Andrzej, w innym wątku chyba napisałem jak będzie wyglądało wydawanie środków na ten cel ale Bugu nie ruszą.
Projekty, analizy, sprawozdania firm które wezmą zlecenia pochłoną część środków. Lwią cześć pochłoną nagrody za sam pomysł i premie w 2-3 ministerstwach. A po kilku latach analiz trzeba będzie wypłacić coś jeszcze tym co te analizy zrobią. Wniosek będzie że ze względu na dobro środowiska naturalnego i unikatowe występowanie "tego czy tamtego" trzeba zrezygnować z tak ważnego projektu.
Ekonomicznie zrozumiała ? podaj przykład co można transportować Bugiem do Gdańska?
Darek, rok temu przyznałbym Ci rację. No bo przecież jeżeli za jedno wycięte bezprawnie drzewo można zapłacić nawet 200 tyś. złotych kary to znaczy, że taki Bug jest nie do ruszenia. Dziś sytuacja się odwróciła. Zaczynam dostrzegać wyraźnie, że poza wielką grupą ludzi dla których są to bardzo ważne sprawy jest druga grupa, wcale nie mniejsza, dla której to brednie. Bo jak drzewko może przeszkadzać w czymś tam, blokować inwestycje etc. Tym samym tokiem rozumowania można dojść do różnych wniosków i jeżeli ktoś kto ma władzę znajdzie racjonalne dla siebie (bo przecież nie dla mnie czy dla Ciebie) argumenty za tym, żeby Bug pogłębić czy wyprostować to niestety to zrobi... To jak dziś po "mojej" stronie rzeki kładą las to... Pęka mi serce, ale z pewnością jest jakaś ekspertyza, która mówi o tym, że trzeba. Nie chcę się o to sprzeczać- bardzo chcę byście mieli rację...!
Użytkownik Fossegrim edytował ten post 13 marzec 2017 - 08:49