Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rzeka Bug


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7461 odpowiedzi w tym temacie

#3261 OFFLINE   szu23

szu23

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 94 postów
  • LokalizacjaMińsk Mazowiecki
  • Imię:Sławek

Napisano 27 październik 2014 - 11:45

widzę że na Bugu cały czas posucha z rybami ...

a na kolejne tygodnie też deszczu nie zapowiadają więc pewnie z wejściem białorybu na starorzecza nic się nie zmieni i migracja drapieżnika też będzie stała w miejscu - chyba że przymrozki coś zmieniły - jakieś spradzone wiadomości z weekendu ?



#3262 OFFLINE   Tszonek

Tszonek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 322 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Łukasz

Napisano 27 październik 2014 - 17:47

przez kilka dni na Bugu jedynie pare szczupaczków max 40 cm... w ilościach UWAGA!!!! jeden na głowe -.- .... zero sandacza,bolenia czy okonia....



#3263 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3204 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 27 październik 2014 - 23:00

U mnie 2 Bolki w weekend  50cm i króciak jakieś 40cm... Natomiast jedno branie atomowe mało patyka z ręki mi nie wyrwało ryba może sekundę była na kiju...po wyciągnięciu przynęty okazało się, że kotwica nie wytrzymała i się rozgięła. Ogólnie Boleń bardzo dobrze się ma...pytanie tylko czy długo to potrwa bo specjalistów od połowu tej ryby troszkę dużo się zrobiło ostatnio.



#3264 OFFLINE   polmar

polmar

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 242 postów
  • Lokalizacjablisko stolicy
  • Imię:Marcin

Napisano 28 październik 2014 - 09:04

Na moim odcinku nie widać boleni w ogóle nic nie widać.

Na ostatnie trzy wypady dwa sandałki do 60cm i kilka krótszych ale nic konkretnego.



#3265 OFFLINE   Radbraw

Radbraw

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1149 postów
  • LokalizacjaBug i bużyska

Napisano 28 październik 2014 - 09:47

Okolice tuchlina, sandacz 9 kg mierzył 90 cm info z pierwszej ręki od łowcy potwierdzone przez świadka.
Szczęśliwy łowca dodał iż ,,siekierą go rabąbać musiałem, taki gruby kręgosłup miał ,, :(
Zdjecia brak
Kilka dni pózniej zlowiono w tym miejscu sandacza 5 kg, jego los był podobny.

Użytkownik Radbraw edytował ten post 28 październik 2014 - 09:52


#3266 OFFLINE   mazur.t

mazur.t

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 213 postów
  • LokalizacjaOtwock
  • Imię:tomek

Napisano 28 październik 2014 - 12:41

Piątek - krótki sandaczyk.

Sobota, dwa szczupłe 57 i drugi nie mierzony.

Szału nie ma, ale może się jeszcze cosik ruszy.

Wody tylko trochę brakuje :)



#3267 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3204 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 28 październik 2014 - 19:24

Piątek - krótki sandaczyk.

Sobota, dwa szczupłe 57 i drugi nie mierzony.

Szału nie ma, ale może się jeszcze cosik ruszy.

Wody tylko trochę brakuje :)

Dokładnie wody bardzo mało... Ale mam wrażenie, że bolki właśnie na takiej niskiej wodzie chętniej u mnie biorą:)



#3268 OFFLINE   biturbo

biturbo

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 132 postów
  • Lokalizacjamultikono: @Sztangista
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:S

Napisano 29 październik 2014 - 07:47

Witam. Dziwicie się że ryby nie ma. Niektórzy nie dorośli żeby zawody przeprowadzić na żywej rybie. A oto rzeż -http://www.wedkarz.p...pp/article/3537



#3269 OFFLINE   adamekkp

adamekkp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 319 postów
  • LokalizacjaPodlasie

Napisano 29 październik 2014 - 11:13

HEHEHE ten artykuł to naprawde mistrzostwo ;)

jak byk piszę, że brzanę złowił (najwieksza ryba) Mirosław, a zdjęcie podpisane Łukasz  i jego brzana :) gdy na zawodach była tylko jedna brzana :)

 

Jednak prawdą jest to, że szkoda ryby co prawda nie trafia ona na patelnie Kowalskiego, a potrzebującym.



#3270 OFFLINE   anpart

anpart

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 2077 postów

Napisano 29 październik 2014 - 11:54

Witam. Dziwicie się że ryby nie ma. Niektórzy nie dorośli żeby zawody przeprowadzić na żywej rybie. A oto rzeż -http://www.wedkarz.p...pp/article/3537

Powini zmienić nazwę na Rzeż Bugu, zdjęcia piękne szczególnie te z rybami na trawie :o do tego jeszcze tytuł gazety Wędkarz Polski magazyn wszystkich wędkarzy  ( chyba mięsiarzy ) - mój na pewno nie.


Użytkownik anpart edytował ten post 29 październik 2014 - 11:57


#3271 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4646 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 październik 2014 - 12:16

Panowie na graniczny Bug tubylcy nie chodzà na ryby wyłàcznie dla przyjemności. Tam jest bida taka, że chłopi walà w łeb wszystko co się uczepi :( z tà rzekà z roku na rok jest coraz gorzej i niestety nikt nic nie robi w kierunku żeby było lepiej a wręcz przeciwnie, co widać na załàczonych zdjęciach z relacji zawodòw...
  • Majo lubi to

#3272 OFFLINE   anpart

anpart

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 2077 postów

Napisano 29 październik 2014 - 13:15

Nie zauważyłem, że na zdjęciach to wyglądają jak miejscowe głodne chłopki, jak tak to widać że z biedy te rybki  zaciukali.

Chyba im trzeba ufundować  parę litrów kujawskiego z pierwszego tłoczenia jako jedną z nagród.



#3273 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4646 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 październik 2014 - 13:55

Nie mòwię o zdjęciach tylko o mentalności, za ktòrà idzie propagowanie tego typu zawodòw :(

#3274 OFFLINE   adamekkp

adamekkp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 319 postów
  • LokalizacjaPodlasie

Napisano 29 październik 2014 - 14:04

Jest ZA MAŁO ludzi którzy mogą posędziować by było na żywej rybie. Łowić się chce, a nie ma komu tego dobrze organizować. W drohiczynie dużo wędkarzy odłożyło kije właśnie tylko po to by sędziować i żeby zawody były na żywej rybie.

Nie jestem zwolennikiem takich zawodów(na martwej) ale i tak bardziej cieszy to co się z rybą dzieje na zawodach niż po za nimi. Zawody odbywają się raz na jakiś czas, a miesiarz i siatka grasuje codziennie.



#3275 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1794 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 29 październik 2014 - 14:11

Nie zapominajmy,że z drugiej strony rzeki(graniczny) są bardziej wygłodniałe sfory dzikusów.


  • spinnerman lubi to

#3276 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 29 październik 2014 - 14:33

Panowie na graniczny Bug tubylcy nie chodzà na ryby wyłàcznie dla przyjemności. Tam jest bida taka, że chłopi walà w łeb wszystko co się uczepi :( z tà rzekà z roku na rok jest coraz gorzej i niestety nikt nic nie robi w kierunku żeby było lepiej a wręcz przeciwnie, co widać na załàczonych zdjęciach z relacji zawodòw...

Faktem jest że zdjęcia mi się nie podobają ale generalnie jestem przeciwnikiem zawodów, inaczej widzę wędkarstwo niż organizatorzy zawodów. A kto ma robić i co? Tego nie wie nikt, no chyba że Ty masz jakieś rozwiązania.

Ale a'propos walenia w łeb. Od 3 lat wędkuję zasadniczo na Bugu na wschód od drogi nr. 19 czyli Lublin-Białystok i miałem okazję poznać wielu miejscowych, z kilkoma mam szczęście się przyjaźnić. Walili w łeb, walą i walić będą i wcale nie dlatego że głodują, zdarza się sporadycznie że ktoś wypuści rybę ale może jest to 1, góra 2 przypadki na 100. Ale uważam że jest zdecydowana poprawa w zachowaniu okolicznych mieszkańców. Z podlaskiej strony rzeki jest zdecydowanie mniej kłusujących niż było lat temu 10/15 czy 20 bo z tego co mi opowiadają to wtedy chodzili z kłomlą albo siatkę postawili a teraz sąsiąd mi mówił że kłomlę to ostatni z 10 lat temu używał a siatkę jeszcze dawniej. I od niego (i od innych) wiem że ten proceder zamiera. Faktem jest niestety że z drugiej strony jest ekipa która siatę stawia, jest sq....yn kawałek przed Drohiczynem który ciąga raz w tygodniu (PSR był informowany ale nie udało się faceta na wodzie złapać) . Tyle że jak lata temu kłusowali to dla siebie a teraz i grupa z południowego brzegu i gość z Drohiczyna łowi na handel dla letników.

Ja od 3 lat nie mogę tam nawiązać kontaktu z sandaczem (no jakąś tam kargulenę widziałem) i byłem przekonany że jest to odcinek bez sandaczy. A w tym roku się dowiedziałem od spotkanego wędkarza że faktycznie sandacza jest mało, mniej niż szczupaka a chyba nawet suma ale on łowi takie po 60-80cm prawie reguralnie. Tyle że jest nad wodą godzinę przed świtem albo godziną przed zmrokiem i siedzi 2h. Jak mu przez 2h nie weźmie to znaczy że nie biorą i jedzie do domu. No i moje łażenie ze spinem po kilka h dziennie psu na budę bo trzeba postawić gruntówkę z trupkiem albo ogonkiem, tako rzecze miejscowy łowca sandaczy :P .  



#3277 OFFLINE   lokoko83

lokoko83

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 522 postów

Napisano 29 październik 2014 - 18:57

niema co się dziwić jak przykład idzie z góry

okręgowe BP organizowane sa od lat na martwej rybie



#3278 OFFLINE   FanAtyk

FanAtyk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Przemek

Napisano 31 październik 2014 - 13:16

Zdjęcia z tych zawodów przypominają te z wędkarskich pisemek z lat 80-90. Ciemnogród, PRL, komuna - jak zwał tak zwał. I g***o powinno obchodzić że nie ma komu sędziować. Jak nie ma komu, to nie robić zawodów albo robić na najbliższym zbiorniku, nie rzece. Przecież to rzeź w najczystszej postaci - i to robią sami wędkarze, którzy martwią się o losy swojej rzeki, którą ktoś u góry planuje uregulować. O rybostan chyba za specjalnie się nie martwią :)

To mi przypomina sytuację w moim byłym kole. Jedziemy na zawody, na stronie napisane że na żywej rybie a na miejscu okazuje się że to ściema. Byłem raz i już więcej nie pojadę, a koło (i okręg) zmieniłem :)

 

Poważnie zaczynam się zastanawiać czy C&R to nie tylko wielkomiejska fanaberia, jak broda, rurki i raybany (czy jak to się pisze) na nosie ;) 



#3279 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 31 październik 2014 - 13:51

Przem, spadaj od "Jebanów"...... B)  są wporzo:)

 

Co do reszty to się zgadzam w 100%....niestety tak jak pisał @Spinnerman, często jest to spowodowane mega biedą, bezrobociem i tym, że nie ma co do gara wrzucić, więc po tygodniu jedzenia cebuli i ziemniorów, świeża rybka to rarytas....smutne to ale prawdziwe....


  • spinnerman i K-Pon lubią to

#3280 OFFLINE   anpart

anpart

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 2077 postów

Napisano 31 październik 2014 - 14:12

 

 

Co do reszty to się zgadzam w 100%....niestety tak jak pisał @Spinnerman, często jest to spowodowane mega biedą, bezrobociem i tym, że nie ma co do gara wrzucić, więc po tygodniu jedzenia cebuli i ziemniorów, świeża rybka to rarytas....smutne to ale prawdziwe....

Tylko że przeważnie świeża rybka idzie na sprzedaż a pieniądze wydają na jabole.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych