulacja luzu szpuli w formie małego wkręta, podobnie jak w centerpinach tej firmy.

Tak wytwarzano użytkowe przedmioty, gdy o produkcji decydowali inżynierowie, a nie księgowi, jak obecnie.

Dlatego kocham te starocie.

 

Jeszcze dodam, że główna oś dość gruba, stalowa, łożyskująca tuleja z brązu, pokretło (rączka) duże, o ergonomicznym kształcie.

Szpula polerowana, plecy tak zwana pomarańczowa skórka. Element zmieniający nacisk spręzyny taki jak w centerpinach Younga.

Dzieło sztuki przemysłu angielskiego.


Użytkownik sierżant edytował ten post 23 kwiecień 2015 - 17:36


#188 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 23 kwiecień 2015 - 17:43

Chyba niedawno takiego na allegro widziałem... Przyjemny.Chociaż moim ideałem jest Golden Prince



#189 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4496 postów

Napisano 23 kwiecień 2015 - 17:43

To z całą pewnością nie dla mnie. Jedyna korzyść to możliwość szybkiego w miarę wybrania nadmiaru linki spod nóg w trakcie holu. 

 

To nie jest jakby co jedyna korzysc ale ja tylko ten kreciolek chce kupic a nie sprzedawac :) Ta druga rownie wazna to opcja zablokowania hamulca np przy podbieraniu ryby jedna reka, ta sama co trzymamy wedke :) 



#190 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 23 kwiecień 2015 - 17:52

To nie jest jakby co jedyna korzysc ale ja tylko ten kreciolek chce kupic a nie sprzedawac :) Ta druga rownie wazna to opcja zablokowania hamulca np przy podbieraniu ryby jedna reka, ta sama co trzymamy wedke :)

Ależ ja rozumiem, że chcesz kupić... Co do blokowania hamulca tą samą ręką... Zawsze wydawało mi się, że wystarczy sznur złapać aby "hamulec zblokować". I można to zrobić tą samą ręką.  Dźwigania na pewno bardziej nowoczesna. 


Użytkownik thymalus edytował ten post 23 kwiecień 2015 - 17:52


#191 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4496 postów

Napisano 23 kwiecień 2015 - 18:02

Ależ ja rozumiem, że chcesz kupić... Co do blokowania hamulca tą samą ręką... Zawsze wydawało mi się, że wystarczy sznur złapać aby "hamulec zblokować". I można to zrobić tą samą ręką.  Dźwigania na pewno bardziej nowoczesna. 

 

Sznur jest gruby i latwy do zlapania, cienki przypon zylkowy juz nie chociaz oczywiscie daje sie i nie ukrywajmy ten kolowrotek to tylko dla niektorych lepsze operowanie wedka nimfowa, do innych nic mi w tym momencie nie jest potrzebne   :)



#192 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 23 kwiecień 2015 - 18:08

Metodą żyłkową, czy nawet nimfą z przyponem dwukrotnej długości wędki nie łowiłem nigdy, nie łowię i nie będę łowił. Natomiast rozumiem, że przy żyłce może być niewygodnie, a i przy ostrzejszym odjeździe można sobie przysmażyć paluszki



#193 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 23 kwiecień 2015 - 19:53

Wypada się pochwalić, co?

Przed godziną kurier przywiózł kołowrotek. J.W.Young & Sons Ltd, model Beaudex. Wygląda na rozmiar 7-8, jeszcze wtedy nie było kodów AFTMA.

Dość stary, no, powiedzmy w średnim wieku. Te modele, wyposażone w hamulec przeciążeniowy z regulacją nacisku sprężyny (głośność terkotki zmienia się w zależności od stopnia napięcia hamulca), dla wędkarzy prawo i leworęcznych, zaczęły być produkowane w roku 1960.

Kręcioł wygląda jak zdjęty z półki w sklepie. Posiada oryginalny pokrowiec, zamykany na zamek błyskawiczny, z jakiegoś miękkiego tworzywa.

Prawdopodobnie nie był nawet przykręcony do wędki, przynajmniej na stopce nie ma żadnych śladów. Zatem egzemplarz kolekcjonerski.

Wewnątrz smary chyba fabryczne, takie odniosłem wrażenie, wyschnięte nieco, do wymiany.

Wykonanie nieprawdopodobnie precyzyjne: żadnych luzów, szczelin, zresztą jest regulacja luzu szpuli w formie małego wkręta, podobnie jak w centerpinach tej firmy.

Tak wytwarzano użytkowe przedmioty, gdy o produkcji decydowali inżynierowie, a nie księgowi, jak obecnie.

Dlatego kocham te starocie.

 

Jeszcze dodam, że główna oś dość gruba, stalowa, łożyskująca tuleja z brązu, pokretło (rączka) duże, o ergonomicznym kształcie.

Szpula polerowana, plecy tak zwana pomarańczowa skórka. Element zmieniający nacisk spręzyny taki jak w centerpinach Younga.

Dzieło sztuki przemysłu angielskiego.

 

Ten młynek (J.W.Young & Sons Ltd, model Beaudex) był dostępny przez bardzo długi czas na allegro. Cena bardzo przystępna, na poziomie ABU DIPLOMAT. W historii allegro powinien być dostepny opis albo wujek Google. Może ten egzemplarz kupiłeś...



#194 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 23 kwiecień 2015 - 21:20

Tak, to ta sztuczka. Czy był dostepny długo - nie wiem, bo nieczęsto zaglądam na allegro.

Nie sądziłem jedakowoż, że jest w takim stanie, fotki alegrowe były, jakie były.

W Youngu jestem rozmiłowany, mam kilka egzemplarzy muchowych, no i jeden centerpin, ale o nim w temacie o trottingu nabazgram parę słów, ale nie dzisiaj, bo właśnie skończyłem oblewanie mojego dzisiejszego zakupu. Uznałem za stosowne zaprosić paru kolesi na skromną biesiadę, bo radość mnie rozpiera wręcz. Kto lubi sobie co jakiś czas coś dokupić, może nawet niepotrzebnego, na pewno mnie zrozumie. Przecież człowiek MUSI, no musi (!) poprawiać kondycję swojej kolekcji. Choćby wbrew rozsądkowi. Zresztą, czy ja muszę być rozsądny? Nie widzę potrzeby, a odrobina radości więcej wniesie pozytwnych czynników dla życia psychicznego, ale nie tylko, niż połknięcie kilograma tabletek, które tak naprawdę potrafią tylko zaszkodzić.

Tak utrzymuje moja kobieta, która ma kwalifikacje zawodowe w materii psyche. I lubi chodzić ze mną na ryby. Jako kibic.


  • robert.bednarczyk lubi to

#195 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 23 kwiecień 2015 - 21:32

Tak, to ta sztuczka. Czy był dostepny długo - nie wiem, bo nieczęsto zaglądam na allegro.

Nie sądziłem jedakowoż, że jest w takim stanie, fotki alegrowe były, jakie były.

W Youngu jestem rozmiłowany, mam kilka egzemplarzy muchowych, no i jeden centerpin, ale o nim w temacie o trottingu nabazgram parę słów, ale nie dzisiaj, bo właśnie skończyłem oblewanie mojego dzisiejszego zakupu. Uznałem za stosowne zaprosić paru kolesi na skromną biesiadę, bo radość mnie rozpiera wręcz. Kto lubi sobie co jakiś czas coś dokupić, może nawet niepotrzebnego, na pewno mnie zrozumie. Przecież człowiek MUSI, no musi (!) poprawiać kondycję swojej kolekcji. Choćby wbrew rozsądkowi. Zresztą, czy ja muszę być rozsądny? Nie widzę potrzeby, a odrobina radości więcej wniesie pozytwnych czynników dla życia psychicznego, ale nie tylko, niż połknięcie kilograma tabletek, które tak naprawdę potrafią tylko zaszkodzić.

Tak utrzymuje moja kobieta, która ma kwalifikacje zawodowe w materii psyche. I lubi chodzić ze mną na ryby. Jako kibic.

 

Innymi słowy - "każda potwora ma swego amatora", pokaż fotki swojej gablotki... ;)  :D



#196 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 23 kwiecień 2015 - 21:46

Tak, wiedziałem że takie słowa padną. W sprawie fotek.

Cóż, komputerowiec ze mnie marny, na pewno nie byłbym w stanie zamieścić zdjęć w internecie.

A po drugie nie posiadam fotoaparatu.

Jednak syn mi obiecał, że jak wykonam fotografie (jego sprzętem), to wrzuci je w odpowiednie miejsce.

Tak więc spodziewajcie się koledzy obrazków wykonanych moją reką w najbliższych dniach. Oczywiście zastrzegam, że kpiny z moich prac będą niemile widziane.

I przewiduję zagadkę: kołowrotek muchowy - co on za jeden? Kto odgadnie?

Ale najpierw fotki.

 

dopisek:

Za Younga zapłaciłem 360 złotych, tajemnicy z tego nie robię.


Użytkownik sierżant edytował ten post 24 kwiecień 2015 - 06:40


#197 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 24 kwiecień 2015 - 07:56

Ryszard - wrzuć na luz. Mój wpis był życzliwy, kołowrotek bujał się na allegro jakieś dwa miechy, trafił na pasjonata i to jest dla młynka życiowa szansa. Tak zalegał by w torbie profana i służył do wbijania gwoździ. Osobliwa konstrukcja raczej z tych solidnych pancernych, rozważałem pod switch-a. W tym samym miejscu można było dostać Islander LX lub Kingpin SPEY, ceny atrakcyjne jednak wysokie. Na fotki czekam z wielką niecierpliwością szczególnie centerpina a kpiny - niby z czego? Sami poważni ludzie... :D



#198 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 24 kwiecień 2015 - 16:40

Ależ jestem wyluzowany, doprawdy nie rozumiem...

 

Tym bardziej, że dzisiaj rano uznałem odkrywczo, że na rybach jest przyjemniej niż w pracy, zrobiłem sobie wolny dzień i pomknąłem nad Rudawę.

Telefon wyłączyłem, żeby mi nikt nie przeszkadzał w tropieniu pstrągów. O, wielka jest moja chytrość; byłem niedostępny.

Ponadto chciałem nowy nabytek sprawdzić w warunkach terenowych.

Połaziłem, natleniłem się, rybek nadmiernie nie pokrzywdziłem, ale miałem w rękach 4 sztuki, jeden mógł być miarowy, ale nie mam miarki...

 

Kręciołek jest ciężki, wiedziałem, że taki będzie, ale dla mnie właśnie taki powinien być: łowię na długie muchówki, 3 metry to minimum.

Dzisiaj pracował z wędką 3,6 metra, wyważał idealnie. No, tyle.



#199 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 26 kwiecień 2015 - 17:11

Fotki witrynki

 

 

Załączone pliki


  • Paweł Bugajski, Pisarz.......ewski Piotr i robert.bednarczyk lubią to

#200 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 26 kwiecień 2015 - 17:16

Super gablota!






Użytkownicy przeglądający ten temat: 7

0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych