Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bolenie 2009


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1616 odpowiedzi w tym temacie

#641 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 17 lipiec 2009 - 10:56

Dziś dla odmiany wybrałem się na ryby wcześniej rano. Nad wodą już kilkanaście minut po 3:00 Celem jak zwykle - boleń. Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp Tak więc łowiąc na przemian RH10 i RH12, około 5:00 rano po którymś tam rzucie RH10 daleko za warkocz i ściąganiu przynęty, w momencie jej wychodzenia ze zwarów na spokojniejszą wodę, a jakieś 3-4 m ode mnie następuje atomowe uderzenie, jakże widowiskowe bo boleń pokazuje się w całości (oceniałem go na 75-80 cm), krótka chwila kiedy to mam bolenia na kiju i LUZ a ja w SZOKU stoję osłupiony :unsure: Co jest? Pytam siebie, ściągając przynętę - okazało się że pękł grot w kotwiczce pod brzuchem a drugi był bardzo odgięty W tylnej kotwiczce jeden grot lekko odgięty Przez chwilę nie mogłem dojść do siebie po tym, co przed chwilą się stało a moment później uświadomiłem sobie że straciłem bolenia, bolenia przez duże B, na którego cierpliwie czekałem Strata boli :wacko: a nogi z waty i drżące ręce :unsure: Zastanawiam się gdzie tu mój błąd? Hamulec średnio dokręcony, kijek do 32 g... Po głowie do teraz chodzi mi to zdarzenie i nie mogę przeboleć straconego bolenia, który pewnie byłby największym z dotychczas złowionych... w dodatku w sposób inny, bo z dna a temu łowieniu w tym sezonie mam zamiar poświęcić dużo czasu, a jest to dla mnie nowość, bo dotychczas tak boleni nie kusiłem

#642 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1025 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 17 lipiec 2009 - 11:21

Zastanawiam się gdzie tu mój błąd?


To się już nie zastanawiaj bo pewnie żadnego nie popełniłeś :D
Takie wypadki niestety się zdażają: pęknięta kotwica, urwane kółko łącznikowe itp co przy bardzo gwałtownbym ataku dużego bolka się zdaża


#643 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3773 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 17 lipiec 2009 - 11:39

Ja tam specjalnym pedantem w sprawach sprzętowych nie jestem. Wyznaje zasadę, że trzeba rybę zmusić do brania a potem się będę martwił. Niestety to mi się ciągle odbija czkawką. Straciłem wiele ryb w identyczny sposób. Trzeba bardzo dobrze regulować hamulec tak by dawał jednak jakąś realna siłę przy zacięciu z daleka a też aby odpuszczał przy braniach z małej odległości. Ale pirania nie martw się. Widzę, że załapałaś łowienie z dna. Wiesz gdzie wrzucić ukleje i jak ją poprowadzić. Następna duża ryba to tylko kwestia czasu :D

#644 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 17 lipiec 2009 - 12:50

Ja tam specjalnym pedantem w sprawach sprzętowych nie jestem. Wyznaje zasadę, że trzeba rybę zmusić do brania a potem się będę martwił. Niestety to mi się ciągle odbija czkawką. Straciłem wiele ryb w identyczny sposób. Trzeba bardzo dobrze regulować hamulec tak by dawał jednak jakąś realna siłę przy zacięciu z daleka a też aby odpuszczał przy braniach z małej odległości. Ale pirania nie martw się. Widzę, że załapałaś łowienie z dna. Wiesz gdzie wrzucić ukleje i jak ją poprowadzić. Następna duża ryba to tylko kwestia czasu :D


Więc będę musiał jakoś przeboleć stratę sporego bolenia :( ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję że kolejne to kwestia czasu.

Robert, to dzięki tobie załapałem magię łowienia z dna :mellow: - staram się wskazówki od ciebie stosować w praktyce - już kumam o co w tym chodzi (choć nie na 100 %) - efekty powoli przychodzą - był zanderek pod 70, sumek 109, teraz stracony boleń Tu cierpliwości ogromnej potrzeba - wiele razy widziałem chlapiące przy powierzchni rapy i jakoś nie próbuję ich łowić tylko cierpliwie łowię uklejami z dna - coś tam spróbuję z wierzchu, ale wolę głębiej :mellow:


Jest szansa na tego co mi kotwicę połamał? Kilka dni później? Może będę próbował go skusić, o ile zapomniał jak ukleja wygląda :lol:

#645 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3495 postów

Napisano 17 lipiec 2009 - 13:49

Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp


Czyżbyś się wybrał tam gdzie tego boleniowego potworka zerwałem miesiąc temu? B)

#646 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 17 lipiec 2009 - 14:12

[quote]

Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp

[/quote]

Czyżbyś się wybrał tam gdzie tego boleniowego potworka zerwałem miesiąc temu? B)
[/quote]


Tak :mellow:

#647 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3495 postów

Napisano 17 lipiec 2009 - 14:28

...dubel...

#648 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3495 postów

Napisano 17 lipiec 2009 - 14:29

[quote]

Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp

[/quote]

Czyżbyś się wybrał tam gdzie tego boleniowego potworka zerwałem miesiąc temu? B)
[/quote]


Tak :mellow:
[/quote]

Fajno, ja nie mam cierpliwości do tamtejszych bolków i raczej innych ryb tam szukam. Może Ty je odczarujesz za pomocą RH ;)

Aha, jak złowisz wielkiego bolenia z bezsterowcem w pysku to przynęta do zwrotu ;)


#649 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 17 lipiec 2009 - 14:31

[quote]

Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp

[/quote]

Czyżbyś się wybrał tam gdzie tego boleniowego potworka zerwałem miesiąc temu? B)
[/quote]


Tak :mellow:
[/quote]

Fajno, ja nie mam cierpliwości do tamtejszych bolków i raczej innych ryb tam szukam. Może Ty je odczarujesz za pomocą RH ;)

Aha, jak złowisz wielkiego bolenia z bezsterowcem w pysku to przynęta do zwrotu ;)

[/quote]

No może się uda i jakiegoś złowię :D Jeśli będzie bezsterowiec to spoko - zwrócę A znaleźne będzie :lol: ?

#650 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 17 lipiec 2009 - 15:40

Dzisiaj od rana 3,30 nad wodą miotałem.O świcie same niuansiki pod 60-65cm dopiero ok.godz.13stej dość fajna rybka 72cm{miarka się ciut przesunęła}nie ważne.Po w miarę dokładnym{szybkim}zmierzeniu 72cm.Bolek na sterydach,byłem pewny że mam rybę pow.80cm.Branie z opadu przy dnie na Siudaka bez sterowca.Fotki kicha bo byłem sam..

Załączone pliki



#651 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 17 lipiec 2009 - 15:42

c.d..

Załączone pliki



#652 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3495 postów

Napisano 17 lipiec 2009 - 15:50

Dobrą serię masz :D

#653 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 17 lipiec 2009 - 16:08

Dobrą serię masz :D

Serię Bolków czy,Serię Siudaków? :D

#654 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3495 postów

Napisano 17 lipiec 2009 - 16:54

[quote]
Dobrą serię masz :D
[/quote]
Serię Bolków czy,Serię Siudaków? :D
[/quote]

Może jedno łączy się z drugim


#655 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 17 lipiec 2009 - 18:49

Dziś dla odmiany wybrałem się na ryby wcześniej rano. Nad wodą już kilkanaście minut po 3:00 Celem jak zwykle - boleń. Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp Tak więc łowiąc na przemian RH10 i RH12, około 5:00 rano po którymś tam rzucie RH10 daleko za warkocz i ściąganiu przynęty, w momencie jej wychodzenia ze zwarów na spokojniejszą wodę, a jakieś 3-4 m ode mnie następuje atomowe uderzenie, jakże widowiskowe bo boleń pokazuje się w całości (oceniałem go na 75-80 cm), krótka chwila kiedy to mam bolenia na kiju i LUZ a ja w SZOKU stoję osłupiony :unsure: Co jest? Pytam siebie, ściągając przynętę - okazało się że pękł grot w kotwiczce pod brzuchem a drugi był bardzo odgięty W tylnej kotwiczce jeden grot lekko odgięty Przez chwilę nie mogłem dojść do siebie po tym, co przed chwilą się stało a moment później uświadomiłem sobie że straciłem bolenia, bolenia przez duże B, na którego cierpliwie czekałem Strata boli :wacko: a nogi z waty i drżące ręce :unsure: Zastanawiam się gdzie tu mój błąd? Hamulec średnio dokręcony, kijek do 32 g... Po głowie do teraz chodzi mi to zdarzenie i nie mogę przeboleć straconego bolenia, który pewnie byłby największym z dotychczas złowionych... w dodatku w sposób inny, bo z dna a temu łowieniu w tym sezonie mam zamiar poświęcić dużo czasu, a jest to dla mnie nowość, bo dotychczas tak boleni nie kusiłem


Paweł, nie stresuj się, to jest wliczone w ryzyko zawodowe :unsure: , pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz. Podobne akcje z rapami w roli głównej miałem nieraz, a to kotwica nie wytrzymała, a to zwykła wypinka po kilkudziesięciometrowej wycieczce w nurt. Na darmo szukać tu przyczyny - ryby spadały, spadają i spadać będą... oby jak najrzadziej :D . Życzę powtórki z rozrywki... ale zakończonej dobrym foto z 80+ :D

#656 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5856 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 17 lipiec 2009 - 19:35

Dokładnie, sam nie zliczę ile boleni mi się wypieło. W tym roku też trochę tego było, ostatni chyba 2 dni temu. Średniaków już mi nie żal, ale strata dużych zawsze boli. Przejdzie przy następnym braniu :D

#657 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 17 lipiec 2009 - 21:03

Ja dziś się wybrałem w rój komarzyc :mellow: Ale 4 godzinki biczowania wody dały 16 rapek (do 40cm wszystkie niestety). Wszystkie brania na RH8, ogólnie ruch spory na wodzie (dawno w tym rejonie tego nie widziałem), duże rapy totalnie wszystko olewały, a widziałem że są i ganiają drobnicę. Z tego co widziałem uganiaja się za 2-3cm rybkami jakby odniechcenia by coś przekąsić jedynie.

Wszystko fajnie gdyby nie te komarzyce które dają nieźle popalić szczególnie jak zajedzie słońce. <_<

#658 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 17 lipiec 2009 - 21:07

U mnie z reguły lipiec to typowa sieczkarnia.. z reguły, bo teraz jest powódź, a dwa tygodnie absencji nad rzeką to już za dużo... jutro jadę na wielka wodę zobaczyć co w trawach piszczy ;)

#659 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 18 lipiec 2009 - 11:47

Dzisiaj na 3 łowiących padły 2szt wielkością niepowalające :wacko:

Woda na razie za wysoka jak na warunki lipcowe ,trzeba poczekać aż spadnie

#660 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 19 lipiec 2009 - 14:07

Wczoraj zabrałem żonę na nockę na ryby. Po kolejnym z seri łubudu :

- Żaba ale gania ...:wacko:
- Misie - coś ciągnie :huh:

No i tak moja żona przeszła bojowy chrzest na nocnym spinningu.

Łowiliśmy na płytko schodzącego woblera, CD XLS2102M, Twinpower 5000PG i P-Line 10lb. Jak wspominałem w wątku o sandaczach - nowe miejsce dobrze rokuje ....

Uprzedzając złośiwe komentarze - na zdjęciu jestem ja, zona powiedziała że trzymać nie będzie...

Złowiony na Wiśle

http://img407.imageshack.us/img407/3853/bolen1.th.jpg





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych