jak to gdzie, instytut rybactawa śródlądowego... [...]
słownictwo ! Panowie, zachowujcie się ...
Użytkownik Friko edytował ten post 26 grudzień 2014 - 12:03
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 26 grudzień 2014 - 11:02
jak to gdzie, instytut rybactawa śródlądowego... [...]
słownictwo ! Panowie, zachowujcie się ...
Użytkownik Friko edytował ten post 26 grudzień 2014 - 12:03
Napisano 26 grudzień 2014 - 11:22
Mogę spytać gdzie kolega na co dzień pracuje i czym się zajmuje?
jak to gdzie, instytut rybactawa śródlądowego.. [...]
Panowie spokojnie, papier wszystko wytrzyma.. A kto komu broni napisać że to kosmici siatami wyłowili sanacza.. czytać bo fajny wątek...
Napisano 26 grudzień 2014 - 12:09
Nie może naturalnie być inaczej , aby każdej wymiany poglądów - które z założenia sa przeciwstawne , nie próbowali wypaczyć koledzy o zwichniętych nieodpowiednimi lekturami osobwościach . Lubią oni ustawiać sobie rozmówców do bicia poniżej pasa - co jest jedyna ich predyspozycją i niewatpliwie fascynująco wąską specjalizacją . Oczywiście szanuję Marka Szymańskiego za nieprzeciętny format , ale nie jestem oszołomionym klakierem , ani też bezkrytycznym fanem . Irytuje mnie , podobnie mocno jak innych zachwyca jego wcale nieskrywany populizm , zaraz zresztą zacznie się zreszta triumfalny festiwal tłuczenia keltów , jego imienia ..Wspólnika dziadowskiego PZW ..
Dla moich tutaj rozmówców - których też nieustannie szanuję , nawet tych ewidentnych półidiotów , którzy i tak są moimi ukochanymi braćmi w hobby - rybactwo widziane jako wór jeden obrzydły , jest dla wiekszości wyzwalaczem mentalności Kalego , kargulizmu i zacietrzewienia ..
Napisano 26 grudzień 2014 - 12:30
rybactwo widziane jako wór jeden obrzydły , jest dla wiekszości wyzwalaczem mentalności Kalego , kargulizmu i zacietrzewienia ..
Całe szczęście, że od lat mieliśmy dobrych rybaków gospodarzy, którzy nie szacowali gospodarowania wodami na wory tylko doprowadzili do klęski urodzaju w gospodarowanych przez siebie wodach.
Nie twierdzę, że kontrolowany odłów nie mógłby być w zgodzie z naturalną zdolnością produkcyjną zbiornika usprawiedliwiony. Jednak wychodzę z założenia, że daj palec to Ci odstosunkują rękę i w zgodzie z tym przewodnim motywem zostało "załatwione" całkiem sporo zbiorników, dlatego też odrzucam tę koncepcję. Koncepcję, w której rybactwo dzierżawi wodę po to żeby ją ograbić tylko z nazwy jest lepsze od kłusownictwa ot co
Napisano 26 grudzień 2014 - 12:55
Napisano 26 grudzień 2014 - 13:15
To samo na Jeziorsku. Gruba kasa dla jednostek i tyle.
Na Jeziorsku rybacy i kormorany doprowadziły do takiego spustoszenia tego zbiornika zaporowego że wędkarsko jest to pustynia a przez ciągłą działaność rybaków wkrótce w całej Warcie od Jeziorska patrząc pod prąd płynącej rzeki nie będzie ryb by połowić, zarybianie przez PZW Sieradz jest niczym w przypadku gdy zarybia się "90-sięcioma" tonami ( ) ryby zbiornik Jeziorsko i rzekę Wartę w odniesieniu do tego że 45 ton (powiedzmy że tyle jest na papierach tylko a odwławiane znacznie więcej i w tym również ryb niewymiarowych i z rezerwatu na którym nie wolno odławiać) ryb a kormorany zjadają 250 ton w okeresie w którym bytują na Jeziorsku. Żenada normalnie.
Napisano 26 grudzień 2014 - 13:38
Wszystko tworzą ludzie: nawiązując do wątku rybacy, za nimi wędkarze i ludzie nie wędkujący, nie kłusujący ale chętni na mięsko lub stworzeni do innych działań - najwięcej szkód wyrządzamy sobie (wodom) sami i tak np:
moje obserwacje z moich okolic
- zalew pogoria (pamiętam za dziecka mnóstwo raków w wodzie, pełno roślinności w wodzie po jajka i mnóstwo narybku), przeszkadzająca wtedy wędkarzom-działaczom roślinność została zdegradowana na dwa sposoby 1. wpuszczenie amura w ogromnej ilości (widziałem za młodu szarą powierzchnie od amurów), 2. środki do niszczenia takowej roślinności - po tych zabiegach roślinność zniknęła, a w raz z nią raki, narybek a przede wszystkim tarliska - później (po kilkunastu latach) ode mnie z koła działający wędkarze tworzyli strefy ochronne i sztuczne miejsca na tarliska poprzez wrzucanie na płycizny drzew, krzaków etc. kiedyś przy zarośniętym zbiorniku było masę płoci, dużych okoni i wielkie pogłowie szczupaka - teraz jest to czyste wspomnienie chociaż w zbiorniku pojawiło się kilka ostoi drobnicy, gdzie jest duży obszar roślinności i może coś to zmieni chociaż moim zdaniem złym krokiem było zarybianie wody jaziem, którego przewaga nad płocią i wzdręgą wzrasta
- licencyjny odcinek Czarnej Przemszy tzw przeze mnie burdel, kiedyś woda była nieuregulowana, brzegi bogate w krzaki, patyki etc, więcej dołków (jak na taką małą wodę), z zaporówki Przeczyce do rzeki dostawały się sandacze, szczupaki, okonie, liczny białoryb, woda bardziej żyła, a co do samej wody pod kątem ryb łososiowatych obfitowała w bardzo dużą liczbę pstrągów (tęczak ,potok, źródlak) oraz lipieni. pewne odcinki wody zostały uregulowane, rzeka się wypłyciła, zarosła, zostały wycięte krzaki (ułatwienie dla wędkarzy poskutkowało mniejszą liczbą miejscówek)
- rzeczka górska na jurze Centuria - ja ją znam jako płytki ciurek z resztką pstrąga potokowego, a z opowieści mojego ojca była to rzeka z każdą rybą, rakami, dzikim ptactwem etc - niestety poprzez meliorację, osuszanie niektórych obszarów rzeka umarła
-zbiornik zaporowy Przeczyce - najwięcej szkody dla tego zbiornika wyrządzane było przez spuszczanie wody w celu naprawy zapory - brak zabezpieczenia w trakcie zrzutu wody przed "spadaniem" ryby ze zbiornika (jak w większości zaporówek)
We wszystkich powyższych działaniach nie brali udziały rybacy a jednak rybostan w tych wodach jest gorszy niż był
-Mazury teraz a 20+lat wstecz - różnice są znaczące (tutaj jest widoczna działalność rybacka)
-jeziorko na mazurach (opis mojego kolegi), po PGR'owskie - niczyje, gdzie była krystaliczna woda, ryb było w miarę sporo, ludzie korzystali z dobrodziejstw wody w miarę przyzwoicie, rekreacja sprzyjała - kolega wspominał że zdarzało się pływać i widzieć duże-wielkie szczupaki "leżące" przy dnie, lecz 2-3 lata wstecz ktoś we wsi wpadł na genialny pomysł że trzeba spuścić wodę i wy..ć te wielkie szczupaki i resztę- teraz nie ma tam nic i tylko słychać jęki i narzekania ludu :S
Wszystko robią ludzie, czasem przez brak myślenia, czasem z pazerności, czasem nie wiadomo dlaczego a często gęsto przez własną głupotę, poglądy etc
Jakby nie było o wodę trzeba dbać, promować zdrowe podejście do jej zasobów, chronić przyrodę jako całość - w mojej okolicy dzięki takiemu właśnie działaniu (może nie jak Phenix z popiołów) ale odradza się Biała Przemsza, w której powstają coraz lepsze warunki dla pstrąga potokowego i lipienia.
Nie trzeba załamywać rąk, być dobrej myśli ale też działać
ot taki mój mały pogląd na to co się dzieje
Napisano 26 grudzień 2014 - 19:01
Poniewierski K- Ponie , Polska to jest wyjatkowo piękny kraj , z możliwościami jak inne , który wymyka się prymitywnie zindoktrynowanym głupkom z rąk ..
Proste chyba , czy jaśniej trzeba ?
Napisano 26 grudzień 2014 - 20:07
Napisano 26 grudzień 2014 - 21:07
Poniewierski K- Ponie , Polska to jest wyjatkowo piękny kraj , z możliwościami jak inne , który wymyka się prymitywnie zindoktrynowanym głupkom z rąk ..
Proste chyba , czy jaśniej trzeba ?
Zgadza się. Indoktrynacja minionej epoki zostawiła trwały ślad jak widać, na szczęście moje pokolenie jest od niej już wolne a przynajmniej w jakimś stopniu.
Napisano 26 grudzień 2014 - 22:56
oprócz rybaków i ich działalności w "naszych" żyłach płynie mentalność, podejście i zabobony typu (jako przykład: zasłyszane w dzieciństwie od starszych wędkarzy), że okoń to chwast, jazgarz to chwast i trza je tępić a najsmaczniejsze są szproty w oleju i 1L wyborowej plus ogóry kiszone
Napisano 27 grudzień 2014 - 06:03
Ach te następne wspaniałe pokolenie wolne od uprzedzeń , w którym lipień , albo okoń , albo ukleja to fajna zabaweczka do przerzucania w ramach kultowych gran prix - wyzuty na potrzebę chwili z wymiaru ochronnego , te jazie , klenie , pstragi i trocie nawalane w tarle . Te związkowe elity oblepione dyplomem jak ruski generał . Pokolenie zajebiście naćpane prozakiem , trawką upalone , dopalaczem odmóżdżone - pod gorący kubek i energetyk
Wyzwoleni od straszliwego rybactwa młodzi , z wystrzałowymi ksywami utworzonym z własnego nazwiska , dziarsko pokrzykujący - siaty won! - mogą sobie pojechać do takiej niedalekiej Szwecji , gdize siatki stawia legalnie nawet ludność , a mogą też wędkarze , gdzie prócz tego funkcjonują nieekologiczne stocznie , przemysł i temu podobne przeżytki - które my z dumą skasowaliśmy - a nawet w nich zarobić można
Tu poranna dedykacja dla nszych młodych , wykształconych , z wielkich ośrodków od samego Abrahama Lincolna - Lepiej milczeć narażając się na podejrzenie o głupotę , niż niebacznie odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości . Za te słowa prawdy zastrzelono go po jakimś czasie - zobaczymy co mnie spotka ..
Napisano 27 grudzień 2014 - 09:16
Wyzwoleni od straszliwego rybactwa młodzi , z wystrzałowymi ksywami utworzonym z własnego nazwiska , dziarsko pokrzykujący - siaty won! - mogą sobie pojechać do takiej niedalekiej Szwecji , gdize siatki stawia legalnie nawet ludność , a mogą też wędkarze , gdzie prócz tego funkcjonują nieekologiczne stocznie , przemysł i temu podobne przeżytki - które my z dumą skasowaliśmy - a nawet w nich zarobić można
Tu poranna dedykacja dla nszych młodych , wykształconych , z wielkich ośrodków od samego Abrahama Lincolna - Lepiej milczeć narażając się na podejrzenie o głupotę , niż niebacznie odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości . Za te słowa prawdy zastrzelono go po jakimś czasie - zobaczymy co mnie spotka ..
Napisano 27 grudzień 2014 - 10:43
Sprowadzić młode pokolenia do trawki i dopalaczy, spróbować ośmieszyć przy wysyłając najchętniej na ryby do Szwecji odwracając tym samym uwagę od merytoryki tematu, która to powoli wymyka się z pod kontroli.
Do Szwedzkiego modelu gospodarowania wodami nie mamy się co porównywać, bo chociaż nie znam tych danych to strzelam w ciemno, iż stosunek liczby mieszkańców na Ha wody jest w granicach 30-50x mniejszy niż u nas i pomimo krótszego czasu aktywnego wzrostu ryb w ciągu roku (czym dalej na płn.) rybostanem biją nas na głowę, a o dziwo i tak nie wszystkie zbiorniki to nadal eldorado.
Abraham Lincoln zapewne czułby się wyróżniony poprzez to porównanie, ponieważ on został doceniony dopiero po wielu latach, gdy przegrywał
Użytkownik Tomek88 edytował ten post 27 grudzień 2014 - 17:14
Napisano 27 grudzień 2014 - 13:25
Sławek odpływasz z dnia na dzień coraz bardziej
Napisano 27 grudzień 2014 - 16:20
Wy tu o dopalaczach i innych a tymczasem OM PZW wyraźnie pokazuje na co możemy liczyć w przyszłości...Polecam ostatni akapit...
http://www.pzw.org.p..._26112014_video
Impreza odbyła się w Domu Wędkarza na Twardej.Chyba już czas zmienić nazwę tego miejsca na Dom Rybaka,bo Panowie tam urzędujący z wędkarstwem mają co raz mniej wspólnego.
Co raz więcej okręgów PZW prowadzi gospodarkę bez udziału rybaków.Jest wiele przykładów na to,że się da.
edit.Czy ten prof.dok. nie pisze czasem operatów na zlecenie OM?
Użytkownik Darek P edytował ten post 27 grudzień 2014 - 17:16
Napisano 27 grudzień 2014 - 17:05
Oo , Daniel wrócił - nieustraszony obrońca szlachetnych wędkarzy uciśnionych przez złych rybaków
http://ec.europa.eu/...isheries_en.pdf
Burzy oburzonych mózgów cd , czyli jak związkowy członek świat sobie imaginuje . Już się cieszę ..
"Szwecki" to znaczy skąd , bo przybliżenia nie chwytam - Tomaszu Zienkiewicz
Napisano 27 grudzień 2014 - 17:20
"Szwedzki" to znaczy skąd , bo przybliżenia nie chwytam - Tomaszu Zienkiewicz
Chochlik drukarski się wkradł już poprawione, dziękuję za wnikliwe czytanie moich postów oraz zwracaniem się do mnie pełnym imieniem i nazwiskiem czcigodny Sławomirze Oppeln Bronikowski.
Napisano 27 grudzień 2014 - 17:31
To nie chochlik Tomaszu , to edukacja - a raczej postedukacja w praktyce , a może nawet obłok paraedukacyjny w którym bujacie koledzy moi mili . Tym się różnimy , stąd też brak porozumienia ..
Napisano 27 grudzień 2014 - 17:47
Kolejne odwracanie od meritum podważaniem mojej edukacji proszę bardzo, nie jest to w stanie mnie sprowokować abym zmienił ton wypowiedzi.
Zapewne moje pokolenie jest za głupie dlatego, że popełnia błędy ortograficzne... Ta rozmowa schodzi poniżej pewnego poziomu.
Co miałem powiedzieć to już powiedziałem i się wyłączam a przynajmniej tymczasowo. Pozdrawiam i będę kibicował w tworzeniu kolejnych demagogii oraz leżał krzyżem w szacie pokutnej w związku z moją kiepską ortografią i ogólnie kiepskim poziomem
Użytkownik Tomek88 edytował ten post 27 grudzień 2014 - 17:48