Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rzeka Bug


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7440 odpowiedzi w tym temacie

#4581 OFFLINE   RedJin

RedJin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 424 postów
  • Lokalizacja07-300 Bug, Narew
  • Imię:Piotr

Napisano 12 lipiec 2016 - 21:29

cdef9e82a862c14fd265999b152e8742.jpg Żeby nie być gołsłownym to fotka z miejsca most w Broku. Stoje suchutkim butem w miejscu gdzie wody jest po przysłowiowe jaja, a zaznaczam ze mam 194cm wzrostu :-) nie wiem gdzie ta woda ale u mnie jej nie ma...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

#4582 OFFLINE   WIL

WIL

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1494 postów
  • LokalizacjaPodlasie
  • Imię:Łukasz

Napisano 12 lipiec 2016 - 23:46

Ja tam widzę, że płynie. ;)

#4583 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6260 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 13 lipiec 2016 - 09:04

Może po prostu nasypało w tym miejscu? Bug jest nieprzewidywalny pod tym względem. Jednego roku łowi się w pięknej rynnie, w następnym roku rynny brak, a stoi przykosa.


  • Qcyk i riversider lubią to

#4584 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 13 lipiec 2016 - 09:12

Wyszukać przykosę do połowy koryta rzeki, a za nią rynnę i nie ma bata... kołowrotek powinien zagrać i to nie raz. 



#4585 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 13 lipiec 2016 - 12:50

Wyszukać przykosę do połowy koryta rzeki, a za nią rynnę i nie ma bata... kołowrotek powinien zagrać i to nie raz. 

Jadę w weekend poszukać  :) .


  • biosteron lubi to

#4586 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 13 lipiec 2016 - 14:14

Wszystkie potencjalnie dobre miejscówki oblegane przez wędkarzy są zazwyczaj puste. Mam taką jedną, w to miejsce jest utrudniony dojazd autem, trzeba przejść ok. 1km pieszo przez krzaki i o dziwo zawsze coś tam wyciągnę, wniosek nasuwa się taki , że to nie wina kłusowników, siatek, prądów i kłomli. Sami sobie robimy pustynie z rzeki, waląc rybę w "beret". Za brak ryb w Bugu, jesteśmy w większej mierze odpowiedzialni my sami - wędkarze.



#4587 OFFLINE   Michał.

Michał.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1596 postów
  • LokalizacjaSan Escobar

Napisano 13 lipiec 2016 - 15:44

hmm jak rozumiem siaty i prad jak twierdzisz to takie mniejsze zlo ? to nie wina klusoli a tylko wedkarzy tak ? :D 

czlowieku co ty pierd.



#4588 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 13 lipiec 2016 - 16:08

Interpretujesz mój wywód tak jak Ci pasuje, podałem przykład z "mojego" odcinka rzeki bo znam go doskonale, jak i temat kłusownictwa nie jest mi obcy. Nie pisze o tym fakcie z opowieści od innych ani z internetu. Mieszkam nad Bugiem i chcąc nie chcąc wiem jak kłusowano, ale to już przeszłość, gdzieś od dziesięciu lat nie widzę, ani nie słyszę, by pisany proceder nad Bugiem w którym spinninguje miał miejsce. PSR, SSR oraz wędkarze w znacznym stopniu wyeliminowali tą patologie. Czyżbyś należał do grona wędkarzy, którzy lubią ponarzekać i za nieumiejętność łowienia i beretowania ryb obarczasz kłusowników. Przed przyduchą w 2009r też narzekano na brak ryb, a ile ich wtedy płynęło martwych. Epitety kieruj tam gdzie ci na to pozwolą, z mojej strony brak akceptacji.


  • Thrill lubi to

#4589 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 13 lipiec 2016 - 17:13

Dzisiaj wpadł nieco wiekszy klenik - 46,5 cm . Zwrócony rzece :-)

Załączone pliki



#4590 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 13 lipiec 2016 - 20:11

Mnie też się wydaje, że więcej złego robią wędkarze, którzy dzień w dzień zjadają wszystko co złowią.
Kłusowników jest nieproporcjonalnie mniej. Ale z mojego odcinka mam potwierdzone info o zeszłorocznych elektrykach grasujących podczas niżówki na okolicznych dołkach (dużo takich nie zostało).



#4591 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1650 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 13 lipiec 2016 - 20:22

Panowie zobaczcie co się dzieje jesienią na każdym starorzeczu , lub miejscu zgrupowania ryb są oblegane od  września do wiosny i w 99% beretowane od  2 metrowych sumów po 10 cm okonki i krapiki .Ryby to nie grzyby po deszczu nie rosną :(


  • robert0304 lubi to

#4592 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6260 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 13 lipiec 2016 - 22:42

Jacku, kto beretuje? Nasza kochana brać wędkarska.

Michale, po przydusze w 2009-tym Okręg Siedlecki zmienił swój operat w kilka miesięcy, co podobno jest niewykonalne (vide OM). Pieniądze przeznaczone na inwestycje zostały w całości wydane na dorybienie Bugu i Liwca. Wojewoda Mazowiecki dorzucił kilkadziesiąt tysięcy na tę akcję. Gdyby nie szybka reakcja tych, co mogli coś zrobić, to ............   :(  

W trakcie przyduchy wędkarze razem ze strażnikami PSR i SSR pilnowali mikrorzeczek, do których wchodziły wielkie ryby, by odetchnąć. Sumy stały obok leszczy, a szczupaki zaprzyjaźniały się z brzanami. Nigdy nie widziałeś i obyś nigdy nie zobaczył, że drapieżnik może stać bok w bok z ofiarą i próbować przeżyć.

Dochodziło do kuriozalnych scen, panowie wędkarze chcieli łowić te ryby, w tych ciurkach, gotowi byli bić się z pilnującymi ryb. Trzeba było wzywać patrole Policji, bo nie sposób było poradzić sobie z kilkudziesięcioma, agresywnymi typami, którzy twierdzili, że mają zezwolenia i wolno im zabijać ryby. 

Chłopie, obudź się, rozejrzyj.  :ph34r:



#4593 OFFLINE   JPSt

JPSt

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 116 postów
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 14 lipiec 2016 - 14:21

Przygraniczny Bug na razie pustynny. Zazwyczaj wpadam nad rzekę jesiennie, z rzadka letnio. Każdego roku od ponad 20-tu. Łowię między Chełmem, a Włodawą.

W zeszłym roku lipiec, w tym również. W każdym z sezonów (sesji tygodniowych czasami dwu; zdarzało się i dłużej w czasach studenckich) łowiąc w dwie osoby nie było właściwie dnia bez szczupaka czy sandacza.

Zeszły lipiec (tj 15) słaby (jeden szczupak 70+ i boleń 70). Ten lipiec... hmmm nicość (poza niespodziewanym sumem, który zrobił swoje i wyczepił się wchodząc w metropolię zawad... absolutna pustka. Miejsca ze sporym potencjałem (Wołczyny, Zbereże, Stulno) zwykle darzące, nicu-nic. Zmienna pogoda, niski stan, kolejna już z rzędu wiosna bez rzeki rozlewającej się na łąki chyba tego niepokojącego trendu nie tłumaczy. Ze szczątkowych info, u lokalsów też słabo.

Wielka Smuta!

Czyżby tyle jeśli chodzi o Panią Bug ? Hmm... Mam nadzieję, że dumne sezony jeszcze powrócą. 



#4594 OFFLINE   Yamakato

Yamakato

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 254 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 14 lipiec 2016 - 15:17

śledzę wątek dłuższy Bugu czytam i nie wierzę tu nie ma ryb? W Bugu jest mnóstwo ryb tylko najwidoczniej szybciej się uczą od niektórych wędkarzy....nie uwłaczając nikomu, czasem warto pójść w miejsce, które nie jest oblegane przez wędkarzy i tam próbować, wyniki przyjdą same wystarczy trochę entuzjazmu, cierpliwości no i niestety wędkarskich umiejętność:) 


  • beton007 lubi to

#4595 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 14 lipiec 2016 - 18:57


 

Przygraniczny Bug na razie pustynny. Zazwyczaj wpadam nad rzekę jesiennie, z rzadka letnio. Każdego roku od ponad 20-tu. Łowię między Chełmem, a Włodawą.

W zeszłym roku lipiec, w tym również. W każdym z sezonów (sesji tygodniowych czasami dwu; zdarzało się i dłużej w czasach studenckich) łowiąc w dwie osoby nie było właściwie dnia bez szczupaka czy sandacza.

Zeszły lipiec (tj 15) słaby (jeden szczupak 70+ i boleń 70). Ten lipiec... hmmm nicość (poza niespodziewanym sumem, który zrobił swoje i wyczepił się wchodząc w metropolię zawad... absolutna pustka. Miejsca ze sporym potencjałem (Wołczyny, Zbereże, Stulno) zwykle darzące, nicu-nic. Zmienna pogoda, niski stan, kolejna już z rzędu wiosna bez rzeki rozlewającej się na łąki chyba tego niepokojącego trendu nie tłumaczy. Ze szczątkowych info, u lokalsów też słabo.

Wielka Smuta!

Czyżby tyle jeśli chodzi o Panią Bug ? Hmm... Mam nadzieję, że dumne sezony jeszcze powrócą. 

Dodam, że w Woli Uhruskiej również kiepsko...



#4596 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 15 lipiec 2016 - 07:04

śledzę wątek dłuższy Bugu czytam i nie wierzę tu nie ma ryb? W Bugu jest mnóstwo ryb tylko najwidoczniej szybciej się uczą od niektórych wędkarzy....nie uwłaczając nikomu, czasem warto pójść w miejsce, które nie jest oblegane przez wędkarzy i tam próbować, wyniki przyjdą same wystarczy trochę entuzjazmu, cierpliwości no i niestety wędkarskich umiejętność :)

Wliczając krąpio-żyletki to tak, w Bugu jest mnóstwo ryb. Cierpliwość i umiejętności wędkarskie tez mają swoje granice.



#4597 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 lipiec 2016 - 07:20

Oczywiście, że są ryby. Trochę ich nawrzucałem w tym wątku, a znacznie więcej złowiłem. Więc moje posty nie wynikają z braku sukcesów. Ale co z tego. Jest dużo mniej, niż być powinno.
Wyjadę na weekend i obskoczę 4 niedostępne bankówki (gdzie jest potrzebny pełen fantazji dojazd samochodem terenowym) lub długie brodzenie środkiem rzeki to nie ma bata, zawsze coś się trafi.
Jednak przynajmniej dwie z nich są puste/bez aktywności - najlepsze miejsca bytowania danego gatunku w danej porze roku na danym odcinku.
Łowione ryby są raczej duże, ale też samotne. Nie mam takich serii jak w Warszawie, ze złowię 3 bolki, suma, kilka kleni, sandaczyków i jazia.

Podobnie z rybami spokojnego żeru. Na Bugu można połowić leszczy, ale pomijając okres przed i po tarle trzeba się nagimnastykować. Trochę litrów zanęty, gliny, 2 litry robaków, kastery + tyczka w 1,5m rynnie. Ewentualnie jak jesteś miejscowym i łowisz codziennie rano i wieczorem w 1 miejscu to przystawka z kukurydzą i lekka gruntówka z ciężarkiem i pijawkami.
Na Dewajtis, czy tam za Północnym, wystarczy wrzucić koszyk z byle czym, białymi na końcu i poczekać. Przeciętny wynik to masa krąpi, sap, jaź i ze 2 leszcze.

Na prawdę, nie ma porównania. Dlatego też, robię się lekko wzburzony, czytając "jest dobrze, bo połowiłem".

Ja sam jestem emocjonalnie związany i zawsze będę wracał. Chociażby dla tych widoków. Więcej mi nie trzeba. Ale tak po prawdzie, jakbym miał się nastawić tylko na wynik to zdecydowanie pełna szmat i innego rodzaju śmieci Warszawska Wisła.

PS. Muszę kiedyś przetestować Odrę :)


Użytkownik korol edytował ten post 15 lipiec 2016 - 07:35

  • beton007 lubi to

#4598 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 15 lipiec 2016 - 08:05

Jakie macie na to wytłumaczenie? Co się stało z rybą w tak długiej rzece? Przecież wędkarze i kłusole nie wyrybią prawie 700km wody. Przyczyn musi być więcej.



#4599 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 15 lipiec 2016 - 08:18

Po ostatnich ulewnych deszczach, beczki z gnojowicą rolnicy wywożą na łąki, ziemia jest tak nasiąknięta deszczem, że ta gnojowica nie da rady wsiąknąć w glebę tylko spływa rowami do rzeki, chyba nikogo to nie interesuje, aby wywoź gnojowicy ograniczyć, w porach gdy jest taka pogoda jak w ostatnich dniach. Przypomina mi się 2009 r. było podobnie :-(.



#4600 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 lipiec 2016 - 09:05

Moim zdaniem:

- wędkarze,
- kłusownicy (często różnica między pierwszymi, a drugimi jest niewielka),

- gospodarowanie na terenach zalewowych - wspomniana gnojowica i chemia,
- niski stan wody ograniczający tarło w starorzeczach,

- tamta straszna przyducha, po której chyba już nigdy nie będzie tak samo,
- na Ukrainie na kolanie Bugu jest prowadzona rabunkowa gospodarka w poszukiwaniu bursztynu, zakładam, że coś tam spływa.


Użytkownik korol edytował ten post 15 lipiec 2016 - 09:18