[Andru77]

Z jedną wędka to ja na trzy godziny nie jadę.
Wogole z jedną wędka nie jeżdżę
Mam tube a w niej dwa kije.
Tak samo zamiast zapasowej szpulki wożę w aucie zapasowy kołowrotek.
Nie mam czasu na stres na rybach, albo wracanie kilkaset kilometrów po pechowym upadku ...

Ja po dwóch włamaniach do auta pozostawionego nad wodą nic już nie zabieram na zapas.

Użytkownik Andru77 edytował ten post 03 sierpień 2018 - 13:17

[Guzu]

Ja po dwóch włamaniach do auta pozostawionego nad wodą nic już nie zabieram na zapas.

 

Wspolczuje Andrzeju

 

Mam nadzieje, ze chociaz kol i siedzen nie musisz nosic ze soba podczas pstragowania...

[Andru77]

Teraz mniej włamów,choć się zdarzają. Aczkolwiek Ci co wożą kajaki potrafią poprzecinać opony. Znajomy komplet stracił za kilka tyś.

[Profil_Nieaktywny]

Shobu Sword , pełen pręt węglowy , tańsza kopia aurigi tak pomyślałem że w tym temacie fota się przyda.Kij w delfinie i delcie kolejno tytanowe 10-5.5w-4.5w-7x4 + top

Załączone pliki

•  Resized_20180803_124754.jpeg   22,59 KB   12 Ilość pobrań

[Niedzielny]

Wg mnie długość dolnika od stopki kołowrotka do końca kija jest bardzo istotna w każdym kiju. Znam pracownie, które robią sztampowe kije K potrafią zrobić 30-32cm dolnik w kiju 7” 6lb...

Dla przykładu, ja w moim lekkim kiju pstrągowym mam dolnik od stopki do końca kija mam 21cm. Tym kijem nie świstam znad łba ile fabryka dała, a punktowo, zazwyczaj spod siebie lub z boku, podaje przynęty na krótkie odległości.



Podobny, jak nie krótszy dolnik, jest w sprzedawanym przeze mnie pstragowym Palmsie.



W takich kijach dolniki musza byc bardzo krótkie i poręczne, aby łatwo się manewrowalo kijem.

[Krzysiek Rogalski]

Shobu Sword , pełen pręt węglowy , tańsza kopia aurigi tak pomyślałem że w tym temacie fota się przyda.Kij w delfinie i delcie kolejno tytanowe 10-5.5w-4.5w-7x4 + top

 

Jaka jest długość i moc tych blanków?

[Rheinangler]

Niesamowite w tej dyskusji jest to, że po raz kolejny produkujemy sofistykę, która identyczna w swojej konstrukcji, przewala się przez forum za każdym razem gdy dochodzi do wymiany poglądów na temat pstrągówki, kleniowki, boleniówki itd... do usranej śmierci...

Maciek 77 zadaje umiejętnie pytania, które nie maja na celu znalezienia rozwiązania dla konkretnej sytuacji, ani zapoznania się z czyimiś subiektywnymi poglądami....

Dowód? Proszę,- gdy cel jest już na tyle bliski by go skwitować decyzją ucieka w ogólność.... Ma naturalnie dobre prawo do tego, tylko czy to nie zmarnowana przestrzeń w sieci? Dla Maćka z jakichś tam powodów nie,- ale dla innych forumowiczów?

Zawsze w takiej sytuacji chce mi się zadać pytanie. 

Przećwiczyłeś już nad wodą jakieś rozwiązanie?....

Czy z nierealistycznej chęci nie popełnienia błędu, skutków finansowych i innych podobnych bzdetów będziesz  będziesz teoretyzował w nieskończoność...

Bycie praktykiem i teoretykiem zarazem jest niemożliwe!!!!

 

Ps

Mam nadzieję Maciek, że nie weźmiesz tego wpisu jako ataku na siebie jako na osobę, bo nim nie jest!

To tylko  atak na to co jest chore w  takim myśleniu...  

Notabene w tę czarną dziurę i spiralę bez końca wpada wielu z nas, ale to jeszcze nie powód by to legitymizować jako normę...

Gdy odnieść tę sytuację do innej perspektywy męskich poszukiwań wyszło by coś takiego:

 

Poszukiwana szczupła brunetka z niezbyt nachalnym bufetem rekompensowanym odpowiednim siedzeniem w rozmiarze XXXL...

Jeśli się takowa znajdzie musi wiedzieć, że warunkiem  koniecznym jest jednak by obwód zarówno tali jak i uda nie przekraczał 30 cm....

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 04 sierpień 2018 - 06:08

[Guzu]

Niesamowite w tej dyskusji jest to, że po raz kolejny produkujemy sofistykę, która identyczna w swojej konstrukcji, przewala się przez forum za każdym razem gdy dochodzi do wymiany poglądów na temat pstrągówki, kleniowki, boleniówki itd... do usranej śmierci...

Maciek 77 zadaje umiejętnie pytania, które nie maja na celu znalezienia rozwiązania dla konkretnej sytuacji, ani zapoznania się z czyimiś subiektywnymi poglądami....

Dowód? Proszę,- gdy cel jest już na tyle bliski by go skwitować decyzją ucieka w ogólność.... Ma naturalnie dobre prawo do tego, tylko czy to nie zmarnowana przestrzeń w sieci? Dla Maćka z jakichś tam powodów nie,- ale dla innych forumowiczów?

Zawsze w takiej sytuacji chce mi się zadać pytanie. 

Przećwiczyłeś już nad wodą jakieś rozwiązanie?....

Czy z nierealistycznej chęci nie popełnienia błędu, skutków finansowych i innych podobnych bzdetów będziesz  będziesz teoretyzował w nieskończoność...

Bycie praktykiem i teoretykiem zarazem jest niemożliwe!!!!

 

Ps

Mam nadzieję Maciek, że nie weźmiesz tego wpisu jako ataku na siebie jako na osobę, bo nim nie jest!

To tylko  atak na to co jest chore w  takim myśleniu...  

Notabene w tę czarną dziurę i spiralę bez końca wpada wielu z nas, ale to jeszcze nie powód by to legitymizować jako normę...

Gdy odnieść tę sytuację do innej perspektywy męskich poszukiwań wyszło by coś takiego:

 

Poszukiwana szczupła brunetka z niezbyt nachalnym bufetem rekompensowanym odpowiednim siedzeniem w rozmiarze XXXL...

Jeśli się takowa znajdzie musi wiedzieć, że warunkiem  koniecznym jest jednak by obwód zarówno tali jak i uda nie przekraczał 30 cm....

 

Jeden jest sposob, by bledow nie popelniac.

NIC nie robic...

 

Pozdrawiam

[Rheinangler]

Może o to chodzi  i tylko ja za głupi jestem by to dostrzec ...

W mojej już mocno  siwej pale jakoś tak się zadomowiło przekonanie iż zdrowy mózg musi rodzić myśli i imperatywy działania, że zupełnie pominąłem fakt iż antykoncepcja myślowa jest jednak możliwa... Ot starcze ułomności... 

[Banjo]

.......

Bycie praktykiem i teoretykiem zarazem jest niemożliwe!!!!

 

.....

 

Praktycznie: Nie, teoretycznie: Tak  .

[Maciej 77]

No  pięknie  zadałem  pytanie  wielu Kolegów  dokonało wpisów  poczyniło komentarze  i za  nie dziękuje  ......

 

Ale nie wypada  nie  skomentować  wpisów  Rheinagler-a  ; człowieku  , relatywnie  proste pytanko  z serii tych  konkretnych . Pierwszy twój  wpis  na poziomie   truizmu  znacznym  , nic nie wniósł  do  sprawy .  Dalej  poszedłeś  w  drwinę

 

śmiech  i pseudo  psychologiczne   dociekania  / śledztwo  na  temat  sposobu  mojego" chorego  myślenia  "...Co to wniosło  do  wątku ,   jaką jakość    , jaką  wiedzę  ? Nie  masz  nic do  powiedzenia  , nie chcesz przynajmniej życzliwie

 

odnieść  się  do  sprawy ,  to  po co  bijesz  pianę  ..? To ja  uprawiam  sofistykę  i zaśmiecam  wątek  ?  Nie masz  nic  ważnego  do  przekazania  , a opisałeś  się  po  pachy .  Pytasz mnie  czy  testowałem  jakieś  moje  teoretyczne  rozważnia

 

nad  wodą ? Opowiadam :  tak   i   odsyłam do wątku  Matagi , Suzuki  . Phenix , Tenryu . Co do  kwestii  teoria / praktyka  , wszystkie  moje  ostatnie  projekty  były  konsultowane   , przygotowane   najpierw  teoretycznie  , a nastepnie

 

zrealizowane   praktycznie  . Efekt jest  taki  że  uzyskałem  precyzyjne    narzędzia - trafione  w punkt  pod  względem  przeznaczenia , długości , ciężaru  , stosowanych  linek  i przynęt  itd .  I co ważne   uniknąłem , efektu  nie

 

trafienia  z  blankiem  lub  zbrojeniem  (odsyłam do w/w  wątków ) tym samym  myślę   uniknąłem  sprzedaży  za pół  ceny  . Warto było  ? ja nie  mam  wątpliwości ..Piszesz  do  mnie  żebym  się  nie  obrażał, bo mnie  nie  atakujesz  ..

 

nie  jesteś  w stanie  mnie  obrazić  , nie ten  poziom  nie  jesteś  dla mnie żadnym  guru  i nie  masz  myślę  prawa  określać  ram  i  kierunków  tej  dyskusji  taka jest  moderatora . Jest  wielu  lepszych tutaj fachowców  od  ciebie

 

i co ważne  na  konkretne  pytania  udzielają  odpowiedzi  zgodnych  ze swoim doświadczeniem , a przede  wszystkim  są   życzliwi  , a taka  rozmowa  ma  sens  .

 

Reasumując   : nie chciałeś   nie umiałeś  wpisać  czegoś  sensownego , za to pojechałeś  żółcią  , drwiną  i pseudo  psychologią  .  Dokonałeś  kilku  wpisów  nie  na  temat , robiąc  zamęt  -  nabijasz  posty  dostałeś   kilka  lajków

 

uśmiechów  brawo  ty .   

 

    Szkoda  jest  taka  ,że  jeszcze  ktoś  coś  mógł   ciekawego  napisać ,  myślę  dla  dobra  ogółu  zainteresowanych  , a tak   strach  się  wychylić/ napisać  / zapytać    bo zaraz  drwina  i efekt mrożący  gotowy  ..

 

pozdrawiam wszystkich życzliwych  , myślących  po  swojemu , błądzących  ale  szukających  celu  i jeszcze  teoretyków  dobrze  przygotowanych do  praktyki  ....

 

Maciej

[Profil_Nieaktywny]

Jaka jest długość i moc tych blanków?

198cm do 12g ale to na tyle inne konstrukcje że moc i cw są bardzo dyskusyjne , na mój gust moz e on wiele więcej

[Rheinangler]

No  pięknie  zadałem  pytanie  wielu Kolegów  dokonało wpisów  poczyniło komentarze  i za  nie dziękuje  ......

 

Ale nie wypada  nie  skomentować  wpisów  Rheinagler-a  ; człowieku  , relatywnie  proste pytanko  z serii tych  konkretnych . Pierwszy twój  wpis  na poziomie   truizmu  znacznym  , nic nie wniósł  do  sprawy .  Dalej  poszedłeś  w  drwinę

 

śmiech  i pseudo  psychologiczne   dociekania  / śledztwo  na  temat  sposobu  mojego" chorego  myślenia  "...Co to wniosło  do  wątku ,   jaką jakość    , jaką  wiedzę  ? Nie  masz  nic do  powiedzenia  , nie chcesz przynajmniej życzliwie

 

odnieść  się  do  sprawy ,  to  po co  bijesz  pianę  ..? To ja  uprawiam  sofistykę  i zaśmiecam  wątek  ?  Nie masz  nic  ważnego  do  przekazania  , a opisałeś  się  po  pachy .  Pytasz mnie  czy  testowałem  jakieś  moje  teoretyczne  rozważnia

 

nad  wodą ? Opowiadam :  tak   i   odsyłam do wątku  Matagi , Suzuki  . Phenix , Tenryu . Co do  kwestii  teoria / praktyka  , wszystkie  moje  ostatnie  projekty  były  konsultowane   , przygotowane   najpierw  teoretycznie  , a nastepnie

 

zrealizowane   praktycznie  . Efekt jest  taki  że  uzyskałem  precyzyjne    narzędzia - trafione  w punkt  pod  względem  przeznaczenia , długości , ciężaru  , stosowanych  linek  i przynęt  itd .  I co ważne   uniknąłem , efektu  nie

 

trafienia  z  blankiem  lub  zbrojeniem  (odsyłam do w/w  wątków ) tym samym  myślę   uniknąłem  sprzedaży  za pół  ceny  . Warto było  ? ja nie  mam  wątpliwości ..Piszesz  do  mnie  żebym  się  nie  obrażał, bo mnie  nie  atakujesz  ..

 

nie  jesteś  w stanie  mnie  obrazić  , nie ten  poziom  nie  jesteś  dla mnie żadnym  guru  i nie  masz  myślę  prawa  określać  ram  i  kierunków  tej  dyskusji  taka jest  moderatora . Jest  wielu  lepszych tutaj fachowców  od  ciebie

 

i co ważne  na  konkretne  pytania  udzielają  odpowiedzi  zgodnych  ze swoim doświadczeniem , a przede  wszystkim  są   życzliwi  , a taka  rozmowa  ma  sens  .

 

Reasumując   : nie chciałeś   nie umiałeś  wpisać  czegoś  sensownego , za to pojechałeś  żółcią  , drwiną  i pseudo  psychologią  .  Dokonałeś  kilku  wpisów  nie  na  temat , robiąc  zamęt  -  nabijasz  posty  dostałeś   kilka  lajków

 

uśmiechów  brawo  ty .   

 

    Szkoda  jest  taka  ,że  jeszcze  ktoś  coś  mógł   ciekawego  napisać ,  myślę  dla  dobra  ogółu  zainteresowanych  , a tak   strach  się  wychylić/ napisać  / zapytać    bo zaraz  drwina  i efekt mrożący  gotowy  ..

 

pozdrawiam wszystkich życzliwych  , myślących  po  swojemu , błądzących  ale  szukających  celu  i jeszcze  teoretyków  dobrze  przygotowanych do  praktyki  ....

 

Maciej

Szkoda, że nic nie zrozumiałeś i pewnie jeszcze długo nie zrozumiesz...

[Bander]

Niesamowite w tej dyskusji jest to, że po raz kolejny produkujemy sofistykę, która identyczna w swojej konstrukcji, przewala się przez forum za każdym razem gdy dochodzi do wymiany poglądów na temat pstrągówki, kleniowki, boleniówki itd... do usranej śmierci...

Maciek 77 zadaje umiejętnie pytania, które nie maja na celu znalezienia rozwiązania dla konkretnej sytuacji, ani zapoznania się z czyimiś subiektywnymi poglądami....

Dowód? Proszę,- gdy cel jest już na tyle bliski by go skwitować decyzją ucieka w ogólność.... Ma naturalnie dobre prawo do tego, tylko czy to nie zmarnowana przestrzeń w sieci? Dla Maćka z jakichś tam powodów nie,- ale dla innych forumowiczów?

Zawsze w takiej sytuacji chce mi się zadać pytanie. 

Przećwiczyłeś już nad wodą jakieś rozwiązanie?....

Czy z nierealistycznej chęci nie popełnienia błędu, skutków finansowych i innych podobnych bzdetów będziesz  będziesz teoretyzował w nieskończoność...

Bycie praktykiem i teoretykiem zarazem jest niemożliwe!!!!

 

Ps

Mam nadzieję Maciek, że nie weźmiesz tego wpisu jako ataku na siebie jako na osobę, bo nim nie jest!

To tylko  atak na to co jest chore w  takim myśleniu...  

Notabene w tę czarną dziurę i spiralę bez końca wpada wielu z nas, ale to jeszcze nie powód by to legitymizować jako normę...

Gdy odnieść tę sytuację do innej perspektywy męskich poszukiwań wyszło by coś takiego:

 

Poszukiwana szczupła brunetka z niezbyt nachalnym bufetem rekompensowanym odpowiednim siedzeniem w rozmiarze XXXL...

Jeśli się takowa znajdzie musi wiedzieć, że warunkiem  koniecznym jest jednak by obwód zarówno tali jak i uda nie przekraczał 30 cm....

 

Arku,

kolega Maciek napisze jeszcze tyle postów ile Pudzian na bierze klatę, skracając i wydłużając wędkę, mocując kołowrotek z góry i z dołu, ćwicząc chwyt na 5,4,3,2 palce... i w końcu mu się temat wędziska znudzi, przechodząc płynnie w dywagacje nt. kołowrotka, a jeszcze później w żyłkę czy "pletkę".

 

Tak więc przygotuj się na to i nie daj się ponieść emocjom. W Twoim przypadku to na szczęście mało prawdopodobne jako że znasz naturę ludzką i siebie samego zapewne doskonale

 

 

Praktycznie: Nie, teoretycznie: Tak  .

 

Sławku, mistrzowski strzał

[Rheinangler]

Nie będę już po prostu nic odpowiadał,- bo nie warto...

W myśl zasady 'niech się każdy kompromituje na własną rękę"

Za swój błąd uznaje jedynie to, że wziąłem "pytanie/problem/wątpliwość/niepewność" na poważnie...

No cóż starość nie radość    

[Krzysiek Rogalski]

 

Poszukiwana szczupła brunetka z niezbyt nachalnym bufetem rekompensowanym odpowiednim siedzeniem w rozmiarze XXXL...

Jeśli się takowa znajdzie musi wiedzieć, że warunkiem  koniecznym jest jednak by obwód zarówno tali jak i uda nie przekraczał 30 cm....

 

 

Nie będę już po prostu nic odpowiadał,- bo nie warto...

W myśl zasady 'niech się każdy kompromituje na własną rękę"

 

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 06 sierpień 2018 - 13:13

[popper]

czasami  trzeba  rzucić  spod  krzaka/ gałęzi   stojąc  w  wodzie   itd itp ,  a ciurek  ma  3 m  szerokości  i wtedy  moje  ca  7 "  jest  nieco  za  długo  niezbyt  manewrowo ... zauważyłem  że  oferty  z  Japonii   to często

 

długości  5"3"  -6"   stąd  moje  pytanie ...

Myślę, że każdy albo prawie każdy łowca, poszukuje swego Graala.

W tym przypadku również  .

Zdarza mi się łowić na odcinkach rzeczek o maks. szerokości 7-10 m, które na niżówce toczą swe wody, przy średnim stanie "poniżej kolan". 

Baldachim gałęzi nisko, nad głową, mój wzrost (raczej przeciętny), niski poziom wody i................................... Te głębsze rynny pod brzegami, wołają wręcz o kijek, w długości poniżej 7'0".

Dotychczas zszedłem do 6'0".

Myślę, że w opisanych wyżej warunkach, długość ta sprawdza się.

W subiektywnej ocenie poprawia komfort posługiwania się zestawem. Poprawia celność i kontrolę rzutu, ułatwia rzuty z lubianego przeze mnie, tzw. "bekhendu". Prostszy jest hol. No i ogranicza ilość zmagań, z "zadaszeniem"

W takich i podobnych sytuacjach: https://photos.app.g...aEn8fck6r1ZEZE9 wybieram króciaka

[AdasCzeski]

Ja to chyba głupi jestem... łowię pstrągi w różnych rzekach od dużych typu Łupawa na OS po małe i bardzo małe... i jakoś dwa kije mi wystarczają... taki koło 2,5m i 12 - 15 lb do wszystkiego i na każdą wodę (Talon Trout i ostatnio Megabas też Trout) i taki 2,10 do 8 lb ( NFC) do jigów i innego letkiego robactwa także na każdą wodę. Jak mam ochotę na robactwo to krótszy, jak nie to dłuższy... 

 

Nie wiem jak koledzy tą manewrowość/manewrowność (?) w długości tak cenią. 

 

Kij pstrągowy w mojej ocenie ma w pierwszej kolejności szybko i skutecznie męczyć rybę, czyli ma być czuły ale wolny jak muchówka.  

 

Ten mój tęczak z wątku pstrągi 2018 mimo całkiem sporej wagi wyjechał sprawnie i szybo... hol nie trwał dłużej jak minutę. Branie, wyskok... krzyk mój do kolegi... wyskok...odjazd w lewo, w prawo ...wyskok, kolega przyszedł zdjął mi podbierak z pleców, pierwsza próba podholowania pod brzeg, wzorowe podebranie i koniec. 

[jachu]

Ja to chyba głupi jestem... łowię pstrągi w różnych rzekach od dużych typu Łupawa na OS po małe i bardzo małe... i jakoś dwa kije mi wystarczają... taki koło 2,5m i 12 - 15 lb do wszystkiego i na każdą wodę (Talon Trout i ostatnio Megabas też Trout) i taki 2,10 do 8 lb ( NFC) do jigów i innego letkiego robactwa także na każdą wodę. Jak mam ochotę na robactwo to krótszy, jak nie to dłuższy... 

 

Nie wiem jak koledzy tą manewrowość/manewrowność (?) w długości tak cenią. 

 

Kij pstrągowy w mojej ocenie ma w pierwszej kolejności szybko i skutecznie męczyć rybę, czyli ma być czuły ale wolny jak muchówka.

 

Ten mój tęczak z wątku pstrągi 2018 mimo całkiem sporej wagi wyjechał sprawnie i szybo... hol nie trwał dłużej jak minutę. Branie, wyskok... krzyk mój do kolegi... wyskok...odjazd w lewo, w prawo ...wyskok, kolega przyszedł zdjął mi podbierak z pleców, pierwsza próba podholowania pod brzeg, wzorowe podebranie i koniec. 

Mam Adam uzasadnione obawy, że zanim niektórzy znajdą swój ideał, pstrągi znikną z polskich rzek. 

[Tomek Wielgus]

Adam , ja lubię żeby kij był nie tyle wolny, co pracujący głęboko jak muchówka - natomiast dość szybki najchętniej