Pewnie trolling trollingowi nierówny, ale mi się ta metoda kojarzy z przeciążeniami.
Kij trollingowy pracuje w warunkach podwyższonego ryzyka, szczególnie przy zastosowaniu plecionki o wytrzymałości nierzadko przekraczającej maksymalną wartość podaną na wędce.
W związku z powyższym, Elitki byłoby mi szkoda
Nie wiem, jak trollują za łososiami w USA, ale podejrzewam, że mogą używać żyłki lub przynęt o słabo wyczuwalnej pracy, i po wysokomodułowe konstrukcje sięgają dla poprawienia czułości zestawu.
Oba wymienione wyżej Wild Rivery to bardzo udane konstrukcje, 80HF2 polecam na bazie doświadczeń na rybach, 86HF2 miałem niedawno okazję obejrzeć (w obu przypadkach mam na myśli wędziska budowane na blankach St. Croix przez polskich rodbuilderów).
Użytkownik chub norris edytował ten post 03 grudzień 2013 - 11:55