widocznie nie mógł i go sam rozumiem, kilka razy dzwoniłem do SSR przy PZW B.P. i odpowiedź była taka że ,,oni nie są w stanie wszystkiej wody przypilnować", podałem im kłusoli na Talerzu a oni nie potrafili przyjechac i ich zgarnąć, nie wiem może to byli ich ,,koledzy" , a miesiąc pózniej widziałem jak SSR chciała wypisać mandat dla dziadka że miał podpórki wycięte z wierzby ,
sam teraz to mam głęboko w ....., zostawiam samochód i idę ze spiningiem nad bugiem 3-5kilometry i mam się bać żę coś zrobią z samochodem, odpuściłem...
rozumiem też osoby które tak postępują, po co mamy narażać się charytatywnie, jak ci co za to biorą kasę nie mają nawet 1% chęci aby przyjechac do zgłoszenia o kłusownictwie,
sam kiedyś rozpaliłem ognisko ze znalezionych w krzakach 2 siatek, długiego sznurka i dętki pewnie do pływania
wczesniej na kontrolę do okręgu biała podlaska przyjeżdzała bodajże PSR z Siedlec ci mi się podobali bo nie przepuścili nikomu, szli wzdłuż rzeki bug i kontrolowali wszystkich po kolei, a z SSR B.P potrafią dupy tylko woźić,
dobrym pomysłem były by kontrole w sąsiednich okręgach przez SR z innych okręgów wtedy nie było by znajomości nad wodą...
co do trola to podejrzewam że w okręgu B.P. przeszkadzał moherowym beretom bo nie mogli stawiać 3-ej wędki na żywca
nie jest też dobrym pomysłem zakazywanie wedkowania czy spinningowwania, bo wtedy nie ma nikogo nad wodą oprócz KŁUSOLI, przykład: koło janowa podlaskiego wprowadzono zakaz wędkowania na Pralni Dużej i Małej przy bugu na okres zimy od 1listopada do 31 marca, wiecie co tam się wyprawia przez ten okres gdy nie ma wędkarzy ?!! RZEŹ! pierw na siatki zanim woda zamarznie z potem na szarpaka do zejścia lodu, no i skoro te dwa starorzecza są wyłączone z wędkowania to już tam SR nie ma potrzeby zaglądania- NASTĘPNY CHORA DECYZJA OKRĘGU PZW B.P.
popieram kolegę w 100%
a ci co gadają od rzeczy że dlaczego nie zareagował to tylko mądrzy przed komputerem jak ten głupi burek co szczeka przez siatkę