@misiek116p to był post do kolegi @Skalniak. W tamtym poście jest wyrazne i nieuzasadnione obwiniany SG o to że sumy dostły w łeb...
Rzeka Bug
#1901 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2013 - 08:50
#1902 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2013 - 10:17
Ja wcale nie obwiniam SG,ale w ubiegłych latach ilekroć dane mi było pojawić się nad Bugiem byłem kontrolowany nawet zdarzało się trzykrotnie dziennie i to mi się nawet podobało.
#1903 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2013 - 10:27
Ja wcale nie obwiniam SG,ale w ubiegłych latach ilekroć dane mi było pojawić się nad Bugiem byłem kontrolowany nawet zdarzało się trzykrotnie dziennie i to mi się nawet podobało.
Co masz na myśli mówiąc "kontrolowany" ? sprawdzenie dokumentów ? Niewiele to daje. A po drugie to SG nie jest formacją powołaną do walki z kłusownictwem. Zresztą o jakiej walce można tu mówić skoro jak sami zauważyliście ukraińcy i bialorusini robią co im się żywnie podoba U nas się chroni i pilnuje a oni z tego "korzystają"
#1904 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2013 - 17:53
Z tego co się orientuję służby mundurowe mogą dokonać kontroli łowiących ale nie mają obowiązku. A gdzie jest w tym wszystkim właściciel czyli pzw (umyślinie z małej litery) i jego służba specjalna do walki z łamiącymi ład i porządek legalnego łowienia ryb czyli psr ( pisane jak pzw z małej bo tak samo niezauważlne).
#1905 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2013 - 18:17
Widzę ten sam problem jest na bugu co na Wiśle w Pomorskim. Woda jest podgrzewana a władza nic nie robi. U mnie to samo tylko z koszami, siatkami, żakami jest. Cały ryk stoją nielegalnie w wodzie a to że dzwonimy wszędzie nic nie zmienia. Cały czas wszystko stoi w wodzie.
Doszło do tego że zaczęliśmy na moim portalu wklejać takie zdjęcia i zamieszczać zdjęcia kłusoli, nawet wysyłamy je tam gdzie trzeba ale i tak PSR na ten temat głęboko.
Nic się nie zmienia tylko składki drożeją
#1906 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2013 - 22:00
Z tego co się orientuję służby mundurowe mogą dokonać kontroli łowiących ale nie mają obowiązku. A gdzie jest w tym wszystkim właściciel czyli pzw (umyślinie z małej litery) i jego służba specjalna do walki z łamiącymi ład i porządek legalnego łowienia ryb czyli psr ( pisane jak pzw z małej bo tak samo niezauważlne).
Pozwolę sobie na małe sprostowanie.
SG ma obowiązek kontrolować wszystkich przebywających bezpośrednio przy granicy, wędkujących też.
PSR jest służbą powiatową, w zarządzie Starosty. Przyjęło się, że PZW współfinansuje i współpracuje ściśle z PSR, niestety wystarczy mały konflikt Komendanta PSR z ZO i kłopoty gotowe.
I jeszcze uwaga do wypowiedzi @spinnerman'a. Ukraińcy i Białorusini mają bezwzględny zakaz wstępu w strefę graniczną. Kilkanaście lat temu widywałem siaty, sznury, podrywki na drzewach i inne wynalazki. Odkąd Polska stała się członkiem UE widuję te urządzenia bardzo rzadko. Zdarza się, oczywiście, ale są to incydentalne przypadki, podobnie jak po naszej stronie rzeki. Faktem jest, że nie bywam nad Bugiem codzień, ale całkiem często. W dzisiejszych czasach dużo częściej przez rzekę przemyca się ludzi niż stawia na niej siaty.
#1907 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2013 - 23:00
Pozwolę sobie na małe sprostowanie.
SG ma obowiązek kontrolować wszystkich przebywających bezpośrednio przy granicy, wędkujących też.
PSR jest służbą powiatową, w zarządzie Starosty. Przyjęło się, że PZW współfinansuje i współpracuje ściśle z PSR, niestety wystarczy mały konflikt Komendanta PSR z ZO i kłopoty gotowe.
I jeszcze uwaga do wypowiedzi @spinnerman'a. Ukraińcy i Białorusini mają bezwzględny zakaz wstępu w strefę graniczną. Kilkanaście lat temu widywałem siaty, sznury, podrywki na drzewach i inne wynalazki. Odkąd Polska stała się członkiem UE widuję te urządzenia bardzo rzadko. Zdarza się, oczywiście, ale są to incydentalne przypadki, podobnie jak po naszej stronie rzeki. Faktem jest, że nie bywam nad Bugiem codzień, ale całkiem często. W dzisiejszych czasach dużo częściej przez rzekę przemyca się ludzi niż stawia na niej siaty.
O, mądrego to i miło posłuchać, poczytać @bartsiedlce ile razy w tym roku byłeś nad Bugiem granicznym ? bo odnoszę wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz ludność cywilna na Białorusi nigdy nie miała dostępu do Bugu to wojsko kłusuje
#1908 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2013 - 23:23
#1909 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 07:58
Pozwolę sobie na małe sprostowanie.
SG ma obowiązek kontrolować wszystkich przebywających bezpośrednio przy granicy, wędkujących też.
PSR jest służbą powiatową, w zarządzie Starosty. Przyjęło się, że PZW współfinansuje i współpracuje ściśle z PSR, niestety wystarczy mały konflikt Komendanta PSR z ZO i kłopoty gotowe.
I jeszcze uwaga do wypowiedzi @spinnerman'a. Ukraińcy i Białorusini mają bezwzględny zakaz wstępu w strefę graniczną. Kilkanaście lat temu widywałem siaty, sznury, podrywki na drzewach i inne wynalazki. Odkąd Polska stała się członkiem UE widuję te urządzenia bardzo rzadko. Zdarza się, oczywiście, ale są to incydentalne przypadki, podobnie jak po naszej stronie rzeki. Faktem jest, że nie bywam nad Bugiem codzień, ale całkiem często. W dzisiejszych czasach dużo częściej przez rzekę przemyca się ludzi niż stawia na niej siaty.
Jeżeli chodzi o ludność białoruską to tak mają zakaz wstępu nad rzekę ale tylko z prostego powodu dostęp do niej jest odgrodzony płotem z drutu kolczastego, za tym płotem czyli jakieś 30 może 60 metrów max od rzeki normalnie ludzie jeżdżą pola uprawiać, a kłusolami jest białoruskie wojsko. Nie za bardzo wiem gdzie takie informacje znalazłeś o całkowitym zakazie wstępu w strefę nad graniczną, A tak poza tym to kolego chyba dawno byłeś na Bugiem granicznym w odcinku polsko- ukraińskim szybko byś zweryfikował swoje zdanie na temat zakazu przebywania przez Ukraińców nad rzeką, i może fakt, siat i sznurów jest mniej, za to więcej elektryków. I uwierz mi wiem co mówię jestem nad rzeką trzy czasami cztery razy w tygodniu, i widzę co się dzieje.
#1910 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 10:59
W takim razie pozostało Tylko zgłaszac takie sytuacje za każdym razem kiedy będą one widoczne , bez wzgledu na to czy te zgłoszenia przynoszą skutek czy nie . Myśle ze za którymś razem chłopaki zainterweniują , tu jest jak z rybami , Cierpliwośc i sumiennosc w koncu się opłacą , pomimo tego ze po pierwszych 2-3 razach człowiek bedzie odczuwał ze jego prośby to jak rzucenie grochu o sciane.
#1911 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 16:22
Czasami pływam po Bugu, jestem tydzień w tydzień w okresie wiosenno-jesiennym przez 3-4 dni plus 3 tygodnie urlopu i jakoś nigdy jeszcze nie widziałem na ukrainskim Bugu takiej samowolki i to w tak dużej skali Jakieś siaty, sznury czasami widać, ale żeby tak z elektryką se swobodnie pływali?
#1912 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 16:37
O, mądrego to i miło posłuchać, poczytać @bartsiedlce ile razy w tym roku byłeś nad Bugiem granicznym ? bo odnoszę wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz ludność cywilna na Białorusi nigdy nie miała dostępu do Bugu to wojsko kłusuje
Czyli mam rozumieć, że ludzi wypasających/pędzących bydło, którzy z nami rozmawiali to było wojsko? A dzieciarnię białoruską kąpiącą się w odmętach Bugu również nie widziałem? A ludzi wycinających drzewostan tam nie było mimo iż oczy me pokazywały inny obraz?
Pozdrawiam
Salmo
#1913 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 17:49
Czyli mam rozumieć, że ludzi wypasających/pędzących bydło, którzy z nami rozmawiali to było wojsko? A dzieciarnię białoruską kąpiącą się w odmętach Bugu również nie widziałem? A ludzi wycinających drzewostan tam nie było mimo iż oczy me pokazywały inny obraz?
Pozdrawiam
Salmo
Salmo salar my rozmawiamy o Bugu granicznym...
#1914 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 18:13
Czasami pływam po Bugu, jestem tydzień w tydzień w okresie wiosenno-jesiennym przez 3-4 dni plus 3 tygodnie urlopu i jakoś nigdy jeszcze nie widziałem na ukrainskim Bugu takiej samowolki i to w tak dużej skali Jakieś siaty, sznury czasami widać, ale żeby tak z elektryką se swobodnie pływali?
To nie jest tak, że oni to robią na pełnym legalu. Kolega który to widział siedział w krzakach łowił na przystawkę, i go nie widzieli . Oni najpierw robią wywiad i jak im się wydaje, że nikogo nie ma to dopiero wtedy wypływają.
#1915 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 18:16
Czyli mam rozumieć, że ludzi wypasających/pędzących bydło, którzy z nami rozmawiali to było wojsko? A dzieciarnię białoruską kąpiącą się w odmętach Bugu również nie widziałem? A ludzi wycinających drzewostan tam nie było mimo iż oczy me pokazywały inny obraz?
Pozdrawiam
Salmo
Na włodawskim odcinku nigdy nie widziałem cywili nad rzeką, cały odcinek jest odgrodzony płotem, może dla tego, że to jest miejsce gdzie niedaleko jest granica z Ukrainą
Użytkownik misiek116p edytował ten post 12 czerwiec 2013 - 18:18
#1916 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 19:05
Salmo salar my rozmawiamy o Bugu granicznym...
Łowię na Bugu granicznym więc wiem co mówię. Nigdy nie widziałeś ludzi nad brzegiem tej rzeki po jej białoruskiej stronie? Mało widocznie widziałeś nad Bugiem... W wypowiedzi odniosłem się do "sprawy białoruskiej" w pewnym momencie, można było skojarzyć.
Pozdrawiam
Salmo
#1917 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2013 - 22:49
Łowię na Bugu granicznym więc wiem co mówię. Nigdy nie widziałeś ludzi nad brzegiem tej rzeki po jej białoruskiej stronie? Mało widocznie widziałeś nad Bugiem... W wypowiedzi odniosłem się do "sprawy białoruskiej" w pewnym momencie, można było skojarzyć.
Pozdrawiam
Salmo
Salmo_Salar może w dalszyn biegu rzeki tak jest jak piszesz, ja na ten przykład opisuje odcinek który znam, łowię na odcinku od miejscowości Dołhobrody do miejscowości Siedliszcze i to jest częsć rzeki którą dobrze znam, Dołhobrody- Orchówek (ujęcie wody) to jest znany przeze mnie odcinek Bugu Polsko- Białoruski, jest to jakieś 20 może 25 km linij brzegowej rzeki i nad nią nie widziałem cywilnej ludności korzystającej z rzeki.
Użytkownik misiek116p edytował ten post 12 czerwiec 2013 - 23:12
#1918 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2013 - 13:55
Łowię na Bugu granicznym więc wiem co mówię. Nigdy nie widziałeś ludzi nad brzegiem tej rzeki po jej białoruskiej stronie? Mało widocznie widziałeś nad Bugiem... W wypowiedzi odniosłem się do "sprawy białoruskiej" w pewnym momencie, można było skojarzyć.
Pozdrawiam
Salmo
Trochę tam łowię i nigdy nie widziałem "gromady" ludzi,a tym bardziej kąpiących się...chyba,że ci kąpiący się to byli Białorusini z ciemną karnacją
Pozdrawiam
Seba
Użytkownik Seeb edytował ten post 13 czerwiec 2013 - 13:57
#1919 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2013 - 16:37
Wczoraj odwiedziłem swoją bolkową metę lecz było na niej cicho, żaden bolek nie wykazywał swojej obecności więc w ruch poszedł Widelec 9 cm a efektem tego były klenie 35 cm i 45 cm.
Wstawiam foto tej 45...wobek ma 9 cm tak dla zobrazowania skali.
DSC_0098.JPG 29,48 KB 134 Ilość pobrań
DSC_0102.JPG 38,56 KB 129 Ilość pobrań
Następnie zameldował się malutki sandaczyk i to był znak by zmienić łowisko.
Na drugiej tajemnej mecie sandałek 52 i duży klocek który spadł w trakcie holu (wyceniam go na min 80 cm)
Koniec o północy i do domu bo do roboty trzeba było wstać o 4.30
Użytkownik Przemek edytował ten post 13 czerwiec 2013 - 16:39
#1920 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2013 - 16:54
Ostro jedziesz .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych