Bolenie 2009
#641 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 10:56
#642 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 11:21
Zastanawiam się gdzie tu mój błąd?
To się już nie zastanawiaj bo pewnie żadnego nie popełniłeś
Takie wypadki niestety się zdażają: pęknięta kotwica, urwane kółko łącznikowe itp co przy bardzo gwałtownbym ataku dużego bolka się zdaża
#643 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 11:39
#644 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 12:50
Ja tam specjalnym pedantem w sprawach sprzętowych nie jestem. Wyznaje zasadę, że trzeba rybę zmusić do brania a potem się będę martwił. Niestety to mi się ciągle odbija czkawką. Straciłem wiele ryb w identyczny sposób. Trzeba bardzo dobrze regulować hamulec tak by dawał jednak jakąś realna siłę przy zacięciu z daleka a też aby odpuszczał przy braniach z małej odległości. Ale pirania nie martw się. Widzę, że załapałaś łowienie z dna. Wiesz gdzie wrzucić ukleje i jak ją poprowadzić. Następna duża ryba to tylko kwestia czasu
Więc będę musiał jakoś przeboleć stratę sporego bolenia ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję że kolejne to kwestia czasu.
Robert, to dzięki tobie załapałem magię łowienia z dna - staram się wskazówki od ciebie stosować w praktyce - już kumam o co w tym chodzi (choć nie na 100 %) - efekty powoli przychodzą - był zanderek pod 70, sumek 109, teraz stracony boleń Tu cierpliwości ogromnej potrzeba - wiele razy widziałem chlapiące przy powierzchni rapy i jakoś nie próbuję ich łowić tylko cierpliwie łowię uklejami z dna - coś tam spróbuję z wierzchu, ale wolę głębiej
Jest szansa na tego co mi kotwicę połamał? Kilka dni później? Może będę próbował go skusić, o ile zapomniał jak ukleja wygląda
#645 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 13:49
Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp
Czyżbyś się wybrał tam gdzie tego boleniowego potworka zerwałem miesiąc temu?
#646 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 14:12
Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp
[/quote]
Czyżbyś się wybrał tam gdzie tego boleniowego potworka zerwałem miesiąc temu?
[/quote]
Tak
#647 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 14:28
#648 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 14:29
Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp
[/quote]
Czyżbyś się wybrał tam gdzie tego boleniowego potworka zerwałem miesiąc temu?
[/quote]
Tak
[/quote]
Fajno, ja nie mam cierpliwości do tamtejszych bolków i raczej innych ryb tam szukam. Może Ty je odczarujesz za pomocą RH
Aha, jak złowisz wielkiego bolenia z bezsterowcem w pysku to przynęta do zwrotu
#649 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 14:31
Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp
[/quote]
Czyżbyś się wybrał tam gdzie tego boleniowego potworka zerwałem miesiąc temu?
[/quote]
Tak
[/quote]
Fajno, ja nie mam cierpliwości do tamtejszych bolków i raczej innych ryb tam szukam. Może Ty je odczarujesz za pomocą RH
Aha, jak złowisz wielkiego bolenia z bezsterowcem w pysku to przynęta do zwrotu
[/quote]
No może się uda i jakiegoś złowię Jeśli będzie bezsterowiec to spoko - zwrócę A znaleźne będzie ?
#650 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 15:40
Załączone pliki
#651 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 15:42
Załączone pliki
#652 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 15:50
#653 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 16:08
Serię Bolków czy,Serię Siudaków?Dobrą serię masz
#654 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 16:54
Dobrą serię masz
[/quote]
Serię Bolków czy,Serię Siudaków?
[/quote]
Może jedno łączy się z drugim
#655 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 18:49
Dziś dla odmiany wybrałem się na ryby wcześniej rano. Nad wodą już kilkanaście minut po 3:00 Celem jak zwykle - boleń. Miejscówka jak dla mnie nowa, bardzo obiecująca bo dająca pole do popisu dla ciężkich uklei. Woda mocno kręciła, silny nurt tworzył masę zwarów, prądów wstecznych itp Tak więc łowiąc na przemian RH10 i RH12, około 5:00 rano po którymś tam rzucie RH10 daleko za warkocz i ściąganiu przynęty, w momencie jej wychodzenia ze zwarów na spokojniejszą wodę, a jakieś 3-4 m ode mnie następuje atomowe uderzenie, jakże widowiskowe bo boleń pokazuje się w całości (oceniałem go na 75-80 cm), krótka chwila kiedy to mam bolenia na kiju i LUZ a ja w SZOKU stoję osłupiony Co jest? Pytam siebie, ściągając przynętę - okazało się że pękł grot w kotwiczce pod brzuchem a drugi był bardzo odgięty W tylnej kotwiczce jeden grot lekko odgięty Przez chwilę nie mogłem dojść do siebie po tym, co przed chwilą się stało a moment później uświadomiłem sobie że straciłem bolenia, bolenia przez duże B, na którego cierpliwie czekałem Strata boli a nogi z waty i drżące ręce Zastanawiam się gdzie tu mój błąd? Hamulec średnio dokręcony, kijek do 32 g... Po głowie do teraz chodzi mi to zdarzenie i nie mogę przeboleć straconego bolenia, który pewnie byłby największym z dotychczas złowionych... w dodatku w sposób inny, bo z dna a temu łowieniu w tym sezonie mam zamiar poświęcić dużo czasu, a jest to dla mnie nowość, bo dotychczas tak boleni nie kusiłem
Paweł, nie stresuj się, to jest wliczone w ryzyko zawodowe , pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz. Podobne akcje z rapami w roli głównej miałem nieraz, a to kotwica nie wytrzymała, a to zwykła wypinka po kilkudziesięciometrowej wycieczce w nurt. Na darmo szukać tu przyczyny - ryby spadały, spadają i spadać będą... oby jak najrzadziej . Życzę powtórki z rozrywki... ale zakończonej dobrym foto z 80+
#656 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 19:35
#657 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 21:03
Wszystko fajnie gdyby nie te komarzyce które dają nieźle popalić szczególnie jak zajedzie słońce.
#658 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2009 - 21:07
#659 OFFLINE
Napisano 18 lipiec 2009 - 11:47
Woda na razie za wysoka jak na warunki lipcowe ,trzeba poczekać aż spadnie
#660 OFFLINE
Napisano 19 lipiec 2009 - 14:07
- Żaba ale gania ...
- Misie - coś ciągnie
No i tak moja żona przeszła bojowy chrzest na nocnym spinningu.
Łowiliśmy na płytko schodzącego woblera, CD XLS2102M, Twinpower 5000PG i P-Line 10lb. Jak wspominałem w wątku o sandaczach - nowe miejsce dobrze rokuje ....
Uprzedzając złośiwe komentarze - na zdjęciu jestem ja, zona powiedziała że trzymać nie będzie...
Złowiony na Wiśle
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych