Nie popadam w skrajności. Kręciłem oboma modelami i takie mam zdanie, a lżejszy rotor w Ci4+ tłumaczy to technicznie.
Jaka jest różnica w wadze obu rotorów?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 28 czerwiec 2020 - 17:43
Nie popadam w skrajności. Kręciłem oboma modelami i takie mam zdanie, a lżejszy rotor w Ci4+ tłumaczy to technicznie.
Napisano 28 czerwiec 2020 - 19:29
Nie ważyłem, ale FL ma grafitowy z Twina 15, a Ci4+ Magnumlite z Vanquisha więc spora.
Napisano 28 czerwiec 2020 - 20:35
Napisano 28 czerwiec 2020 - 21:01
Chyba nie przeczytałeś powyższego posta, bo napisałem tam, że nie ważyłem. Co za różnica czy to 10, 20 czy 35 gramów? Chodzi o to, że rotor jest lżejszy, a kołowrotek ma łatwiejszy start. Teraz rozumiesz?
Napisano 28 czerwiec 2020 - 23:37
Chyba nie przeczytałeś powyższego posta, bo napisałem tam, że nie ważyłem. Co za różnica czy to 10, 20 czy 35 gramów? Chodzi o to, że rotor jest lżejszy, a kołowrotek ma łatwiejszy start. Teraz rozumiesz?
Napisano 29 czerwiec 2020 - 06:11
Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:25
Nie ważyłem, ale FL ma grafitowy z Twina 15, a Ci4+ Magnumlite z Vanquisha więc spora.
Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:26
Rozumiem w zupełności.
Tylko takie pisanie że jest lżejszy bez podanej różnicy wagowej nie ma sensu. Kręciłem Shimano z rotorami Magnumlite Ci4 jak i zwykłym Stradiciem FL czy TP 15 i 20. Jakoś nie zauważyłem, by te "ciężkie" rotory powodowały większy wysiłek przy pierwszym zakręceniu.
Trochę bajki po przeczytaniu folderów reklamowych. Różnica w wadze też według mnie jest znikoma, a na pewno nie wynosi 10 i więcej gram.
Foldery to chyba Ty czytałeś. Ja mówię o moich subiektywnych wrażeniach z użytkowania.
He,he. Ani Twin 15 nie miał grafitowego rotora, ani też Stradic Fl go nie ma. To plastik zwany przez Shimano XT-7. Pomijając oczywiście fakt, iż Stradic Fl nie ma rotora od Twina 15, tylko własny wzór.
W drugim przypadku już sprawa jest mniej oczywista, bo rotory Stradica CI4+ Fb i Vanquisha Fa wyglądają prawie identycznie. A Shimano w katalogowych informacjach nazywa je właśnie Magnumlite. Ale prawie, jak uczy Ż, robi wielką różnicę. Optycznie to tylko niuanse (np. inna, inaczej mocowana chromowana osłonka - wstawka na ramieniu) ale własności mechaniczne, jak ktoś miał sie okazję przekonać, są wyraźnie inne. Od Vanquisha jest zdecydowanie bardziej sztywny. Jednak tworzywo nie jest raczej identyczne. Przemawia za tym istotnie dwukrotnie większa cena tego elementu, jako serwisowej części Vanquisha. Proszę sobie zerknąć na schematy jdm.
Spoko. Przy FL vs TP chodziło mi o materiał, a nie identyczny wygląd. Co do Ci4+ vs Vanquish może faktycznie inny, bo Vanquish jak mówisz sztywniejszy, ale waga obu raczej identyko, a to jest clue mojego wpisu.
Użytkownik Maciek. edytował ten post 29 czerwiec 2020 - 07:35
Napisano 29 czerwiec 2020 - 09:50
Foldery to chyba Ty czytałeś. Ja mówię o moich subiektywnych wrażeniach z użytkowania.
Spoko. Przy FL vs TP chodziło mi o materiał, a nie identyczny wygląd. Co do Ci4+ vs Vanquish może faktycznie inny, bo Vanquish jak mówisz sztywniejszy, ale waga obu raczej identyko, a to jest clue mojego wpisu.
Napisano 29 czerwiec 2020 - 10:11
Użytkownik saitt edytował ten post 29 czerwiec 2020 - 10:11
Napisano 08 lipiec 2020 - 08:50
Użytkownik Artech edytował ten post 08 lipiec 2020 - 08:51
Napisano 08 lipiec 2020 - 11:58
Obstawiam dolne to małe łożysko na pinionie - jak ono padnie to czuć takie chrobotanie i dość spory szum
Napisano 08 lipiec 2020 - 13:49
Napisano 09 lipiec 2020 - 06:34
Ogólnie chujnia jest 😡
Stradic 4000 fl po miesiącu czasu i z 5 wędkowaniach chodzi niby dobrze, ale zacząłem czuć przy kręceniu, chyba przekładnie... Nie jestem pewien, bo nigdy się z tym nie spotkałem. Wrażenie takiego delikatnego chrobotania.
Niby nic a wku... a. Na początku tego nie było.
Idzie się tego pozbyć? Czy ten typ tak ma?
Na reklamację się to chyba nie nadaje?
Napisano 09 lipiec 2020 - 06:46
no właśnie katowany nie był. Max 25 g ołowiu + 7-8 cm guma, ale to ze trzy rzuty. Dwie wyprawy na Odrę gdzie trochę łowiłem na gumę (główki 18-22 g) reszta woblery boleniowe.A czym był katowany, że są takie objawy?
Napisano 09 lipiec 2020 - 07:53
Hej Arturze
W takim razie czas na stellę
pozdrawiam
Napisano 10 lipiec 2020 - 05:55
Użytkownik Artech edytował ten post 10 lipiec 2020 - 05:55
Napisano 10 lipiec 2020 - 11:22
Napisano 12 lipiec 2020 - 05:42
Ogólnie chujnia jest
Stradic 4000 fl po miesiącu czasu i z 5 wędkowaniach chodzi niby dobrze, ale zacząłem czuć przy kręceniu, chyba przekładnie... Nie jestem pewien, bo nigdy się z tym nie spotkałem. Wrażenie takiego delikatnego chrobotania.
Niby nic a wku... a. Na początku tego nie było.
Idzie się tego pozbyć? Czy ten typ tak ma?
Na reklamację się to chyba nie nadaje?
Mój FL 4000 od nowości szumiał...szum wydawał się być czysto akustyczny - nie było czuć przekładni ani innych tarć raczej też nie.
Jeżeli już coś było "czuć" to może tylko tarcie elementów uszczelniających połączenie rotora z body. One od nowości są utytłane czymś w rodzaju sylikonu - ta sama gumowata biała masa co w Stradic'u '15 i '16 CI4+
Po 3-4 wypadach na ośce pod szpulą oliwka zaczęła szarzeć. Wytarłem ją ręcznikiem papierowych i puściłem kropelkę świeżej.
Kolejne 3-4 wypady i to samo. Dostrzegłem piękny wzorek "honowania" na osi szpuli. Od tamtej pory smarowałem kroplą oliwki która wydziela się z DG-6...bo gęstsza.
Tydzień temu...nieszczęście straszne...wędka z przykręconym FL'em leżała na parapecie. Uchwyt rolety okiennej odkształcił uszczelkę okna, przyszła ulewa zajebitna, okno przeciekło i zamoczyło maszynkę.
Kołowrotek leżał później 4 godziny w cieplejszym miejscu w mieszkaniu żeby wysechł. To nic nie dało...szumiał jakby wszystkie łożyska się zatarły.
Rzecz się stała w sobotę...a w niedziele rano Stradic miał tyrać za sandaczem. Cóż robić ? Pozbyłem się gwarancji, rozebrałem ofiarę...umyłem części, sprawdziłem łożyska - były ok. Co było widać ? Na osi szpuli oliwka była szara, wymieszana z wodą...tak bynajmniej mi się wydawało. Zarówno część wewnątrz kołowrotka jak i ta część powyżej rotora, pod szpulą była trącona wodą...ten sam problem miałem z resztą w Stradic'u '16 CI4+ C2500S który też ucierpiał na tym samym parapecie.
Nasmarowałem, złożyłem...kręci lekko, płynnie, lepiej niż po zalaniu ale ten szum który, od nowości był tak i jest...jak od nowości przy próbie szybkiego startu (takie szybkie rozpoczęcie kręcenia jakby chciało się wybrać szybko luz plecionki) był stuk tak jest...nie zmieniłem nic.
Jak widać całe te magiczne uszczelnienia są tyle warte ile obietnice przedwyborcze.
Pasowałoby mi kupić FL'a 2500 do lżejszego zestawu...ale po tej przygodzie rozważę to mocno...
Mój FL 4000 najciężej dostawał smukłe 10cm gumy + 10g ołowiu. A najczęściej 7.5-9cm + 8 - 15g ołowiu.
Także Arturze...te kołowrotki chyba po prosu szumią...mam wrażenie, że szumią uszczelnienia, oś szpuli też szumi bo tylko w miejscu nakrętki rotora luz między osią szpuli, a pinionem jest zredukowany samą nakrętką...no i to, że końce osi przekładni mają spory luz w bieżni wewnętrznej łożysk. I w przypadku rozmiarów C3000 i większych takie luźne pasowanie obciąża wielki, ciężki "T-knob"...takie są moje odczucia.
Użytkownik Catrol edytował ten post 12 lipiec 2020 - 06:14
Napisano 12 lipiec 2020 - 07:33
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych