Łożysko oporowe bo tak inaczej mówimy na oporówkę jak każde inne łożysko potrzebuje oliwki
Czasami wystarczy "film" z oliwki, a czasami ciut więcej
Wszystko zależy od rodzaju łożyska i jego stanu
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 17 luty 2015 - 11:42
Łożysko oporowe bo tak inaczej mówimy na oporówkę jak każde inne łożysko potrzebuje oliwki
Czasami wystarczy "film" z oliwki, a czasami ciut więcej
Wszystko zależy od rodzaju łożyska i jego stanu
Napisano 17 luty 2015 - 12:02
A ja zaczynam się powoli skłaniać do teorii, że za popuszczanie oporówek (głównie daiwkowych) odpowiedzialność ponosi system mocowania i załączania, a co za tym idzie drobna bo drobna ale możliwość obrotu tej cholery... No i chyba jest tak, że jak takie łożysko ma możliwość "drygnąć", a do tego dołożymy precyzję pasowania (jak znajdę "takie KOYO-skie tabelki wymiarowe to wrzucę), trochę mrozu, który tę precyzję nieco zaburza, trochę smaru, który na mroziku też nie pozwala wałkom szybko i swobodnie latać, to "ni ma odpowiedniego docisku" albo wałki "nie dochodzą do końca" i łożycho puszcza...
No bo faktycznie w multikach, nawet takich co to już ledwo kupy się trzymają, a łożysko też "wytarte do białości i "zapaćkane "na sztywno" smalcem nic nie popuszcza, korba nawet milimetr się nie cofa...
Użytkownik zorro edytował ten post 17 luty 2015 - 12:10
Napisano 17 luty 2015 - 12:28
Napisano 17 luty 2015 - 17:10
Witam
Kupiłem u Plata oporówkę daiwy , w środku miała milimetr smaru . Po zamontowaniu długo sprawdzałem kołowrotek , oporówka trzyma na beton .
Przepuszczanie ma się nijak do jej nasmarowania , chyba że to musi być odpowiedni smar , tego nie wiem.
Sądzę że przepuszcza jak jest wyrobiona , kołowrotek nie może za długo służyć , interes musi się kręcić .
Zbyszek
Napisano 17 luty 2015 - 18:06
Az sprawdzilem, co tez Daiwa JP mowi : a tam, Daiwa Certate 3000 : 2200 JPY za lozysko oporowe z serwisu daiwy.
Chyba tak jak pisze Zbigart powyzej - trzeba kupowac czesci zamienne...a w domu miec jedna na zapas. Na wszelki wypadek.
Jacku - jesli potrzebujesz czesci z JP - daj po prostu znac
Pozdrawiam
Guzu
p.s. tak mam w domu zapasowa oporowke do Daiwy . tak na wszelki
Napisano 17 luty 2015 - 18:59
Napisano 17 luty 2015 - 19:53
Faktycznie to te oporówki Daiwy są marnie zaprojektowane i wykonane. To jest jeden z powodów dla których przeszedłem na Shimano. Tylko kanciak z podwójna oporówka został.
Napisano 17 luty 2015 - 19:58
Faktycznie to te oporówki Daiwy są marnie zaprojektowane i wykonane. To jest jeden z powodów dla których przeszedłem na Shimano. Tylko kanciak z podwójna oporówka został.
U mnie oporówka w starym czarnuchu przeżyła piekło i kręci do dzisiaj. Na mrozie nawet nie pierdnie. Daiwy po takim użytkowaniu pewnie by już dwie padły.
Napisano 17 luty 2015 - 20:01
Napisano 17 luty 2015 - 20:03
W niektórych kołowrotkach a dokładniej modelach, rzeczywiście trochę oliwki a nawet niezbyt duża ilość odpowiedniego smaru nie przeszkadza. Dlatego napisałem też wcześniej i podparte jest to moim osobistym doświadczeniem iż kołowrotki Daiwy ,te nowsze są bardzo narażone na tą przypadłość (przepuszczanie) w przeciwieństwie do swoich starszych modeli. Spowodowane pewnie jest to właśnie dokładnością wykonania oraz użytymi materiałami elementów odpowiedzialnych za blokadę obrotów wstecznych.
A co do tego że Daiwa swoje łożyska i pewnie inne części przysyła zakonserwowane to chyba normalne ,jest to swego rodzaju zabezpieczenie.
PS:
Jak ktoś kupi tarcze hamulcowe to są one zakonserwowane , ale czy to ma oznaczać że trzeba je w takim stanie zamontować do samochodu i od razu jechać ???
Użytkownik miramar69 edytował ten post 17 luty 2015 - 20:09
Napisano 17 luty 2015 - 20:07
Napisano 17 luty 2015 - 20:15
Napisano 17 luty 2015 - 20:27
Nieśmiało dodam iż w SZYMKACH też takie cuda się zdarzały.
Po długim okresie użytkowania pomiędzy obsługowego przypadłość taka dotykała TP 98 i TP F; TP FA; TP PG 2002r.; Stradick FA; FH.
Opieram się na tym co miałem i przerabiałem przez kilka sezonów - tu widać że nie tylko DAIWY na to chorują .
Napisano 17 luty 2015 - 21:09
U mnie tylko w Daiwach. I to w starszych Turkowato/Emblemowatych. Nowszych generalnie nie używałem.
Samo spojrzenie na konstrukcję takiej oporówki w porównaniu z Shimano z tej półki cenowej daje wiele do myślenia. Wielkość rolek i sposób ich dociskania.
Napisano 17 luty 2015 - 21:21
U mnie tylko w Daiwach. I to w starszych Turkowato/Emblemowatych. Nowszych generalnie nie używałem.
Samo spojrzenie na konstrukcję takiej oporówki w porównaniu z Shimano z tej półki cenowej daje wiele do myślenia. Wielkość rolek i sposób ich dociskania.
Andrzeju,
Sam kiedys mialem faze "lubienia" tych Tournamentow i Emblemow.
Przyznaje.
Jednak te kolowrotki maja tyle miejsc, gdzie mogloby byc COS lepiej rozwiazane...ze naprawde pozostawiam je ich entuzjastom.
Niech kreca u nich
Napisano 17 luty 2015 - 22:11
Andrzeju,
Sam kiedys mialem faze "lubienia" tych Tournamentow i Emblemow.
Przyznaje.
Jednak te kolowrotki maja tyle miejsc, gdzie mogloby byc COS lepiej rozwiazane...ze naprawde pozostawiam je ich entuzjastom.
Niech kreca u nich
Też tak miałem . Dużo później ale jednak. To nie dla mnie.
To nieszczęsne łożycho i dużo skłonność do ząbkowania. Nawet nowych egzemplarzy. Brak podparcia piniona z tyłu.
Oczywiście plusy też są . Nienaganny nawój do pełna i rozmiar i jakość łozysk. Długowieczność mechanizmów. Ale świat poszedł do przodu.
Ale Emblemika 2500 sobie zostawiam. Żal sprzedac za grosze a to co 8 letnia córka z nim wyprawia przy pełnym nawoju to poezja. 0 bród.
Napisano 17 luty 2015 - 22:13
U mnie oporówka w starym czarnuchu przeżyła piekło i kręci do dzisiaj. Na mrozie nawet nie pierdnie. Daiwy po takim użytkowaniu pewnie by już dwie padły.
I u nie jednego działa.Aż się wierzyć nie chce że w tych starych już kołowrotkach łożysko oporowe zapaćkane zużytym i już czarnym mazidłem działa bez względu na temperaturę. Pisałem o tym kiedyś. Ale nie we wszystkich tak jest,bo zdarzają się też przepuszczające i to nagminnie,zarówno w Daiwach jak i w Shimano. W czym rzecz,trudno tak do końca powiedzieć. Temat ten corocznie o tej porze roku powraca jak bumerang.
Na pewno znaczenie mają warunki eksploatacji i sposobu użytkowania kołowrotka. W tym miejscu powinien panować idealny porządek i czystość.
Na podstawie oględzin wewnętrznego pierścienia,tego który znajduje się wewnątrz łożyska (dotyczy Shimano) można zauważyć ślady zużycia w postaci wybitych dołków od styku rolek z tym pierścieniem.
Dodatkowo same rolki też noszą ślady zużycia,mają nierówną powierzchnie i nie są gładkie,błyszczące jak "lusterko".Do tego dochodzi zużycie o parę mikronów tulejki nakładanej na pinion + osłabienie sprężynek,które można trochę zreanimować przez delikatne podgięcie,ale to wszystko na nie wiele się zda gdy pozostałe elementy są zużyte.
Daiwowskich łożysk nie rozbieram,bo się do tego nie nadają choć wiem że niektórzy tak robią,ale jest to na krótki okres i lepiej zakupić nowe.Dotyczy to również zużytych łożysk Shimano.
Odnośnie oliwienia łożysk oporowych powiem tylko tyle,że jedne lubią kąpać się w oliwce,a drugie nie lubią. Należy to wyczuć przeprowadzając wiele prób w niskich temperaturach. Lodówa lub za okno na mróz.
Pozdrawiam
Józef Leśniak
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 17 luty 2015 - 22:16
Napisano 17 luty 2015 - 22:40
Ja daję oliwkę na oporówkę do turków ZC i nie mam najmniejszego problemu. Po wykąpaniu, wytelepaniu i wyzamiataniu pędzelkiem w izopropanolu aplikuje 2-3 krople - nie więcej. Oliwa quantum (czerwona). To też łożysko... są tam obrotowe elementy - kto nie smaruje to nie jedzie, można szybko niesmarowaną oporówkę zajechać...
Może wasze doświadczenia z puszczającą oporówką po oliwieniu wynikają z jej zużycia ?
Napisano 17 luty 2015 - 23:14
Ja daję oliwkę na oporówkę do turków ZC i nie mam najmniejszego problemu. Po wykąpaniu, wytelepaniu i wyzamiataniu pędzelkiem w izopropanolu aplikuje 2-3 krople - nie więcej. Oliwa quantum (czerwona). To też łożysko... są tam obrotowe elementy - kto nie smaruje to nie jedzie, można szybko niesmarowaną oporówkę zajechać...
Może wasze doświadczenia z puszczającą oporówką po oliwieniu wynikają z jej zużycia ?
Nie, nie wynikają z ich zużycia. Konstrukcja jest słaba. I praktycznie nie można nic z tym zrobić. To nie tylko moja opinia.
Napisano 18 luty 2015 - 13:37
ja po umyciu i zalozeniu na sucho oporowki daiwa krecila jakbym do puszki gwozdzi nawrzucal rozebralem i dalem po kropli oliwki na kazdy walek juz drugi rok smiga jak nowka i mroz jej nie straszny
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych