Tak mówiłem o Bugu, granicznym O Wiśle się nie wypowiadam, nie bywam tam bo graniczny mam bliziutko:)
Rzeka Bug
#1861 OFFLINE
Napisano 25 maj 2013 - 13:43
#1862 OFFLINE
Napisano 25 maj 2013 - 13:56
egzakli wystarczy tak niewiele + oczywiście ryby w łowisku.Adam a ty dziś nie na rybach? Bo mnie pogoda pokonała...
Niestety, dziś na uczelni
#1863 OFFLINE
Napisano 25 maj 2013 - 18:03
Nie do końca sie zgodzę że sandacza jest śladowa ilość, w ostatnich dwóch latach jest jego naprawdę sporo.
@Majo Paweł (Parf) pisze o odcinku poniżej granicznego gdzie od przyduchy z sandaczem jest tragedyja...
Choć może w końcu od Was napłyną
#1864 OFFLINE
Napisano 25 maj 2013 - 22:50
Rzeka trudna. Duże straty w przynętach , ale czasem potrafi wynagrodzić trudy.
Oznak żerowania nie było widać na powierzchni. Chodziliśmy na czuja bo od ostatniej mojej wizyty nad Bugiem sporo się pozmieniało. Trafiliśmy na przybór co trochę ruszyło rybki. Jedno muszę przyznać zdrowe to one są
- mifek, joker i Mariano Mariano lubią to
#1865 OFFLINE
Napisano 25 maj 2013 - 22:54
piękna ryba Jakub... chyba koło +80 się "zakręciła...?gratulacje...pzdr
#1866 OFFLINE
Napisano 26 maj 2013 - 07:05
Dziękuje za każde info. Lecimy tam w na początku czerwca , prawie na tydzień, mam nadzieje ze woda do chociaż jedna ciekawa rybkę Jeżeli ktoś jest z tych rejonów i chciał by się poznać to proszę pisać śmiało, otwarty jestem na nowe znajomości. Jeszcze raz dzięki.
#1867 OFFLINE
Napisano 26 maj 2013 - 11:53
Wybieram sie też w lato miejscowość wyżej czyli Seropolice:) może się spikniemy przypadkiem.
#1868 OFFLINE
Napisano 26 maj 2013 - 13:56
Nareszcie!!!!!!!!!! Bug okolice Włodawy dostępny prawie w 100%. niewielkie oczka wodne na łąkach lekko utrudniające dostęp do rzeki ale to nie problem trochę więcej chodzenia. Dojazd pod samą wodę możliwy w wielu miejscach. W końcu będzie można połowić .A to jak się zmienił Bug i linia brzegowa po tej wielkiej wodzie to jest niesamowite. Wiele miejsc nie do poznania, tam gdzie była droga to teraz płynie woda, pourywane skarpy, pozwalane drzewa. Wędkuje w tych rejonach już wiele lat ale takiej zmiany jeszcze nie widziałem. I jeszcze jedna dobra wiadomość: Tegoroczne tarło szczupaka było bardzo udane, ilość malutkich szczupaczków jest niesamowita, w ogóle tegorocznego narybku jest zatrzęsienie. Aż się człowiekowi lepiej na sercu robi jak widzi coś takiego. A i jeszcze jedno pewnie nikogo nie zaskoczę jak powiem, że komary i meszki też miały całkiem dobry okres rozrodczy
#1869 OFFLINE
Napisano 26 maj 2013 - 14:04
Nie do końca sie zgodzę że sandacza jest śladowa ilość, w ostatnich dwóch latach jest jego naprawdę sporo.
Potwierdzam sandacza na bugu jest bardzo dużo, tak jak @Majo pisze ostatnie dwa może trzy lata jest taka tendencja, spowodowane to jest spadającą liczbą szczupaka i suma. Po prostu sandacz jest trochę trudniejszy do złowienia niż wyżej wymieniona dwójka.
#1870 OFFLINE
Napisano 26 maj 2013 - 14:15
Dokładnie, z takich różnych oczek wysychających wyniosłem z powrotem do rzeki prawie 60szt malutkich szczupaczków, wszędzie gdzie się nie spojrzy to uciekają lub stoją przy roślinach Chyba szczupak znów bedzie dominował ale to za mniej więcej 2-3lata. Rzeczywiście rzeka się bardzo pozmieniała i trzeba się uczyć jej po raz kolejny
#1871 OFFLINE
Napisano 26 maj 2013 - 16:00
Rzeka trudna. Duże straty w przynętach , ale czasem potrafi wynagrodzić trudy.
Oznak żerowania nie było widać na powierzchni. Chodziliśmy na czuja bo od ostatniej mojej wizyty nad Bugiem sporo się pozmieniało. Trafiliśmy na przybór co trochę ruszyło rybki. Jedno muszę przyznać zdrowe to one są
Piękny ! Graty. Kopnął z dna ?
#1872 OFFLINE
Napisano 26 maj 2013 - 17:40
Rzeka trudna. Duże straty w przynętach , ale czasem potrafi wynagrodzić trudy.
Właśnie widzę , piękny Boleń!, najważniejsze w tym wszystkim, ze wrócił z powrotem do wody.
Chodziliśmy na czuja bo od ostatniej mojej wizyty nad Bugiem sporo się pozmieniało.
Jak to w rzece , dno koryta zmienia się co kilka dni, tu nie ma czasu na monotonność.
#1873 OFFLINE
Napisano 26 maj 2013 - 18:07
Dziś nad wodą byłem krótko pogonił mnie dość intensywny deszcz, natomiast potwierdzam fakt bardzo dużej ilości wylęgu który jak na razie nadal przebywa wśród zalanych traw, bolki intensywnie odławiają sieczkę z zieleniny. Dostęp jest już do większości stanowisk lecz bez woderów lub nawet śpiochów łowienie jest nie możliwe gdyż jest duża ilość rowów lub dołów pełnych wody.
Komary i meszki w ilości masakrycznej więc proszę pamiętać o zabezpieczeniu się przed rozpoczęciem wędkowania.
Ogólnie jest miło zielono i świeżo jak to nad Bugiem
- spinnerman lubi to
#1874 OFFLINE
Napisano 27 maj 2013 - 12:45
Też wczoraj nad Bug zawitałem, pierwszy raz w tym roku. Łowiłem mało, bardziej sobie pospacerowałem po zalanych łąkach, a potem też deszcz mnie przegonił. Są jeszcze nad Bugiem takie miejsca gdzie z rzadka staje ludzka stopa, a tam gdzie zapuściłem się wczoraj możliwe że jeszcze nikt w tym roku nie łaził, wszędzie tylko ślady zwierząt. Dolina Bugu wygląda cudnie, szkoda że nie miałem ze sobą sensownego aparatu. Na ryby w mazowieckim Bugu można ponarzekać, ale za to mam wrażenie że z roku na rok przybywa zwierzyny i ptactwa. Wczoraj spotkałem chyba ze setkę bocianów (w tym ze 30! w jednym miejscu), dwa bociany czarne, lisa, sarnę i łosia!
#1875 OFFLINE
Napisano 27 maj 2013 - 15:17
Kuba graty,aż posiwiałeś po tym bolku
#1876 OFFLINE
Napisano 31 maj 2013 - 20:59
Dziś po wieczornej burzy wybrałem się ok 19 nad Bug.
Słoneczko pięknie świeciło było nad wyraz ciepło.
Dojechałem nad wodę, która ostatnio znów przybrała, założyłem śpiochy i uzbroiłem dwa zestawy.
Jeden kleniowy z żyłką 0.18 i BLR od Poppera (FC) a drugi z pećką 10 lb i Taiahą do 42 gr X-Rods.
Na pierwszym zestawie zawisł żuk od Parfa a na mocniejszym Widelec 9 cm Janusza Widła.
Przebrnąwszy przez Bużańska "Mandżurię" i wodę sięgająca na łęgach miejscowo do pasa dotarłem do bardzo ciekawego miejsca.
Bolki zdradzały swoją obecność mocnymi uderzeniami za przelaną wyspą.
Pomału podkradłem się tam i udało mi się skusić trzy egzemplarze.
Pierwszy mały bo zaledwie 50 cm na żuka Parfa, drugi również zgarnął żuka Parfa lecz żyłka 0.18 po kapitalnym braniu z powierzchni pęka jak pajęczyna mimo prawidłowo ustawionego hamulca w Stradic-u
oczywiście C&R
Wodom cześć!!!
DSC_0078.JPG 29,95 KB 37 Ilość pobrań
DSC_0081.JPG 30,51 KB 41 Ilość pobrań
DSC_0082.JPG 38,54 KB 30 Ilość pobrań
#1877 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2013 - 08:49
No,no Przemek a ja wczoraj na ryby nie pojechałem (w planach była nocka) bo na kuriera z zapowiedzianą już zabawką dla dzieciaka czekałem do dwudziestej
#1878 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2013 - 13:54
Spory ten żuk Parfa
Dziś po wieczornej burzy wybrałem się ok 19 nad Bug.
Słoneczko pięknie świeciło było nad wyraz ciepło.
Dojechałem nad wodę, która ostatnio znów przybrała, założyłem śpiochy i uzbroiłem dwa zestawy.
Jeden kleniowy z żyłką 0.18 i BLR od Poppera (FC) a drugi z pećką 10 lb i Taiahą do 42 gr X-Rods.
Na pierwszym zestawie zawisł żuk od Parfa a na mocniejszym Widelec 9 cm Janusza Widła.
Przebrnąwszy przez Bużańska "Mandżurię" i wodę sięgająca na łęgach miejscowo do pasa dotarłem do bardzo ciekawego miejsca.
Bolki zdradzały swoją obecność mocnymi uderzeniami za przelaną wyspą.
Pomału podkradłem się tam i udało mi się skusić trzy egzemplarze.
Pierwszy mały bo zaledwie 50 cm na żuka Parfa, drugi również zgarnął żuka Parfa lecz żyłka 0.18 po kapitalnym braniu z powierzchni pęka jak pajęczyna mimo prawidłowo ustawionego hamulca w Stradic-u
oczywiście C&R
Wodom cześć!!!
#1879 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2013 - 15:28
#1880 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2013 - 23:55
To akurat widelec Janusza
No to już se zobaczyłem Łowisz ryby na widelec i usunęli Ci zdjęcia hej !
- Mariano Mariano lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych